Skocz do zawartości

"Jak zostać bogatym i mądrym" - według żydowskiej filozofii


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. 2 miesiące temu czytałem książkę "Geniusz Żydów na rozum polski" autorstwa Krzysztofa Kłopotowskiego i pomyślałem, że zacytuję tu 7 zasad postępowania. Książka jest naprawdę świetna i przepiszę tylko część, która może się przydać dla was i dla naszych rozważań. Jeśli ktokolwiek uznałby to za plagiat, albo naruszanie praw, to wklejam tylko część i mogę usprawiedliwić się poleceniem jej. Myślę, że warto wzorować się w poczynaniach na narodzie, który tak wiele osiągnął. Nie piszę tu o wchodzeniu w d..., ale o zwyczajne pobranie nawyków od tych ludzi. 

Jest to szczególnie ważne, przeważnie w dzisiejszych czasach, gdy tak bardzo trzeba Polsce innowacyjności, wartościowych ludzi i wielkich projektów. 

Jak byście się do tego ustosunkowali? Jak to oceniacie? 

 

Tak więc zaczynamy

"

1. Ucz się, bo to daje bogactwo

Wychowanie żydowskie sprzyja rozwojowi umysłu, Chrześcijanie nie dyskutują o "tajemnicach wiary" ani dogmatach. U Żydów debata religijna wpaja krytyczne myślenie. Kult osiągnięć umysłu przenieśli z religii w życie świeckie po otwarciu gett europejskich i emigracji do Ameryki. Stąd wziął się ich wielki odsetek wśród laureatów Nobla. Żydzi amerykańcy zdobyli ogółem jedną czwartą tych nagród przyznawanych obywatelom USA.

Imigranci żydowscy na początku XX wieku założyli w Ameryce siatkę samokształcenia. Po dniu ciężkiej pracy uczyli się angielskiego od rodaków lepiej znających język. Dziś przewaga Żydów w wykształceniu jest ogromna. 90 procent w wieku studenckim chodzi do koledżu, a gojów 40 procent. Wybierają lepsze szkoły, o wyższych standardach, z wyższym czesnym. Nie tylko dlatego, że są bogatsi jako grupa, ale też dzięki lepszym stopniom w szkole średniej. Dobre koledże prowadzą ostrą selekcję kandydatów, a zdolni, lecz biedniejsi aspiranci dostają stypendia i tanie pożyczki na opłacenie nauki. Absolwenci po studiach zarabiają w Ameryce dwa razy więcej niż po szkole średniej. 

Podobną przewagę mają kobiety. Do koledżu chodzi prawie 70 procent Żydówek, dwa razy więcej niż przeciętna dla reszty. I oto skutek: magazyn "Biography" publikuje listę 25 kobiet o największych wpływach w Ameryce. Połowę stanowią Żydówki, przypominam, wywodzące się z 1,7 procenta ludności.

Częste wypędzenia wzmocniły szacunek Żydów do wiedzy, bo to bogactwo łatwo zabrać w drogę. Po II wojnie światowej Kongres uchwalił ustawę "GI Bill", ułatwiającym weteranom wstęp na studia wyższe. Żydowscy weterani korzystali z niej dwukrotnie częściej niż ci z innych grup etnicznych.

Dziecku trzeba zapewnić najlepsze wykształcenie bez względu na koszty. To najważniejsza inwestycja rodziny. Nawet jeśli student nie zdoła spłacić pożyczki na naukę, to nikt mu nie odbierze zdobytej wiedzy. Rodzice muszą dawać przykład umysłowych zainteresowań i oczekiwać tego od potomstwa. Głód wiedzy jest podstawą sukcesu. Żydzi kupują więc od czterech do sześciu razy więcej pierwszych wydań książek, czyli w twardej oprawie, niż przeciętny Amerykanin. 

 

2. Odkładaj nagrodę

Dobre kształcenie trwa długo i daje niepewny wynik. Trzeba więc od małego nagradzać zachowania procentujące w przyszłości. Na przykład system punktowy z kulminacją w postaci zabawki lub wspólnego wyjścia do restauracji. Czy płacić za dobre stopnie? Dzieci jak dorośli reagują na rzeczowe nagrody. Mylą się rodzice, sądząc, że skupienie uwagi na stopniach psuje przyjemność nauki. Sukces akademicki zależy od stopni w szkole. A umiejętność uczenia się nielubianych rzeczy pomaga w życiu. 

Jak uczyć odkładania nagrody? Warto założyć dziecku konto bankowe lub akcyjne. Zamiast wydawać pieniądze, będzie obserwowało, jak rośnie mu kapitał. Umiejętność czekania na nagrodę ułatwia wybór zawodu, który wymaga długiego kształcenia. Jeśli dziecko nie nauczy się odkładania nagrody za młodu, będzie potem żyło jak reszta ludzi - od wypłaty do wypłaty. Żydom to nie przystoi. Ani ludziom, którzy chcą brać z nich przykład. 

To ciężka pomyłka posłać dziecko na studia poniżej zdolności. Na wykształcenie składają się też lekcje od kolegów, dlatego ważna jest jakość towarzystwa. Talmud powiada: "jeden kawałek metalu zaostrza się od drugi, podobnie dwóch uczniów zaostrza się nawzajem". Otoczenie dorosłego składa się z kolegów ze studiów; to przyjaciele, wspólnicy w biznesie, a czasem małżonkowie. 

Życie składa się z okazji dla interesu, poucza autor "Żydowskiego fenomenu" Silbiger. 

Założyciel radia i telewizji NBC, David Sarnoff, urodził się w rosyjskim Mińsku. Do Ameryki przyjechał z rodzicami w 1901 roku jako 10-letni chłopiec. Po przedwczesnej śmierci ojca musiał rzucić szkołę, by utrzymywać rodzinę, pracując dla kampanii telegraficznej. Wieczorami studiował samodzielnie technikę. Zdobywał rozgłos w 1912 roku, gdy jako pierwszy telegrafista odebrał wiadomość, że tonie "Titanic". Trzy lata później wpadł na pomysł nadawania muzyki dla masowych odbiorców przez "radiowe pudło muzyczne"; zwierzchnicy go zignorowali. W 1923 roku wymyślił masową telewizję. Pięć lat później założył pierwszą w świecie stację telewizyjną, która stała się siecią NBC. Fale radiowe były znane wszystkim w branży. Jednak to rosyjski Żyd urodzony na prowincji świata wymyślił, jak wykorzystać eter dla zysku. Nie ukrywał pomysłu przed gojami, ale im zabrakło wyobraźni. 

Wiedza jest kapitałem, który trzeba odnawiać. Najlepsze wykształcenie traci z czasem wartość, co osłabia pozycję swego posiadacza. Wiedza to władza, niewielka to bezradność. Koszty uczenia się to nie zwykłe wydatki, ale inwestycje, które najlepiej procentują.

 

3. Dbaj o swoich, a oni zadbają o Ciebie

Samopomoc grupowa to drugi klucz do sukcesu "Jesteś tyle bogaty, ile możesz dać drugiemu", powiada Talmud. Żydzi dają przeciętnie cztery procent dochodu, jaki zostaje po opłaceniu podatków, na cele dobroczynne, reszta Amerykanów tylko dwa procenty. Magazyn "Worth" publikuje co roku listę stu największych filantropów. Jedna trzecia ma żydowskie pochodzenia. Tak realizują ideał "tukkun olam", uzdrowienia i naprawy świata. Część środków idzie na cele etniczne: agencje pomocy, synagogi i wsparcie dla Izraela. W każdej gminie działa agencja dobroczynna. Według Talmudu pobożny uczony nie może mieszkać w mieście, gdzie nie ma takiej instytucji. Żydzi są wielkimi darczyńcami także bibliotek, uczelni, szpitali, muzeów, orkiestr, oper, z których korzystają wszyscy.

Hojność nie wynika z miłości bliźniego czy litości. To nakaz sprawiedliwości społecznej. Dar najlepszy usamodzielnia obdarowanego. Trzeba dawać przysłowiową wędkę, a nie rybę. Żyjący w XII wieku filozof i lekarz Mojżesz Majmonides określił osiem stopni dobroczynności:

1. Dawać, ale z ociąganiem.

2. Dawać chętnie, ale poniżej swoich możliwości.

3. Dawać według swoich możliwości, ale dopiero na prośbę.

4. Dawać bez proszenia.

5. Dawać bez wiedz obdarowanego, ale obdarowany zna darczyńcę.

6. Dawać potajemnie.

7. Dawać potajemnie, nie znając obdarowanego. 

8. Pomóc bliźniemu w taki sposób by stał się samowystarczalny przez dar lub pożyczkę, albo pomóc w zdobyciu zawodu lub pracy.

Stopnie skali prowadzą na wyżyny bezinteresowności - dać potajemnie, nie znając obdarowanego. Lecz nawet najwyższy stopień szlachetnej filantropii stoi poniżej ósmego stopnia. Najlepszym filantropem jest ten, kto działa nawet interesownie, ale pomoże bliźniemu w potrzebie uzyskać samodzielność. 

 

 

(dalej trzy strony, ale przejdę do kolejnego)

 

4. Pracuj w wolnych zawodach

Żydzi byli pierwszą grupą etniczną w Ameryce, która porzuciła pracę fizyczną. W Harvard Business School mają 15 procent udziału wśród studenców całego obszaru, choć stanowią 2 promile ludzkości. Kto zechce wielkiego sukcesu, ten pracuje głową i sam zleca innym wykonanie mniejszych zadań. Wielokrotnie pomnaża efekty swego myślenia i bierze lwią część zapłaty. Uważa, że nie warto pracować na innych. 

Dzięki studiom religijnym Żydzi stanowią 15 procent prawników, czyli najlepiej opłacanych profesjonalistów. Osławione dzielenie włosa na czworo przypomina myślenie prawnika. Alan Dershowitz, profesor prawa na Harvardzie, mówi "studenci, którzy pulnie studiowali Talmud i inne źródła żydowskie, mają przewagę na wydziale prawa. Studenci jesziw (szkół judaizmu) lepiej znają metody argumentacji i inne sposoby rozumowania prawnika. Kiedy wyjaśniam swoim studentom prawa rolę precedensu hierarchicznego w prawie amerykańskim - Konstytucja, statuty, przepisy, praktyki - ci, którzy studiowali Talmud, od razu widzą analogię z żydowskim precedensem hierarchicznym: Torą, Miszną i tak dalej. Rozwijana przez stulecia natura argumentacji talmudycznej jest równoległa do rozumowania prawniczego pod wieloma względami".

 

(trochę dalej)

 

Prześladowania w Europie narzuciły Żydom zawody, które dziś najlepiej płatne. Zakaz kupna ziemi w Europie Wschodniej sprawił, że unikali wsi. Emigrując do Ameryki, mieli umiejętności potrzebne ludziom w miastach, co dało im przewagę nad resztą. W Galicji po I wojnie światowej stanowili 10 procent ludności, ale 40 procent szewców, 50 procent handlarzy i 80 procent krawców. W Krakowie z nich wywodziło się 60 procent lekarzy i prawników. Połowa Żydów niemieckich pracowała na swoim. Na Węgrzech, gdzie stanowili 5 procent ludności, trzymali w garści jedną trzecią handlu. Trzy czwarte Polaków emigrujących do Ameryki było chłopami i niewykwalifikowanymi robotnikami. A trzy czwarte Żydów pojechało tam z kwalifikacjami zawodowymi i światopoglądem ułatwiającym odniesienie sukcesu. 

 

(dwa akapity dalej) 

 

Warto też szukać zarobku w nowych dziedzinach gospodarki, poza jej głównym nurtem. Tam są największe możliwości rozwoju i zysków. Tak było na początku XX wieku z kinem, kiedy Żydzi zakładali przemysł filmowy, nie zrażając się złą reputacją tej rozrywki. I tak było u schyłku XX wieku z Internetem, gdy żydowski adwokat zamieścił w siebie ogłoszenie swej firmy. Obuził internautów profanacją czystego, wolnego medium, ale łamiąc tabu handlu w sieci , pierwszy zmienił Internet z domeny naukowców, wojska i dziwaków w filar gospodarki. \

 

5 Bądź zuchwały

Człowiek na dorobku potrzebuje hucpy. Słowo to znaczy w jidysz zuchwalstwo, bezczelność. Trzeba sobie wyrobić "werbalną pewność siebie": giętkość języka, gotowość zadawania wszelkich pytań i śmiałość w żądaniach. jest to wulgarne w powściągliwym świecie chrześcijańskim, lecz dobrze służy hucpiarzowi. Alan Dershowitz napisał książkę pod takim tytułem, w której określił hucpę jako "śmiałość, stanowczość, chęć wysuwania żądań tego, co się należy, podważanie tradycji, wyzwanie rzucane autorytetom, budzenie zgorszenia". W okazywaniu pewności siebie pomaga Żydom wyższy poziom wykształcenia, gdyż daje bogate słownictwo w utarczkach. Żydowskie przysłowie powiada: "Wybaw mnie z rąk gojów i żydowskich języków". Hucpa przydaje się w biznesie, prawie i w sztuce.

(dalej o wychowaniu - przystąpię do kolejnego)

 

6. Bądź wybiórczo rozrzutny, ale roztropnie oszczędny

Żydzi nie lubią wydawać pieniędzy, ale nie skąpią ich na ważne rzeczy, aby mieć najlepsze. Rozeznanie rynku tworzy się wśród nich wcześnie. Dzieci więcej czytają, częściej mają dodatkowe szkolenia i zajęcia grupowe. To później przekłada się na zachowania rynkowe. Dorośli korzystają z większej ilości źródeł informacji niż inne grupy etniczne. Chętniej kupują nowości, niezależnie od oceny innych. Gromadzą wiedzę na temat planowanego zakupu, by uzyskać najlepszą cenę, jakość i trwałość produktu. Chwalą się zakupem wśród znajomych, żeby wspólnotatakże na tej wiedzy skorzystała. Wydają poniżej dochodów, raczej nie żyją ponad stan, bo prześladowania nauczyły ich, że pieniądze są środkiem przetrwania, a nie przyjemności. Bez nich czują się "nadzy wobec nieprzyjaciół". Pieniądze są środkiem, nie celem. Najwyżej cenią wykształcenie, dopiero potem pieniądze, a na końcu rzeczy materialne. Pieniądze dają władzę, lecz bez wiedzy nie zapewniają poczucia bezpieczeństwa. 

 

7. Ceń indywidualność, zachęcaj do kreatywności

Rebelia umysłowa jest częścią charakteru żydowskiego. Zachęta do niej przychodzi z religii, przeciwnie niż u katolików, którym nie wolno kwestionować dogmatów. Natomiast Żydzi wyżywają się w dysputach. Judaizm. Natomiast Żydzi wyżywają się w dysputach. W biblijnej Księdze Powtórzonego Prawa Bóg mówi: wybrałem was nie dlatego, że jesteście liczniejsi czy potężniejsi, lepsi moralni, duchowo, intelektualnie. Nie jesteście. Wybrałem was ze swej niezbadanej woli. To jest klasyczna hucpa przypisana Bogu. Znaczy, że Żydzi sami siebie wybrali do przewodzenia narodom, wiedząc, że nie są od nich godniejsi. Narzucili sobie najwyższe wymagania, które dopiero z czasem udało im się spełnić. Wyciągneli się za włos z przeciętności. 

Założyciel narodu, Abraham, zasłynął m.in. tym, że zniszczył bożki ojca swego, Teraha. Uważał, że Bóg jest jeden, podczas gdy wszyscy ludzi byli w tym czasie przekonani, że bogów jest wielu. Sam przeciw światu - to sytuacja archetypowa Żyda innowatora. Przyzwoitość, dobre maniery, szacunek dla tradycji wprawdzie są im znane i obecne w wychowaniu, ale nie stanowią nadrzędnych instancji tych wiecznych wichrzycieli. W ostatecznym rozrachunku każdy Żyd jest sam sobie pan. Nie mają przywódców, ale luźno powiązaną sieć mocnych indywidualności. Każdy kieruje się swym rozumem i tylko wtedy słucha się innych, gdy mu to odpowiada. 

 

Rabin nie ma tak mocnej pozycji wobec zgromadzenia, jak ksiądz katolicki wobec swych parafian. W synagodze rabina kontrolują wierni. Pracuje na życzenie kongregacji. To nie pośrednik między Bogiem i ludźmi; nie przyjmuje spowiedzi, nie daje rozgrzeszeń. To tylko mędrzec uczony w Piśmie i pomagający ją wyjaśniać. Daje dobre rady, ale nie ma cienia boskiej władzy. Wyjątkiem są małe sekty chasydów, otaczające kultem cadyków. Przywódcami wspólnoty są przedsiębiorczy i finansiści popierający pieniędzmi sprawy, które uważają za słuszne.,

 

(pod koniec, po długim opisie wychowaniu żydowskiego dziecka)..

Kiedy chcesz coś poprawić, pomyśl, jak mocno zamieszać. To cię naprowadzi na nowy punkt widzenia. Świetne pomysły nie muszą być rewolucyjne. Mogą to być drobne poprawki lub wypróbowane pomysły, tyle że przeniesione z jednej dziedziny do innej. Na przykład Estee Lauder (ur. jako Josephine Sther Mentzer) zauważyła, że gdy wchodzi na rynek nowy produkt żywnościowy, kupcy robią jego darmowe degustacje. Doszła więc do wniosku, że "jeśli włożysz klientowi towar do ręki, to przemówi za siebie". Jej kariera zaczęła się w 1946 roku od rozdawania wielkiej ilości próbek i "podarków przy zakupie" dla zapoznania klientów z nowymi kosmetykami. To, co dziś powszechne, wtedy było rewolucją w przemyśle kosmetycznym. Pięćdziesiąt lat później fortuna Estee Lauder wynosiła 8 miliardów dolarów.

Żydzi mnóstwo czytają, nie tylko dla przyjemności, ale szukając pomysłów biznesowych. "Gdy przeczytasz coś bardzo ciekawego, odłóż to na przyszłość do teczki z wycinkami. Nie mówię o obszernej dokumentacji, ale raczej o prostym pudle z teczkami na ogólne tematy. Nowe trendy i możliwości nie zawsze są jasno określone. Pozorne niepowiązane wydarzenia czy osobiste doświadczenia mogą okazać się niezwykle ważne. Powiedzmy, że jednego dnia zachowałeś artykuł o żydowskich miliarderach, a nazajutrz myślisz o napisaniu książki o żydowskim sukcesie, oglądając odcinek "Seinfelda". To sitcom o Żydach nowojorskich. Wykonawca głównej roli Jerry Seinfeld zarobił setki milionów dolarów, pokazując całej Ameryce żydowską osobowość w komicznej wersji.

Żydowski umysł chłonie pomysły jak gąbka lecz trzeba być czujmy, bo pomysły ulatniają się tak szybko, jak przychodzą do głowy. Im więcej masz pomysłów, tym bardziej prawdopodobne, że któryś będzie świetny. Musisz spostrzec, na jaką porę dnia przypada twój najbardziej twórczy czas: pod prysznicem? w trakcie dojazdu do pracy? w siłowni? na zakupach? Noś prz sobie notes lub dyktafon. Jeśli najlepiej myślisz pod prysznicem, trzymaj w łazience ołówek i tabliczkę odporne na wodę. Pojawianie się pomysłów jest tak cenne, że nie wolno marnować żadnej okazji, bez względu na okoliczności. A najlepsze bywają te przychodzące we śnie. Przed zaśnięciem powiedz sobie, że chcesz zapamiętać sny. Po obudzeniu trzymaj oczy zamknięte przez chwilę i wspominaj, o czym śniłeś. Zapisuj najlepsze myśli, obrazy i marzenia na papierze, który trzymasz w tym celu przy łóżku. Bo prawdziwym źródłem bogactwa jest twój umysł.

Duża pozostała część w książce.

 

 

Edytowane przez Strusprawa1
  • Like 27
  • Dzięki 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam tę nację i naprawdę nie rozumiem tej nienawiści i prześladowań, które im towarzyszyły przez ostatnie stulecia.
Raczej było to spowodowane cebulactwem i nieróbstwem europejczyków, którzy nie byli w stanie wygryźć Żyda z interesów bądź ogólnie wygrać w jakiejkolwiek dziedzinie.
Oczywiście dzisiaj Żydzi mają pewne za duże przywileje na świecie, są że tak powiem pod ochroną jak zagrożone zwierzęta.
W związku z czym nie można nic złego na nich powiedzieć, co niestety powoduje tylko większą nienawiść.
Pochodzenie żydowskie ma w sobie pewną moc.
Mój dobry kumpel ma korzenie żydowskie i strasznie dużo się uczy i ogarnia wszystko na studiach.
Chodził do jednego z lepszych liceum w moim mieście i miewał świadectwa z paskiem.

Tak czy siak, będę musiał przeczytać tę książkę :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777 W Podkarpackim, w Krośnie mam kumpla, który także ma prababkę żydówkę. Ogólnie spoko ziomek, ale chyba jedyne, co odziedziczył po Żydach, to nos, choć oczywiście głupi nie jest. Tytuł inżyniera ma, ale jako programista pracuje. Podobnie. Dużo ma tu do rzeczy IQ i zdolność do niskiej preferencji czasowej. Niska preferencja czasowa jest niezbędna, jeśli chce się coś więcej osiągnąć w życiu... 

Jakby się nie spojrzeć, to wciąż panuje duża zazdrość i podświadoma nienawiść względem nich. Kiedyś ludzie byli bardziej religijni, a to przecież oni zabili Jezusa, więc takie błahostki pogłębiały nienawiść. Kościół zniechęcał katolików od handlu, więc zajmowali się tym Żydzi, stąd tylu ich w Polsce było. 

 

 

PS. Wybaczcie, w ostatniej zasadzie już mi się powaliło w pisaniu. Patrzyłem na książkę ciągle i przerywałem 2 razy, bo musiałem gdzieś iść. No nic, tak pozostanie. 

Edytowane przez Strusprawa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Ragnar1777 said:

którzy nie byli w stanie wygryźć Żyda z interesów

To jest opisane choćby w "Ziemii obiecanej" . Jak przedsiębiorca żydowski oburza się na polskiego, iż ten zamierza produkować dobre jakościowo wyroby :)

Taktyka podobna do chińskiej- zalać rynek tandetą, która zaraz się zepsuje ale jest tania. Wygraj z Chińczykami teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777 Pieprzysz waść głupoty. Nikt nie zarzuca Żydom, że mają umiejętności, że się uczą, że ciężko pracują i zdobywają pozycję (wcale tak ciężko nie pracują). Problem z Żydami jest taki, że przyjęli strategię pasożytniczą. Pasożyt może być wybitnie inteligentny i pracowity, ale zawsze tkanka toczona przez pasożyta doznaje szkody. Co innego symbioza. Nacja ta działa nie w interesie ludzkości, ku ogólnemu wzrostowi, rozwojowi czy szczęśliwości. Działają dla swojego egoistycznego interesu, wywołując wojny, konflikty, rewolucje. Jeśli jesteś dla nich zagrożeniem, nie będą mieć oporów moralnych żeby cie anihilować. Polecam Feliksa Konecznego "Cywilizacja Żydowska". 

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Podziwiam tę nację i naprawdę nie rozumiem tej nienawiści i prześladowań, które im towarzyszyły przez ostatnie stulecia.

Nic nie dzieje się bez powodu,widać masz jeszcze bardzo małą wiedzę na ich temat, ale czytaj tak jak i oni, a za jakiś czas spojrzysz inaczej na tą kłamliwą i podstępną nacje.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dodarek Czekaj, czekaj, bo trochę poplątałeś kilka kwestii...

To w końcu pracują ciężką czy nie? Czy jeśli nie pracują na budowli (zazwyczaj) lub ogólnie w pracach fizycznych, to znaczy, że nie są pracowici? 

Pasożytniczą? Nic nie dali światu? A Polacy ile dali światu? Ile nobli naukowych Polacy dostali prócz Marii Skłodowskiej-Curie, która była to bardziej pomocniczką swojego męża, Pierre'a. 

Każdy człowiek działa w swoim egoistycznym interesie. Wielcy wynalazcy owszem - tworzyli, aby dać ludzkości wielkie technologie, teorie, by odkryć coś nowego, ale robili to także ze swej egoistycznej potrzeby. Chcieli być sławni, chcieli być bogaci i chcieli być szanowani.

Polacy tak naprawdę dużo zyskali mając ich w swoim kraju. Zresztą strach pomyśleć co by było, gdyby ich nie było, bo Kościół katolicki mocno przeorał umysły Polaków. Byli specami od handlu, medycyny, prawa i wielu innych trudnych zawodów, tak jak zresztą wyżej napisane. Lichwa nie jest pasożytnicza, ale jest całkowicie normalnym biznesem.

Tylko Polakom, oraz innym gojom, którzy bardzo przesiąkli etyką katolicką wydaje się, że to, co oni czynią, jak żyją, jaką mają kulturę i tradycję jest złe, grzeszne, pasożytnicze i nieludzkie. Jest to stwierdzenie poddane bez głębszej analizy i całkowicie irracjonalne. Niestety trzeba spojrzeć na fakty i statystyki, a spostrzeżemy, że to my powinniśmy przyjmować ich nawyki, wychowywać dzieci jak oni wychowują, bo oni osiągnęli dużo więcej od nas. 

 

On 5/13/2018 at 2:38 PM, Dodarek said:

 Nacja ta działa nie w interesie ludzkości, ku ogólnemu wzrostowi, rozwojowi czy szczęśliwości. Działają dla swojego egoistycznego interesu, wywołując wojny, konflikty, rewolucje. Jeśli jesteś dla nich zagrożeniem, nie będą mieć oporów moralnych żeby cie anihilować. Polecam Feliksa Konecznego "Cywilizacja Żydowska". 

Feliks Koneczny sam był wychowany w katolicyzmie, co poddawał swe analizy pod tą etykę, zresztą podobnie jak współcześnie K. Karoń, który stał się gwiazdą i "mędrcem" internetu.

Ok, w takim razie prosty z d*py przykład - kto założył fb? Kto założył Della i mnóstwo innych wielkich firm, które dały światu niesamowite technologie? Wystarczy spojrzeć ile start-up'ów powstaje w Izraelu. Zresztą ten kraj stoi na tych start-up'ach. Nie piszę to ich wywyższając - po prostu takie są obiektywne fakty. Oni mają na swoim koncie około 850 nagród Nobla, a Polacy 6. Oni mają wielkie firmy i koncerny, Polacy..? Dali światu atom, internet (Neumann), mechanikę kwantową... I tych faktów nie zaprzeczysz - one są obiektywne, a rzeczywistości nie zakrzywisz. Po prostu pogódź się z tym i trzeba wzorować się na ich nawykach. Tak, zapewne nie bardzo lubią Polaków i nie mówię o lubieniu, ale o wzorowaniu się w działaniu.

 

PS. Jak zresztą nie rozumiesz istoty egoizmu i wpadasz w tą pułapkę, że "ach, oni są egoistami, więc działają na cudzą niekorzyść", to polecam Ci filozofię obiektywizmu Ayn Rand (Żydówki), a z tym jej książki "Źródło", "Atlas Zbuntowany" i "Cnota Egoizmu". Zresztą autor powyższej książki także opisuje jej filozofię na koniec. 

Edytowane przez Strusprawa1
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1 Ale ja nie neguję geniuszu i osiągnięć tej nacji. Uważam tylko, że bez niej świat był by przyjemniejszym miejscem do życia. Chyba że natura nie cierpi próżni i w ich miejsce pojawia by się jakaś inna nacja/grupa ludzi, czyniąca podobnie. Jednak dla nich jesteśmy gojami, i nie mają problemu żeby wywołać wojnę, zarabiać na niej, a później bawić się w filantropów. Ilu ludzi wykończyły dwie stworzone i sfinansowane przez Żydów ideologię: komunizm i nazizm. Poza tym Żydzi, którzy żyli w Polsce wcale nie byli tacy bogaci, a wręcz nierzadko byli biedni. Chodzi mi o Chasydów, których unicestwił Hitler. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1 Polscy żydzi byli w większości biedni i niczego nie wynaleźli.Większość żydowskich wynalazców żyła i wychowywała się na zachodzie Europy,a ucząc się o materialnej rzeczywistości korzystali z dorobku cywilizacji łacińskiej która wywodzi sie z osiągnięć starożytnych Greków i Rzymian.Nauka Talmudu była dobrą podstawa intelektualną do nauki o świecie rzeczywistym i jego zasadach,jednak uczyli się oni ze zródeł zachodnich.Niektórzy nazwali by to pasożytnictwem intelektulanym.

 

Cywilizacja żydowska nie wymyśliła czegoś takiego jak empiryczna,racjonalna nauka.Jest ona dziełem cywilizacji łacińskiej,a swój początek ma w filizofii ateńskiej i chrześcijańskiej. Żydzi czegoś takiego nie wymyślili.Ich jedynym dorobkiem intelektualnym jest skomplikowane prawodawstwo.

Edytowane przez Salius Ketman
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Salius Ketman Bynajmniej byli. Cały kraj był biedny, jeśli chodzi o II RP.  Masz rację, że brali pełnymi garściami z cywilizacji zachodniej - od Anglików, Niemców, czy Francuzów. Natomiast było całe mnóstwo naukowców, inżynierów, handlowców Żydów, którzy stanowili zdecydowanie wartość dodaną dla społeczeństwa. Pasożytnictwo intelektualne, bo uczyli się z książek zachodnich? Hmm..

Natomiast zgodzę się, na zachodzie większy rozwój był. Głównie przez etykę protestancką i angielski kapitalizm. Oni byli światowym imperium i także tam Żydzi mieli większe pole do popisu.

 

http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,624435

Quote

W Galicji po I wojnie światowej stanowili 10 procent ludności, ale 40 procent szewców, 50 procent handlarzy i 80 procent krawców. W Krakowie z nich wywodziło się 60 procent lekarzy i prawników. Połowa Żydów niemieckich pracowała na swoim. Na Węgrzech, gdzie stanowili 5 procent ludności, trzymali w garści jedną trzecią handlu. Trzy czwarte Polaków emigrujących do Ameryki było chłopami i niewykwalifikowanymi robotnikami. A trzy czwarte Żydów pojechało tam z kwalifikacjami zawodowymi i światopoglądem ułatwiającym odniesienie sukcesu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1 Nie neguje tego że żydzi zajmowali wiele stanowisk wymagających kompetencji.Jednak twierdzenie że oni są źródłem nauki jest przekłamane.

 

Oddając jednak honor Polakom,byli oni najlepiej wykształconymi katolikami w USA.Każdy Polak urodzony w ameryce skończył szkołe elemtarną a co 4 średnią.U innych mniejszości było  z gorzej.Szkołe elementarną kończył zaledwie co 5 Niemiec z Bawarii lub Włoch,nie mówiąc juz o irlandczykach u których zaledwie co 10...

 

Wracając do żydów.Polscy żydzi w wiekszości żyli w biedzie.Ci krawcy i lekarze stanowili mniejszość ich populacji w Polsce.Polscy żydzi byli biedni w porównaniu z  ich zagranicznymi braćmi(również żydami tureckimi lub bałkańskimi),również dlatego że było ich tutaj najwiecej(nie każdy się dorobi).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Salius Ketman Mogli i wszyscy kończyć sobie szkoły elementarne, ale i tak liczy się to jak kończy. Nie napisałem, że źródłem. Po prostu mają bardzo bogate osiągnięcia. Tyle. 

 

Pozwól, że zacytuję pamiętnik robotnika w fabryce Forda (temat już tworzyłem na ten temat w dziale literackim):

Quote

Nie mogę też tu ominąć szkolnictwa jak ono się tutaj rozwijało, otóż były tu szkoły tak zwane parafijalne budowane koło kościołów, ale bardzo mało uczyło tu dzieci nauczycieli a przeważnie siostry zakonne tu uczyły dzieci, na przykład w mojej parafii św. Jadwigi na ulicy Dziąkczyn uczyło dzieci Polskie aż 12 sióstr, ale tu znów z bólem muszę powiedzieć, że gdym ja chodził koło tejże szkoły do pracy to nie można było przejść spokojnie koło tej szkoły co tak się dzieci psotowały i obrzucały czy to w zimę śniegiem a w lecie bryłami ziemi przechodniów, że nie mógł człowiek przejść spokojnie drogą. A chodziłem do pracy także koło szkoły publicznej gdzie uczyli nauczyciele i nie miał tam dostępu ksiądz bo tam nie uczono religii to tam gdy wyszły dzieci ze szkoły to się przykazało odpowiadać (Dzień dobry) i dzieci jak Anioły grzeczne i nie mogłem tego zrozumieć jak oni tam mogli tak dzieci wychowywać, no ale cóż kiej w rodzinie którzy posyłali dzieci do tej szkoły to nie otrzymywali rozgrzeszenia od swych duszpasterzy w parafii. Jedną wielką i nie zaprzeczoną zasługą Polskiego kleru było to, że bronili polskość przed wynarodowieniem się młodego pokolenia i wczepiali patriotyzm ale języka polskiego i tak u młodzieży nie obronili bo dzieci stykając się z dziećmi innych to już niż począt chodzić do szkoły to już umiał dobrze po angielsku choć rodzice nie umieli i mówili do dzieci w domu po polsku i karcili za to dzieci to nie pomogło bo im był lżejszy język angielski  młodzież z sobą zawsze mówiła po angielsku a starsza młodzież to i już gazety polskiej nie brała do rąk, że to ciężko czytać i że tam nie ma w nich nic ciekawego i prasę polską czytali już tylko starzy imigranci i prasa polska upadała ale mimo to czuli się polakami i za przykładem rodziców.

Inne statystyki odnośnie nauki/nobli/osiągnięć naukowych:

TAXXP3b.jpg

qUF2CHE.jpg

EhvW2aQ.jpg

0V0FOqV.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał:

Ok, w takim razie prosty z d*py przykład - kto założył fb?

Kiedyś był taki portal wymyślony przez Polaków 'nasza klasa' i po jakimś czasie zniknął i pojawił się fb działający na podobnych zasadach...

 

Nie jestem zbyt obcykany z tymi wynalazkami ale chyba sporo było przypadków podkradania pomysłów, wykupywania patentów czy licencji albo wręcz plagiatów i przypisywania sobie autorstwa, więc nie sypnę przykładami (choć Tesla mi się nasuwa na myśl).

 

Co do kwestii nauczania, handlu i jeszcze kilku innych dziedzin... wystarczy wprowadzić odpowiednie ustawy, przepisy aby skutecznie zniechęcić ludzi do robienia czegoś, (pojawia się luka) następnie dać innym odpowiednie ulgi i ułatwienia do robienia tego samego (i luka się zapełnia). Dziś nazywa się to 'lobbing'. Skąd w Brukseli obecnie jest tyle nowych osiedli lobbystów? Kiedyś było to samo tylko inaczej się nazywało, lobbystami byli np. jezuici.

 

Dzisiejsze pojęcie dorabiania się pieniędzy obejmuje jedynie kwestię indywidualną, 'to ja muszę zarobić i nic innego się nie liczy, nie obchodzi mnie czy ktoś na tym straci czy ucierpi, jakie będą konsekwencje dla środowiska itp.'. I na tej zasadzie działają żydzi we wszystkich krajach (inni oczywiście też). Czy jest to pasożytnictwo?

 

Z tym wychwalaniem i naśladowaniem żydów byłbym jednak ostrożny. Rozumiem, że musimy im spłacić reperacje wojenne, oddać zagrabione siłą kamienice i zmienić własną antysemicką mentalność ?. Ale czy rzeczywiście takie wzorce są najlepsze do naśladowania? Czasem więcej można się nauczyć od kasjerki sklepowej, choćby cierpliwości, wystarczy otwarty umysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote

Kiedyś był taki portal wymyślony przez Polaków 'nasza klasa' i po jakimś czasie zniknął i pojawił się fb działający na podobnych zasadach..

O ile dobrze kojarzę, to fb już działał przed nk. Fb było ogólnoświatowe, a także miało swój magnez, którym przyciąga ludzi. Ciężko to zrozumieć. Fb już raczej nie upadnie.

 

2 hours ago, Cortazar said:

Nie jestem zbyt obcykany z tymi wynalazkami ale chyba sporo było przypadków podkradania pomysłów, wykupywania patentów czy licencji albo wręcz plagiatów i przypisywania sobie autorstwa, więc nie sypnę przykładami (choć Tesla mi się nasuwa na myśl).

 

Co do kwestii nauczania, handlu i jeszcze kilku innych dziedzin... wystarczy wprowadzić odpowiednie ustawy, przepisy aby skutecznie zniechęcić ludzi do robienia czegoś, (pojawia się luka) następnie dać innym odpowiednie ulgi i ułatwienia do robienia tego samego (i luka się zapełnia). Dziś nazywa się to 'lobbing'. Skąd w Brukseli obecnie jest tyle nowych osiedli lobbystów? Kiedyś było to samo tylko inaczej się nazywało, lobbystami byli np. jezuici.

No dobrze - wystarczy, prawda, ale to, czy ktoś ma "parcie" na handel, twórczość i ogólne bogacenie się oraz wolę mocy zależy od wychowania, religii, kultury. Kultura katolicka nie sprzyja temu, odpędza od tego. Kontrreformacyjny katolicyzm to jest koszmar i tu nie ma co dyskutować. Bardzo dużo właśnie zależy jak człowiek w dzieciństwie zostanie nastrojony. Można mówić o plastyczności mózgu, ale niestety pierwsze lata życia są decydujące na resztę (oraz geny się liczą). 

2 hours ago, Cortazar said:

Dzisiejsze pojęcie dorabiania się pieniędzy obejmuje jedynie kwestię indywidualną, 'to ja muszę zarobić i nic innego się nie liczy, nie obchodzi mnie czy ktoś na tym straci czy ucierpi, jakie będą konsekwencje dla środowiska itp.'. I na tej zasadzie działają żydzi we wszystkich krajach (inni oczywiście też). Czy jest to pasożytnictwo?

Indywidualną, ale każdy ma swój określony cel, jeśli chodzi o zarobki. Dla jednych jest to stała pensja, przy której potrafią wyżyć i dobrze żyć, a dla drugich parcie w górę. Zazwyczaj, gdy zarabia się przez przedsiębiorczość, to inni ludzie na tym zyskują. Sama przedsiębiorczość ze swej definicji jest dostarczaniem ludzi usług lub rzeczy, za które ludzie są w stanie zapłacić. To nie jest pasożytnictwo. Był już taki jeden, który stwierdził, że paskudni kapitaliści to pasożyty i zginęły przez jego ideologię miliony. 

 

2 hours ago, Cortazar said:

Z tym wychwalaniem i naśladowaniem żydów byłbym jednak ostrożny. Rozumiem, że musimy im spłacić reperacje wojenne, oddać zagrabione siłą kamienice i zmienić własną antysemicką mentalność ?. Ale czy rzeczywiście takie wzorce są najlepsze do naśladowania? Czasem więcej można się nauczyć od kasjerki sklepowej, choćby cierpliwości, wystarczy otwarty umysł.

Wychwalaniem? Opis mentalności i jego skuteczności, który objawia się w ogromnych osiągnięciach. Nawet sama taka głupia rzecz jak założenie nowoczesnego państwa na pustyni i rozwinięcie tam sektora high-tech przy jednoczesnej nienawiści sąsiadów sprawia, że można czuć respekt do tego narodu, czyż nie? 

Nie musimy. Żądania tego typu też są częścią ich mentalności. Oni, widząc słabość Polski na arenie międzynarodowej, biją leżącego - to nie fair - ale kogo to obchodzi? Oni mają pieniądze, nowoczesne technologie, wpływy (przez swoją mentalność i wychowanie) i oni rozdają tu karty. Mogą mówić. Mają media w Ameryce (choć duża część Amerykanów nie wierzy już im, czego dowodem jest zwycięstwo Trumpa szkalowanego przez ichniejsze media), w Europie i w Polsce. Uzyskali to ciężką pracą, podstępem (co nie jest złe, a tylko dowodzi wysokiemu IQ), oraz pomysłowością. 

 

Takie wzorce są lepsze, bo dzięki nim więcej się osiąga od katolickich polskich wzorców. Nie szkaluję Polski, Polaków tutaj, broń Boże, ale od setek lat mentalność Polaków jest (za przeproszeniem) chora - mix romantyzmu, katolicyzmu, mesjanizmu... Coś, co tylko podkopuje grób Polaków. Dobrze to opisał już Jan Stachniuk. Po prostu przedstawiony wzorzec - patrzcie! Ten naród ma ogromne wpływy, duże pieniądze, władzę (itd.) i może lepiej się wzorować na ich nawykach? U nas nie ma wysypu przedsiębiorczości, nie ma tak wielu (w skali kraju) oczytanych ludzi, nie ma dużych polskich marek... To może coś z nami jest nie tak? A jakby inaczej postępować, "jak oni?"?

 

Nie ma czegoś takiego jak "antysemicka mentalność". Antysemityzm to antysemityzm i tyle. Oczywiście można mieć etykę, która jest przeciwna do nich, przez co odczuwa się do ich nacji podświadomy wstręt. 

 

Cierpliwość czasem się przydaje - czasem nie. Zależnie od sytuacji. U Żydów Talmud opisuje etykę sytuacyjną. U nas takiego czegoś nie ma, a może przydałoby się? ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

27 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Kontrreformacyjny katolicyzm to jest koszmar i tu nie ma co dyskutować.

Dokładnie. Między innymi przez kontrreformację rozbiory i upadek Polski doszły do skutku.

 

30 minut temu, Strusprawa1 napisał:

No dobrze - wystarczy, prawda, ale to, czy ktoś ma "parcie" na handel, twórczość i ogólne bogacenie się oraz wolę mocy zależy od wychowania, religii, kultury.

A także ustaw i prawa. Każdy ma 'parcie' na bogacenie się, kto chce z własnej nie przymuszonej woli być biednym? Chyba jacyś jogini lub mnisi tybetańscy. To, że jedni zadowolą się 2tyś na rękę a innym mało będzie 100tyś. to jest inna kwestia. W systemie opartym na pieniądzu każdy chce być bogaty i to nie ma nic wspólnego z mentalnością czy nauczaniem. Można nie uczyć się nigdzie i być sierotą wychowaną w poprawczaku i wiadomo, że żeby się dobrze żyło to trzeba pieniądze mieć.

 

43 minuty temu, Strusprawa1 napisał:

Bardzo dużo właśnie zależy jak człowiek w dzieciństwie zostanie nastrojony.

 Rozumiem, że tak czy inaczej każdy z nas jest programowany w określonym celu. Nas uczą ubóstwa i zamartwiania się a ich walki i szczęścia w bogactwie. Ok. Ale z matrixa można się wyrwać i próbować coś zmienić. Tymczasem u nas jak i w wielu innych krajach opanowanych przez tychże jakakolwiek próba zmiany jest tłamszona już w zarodku. Dlaczego jedni mają ułatwienia a inni utrudnienia? Ilu żydów robiłoby w Polsce interesy gdyby nagle zmienić prawo i non stop utrudniać im życie na każdym kroku. Pewnie wszyscy by wyjechali bo przecież są inteligentni. Czy Polska bez jednego żyda by upadła? (tu już sobie można gdybać)

 

 

1 godzinę temu, Strusprawa1 napisał:

Opis mentalności i jego skuteczności, który objawia się w ogromnych osiągnięciach.

To tak jakby porównywać drobnego kieszonkowca z kimś kto napada na bank rezerw federalnych. Ten pierwszy na pewno będzie podziwiał tego drugiego.

 

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał:

Nawet sama taka głupia rzecz jak założenie nowoczesnego państwa na pustyni i rozwinięcie tam sektora high-tech przy jednoczesnej nienawiści sąsiadów sprawia, że można czuć respekt do tego narodu, czyż nie?

Na początku lat 40-tych też wszyscy czuli respekt w stosunku do Hitlera. Narzucenie słabszym woli silniejszego to zwykła agresja i wyzysk. Respekt czuje słabszy w stosunku do silniejszego. Albo strach, nienawiść i rządzę zemsty.

 

Jeśli założenie Izraela na pustyni byłoby związane z przychylnością sąsiadów i wzajemnym poszanowaniem praw to ok. Niestety tam od samego początku do dziś się naparzają między sobą. I nie wydaje mi się, że Araby to tylko Janusze, którzy po prostu w januszowy sposób zazdroszczą uczciwym sąsiadom ich kreatywności. Niestety nie, wszystko zostało zabrane siła i okrutną przemocą, bezwzględnie i bez żadnych skrupułów. Tu nie chodzi o wysokie IQ tylko o siłę i agresję. No chyba, że to to samo.

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał:

Uzyskali to ciężką pracą, podstępem (co nie jest złe, a tylko dowodzi wysokiemu IQ), oraz pomysłowością.

Pod względem tej pomysłowości to jednak wszystkim do Polaków brakuje ho ho i trochę :).

 

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał:

Takie wzorce są lepsze, bo dzięki nim więcej się osiąga od katolickich polskich wzorców.

Tu się w pełni zgodzę ale tylko do założenia 'wzorzec katolicki' a nie 'polski'.

 

Jeden osiągnie stan konta w wysokości 1 milion dolarów w miesiąc a inny w 10 lat. Ten pierwszy ukradnie a ten drugi będzie uczciwie pracował. Efekt jest ten sam ale czy oba wzorce są na tym samym poziomie?

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał:

Oczywiście można mieć etykę, która jest przeciwna do nich

Etykę można mieć lub jej nie mieć, nie ma etyki do wyboru :).

Już samo to, że tak wielu czuje do nich nienawiść powinno dawać do myślenia, że to jednak z nimi jest coś nie tak.

 

 

Rozumiem Twoje podejście do tematu. Mimo, iż nawet widząc minusy starasz się zobaczyć je w postaci plusów. Niewątpliwie Żydzi zdobyli siłę i za to należy im się respekt.

 

Samo powiedzenie 'Polak potrafi' wszędzie powtarzane nie wzięło się z niczego, Polak naprawdę wiele potrafi i nie potrzebuje do tego ani żydowskiego pochodzenia ani żydowskich wzorców. Wystarczy usunąć przeszkody w postaci praw i ustaw stawiane przez żydowskie władze i Polak da radę.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cortazar- właściwie to dałbym Ci 10 lików.

 

Z tym wychwalaniem i naśladowaniem żydów byłbym jednak ostrożny. Rozumiem, że musimy im spłacić reperacje wojenne, oddać zagrabione siłą kamienice i zmienić własną antysemicką mentalność ?. Ale czy rzeczywiście takie wzorce są najlepsze do naśladowania? Czasem więcej można się nauczyć od kasjerki sklepowej, choćby cierpliwości, wystarczy otwarty umysł.

 

Ale tutaj trochę się ześlizgnąłeś, proszę pokaż mi tutaj te piękne żydowskie kamienice które im odebraliśmy, tak wiem że one tam były, ale kto je zniszczył, kto uprzątnął gruz i kto postawił nowe...

 

 

Znalezione obrazy dla zapytania warszawa 45

 

Stusprawa- kto wymordował polskie elity, profesorów, lekarzy, polityków, patriotów... tak wiem, ale dzieła dokończono  w 44/45 roku i pózniej, zgadnij kto to robił...

Maleńki przykładzik, kurwa rzeczywiście osiągnięcie, zabić  autochtona i zająć  jego miejsce, szczyt fineziji, zdolności,inteligencji itd.

http://www.dziennikzachodni.pl/wiadomosci/swietochlowice/a/co-noc-z-barakow-obozu-w-swietochlowicach-dobiegaly-krzyki-i-jeki-oboz-zgoda-w-swietochlowicach,136702/

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, kryss said:

Stusprawa- kto wymordował polskie elity, profesorów, lekarzy, polityków, patriotów... tak wiem, ale dzieła dokończono  w 44/45 roku i pózniej, zgadnij kto to robił...

Maleńki przykładzik, kurwa rzeczywiście osiągnięcie, zabić  autochtona i zająć  jego miejsce, szczyt fineziji, zdolności,inteligencji itd.

http://www.dziennikzachodni.pl/wiadomosci/swietochlowice/a/co-noc-z-barakow-obozu-w-swietochlowicach-dobiegaly-krzyki-i-jeki-oboz-zgoda-w-swietochlowicach,136702/

No jasne, że oni. Ich nacja wymyśliła komunizm (i wprowadziła we wschodniej Europie), oni dominowali w NKWD po wojnie. Aczkolwiek nie chodzi mi o tych ludzi. Ślepo kolektywizujecie ich nację. Chodzi mi o osiągnięcia naukowe i w biznesie - to się liczy i w Polsce ciężko z tym jest. Czy nauczanie, że lud ma czytać, ma być douczony, ma być zorganizowany, ma odkładać nagrodę.. jest zły? Od razu wyjeżdżacie z Ż*dami, którzy mordowali Polaków po wojnie brutalnie, którzy ich skazywali - tak, to absolutna prawda, że takie rzeczy miały miejsce, lecz w tych wywodach nie o to chodzi. Oni są wyżej od nas na świecie i to zdecydowanie - pogódź się z tym, wyżej opisane dlaczego. Polecam Ci kupić tą książkę.

Niemcy pewnie też źli i nie należy się powoływać na etykę protestancką, bo głosowali na nazistów, oraz mordowali murzynów w koloniach? Przykład taki sam - z d*py. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.