Skocz do zawartości

Czy zauważyliście powiązanie introwertyzmu/ problemów psychicznych z wysokim libido u dziewczyn?


deomi

Rekomendowane odpowiedzi

Brałam przez ponad miesiąc lek zmieniający profil hormonalny, i stałam się ekstrawertyczką bez najmniejszych problemów psychicznych, za to libido spadło mi do zera, nie miałam też okresu i miałam wrażenie ze zbrzydłąm na twarzy.

Lek odstawiałam (już jakiś czas temu) i wrócił mój naturalny koktajl hormonalny, wróciły lęki, zawirowania psychiczne, introwertyzm, i duża ochota na seks, okres i moja normalna kobieca ładna twarz.

Jestem zdruzgotana, że doznałam tego dyzonansu poznawczego.

Czułam się wtedy tak normalnie :( 

Zauważyliście podobne powiązania? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brałem kiedyś 'koktajl' przeciwlękowe + antydepresant (psychotrop) zauważyłem podobnie(Lerivon+Xanax). I to Xanax był odpowiedzialny za to wbrew pozorom. Lerion nie powodował obniżenia libido i żadnych skutków ubocznych pod warunkiem regularnego wysypiania się. Problemy z lękami odeszły dzięki pracy nad relacjami i fobiami.

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś brałem kilka mc Paromerc (czy jakoś tak) . Po nim też mi się wydawało ,że jakby mam lepsze kontakty z ludźmi ,że problemy "zniknęły". Po odstawieniu jak mnie je*ło to hej. Takie "leki" bardzo dobrze tłumią prawdziwe problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, deomi napisał:

Brałam przez ponad miesiąc lek zmieniający profil hormonalny, i stałam się ekstrawertyczką bez najmniejszych problemów psychicznych, za to libido spadło mi do zera, nie miałam też okresu i miałam wrażenie ze zbrzydłąm na twarzy.

Kobiety. Nie trujcie się jakimis prochami. Bo to może być naprawdę mało bezpieczne.

Absolutna większość ludzi, ktorym psychiatria zapisuje rózne "cudowne pigułki" - wcale ich nie potrzebuje.

33 minuty temu, deomi napisał:

że doznałam tego dyzonansu poznawczego.

- es

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, deomi napisał:

Tylko że u mnie to nie były tabletki antydepresyjne, a lek zmieniający profil hormonalny, obniżający estrogen i testo a zwiększający progesteron.

Niski poziom testosteronu i estrogenu u kobiety = brak ochoty na seks.

 

Generalnie leki z grupy SSRI (czyli niemal wszystkie antydepresanty) obniżają libido u mężczyzn i u kobiet.

Edytowane przez Bezimienny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi demenentuje plotki. Introwertyzm a ekstrawertyzm nie ma prawa mieć wpływu na libido. To tak jakby powiedzieć, że blondynki mają większy popęd seksualny od brunetek. A jak wiadomo różnie to bywa. Proszki i środki chemiczne jak najbardziej mogą zaburzyć działanie hormonów a w tym i libido :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko Wystarczy brać leki zgodnie z ulotkami.

@Suzi No właśnie np. boderlinki też mają przeważnie bardzo wysokie libido. Podobno też np podczas wojen (czyli w warunkach wysokiego stresu) ogólna chcica wsród społeczności jest wyższa.

Myślę że to może mieć jakieś powiązanie tylko jeszcze nie wiem jakie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leki mogą mieć wpływ na różne rzeczy, ale żeby z intorwertyka robiły ekstrawertyka? Pierwsze słyszę. Jeśli tak, to chyba wybiorę się do psychiatry, bo ze skrajnym introwertyzmem męczę się odkąd pamiętam :D.

 

@deomi Owszem. Przy borderze właśnie występuje na mieszanka, choć introwertyzm chyba nie zawsze.

Edytowane przez Suzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi Wiem, że gówno dają, bo próbowłam. Na bordera i podobne zaburzenia tylko terapia. Niestety. Jedyne co dały to to, że jeszcze bardziej nic mi się nie chciało, byłam osłabiona i praktycznie z łożka nie wychodziłam, choć jedne  były tak wybitne, że dawały objawy podobne to pierwszych objawów ciąży. Po nich moja przygoda z psychotropami się skończyła :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, deomi napisał:

No właśnie np. boderlinki też mają przeważnie bardzo wysokie libido. Podobno też np podczas wojen (czyli w warunkach wysokiego stresu) ogólna chcica wsród społeczności jest wyższa.

+

1 godzinę temu, deomi napisał:

Myślę że to może mieć jakieś powiązanie tylko jeszcze nie wiem jakie.

Stres + strach o życie = wybuchowa mieszanka hormonalna. A borderki pewnie też wkręcają sobie różne tego typu urojenia. Poprzez umysł oddziałowywują na reakcje organizmu. To tak jak pewne fetysze mogą wzbudzać większe pobudzenie seksualne niż sam stosunek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red zablokował(a) i odblokował(a) ten temat

Weźcie nie wrzucajcie introwertyzmu razem z tym całym innym bajorkiem, bo jedno z drugim związku nie ma. Stało się to zbyt popularnym hasłem chyba :( 

 

Jak robisz z siebie królika doświadczalnego i spada Ci estrogen, to się nie dziw, że libido leci - eksperyment się nie udał?

Kobiety mają przecież też różne libido w różnych fazach cyklu. Borderki też mają swoje "cykle" (analogicznie).

 

Na wojnie działa tzw. gadzi mózg i rządzi prostszy instynkt o przetrwanie gatunku. Pamiętaj, że summa summarum jesteśmy tylko lepiej zaprogramowanymi zwierzątkami.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem perfekcjonistką, no więc potrwa tyle ile to konieczne. Może w ciągu 3-4 miechów (1 mies. testowania na pewno i znikam wtedy z forum) i może dam tutaj znać jaki rezultat. Ja wolę sobie coś wypracować najmniejszym kosztem i mieć na stałe niż polegać na lekach. A w ogóle zdradzisz nazwę leku? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to były leki psychotropowe - mogą obniżyć libido,ale żadne psychotropy nie zmienią aż tak Twojego charakteru. 

Jeśli hormonalne - mogą obniżyć libido, ale nie zmienia charakteru

Jeśli narkotyki - to i owszem, ale na krótki czas

U zdrowych psychicznie osób libido często zależy od partnera i tego jak na nas działa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko sprowadza się do chemii mózg czyli chormonów.

Za popęd u mężczyzn i kobiet w dużej mierze odpowiada testosteron. Odpowiada on też za agresywne zachowanie.

Druga sprawa jest wyrzut endorfin związanych z przyjemnością i powiązanych z tym ośrodków w mózgu. I tu sprawa jest indywidualna u jednych ich produkcja jest większa - większą przyjemność u innych mniejsza, a sprowadza się do prostego uzależnienia.

Należy też pamiętać że wiele kobiet "rżnie" się na potęgę bez fizycznej przyjemność jedynie w celu poprawy samooceny - zwykle szare myszki które się dowartościowują seksem i zaliczaniem kolejnych facetów - bez znaczenia czy mąż siostry, czy facet przyjaciółki.

Dużo też zależy od wieku kobiety, wiele kobiet odkrywa uroki sexu dopiero po 30-tce.

Temat złożony i skomplikowany, ciężko sprowadzać wszystko do problemów psychiatrycznych i typu osobowości bo podstaw może być wiele jak również wiele ich wspólnych powiązań. Np nadprodukcja testosteronu i niska samoocena - co zresztą jest częste - szare chłopczyce z wąsem stukające się kompulsywne przy byle okazji z kim popadnie.

Edytowane przez wojkr
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.