Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, Les napisał:

System królewski jest lepszy- lepiej jak jedna rodzina królewska dostaje pieniądze niż jak co kilka lat zmienia się banda przy korycie:)

A demokracja wygląda dziś tak, że obywatel głosuje, tylko potem ta wybrana władza robi co jej sie żywnie podoba przeważnie. 

Politycy przed wyborami swoje obietnice powinni spisywać w formie umowy ze społeczeństwem. Jeżeli nie zrealizują chociaż połowy swojego programu, to taka umowa powinna zostać rozwiązana i ludzie Ci powinni zostać usunięci z polityki. Nie ma żadnej odpowiedzialności.

 

Też jestem za systemem królewskim, ale z licznymi doradcami, ponieważ sama rodzina królewska nie jest w stanie posiadać wiedzy na każdy temat i trafie podejmować decyzje.

 

Z pewnością nie może być tak, że do polityki idą karierowicze, którzy zmieniają się co 4 lata... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Les napisał:

System królewski jest lepszy- lepiej jak jedna rodzina królewska dostaje pieniądze niż jak co kilka lat zmienia się banda przy korycie:)

A demokracja wygląda dziś tak, że obywatel głosuje, tylko potem ta wybrana władza robi co jej sie żywnie podoba przeważnie. 

Ile dostają?
Poseł ok 10 000 brutto. Strasznie dużo.
Minister zarabia 10 000 brutto. + 2,500 dodatek funkcyjny.

Czyli 10 000 x 365 = 36 50000 zł BRUTTO.
+ 24 dodatków funkcyjnych ministrów i wiceministrów = 2,500 zł brutto x 24 = 60 000zł brutto.
Całość zarobków posłów i ministrów = ok 45 0000 zł.

45 milionów złotych koszty uposażenia posłów. 
Jakieś tam koszty ich dolicz sobie kilka milionów.

Rodzina królewska kosztuje 42 milionów funtów. 
Przeliczając na złotówki = 210 milionów złotych.

Nie che mi się szukać ile zarabia poseł na wyspach.

Banda przy korycie?

Niezależnie kto tam będzie to dla Ciebie to będzie świniak pracujący za darmo. :D

Ta sama sytuacja panuje w dużej firmie.
Pracujesz na tokarce. I oczywiście napiszesz, że Twój szef to złodziej i świniak przy korycie. Bo Ty wykonujesz ciężką pracę.

Polityka Państwa nie jest po to żeby Tobie dawać pieniądze.
W każdym systemie są patologie.
Ale takiego posła jak coś spierdoli można wywalić na zbity pysk.
A jak trafie się chujowy król to co? Np jak pedał August Poniatowski? 

Ktoś się urodził w rodzinie królewskiej i podatnik ma na niego łożyć całe życie? Wolne żarty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rycerz76 napisał:

Zauważ, że w państwach poważnych przeważnie jest system prezydencki czyli taka namiastka króla.

Dla mnie prezydent to PiS-da a nie nawet namiastka króla. Namiastką króla to jest Pan Władimir Putin go można by nazwać kimś takim. Zresztą król był o tyle dobry, że w jego interesie było by państwo nie było słabe a czy marionetkowy prezydent ma większe interesy dziś? Niż kolejne kadencje ? Raczej nie...

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łapinski po pierwsze: nie możesz porównywać 45 mln funtów z 42 mln PLN ze względu na różnice w zarobkach (średnia krajowa w Polsce ma się nijak do średniej krajowej w UK). Dodatkowo: odlicz od tych 45 mln funtów to, co dla UK zarabia rodzina królewska na gadżetach. Następnie, do tych 42 mln PLN dodaj koszta jakie wynikają z mniejszej awersji do korupcji u osób demokratycznie wybranych, które się załapały na 4 letnią kadencję i mają być może jedyną okazję w życiu by się ustawić do końca swych dni. Kwaśniewski z Millerem zainkasowali zaledwie kilka milionów za więzienie w Klewkach wystawiając Polskę na ryzyko i pośmiewisko. Twój rachunek to uwzględnia?  Prawdziwy rachunek musi uwzględniać to co niewidoczne dla oka.

 

Najlepiej, to pojedź do krajów które zaliczyły monarchię absolutną i popatrz na ich dorobek, na ich wielkość i porównaj to do osiągnięć "demokratycznej Rzeczypospolitej".

Edytowane przez baron Ungern von Sternberg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prince Harry przynajmniej na razie nie będzie miał problemu z dymaniem panny młodej - w końcu jest potrzeba pokazać potomka więc będzie jechał ją w miarę często.

 

Ona nie będzie musiała pracować więc wymówka jestem zmęczona po pracy boli mnie głowa także odpada. RYży poużywa sobie.

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, baron Ungern von Sternberg napisał:

Najlepiej, to pojedź do krajów które zaliczyły monarchię absolutną i popatrz na ich dorobek, na ich wielkość i porównaj to do osiągnięć "demokratycznej Rzeczypospolitej".

 A oni byli od 45 roku do 89 pod zaborem rosyjskim? NIE!

Wywozili zakłady przemysłowe na wschód do Rosji? NIE!

Rozkręcali torowiska i wywozili na wschód do Rosji? NIE!

A wywozili naukowców, lekarzy, nauczycieli, elitę na wschód do Rosji? NIE
Mam dalej wymieniać?

Rozkręcamy się od 1990 roku. Nie jest źle.
Jakoś te elity musimy sami odbudować.
Uczymy się demokracji.
I żaden król i jego rodzinka jest nam NIEPOTRZEBNA!

 

1 godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Dla mnie prezydent to PiS-da a nie nawet namiastka króla. Namiastką króla to jest Pan Władimir Putin go można by nazwać kimś takim.


Wybacz kolego.
Ale sprawdź majątek prywatny Pana Putina.
I sprawdź gdzie ten majątek jest zdeponowany w jakich krajach :d
Większy niż ukradł by sejm i senat razem wzięty :D

 

Edytowane przez Łapinski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łapinski sam sobie odpowiedziałeś. Te państwa nie były pod zaborem rosyjskim (ani żadnym innym) właśnie dlatego, że monarchowie do tego nie dopuścili. Dodatkowo: zapóźnienie lat 1945-1990 nie jest jedynym powodem. Nasza chluba - Kraków, to powiedzmy sobie szczerze (z całym szacunkiem do Krakowa) miasto europejskie II lub nawet III ligi. Takich miast jak Kraków w północnych Włoszech można naliczyć z 30 (mówię o zabytkach architektury, galeriach malarstwa, pałacach itp.) O Warszawie nawet nie wspomomnę. Warszawski stary rynek jest mniejszy i mniej okazały od starówki 20-100 tysięcznego dolnośląskiego miasteczka. No ale u nas każdy jest mundry i równy wojewodzie, każdy szlachcic mógł być królem lub senatorem a elektryk prezydentem... Nic się nie zmieniło od 300 lat. Kiedyś wybierano nam za łapówki nieudaczników na eksponowane stanowiska a 30 lat temu z nieuka zrobiono prezydenta...

 

Dlatego jesteśmy w takim miejscu jakim jesteśmy, że nigdy u nas nie było silnej, trwałej, dziedzicznej władzy która była zdolna wytworzyć zdrową, nowoczesną myśl państwową.

Edytowane przez baron Ungern von Sternberg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Dla mnie prezydent to PiS-da a nie nawet namiastka króla. Namiastką króla to jest Pan Władimir Putin go można by nazwać kimś takim. Zresztą król był o tyle dobry, że w jego interesie było by państwo nie było słabe a czy marionetkowy prezydent ma większe interesy dziś? Niż kolejne kadencje ? Raczej nie...

Pozdrawiam.

Nie wiem o co chodzi z tym PiS-da pewnie o te państwa niesuwerne?

USA prezydent - namiastka króla, Chiny pierwszy sekretarz - namiastka cesarza, Federacja Rosyjska prezydent - namiastka cara, dlatego każda następna kadencja przy tym samym prezydencie wzmacnia państwo np: w przypadku Rosji i dlatego najlepszym rozwiązaniem byłby przynajmniej 7-letnie kadencje przy systemie prezydenckim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rycerz76

 

Tak, chodzi mi o podbite kraje w tym Polskę.

Nasz prezydent nic nie może zmienić nawet gdyby chciał, no w sumie mógłby gdzieś wystąpić i przekazać prawdę ale byłby odstrzelony. To samo się dzieje w innych krajach podbitych. Zresztą wszystkie one są w pewien sposób podbite, a rządzą nimi ludzie zza kurtyny.

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Nasz prezydent nic nie może zmienić nawet gdyby chciał

Nie może bo w Polsce jest system parlamentarno-gabinetowy, władza jest w rękach premiera (właściwie to jest rozmyta i nie wiadomo kto i za co odpowiada) a nie prezydenta. Dlatego jego bezpośredni wybór jest bez sensu. Wystarczyłoby w Polsce, żeby senat wybierał prezydenta a nie ta cała szopka i zmarnowane pieniądze na organizację wyborów prezydenckich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duda to jest przykład marionetki. Co z tego, że jest wykształcony ,elokwentny i tak pięknie mówi o patriotach. Ja wolę gościa z jajami, jak Putin czy Trump, który rządzi twardą ręką. Na dzisiejsze czasy trzeba ludzi, którzy są władczy i dbają o interes narodowy, a nie międzynarodowych zleceniodawców.

 

 

 

 

Edytowane przez doler
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Łapinski said:

45 milionów złotych koszty uposażenia posłów. 
Jakieś tam koszty ich dolicz sobie kilka milionów.

Rodzina królewska kosztuje 42 milionów funtów. 
Przeliczając na złotówki = 210 milionów złotych.

O japrdole , to my tyle płacimy i ci geniusze nie zmniejszyli od 1989 zusu dla szewców, fryzjerów, krawców z 1200 zł do 20 funtów jak w Anglii? Nie mówiąc już o tym że sprzedali wszystko co można było sprzedać w obce ręce za śmieszne pieniądze oraz że nakręcają długi. Oraz stworzyli kilkukrotnie większą armie pierdzistołków niz za komuny. A w kraju rzekomo nie ma rąk do pracy.I my im płaciliśmy 45 milionów. That is Fucking perversy mate. 

100 razy wolę rodzinę królewską, na samym ślubie dziś zanotowali ogromne wpływy na pamiatkach, turystyce. I sa lepiej ubrani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, baron Ungern von Sternberg napisał:

Dlatego jesteśmy w takim miejscu jakim jesteśmy, że nigdy u nas nie było silnej, trwałej, dziedzicznej władzy która była zdolna wytworzyć zdrową, nowoczesną myśl państwową.

Było ostatnio za czasów dynastii Jagiellonów. Po śmierci ostatniego wszystko w kraju zaczęło się psuć. Zaczęła się walka o wpływy i pieniądze czyli zaczęły się wybory. Każdy nowy król był elekcyjny czyli wybierany spośród iluś tam kandydatów. Każdy z tych kandydatów szukał zwolenników i popleczników w taki sam sposób jaki robi się to dziś, czyli obietnicami. To samo działo się w renesansowych republikach włoskich i wszystkich krajach demokratycznych w znanej historii. Wybory to taka iluzja mająca na celu usprawiedliwienie przed samym sobą błędnego posunięcia. Ileż to razy w historii słyszeliśmy przed wyborami, że nie ma w kim wybierać i wybieramy tego 'X' tylko dlatego, że inni są gorsi. Patologia i paranoja. Ewolucja wyborów jest również ciekawym zjawiskiem ale to chyba nie w tym wątku.

 

Król natomiast zasiadając na tronie i obejmując władzę w kraju ma świadomość bycia na tym krześle do śmierci. Chcąc nie chcąc będzie robił wiele aby zapewnić swojej rodzinie oraz swemu ludowi wystarczający dobrobyt aby nie skończyło się to dla niego jakąś gilotyną na przykład.

 

Niestety większość polityków, a także monarchów w obecnych czasach gra role celebrytów lub zwykłych rzeczników prasowych i nie ma wpływu na podejmowanie żadnych wiążących decyzji.

 

Osobiście nie skłaniam się ku żadnej z tych opcji (bo co to za wybór).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, baron Ungern von Sternberg napisał:

właśnie dlatego, że monarchowie do tego nie dopuścili.

Ty tak na serio?

A wcześniejsze nasze zabory to nie odbywały się kiedy my mieliśmy swoich monarchów?

Co to wogóle ma do rzeczy?

Sugerujesz, że jakiś pedał dobrze urodzony nazwany królem jest lepszym władcą jednoosobowym niż cały sejm i senat wspólnie obradujący nad rozwojem kraju?

A dupa z takimi teoriami.

 

 

2 godziny temu, baron Ungern von Sternberg napisał:

Nasza chluba - Kraków,

Że niby co?
To miasto omijam szerokim łukiem.
Nie lubię Krakowa tak samo jak Warszafki.

 

 

2 godziny temu, baron Ungern von Sternberg napisał:

Dlatego jesteśmy w takim miejscu jakim jesteśmy, że nigdy u nas nie było silnej, trwałej, dziedzicznej władzy która była zdolna wytworzyć zdrową, nowoczesną myśl państwową.

Jebane komuchy wraz ze szwabami mordowali nas gwałdzicli nas strzelali do nas katowali nas. Wyjebali w kosmos całą elitę a Ty piszesz jakieś teorie spiskowe dziejów.
Więcej nie pisze w tym temacie bo herezją jebie na kilomter.

 

 

2 godziny temu, rycerz76 napisał:

USA prezydent - namiastka króla, Chiny pierwszy sekretarz - namiastka cesarza, Federacja Rosyjska prezydent - namiastka cara, dlatego każda następna kadencja przy tym samym prezydencie wzmacnia państwo np: w przypadku Rosji i dlatego najlepszym rozwiązaniem byłby przynajmniej 7-letnie kadencje przy systemie prezydenckim.

To nie tak.

Jedna osoba nie może rządzić Państwem.
To miliony poszczególnych osób tworzy Państwo i tym steruje.
Prezydent wyznacza kierunek a reszta stara się utrzymać na tej fali.

Całe państwo płynie tą rzeką w jednym kierunku.
Każdy człowiek tworzy dany naród.
Wszyscy są odpowiedzialny za rozwój lub upadek Państwa.
W takich stanach na przykład wszyscy wiedzą co mają robić.
Każdy gra o to żeby zarabiać kasę i rozwijać kraj.
A u nas kto do chuja miał to robić jak nie było elit żeby tym kierować.

Co wy tu panowie próbujecie przemycić.

 

Godzinę temu, doler napisał:

Duda to jest przykład marionetki. Co z tego, że jest wykształcony ,elokwentny i tak pięknie mówi o patriotach. Ja wolę gościa z jajami, jak Putin czy Trump, który rządzi twardą ręką. Na dzisiejsze czasy trzeba ludzi, którzy są władczy i dbają o interes narodowy, a nie międzynarodowych zleceniodawców.

A co my możemy zrobić w tej sytuacji?

Jesteśmy w takiej dupie że głowa mała.
Zależni od zagranicznych przedsiębiorstw.
Nie mamy swoich firm.
A to co było sprywatyzowane w latach 90 poszło się jebać.
Gościa z jajami?
Był Piłsudski ale zaraz banda niedojabanych lewaków robiła co mogła żeby się go pozbyć.
I co do kogo mamy skakać?
Ukraina za kilka lat wyprzedzi nas militarnie.
Oni mają pociski balistyczne.
Sprzedali Koreańczykom silniki do rakiet, które mogą przenosić głowice atomowe.
A My się z nich śmiejemy, że to barany ze wschodu.

Lata okupacji zniszczyły nasz kraj.
 

Godzinę temu, Les napisał:

O japrdole , to my tyle płacimy

Ty też tak na żarty?
Wg mnie to w chuj za mało.
Co do jest 10 000 brutto dla ludzi którzy mają być nieprzekupni.
Mają dbać o interes narodowy.
Dałbym im po 20 000 zł ale netto.

 

 

Godzinę temu, Les napisał:

100 razy wolę rodzinę królewską, na samym ślubie dziś zanotowali ogromne wpływy na pamiatkach, turystyce. I sa lepiej ubrani.

Bo pewnie myślisz, że oni tacy ładni i się ładnie uśmiechają i w naszym mniemaniu są pewnie nieskazitelni w swej dobroci.

Ten świat to jedno wielkie gówno, oprócz moczu.
A czystością nikt jeszcze nie wygrał.
Wybieramy mniejsze zło.
I tak się to ciągnie.

Ja posła rzekomo wybieram.
A tych nierobów w zamkach królewskich nic nie ruszy.
Chyba, że rewolucja kolejna i na szafot z nimi. 

Wybaczcie język ale jutro muszę iść do roboty i jestem zły :D

Edytowane przez Łapinski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łapinski

 

Zgodzę się z Tobą we większości dodam tylko iż

"A tych nierobów w zamkach królewskich nic nie ruszy."

Oj ruszy , każdego można ruszyć. Trutki nadal istnieją ? Zawsze się może znaleźć jakiś ninja co to wykona robotę, gdy za daleko komuś zajdą za skórę :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, Łapinski said:

Bo pewnie myślisz, że oni tacy ładni i się ładnie uśmiechają i w naszym mniemaniu są pewnie nieskazitelni w swej dobroci.

A Ty pewnie myślisz że demokratycznie wybrani politycy nie są w części agentami, w części przekupieni, w części nieukami, w części cwaniakami.

 

12 minutes ago, Łapinski said:

A co my możemy zrobić w tej sytuacji?

Jesteśmy w takiej dupie że głowa mała.
Zależni od zagranicznych przedsiębiorstw.
Nie mamy swoich firm.

Przecież od 1989 jest tak chwalona prez Ciebie demokracja. Piękne efekty nie ma co.

 

Co to jest demokracja? to jest taki ustrój w którym niewykształcone, nie mające rozeznania pospółstwo wybiera cwaniaków, którzy przy pomocy radia i tv nimi manipulują. Wybrane osoby myślą przeważnie o tym jak ustawic siebie i swoje dzieci oraz załatwic stołki swojej rodzinie.  Widzieliśmy to od 1989 roku, wybrani demokratycznie politycy wyprzedali cały majątek, nabrali łapówek a teraz się pasą w Brukseli.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łapinski Przerażający jest brak konsekwencji w Twoich wypowiedziach. Sugerujesz, że demokratyczny wybór jest mniejszym złem a jako przykład złego monarchy doprowadzającego państwo do upadku podajesz naszych królów...wybieranych w wolnej elekcji.

Edytowane przez baron Ungern von Sternberg
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 no tak, oczywistym jest, że wybór dokonany przez jako-tako piśmienną szlachtę, często gęsto po jakiejś szkole lub doświadczeniu w wojsku, doświadczeniu w zarządzaniu w administracji lub pracy w sądownictwie musiał być z całą pewnością gorszy od wyboru dokonanego wspólnie z chłopstwem i czernią, przy relacji 5% szlachty do 95% chłopstwa.

Edytowane przez baron Ungern von Sternberg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o względności a o główną zasadę. Tą pomyliłeś. 

Lecisz komunistycznym nauczaniem, chociaz jak sądze z racji wieku nie wiesz o czym mówię - "szlachta piła, biła się na szable i przepuszczała majątki. No i co najważniejsze uciskała chłopstwo" - matura zdana.

Edytowane przez AR2DI2
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 To był pewien skrót myślowy. Do tego to się przyczepiłeś ale na poważne zarzuty w Twoim wnioskowaniu przyczynowo - skutkowym odpowiedzieć nie potrafisz. Tak przy okazji, czapeczka z aluminium chroniąca przed odczytywaniem myśli przez kosmitów i iluminatów założona? 

Edytowane przez baron Ungern von Sternberg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.