Skocz do zawartości

Ananas i życiodajny nektar


Rekomendowane odpowiedzi

58 minut temu, Themotha napisał:

Ale co próbował? ?

Hahaha... dwuznaczne prawda, co kto lubi.

 

49 minut temu, loh-pan napisał:

to co mnie obchodzi jaki ma smak czy zapach?

Podobno świadczy to też o stanie zdrowia.

48 minut temu, zuckerfrei napisał:

Jak kocha to połyka.

No tak ale fajnie mieć taki bajer.

 

Puszkę już kupiłem, tylko jak ja sprawdzę czy ta sperma jest słodka... ? kobity nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktos nie lubi ananasów, to można też kupić bromelainę w tabletkach, czyli sam enzym, który jest w świeżych ananasach. Ten sam, od którego szczypie język przy jedzeniu ananasa :) Reszta diety tez ma znaczenie, wiec jak bedziecie jedli kebaby z sosem czosnkowym i zajadali ananasem, to za duzo nie da. Mniej smierdzacych potraw, wiecej owoców i partnerka bedzie łykać jak cukierki :)

Edytowane przez TomZy
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Głodny Prawdy napisał:

Podobno świadczy to też o stanie zdrowia.

Znajoma opowiadała mi swojego czasu... Bujała się kiedyś z palaczem tytoniu/trawy, który lubił wypić, a potem z wysportowanym gościem, który dobrze się odżywiał i generalnie o siebie dbał. Jakkolwiek to nie zabrzmi, oczywiście drugi Pan na +. 

 

 Dzisiaj rano miałem ochotę i kupiłem sobie ananasa. Wywąchałem bardzo smaczny egzemplarz, mniam. Pani kasjerka podejrzanie się na mnie spojrzała, bo wziąłem tylko jego, więc pewnie coś w tym jest.:lol:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.