Skocz do zawartości

Czy rozmiar ma znaczenie?


Maurycy

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...

No coż. Najbardziej liczy się technika. To fakt, jednak z drugiej strony jeśli penis jest bardzo mały, to niewiele można uzyskać techniką. Można nauczyć się super minety i innych rodzajów zaspokajania dizewczyny, ale wciąż mam wrażenie,że seks waginalny dla kobiet jest najprzyjemniejszy. Trochę na pewno pomagają ćwiczenia (nie na samo powiekszenie penisa ale sprawiają, ze erekcja jest mocniejsza). Poza tym wystarczy sobie wejść na forum erotyczne dla kobiet na kafeterii. Większość z nich pisze, że woli duże penisy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.05.2018 o 19:35, Maurycy napisał:

Ciekawy jestem waszych komentarzy! :)

Ja się nie podejmuję komentarza a zwłaszcza odpowiedzi na postawione w temacie pytanie:D

 

10 minut temu, pioben napisał:

ale wciąż mam wrażenie,że seks waginalny dla kobiet jest najprzyjemniejszy

Oczywiście to żadna próba i wartościowa statystyka, ale ja najczęściej od partnerek i wszelkiej maści koleżanek podczas tzw. szczerych (czytaj pod wpływem alkoholu) rozmowach słyszałem, że łechtaczkowy. A może chciały mnie pocieszyć, sam nie wiem :D

11 minut temu, pioben napisał:

jednak z drugiej strony jeśli penis jest bardzo mały

Tu znów słyszałem, że obie skrajności są mało przyjemne - wiarygodność podkreśla fakt, że to akurat mówiły mi same koleżanki, więc element pocieszania odpada:D podobno zbyt duży zwyczajnie boli, no a za mały bez sensu, wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki dowcip mi się przypomniał:

 

Przyszły dwie prostytutki do Rabina i pytają bo się strasznie pokłóciły czy ważniejsze, żeby penis był gruby czy długi. Rabin nie wiedział co odpowiedzieć, ale zrobił mądrą minę i kazał przyjść im jutro. Wieczorem Rabin pyta żonę. Ta mówi, że żadna nie ma racji i najlepszy jest taki co długo stoi. Na drugi dzień Rabin powiedział taką odpowiedź. Obie uznały, że ma rację. Na odchodne jedna się odwróciła i zalotnie powiedziała: ale Rabe sam tego nie wymyślił, to jakaś stara k... musiała podpowiedzieć. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmiar niema znaczenia. Jak pieniądze. Liczy się wnętrzeeeee.

17 minut temu, Głodny Prawdy napisał:

Po niżej 5 cm zaczyna się mały penis... czyli nie ma dla mnie szans ??

Mocz pindola w gorącej wodzie, jak spuchnie to naciągaj. Wychodujesz niezłą łodygę.

 

ps

Kolega tak mówił. No tak.

 

  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie quoty naraz:

 

pioben:
"ale wciąż mam wrażenie,że seks waginalny dla kobiet jest najprzyjemniejszy."

 

To dopiero ugruntowana wiedza. Jestem pod wrazeniem.

Sex jest w mozgu.

Dekady temu doprowadzilem dziewczyne do orgazmu TYLKO calujac ja w szyje.

Do dzis to pamietam.

 

Łapinski:
"od ilu cm zaczyna się "duży"?"

 

To teoria relatywizmu.

Żółw idzie powoli ale szybciej niz kamień.

Dla kamienia jest sprinterem.

Tlumaczenie na nasze:

Ci od kamasutry rozrozniaja rozmiary, przypomne ile pamietam

Mezczyzna - zając, knur, koń.

Kobieta - nazwy malej cipki nie pamietam, ta najwieksza to słonica.

 

Rzecz w doborze partnera/partnerki.

Slonicy zajac nie dogodzi, zajęczycę koń rozerwie, i tak dalej.

Maly dla jednej, za duzy dla drugiej.

Ja do swojej pierwszej robilem kilka podejsc bo nie szlo wlozyc.

U jednej cichodajki tez ledwie wszedl mi maly palec.

Trzeba bylo kombinowac.

Jak juz sie wlozy to jest calkiem/calkiem, owszem.

 

zuckerfrei
"Grube przedewszytkim!"

 

Niekoniecznie.

Wystarczy jesli bedzie dlugi i bedzie mial łeb jak żarówa.

 

 

Na koniec okolicznosciowy dowcip o sloniu jak dymal małpę:

Dobrze bylo poki nie mial wytrysku. Małpa eksplodowała.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że ma znaczenie, ale jak na moje "odpowiedni" rozmiar to tylko 10-20% sukcesu.

Kochanków idealnych nie ma, ale samo dążenie do celu i samodoskonalenie się w dawaniu rozkoszy jest niezła przygoda, a tu ogranicza Nas tylko Nasza wyobraźnia i determinacja, a nie długość wacka.

Nie zgodzę się, że orgazm waginalny jest "lepszy", bo to zbyt duże uogolnienie.

Każda kobieta jest inna, wiele z Nich nie do końca poznały swoja seksualność i strefy erogenne (tu wiele zależy od tego jakich partnerów miały w swoim zyciu), ale jedno jest pewne.

Laski są dużo bardziej skomplikowane pod względem doznawania przyjemności z seksu od Nas i dobrze jest umieć to wykorzystać.

Tak naprawdę z własnego doświadczenia wiem, że najbardziej zależy im, zeby orgazm przeżyć, nie ważne jak, aby nie musiały udawać ;)

Panny przy stosunku waginalnym najłatwiej dochodza w pozycji na gorze, bo maja najwieksza kontrole nad tym jak sie stymulowac, a tu wydaje mi się zbyt długi członek mógłby przeszkadzać.

Pytanie o pukawki innych braci mija się z celem, bo najczęściej podziela się ta informacja koledzy bardziej obdarzeni, a Ci mniej, zazwyczaj dodadzą sobie kilka centymetrów i to zaburza światopogląd.

Prawda jest jednak taka, że to my się bardziej spinamy o rozmiar, niż kobiety, przez co młode chłopaki już w okresie dojrzewania nabawiaja się kompleksów, że ich sprzęt nie jest 14+ i zamiast się ćwiczyć w dawaniu orgazmow laskom, walą gruche przy pornusach jeszcze bardziej się dolujac...

 

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, Gravedigger said:

1. Kochanków idealnych nie ma, ale samo dążenie do celu i samodoskonalenie się w dawaniu rozkoszy jest niezła przygoda, a tu ogranicza Nas tylko Nasza wyobraźnia i determinacja, a nie długość wacka.

 

2. Każda kobieta jest inna,

1. Calkiem nieźle choc diabel siedzi w detalach.

Orgazm kobiecie daje sie inaczej, nie pieprzac ją.

Daj jej huśtawke emocjonalną.

 

2. Wiesz co?

Wszystkie sa takie same.

Czy to 20-letnia murzynka czy 40-ka z Wall Street.

Te same zagrania, te same reakcje, te same zadymy gdy facet zagra jej na nosie...

Mozna tak dlugo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dupie mam co myśli sobie partnerka na temat mojego kutasa. Owszem rozmiar ma znaczenie bardziej grubość niż długość moim zdaniem. I oczywiście Panie oficjalnie do tego się nie będą przyznawać - jak do tego, że na pewnym etapie życia rozmiar i znów jego grubość - tym razem portfela też ma kluczowe znaczenie. Można się oszukiwać, że nie. Można się oszukiwać, że nie dla każdej i można popadać w spiralę kompleksów i porównywań w nieskończoność prowadzącą jak zwykle do złości, frustracji, wyolbrzymiania kompleksów i powstawania nowych.

 

Filmy porno gdzie grają aktorzy z największymi kutasami, które wszyscy oglądają są chyba podstawowym czynnikiem zapalnym. Ale nie tylko Nas facetów to dotyczy. Panie mają jeszcze gorzej, bo media określają tzw. trendy urody, są wyznacznikiem i kreatorom tzw. piękna. Panie też mają źródło porównań i odstępstwo w jakiejkolwiek treści od kreowanych kanonów medialnych powoduje powstanie kompleksów i ich narastanie.

 

Czy to nie manipulacja?  Każdy człowiek powinien zrozumieć jak działa, jak działają jego emocje i podświadomość, zaakceptować siebie, przepracować traumy, zmienić wzorce co w końcowej fazie spowoduje pokochanie siebie i całkowitą akceptacje. Nieświadomy jednak tych procesów i narzędzi jest rozgrywany i manipulowany przez "społeczeństwo", media, trendy (ich konstruktorów). Wiadomo, szczęśliwy, zadowolony człowiek to słaby konsument co mu zaoferujesz i sprzedasz?

 

Wracając do motywu przewodniego tzn. kutasa sama rozkmina i zastanawianie się nad jego wielkością to pierwszy krok do powstawania problemów łóżkowych. Czy partnerce będzie odpowiadał? Czy nie za mały? Czy go czuje? Itp. Więc albo idziesz w stronę chorej rozkminy albo to pierdolisz. Uwalniasz się przy tym od oceniania siebie i uwalniasz się od oceny innych.

 

I to jest największym problemem. Bo wpojono facetom wzorzec męskości. Wysoki i wielki jak Mont Everest. Prawdziwy facet ma mieć kutasa na 22 cm i grubego, zarabiać grube siano jeździć nowoczesnym i modnym, drogim SUVem, mieć 200 metrowy apartament albo malowniczy domek pod miastem aby zaspokajać swoje największe szczęście  kobietę. Do tego ma nosić takie i takie ciuchy, bywać w takich i takich miejscach, mieć taki i taki telefon itd, itp.....

 

Więc jesteś nastawiony na porównywanie się. Twoja samoocena to schemat porównania. Z kutasami aktorów porno. Z nieprawdziwymi facetami z reklam. Z trendami, modami, nawet podprogowo przekazywanymi wzorcami w filmach i serialach. W tym porównaniu zawsze, powtarzam zawsze przegrasz. Tak są konstruowane. Masz przegrać. Bo wtedy kupisz i będziesz gonił ich wykreowany obraz. Będziesz konsumentem. Nie myślisz, nie jesteś krytyczny tylko się porównujesz. Bo określili Ci wizerunek szczęścia. Ty chcesz je złapać więc kupujesz. robisz i żyjesz jak chcą.

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.06.2018 o 14:03, and napisał:

U mnie jest chyba typowa średnia krajowa. Tak mi się przynajmniej wydaje. Już się do niego przyzwyczaiłem, jednak nie będe tutaj kłamał, że nie chciałbym aby był większy. Co jak co ale penis jest mały. Moja partnerka mówi, ze jej się spodoba ale sam nie wiem co jej chodzi po głowie. I czy przypadkiem nie porównuje mnie z poprzednimi partnerami. Ćwiczenia o jakich piszesz testowałem, rozważałem jakieś opcje, aby to zmienić, ale w sumie możliwości są ograniczone.

Nie wiem na ile działają te tabletki. Pozytywne opinie słyszałem o Penilarge. Kilku gości sie wypowiadało chyba na garsoniere, ze tabletki powiekszają. Sam nie brałem bo nie odczuwam takiej potrzeby ale jeśli się zastanawiasz czy to działa czy to cóż, znasz odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.