Skocz do zawartości

Czy bogaci rodzice to lepszy start dla dzieci?


ciekawyswiata

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, self-aware napisał:

Ja wiem o czym mówisz tylko to jest mimo wszystko rozmowa w stylu czy lepiej być przystojniakiem czy brzydalem 

 

Otóż to dobre porównanie. Jak ktoś jest brzydalem to chodźby nie wiadomo co robił, a jakiś przystojniak będzie robił to samo to on będzie 2,3 kroki przed nim to samo jest z kasą. U ludzi nastał taki głupi kit, że ten z kasą to musi być od razu pusty, leniwy to takie głupie gadanie jak w tym powiedzeniu, że kasa nie daje szczęścia. 

 

Troszku żyjemy na tym świecie i doskonale wiemy, że bez kasy jest cholernie ciężko nie ważne czy na etapie dziecięcym życia, czy dorosłym. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo zależy od środowiska. U nas bogaci, tacy z markowymi butami, po prostu byli jechani i tyle. Na studiach miałem super kolegę z Pragi (warszawskiej) i u niego było podobnie. Po prostu kiedyś rządzili kumaci a teraz (z tego co słyszę) bananowa młodzież.

 

To są słabi ludzie, psychicznie. Jeśli rodzice zapewnią dobry start to dadzą radę. Jeśli za 10-15 lat pieniążki się skończą to jest tragedia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowa różnica w posiadaniu majętnych rodziców i niemajętnych polega na możliwości podejmowania ryzyka.

Dawno temu czytałem badania, które analizowały fenomen osiągania większych sukcesów osobom, które posiadały bardziej zamożnych rodziców.

Analizowano również przypadki, gdzie żadnemu z badanych nie pomagali rodzice, a wszystkie osoby w grupie startowały w dorosłe życie z tego samego kierunku studiów, itd. - czysto teoretycznie mieli taki sam start w życie.

Mimo to osoby, które miały bardziej zamożnych rodziców osiągały większe sukcesy (finansowe) niż koledzy, którzy mieli rodziców biednych lub niespecjalnie bogatych.

Jedynym wyjaśnieniem tego zjawiska okazała się psychika. Ponieważ osoby, które nie mają choćby "potencjalnego" zaplecza w postaci bogatych rodziców, podejmują mniejsze ryzyko, a to przekłada się później na inne decyzje i możliwości odniesienia dużych sukcesów.

Dla osób z "zapleczem" ryzyko w ich głowach było mniejsze, nie bali się brać dużych kredytów na rozwój swoich pomysłów, a potem statystycznie osiągali większe zyski.

Ot cała tajemnica.

Ps. Oczywiście, w skali długoterminowej, większości osobom bogatym nic nie da wsparcie rodziców jeżeli są leniwi, ot co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz pieniądze, masz bogatych rodziców w większości przypadków stajesz się mentalnym wrakiem człowieka. Odważne załozenie.

 Nic tak nie rozwija człowieka jak cierpienie, wyzwania dnia codziennego.

 Mam paru znajomych co mają koło 30 i nigdy nie musieli pracować, bo rodzina zarabia konretne pieniądze. Bardzo fajni, mili w obejściu ludzie, ale prowadząc takie życie ,,na tacy'' coś mijają. :)

 Czy to sprawia, że ich życie jest pełniejsze ? Wątpie. Mają takie same problemy jak 99,9999% ludzi. Pieniądze nie są wyjściem dla prowadzenia życia, o którym mówi BIblia - Królestwo Niebieskie. Oczywiście sa niezbędne, ale nie są gwiazdą polarna. Człowiek, który myśli, ze wszystko zmieni się, gdy będzie bogaty po prostu ściga złudzenia, wlasne urojenia.

 Sukces, szczególnie materialny w życiu to najczęściej porażka człowieka i warto sobie już od początku zdać sobie z tego sprawę. Dlaczego ?

Bo w miare jak jest Ci lepiej, odpuszczasz, stajesz się bardziej leniwy, komfortowy, nie żyjesz na krawędzi - a życie na krawędzi to esencja ,,spełnionego, kompletnego'' życia.

Przecież tak żyją zwierzęta, tak żyli nasi przodcy. Każde wyjście z jasknini, schronienia, było ryzykowne. 

 Nie było miejsca na nudę, depresje, zagłuszanie swojej pustki tV, alkoholem, papiersami, narkotykiami, zakupoholizmem. Każde dzialanie było nastawione na to, żeby mieć szanse obudzić się następnego ranka i żyć. Nigdy nie jesteś tak żywy i obecny, zakorzeniony w rzeczywistości, niż wtedy gdy jesteś w pełni skupiony i emocjonalnie poruszony.  Trudno uprawiać seks, dochodzić do orgazmu i w między czasie myśleć o tym co będziesz robić za 2 lata. :D Jest tylko tu i teraz, a tylko tu i teraz jest życie, jest rzeczywistość. 

  Człowiek potrzebuje wyzwań, hero's journey. kiedy znany psycholog prowadzi wykłady i opowiada młodym facetom, że powinni nadać swojemu życiu jakiś sens, być swoim bohaterem, mieć cel w życiu który będzie służył całej społeczności, oczy tych młodych chłopaków aż błyszczą, są poruszeni. 

  Jaka inną masz perspektywę ? Pójśc w piatek po 8-paka piwa i paczkę Cheatosów ? taka jest alternatywa - niestety. Może czasami trochę bardziej urozmaicona, ale to ciągle to samo. 

 

Edytowane przez Metody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywista oczywistość - bogaci rodzice to lepszy start dzieci, przelicz to na kase, układy i znajomości, w skrajnym przypadku dzieciak nawet jak będzie do dupy pod każdym względem - będzie synem prezesa, a tatuś wszystko ogarnie - i problemy, i ludzi z którymi są problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.