Skocz do zawartości

Musicie wiedzieć, że dbanie o własne interesy to żałosna niedojrzałość.


Rekomendowane odpowiedzi

Do założenia tego wątku skłoniła mnie wymiana zdań w innym wątku z samoreplikującym się wirusem feministycznym, który przybrał tym razem nazwę "she shy", a której to wymiany zdań przedmiotem było dbanie o męskie/ swoje interesy.

I kiedy po tym ( w szarych polach): 

off.png

Napisałem to:

off1.png

To w odpowiedzi otrzymałem to:

off2.png


No i dowiadujemy się od feministki, że równość to jest wtedy jak facet nie pyta o nic tylko podpisuje papiery i płaci. Bo w innym wypadku - jak śmie wątpić, czy zwyczajnie sprawdzić dla własnego spokoju - to jest niedojrzałość, brak zaufania, no i oczywiście pieniądze ważniejsze od kobiety. Czyli jak liczysz kasę to nie kochasz kobiety. 

A przecież powinieneś bez szemrania przyjmowacćdo wiadomości wszystko co ci to ukochane stworzenie powie, co nie?

 

  • Like 10
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, AR2DI2 napisał:

A przecież powinieneś bez szemrania przyjmowacćdo wiadomości wszystko co ci to ukochane stworzenie powie, co nie?

Serio, chce Ci się tracić swój cenny czas i energię na tłumaczenie kobiecie elementarnych braków w logice jej rozumowania?

Cytując Adasia Miałczyńskiego: "Wszystko to jak krew w piach".

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie widzę.
Wszystko dla kobiet, nic dla mężczyzn.

Dodam od siebie, że mam pewną średniej jakości na rynku seksualnym koleżankę.
Jak wyżej wspomniałem ma średnie smv, natomiast ego wybite w kosmos.
Oczywiście pani jest ambitna, dobrze się uczy i naprawdę w tej kwestii ją podziwiam.
Jednakże w sprawie mężczyzn nie obrażając pani jest to po prostu prześmieszne.
Co chwile nowy chłop, nowa miłość, a tamten był we friendzonie, ale jednak go kocha i dystans ponad 1000 km nie zwycięży z miłością!
Ona ma tak wypierdzielone ego w kosmos, że sobie wjebała na głowę, że ja ją podrywam :) 
Czego efektem był/jest foch i oskarżanie mnie o to, że bawię się jej uczuciami.
Nic jej nigdy nie deklarowałem, jedynie sobie żartowaliśmy, przekomarzaliśmy wiadomka, ze mną nie ma nudy :) 
Do sedna: pani powiedziała mi, że facet powinien bardziej kochać kobietę niż kobieta mężczyznę!
Dodała, że mężczyzna powinien angażować się w związek w 60% a kobieta 40% :) 


                                                                                                         Tego kurwa nikt nie przebije xDD 
 

  • Like 6
  • Dzięki 1
  • Haha 7
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Do założenia tego wątku skłoniła mnie wymiana zdań w innym wątku z samoreplikującym się wirusem feministycznym, który przybrał tym razem nazwę "she shy", a której to wymiany zdań przedmiotem było dbanie o męskie/ swoje interesy

 

Przecież to pewnie ten feminazi rak co już miał kilka kont m.in "sara". Po kiego to tu wraca to nie mam pojęcia. Brak innych priorytetów w życiu? Chęć krucjaty przeciwko samcom? Któż wie, podobno ludzka głupota nie zna granic :)

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem w tym, że koles na filmiku leci pizdą, a wydaje mu się, że jest twardzielem. Syndrom czasów współczesnych - poziom spizdowacenia osiągnął takie maksima, że to co niedawno jeszcze było oznaką ciotowatości, dzisiaj jest wykładane jako synonim męskości. Jak słyszę "równy podział obowiązków" to wiem, że wychowywał się w domu bez ojca, albo gdzie matka dominowała. Ta ilość dziar też świadczy o tym, że czuje się mało atrakcyjny, więc musi się czymś przyozdobić aby przypodobać otoczeniu.
 

  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, AR2DI2 napisał:

problem w tym, że koles na filmiku leci pizdą, a wydaje mu się, że jest twardzielem. Syndrom czasów współczesnych - poziom spizdowacenia osiągnął takie maksima, że to co niedawno jeszcze było oznaką ciotowatości, dzisiaj jest wykładane jako synonim męskości. Jak słyszę "równy podział obowiązków" to wiem, że wychowywał się w domu bez ojca, albo gdzie matka dominowała. Ta ilość dziar też świadczy o tym, że czuje się mało atrakcyjny, więc musi się czymś przyozdobić aby przypodobać otoczeniu.
 

Nie oceniaj człowieka po okładce. Z podziałem obowiązków ma moim zdaniem rację. W końcu na tym polega to całe pseudo partnerstwo w teorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, AR2DI2 napisał:

No i dowiadujemy się od feministki, że równość to jest wtedy jak facet nie pyta o nic tylko podpisuje papiery i płaci. Bo w innym wypadku - jak śmie wątpić, czy zwyczajnie sprawdzić dla własnego spokoju - to jest niedojrzałość, brak zaufania, no i oczywiście pieniądze ważniejsze od kobiety. Czyli jak liczysz kasę to nie kochasz kobiety. 

A przecież powinieneś bez szemrania przyjmowacćdo wiadomości wszystko co ci to ukochane stworzenie powie, co nie?

Dziewczyna kurwi logikę, o! Nic nowego. 

W ogóle powinny być jakieś dwie dyscypliny naukowe moim zdaniem - logika i damska logika, której zwykły zjadacz chleba nie da rady objąć swoim rozumem, a tym samym zaliczyć na studiach. Dla kandydatów do NASA na przykład :).

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieca logika to całkowicie inny wymiar nonsensu. One potrafią się obudzić na kilka minut i może coś zrozumieją, ale za godzinę już tego nie pamiętają lub dobrze, dobrze, ale mnie to nie dotyczy. Swego czasu prowadziłem dyskusję ze znajomą, która kierując się hasłami o równości płci narzekała, że za mało kobiet jest w zarządach lub na wysokich stanowiskach. Sama ze pieniądze swojego faceta próbowała rozkręcić dwa różne biznesy z marnym skutkiem, ale to i tak okazało się była wina mężczyzn. 

Co więcej, usługi były kierowane do pań, więc pretensje powinna mieć do płci żeńskiej. Jej facet do dziś robi za tampon emocjonalny i wysłuchuje narzekań i opowieści o jej niepowodzeniach. Pani pracuje na pół etatu i głównie zajmuje się graniem w gry komputerowe, a jej facet płaci czynsz i ją utrzymuje, ale faceci to świnie. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moralność kalego objawiająca prymitywne cwaniactwo. Panie mają tego skilla, że potrafią takie szczwaństwo ubrać w pozory "kobiecości", która kojarzona jest pospolicie/stereotypowo z "lepszymi rzeczami" i naturalnie manipulować seksualnością. Dopóki Samce będą stawiać cipkę, hormony wyżej od swojej wolności i szacunku do siebie, dopóty Panie będą po ich plecach dostawać się do korytka.
To teraz podajmy przykłady niedojrzałości Pań, bo chyba też dbają o swoje interesy?

Edytowane przez AdamPogadam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre sobie - ale się uśmiałem... aż się usmarkalem.

A nie dbanie o swoje własne interesy, albo powierzenie ich kobiecie to frajerstwo, to tak, jak byś dał się na własne życzenie ubezwłasnowolnić.

Nie ma sensu wdawać się z feministkami w dyskusję, to jest tak jak byś się kłócił z glupim, nic z tego nie będzie, sprowadzi cię na swój poziom i pokona doświadczeniem.

Niektóre kobiety - feministki w szczególności - takie są że nawet jak wiedzą że facet ma rację to i tak tego nie przyznają - dla samej zasady, bo potem i tak wszystkiemu winien będzie facet. Kłócenie z feministkami jest jak kopanie się z koniem.

Edytowane przez wojkr
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Pinkie Pie napisał:

Och Panowie i Wasze złote myśli. A nauczyciela powinni wsadzić, że seksizm. O to już jakoś nie walczycie :D

 

Był po rozwodzie to coś tam już wiedział, ja jeszcze byłem na etapie, że te "boskie" istoty nie srają i nie szczą i jak on może wypowiadać takie niesprawiedliwe opinie na temat tych "doskonałych" istot. Teraz niestety z biegiem lat muszę mu przyznać stuprocentową rację. W pracy potrafię odczytać, która nie miała dawno stosunku bo zaczyna swój taniec mający wkurwiać i irytować innych samców, swojej biologi nie przeskoczycie choćby tam wam wymyślali coraz nowsze gówna, wkładane do głowy przez cwaniaków, którzy po prostu na tym zarabiają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samoreplikujący się wirus wygenerował nowe konto "pinkie pie".


@Mr. X no właśnie, tylko w teorii. 

Przerobiłem już kilka związków partnerskich. I jakoś dziwnie zawsze wychodziło w finalnym rozrachunku, że facet ma tych obowiązków więcej, a baba mu włazi na łeb coraz wyżej z roszczeniami. Bo one takie są, że jak nie postawisz twardej granicy, i konsekwentnie nie będziesz jej pilnował, to po czasie orientujesz się, że wykonujesz tylko jej polecenia tak w sumie, a do tego i tak dowiesz się, że nie spełniasz oczekiwań bo nie robisz jeszcze tego, tego, tego i tamtego. A jak robisz, to nie dość szybko, nie dość dokładnie, nie wtedy kiedy trzeba itp.

Nie ma czegoś takiego jak związek partnerski. Jest to formułka tylko przykrywająca oddanie sterów babie w domu. 
.....

@Beno 
"W ogóle powinny być jakieś dwie dyscypliny naukowe moim zdaniem - logika i damska logika, której zwykły zjadacz chleba nie da rady objąć swoim rozumem, a tym samym zaliczyć na studiach. Dla kandydatów do NASA na przykład :)."

Po to wymyślili ową "inteligencję emocjonalną", bo w zwykłych testach na IQ baby są zawsze gorsze o kilka oczek od facetów.
 

Edytowane przez AR2DI2
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja po wejściu argumentów czysto abstrakcyjnych i emocjonalnych zwyczajnie traci sens.

Bracia rozumieją, że do wzajemnej egzystencji potrzebne są obie płcie, a część pań "Seksmisję" traktuje nie w kategorii komedii, a jako fantastykę naukową....

Edytowane przez Perun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech... Jeszcze raz powtórzę mężczyzna jest w stanie żyć bez kobiet. Zarobi hajs, kupi mieszkanie, samochodzik, rozkręcić biznes albo znajdzie dobrą pracę na etacie, awansuje + z kumplami spotkania na rower, kajaki, siłownia, czasem kluby by potańczyć i porobić inne fajne rzeczy z paniami. I mężczyzna jest spełniony. 

A kobieta? Większość kobiet bez mężczyzn by żyła w ruderach albo z rodzicami pół życia :)

A Panie biznes women pieprzą się po kątach jak króliki(nie oceniam) i narzeka na mężczyzn, że ich nie potrzebuje, a potem płacz w poduche, że już po 30 blisko 40 a chłopy omijają ją szerokim łukiem :)

Facet naturalnie kobiety nie potrzebuje. Bo to on jest dostarczycielem, providerem, łowcą, zdobywcą. 

Za to kobieta naturalnie nie jest żadnym zdobywcą. Naturalna rola to wychować dziecko, zajmować się ogniskiem. 

I mimo postępu naturalnie panie pragną faceta, opiekuna, wsparcia. 

Za czasów naszych pradawnych przodków kobieta po prostu ginęła bez chłopa. Dlatego mają większe parcie na chłopa. A facet jest samowystarczalny

W dodatku my możemy mieć wspaniałych przyjaciół z którymi można dzielić się pasją i doświadczeniem. 

Natomiast kobiety zawsze są wobec siebie zawistne i te przyjaźnie są w większości fałszywe. Więc wszystko sprowadza się do posiadania chłopa :)

  • Like 10
  • Dzięki 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.