Skocz do zawartości

Studentka oskarżona o gwałt! Równouprawnienie zaczyna działać!


Rekomendowane odpowiedzi

Przeglądając fejsa trafiłem na taki oto artykuł:
https://www.cincinnati.com/story/news/2018/05/10/female-uc-student-accused-sexual-misconduct-victim-slut-shaming/598268002/

Studentka została oskarżona o gwałt na studencie.
Ofiara stwierdziła, że została upita i wykorzystana seksualnie będąc w stanie nietrzeźwości.
Jeśli w tym kierunku idzie postęp cywilizacyjny. To jak najbardziej jestem za równouprawnieniem.

Dotychczas polityka działała w następujący sposób:
"Wszystko dla kobiet, nic dla mężczyzn".
Dzielono płcie na:
a)bardziej poszkodowane, uciskane(czyli płeć żenśka)
b)płeć mniej poszkodowana, uciskająca(czyli płeć męska).

Jeżeli chcemy traktować kobiety równie poważnie co mężczyzn, to takie podziały nie mogą mieć miejsca.
Dlatego jeśli ktoś szczerze wprowadza równouprawnienie, czyli równość obojga płci wobec prawa to trzeba być świadomym, że przestępstwa, gwałty i generalnie konsekwencje swoich czynów dotyczą także kobiet :) Koniec z przywilejami i kultem waginy. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, jest to umiarkowany powód do zadowolenia. Dlaczego?

Po pierwsze, to nie dzieje się w Polsce, - więc u nas coś takiego prędko nie wydarzy.

po drugie, kult waginy jest tak silny, że prawdopodobnie ona zostanie po cichu zwolniona z zarzutów.

po trzecie, zaraza nazi femi nie dopuści do rozpowszechnienia takiej praktyki, chociażby po to, żeby nie stracić ,,argumentu" że facet jest zły, bo tak!

po czwarte, biali rycerze zapierd**ą ofiarę, tylko dlatego że oni sami nigdy propozycji od kobiet nie dostali - albo po prostu ofiara dostanie metkę krypto geja, przez co może mieć przesrane w życiu towarzyskim i nie tylko.

po piąte, nie będzie żadnych zmian, jeśli chodzi bo podział płci - bo wielkim tego świata to nie pasuje, a nie chodzi o rozkwit ,,baby boom" tylko o wyludnienie, by przejąć władzę nad światem/pieniądzem.

 

Niestety, nie żyjemy w męskim raju, tylko w kobiecym (tak jakby). 

Męskie ofiary gwałtu/molestowania to temat tabu - ofiara pokazuje, że dany facet jest słaby i wg. ludzi (a w szczególności u kobiet) nie zasługuje na cokolwiek (pomoc, współczucie, litość) - niestety, ludzka natura nie szanuje słabości, bo kobiety podświadomie nią gardzą.... co wg. mnie jest chore.

 

Dlaczego zawsze facet musi być idealny, silny? a kobiety nic nie muszą?

Co jest straszne, ale co możemy na to poradzić? :(

 

Dobrze że coś się w tym temacie dzieje, ale sami się przekonacie, że temat magicznie zniknie.

Pozdrawiam.

 

 

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.