Skocz do zawartości

Koleżanka wymyśliła mi ksywkę


arachill

Rekomendowane odpowiedzi

@arachill nie możesz na to pozwolić. Nie wiem jaką masz pozycję w firmie, ale jako dorosły i szanujący siebie mężczyzna z definicji nie godzisz się na coś takiego.

 

Moim zdaniem masz kilka możliwości rozwiązania problemu, w kolejności od najbardziej preferowanego przeze mnie:

 

1) Konfrontacja z tą osobą w obecności świadków, a najlepiej przełożonego. Mówisz spokojnie i stanowczo, że nie zgadzasz się na takie gówniarskie żarty. Kulturalnie wgniatasz taką osobę w ziemię, rozpierdalasz jej mózgownicę bezpośrednią konfrontacją. Żadnych głupot typu wymyślanie jej przezwiska, tylko bezpośredni kontratak - na poważnie i zimna krew. Lekko szyderczy uśmieszek prosto w oczy też nie zaszkodzi, ale to już po tym jak zostanie naprostowana.

 

2) Rozmowa sam na sam z przełożonym. Używasz magicznego słowa mobbing, oraz że nie zamierzasz jechać na imprezę z osobami które będą Cię poniżały w obecności ludzi z innych firm. Jak przełożony nie ustawi bydła do pionu to oczywiście nie jedziesz na ten wyjazd. Niech szukają innego frajera. Przełożony jeśli ma mózg to zareaguje natychmiast i masz po problemie. 

 

3) Mówisz wszystkim, że nie zamierzasz grać firmowego klauna i nie jedziesz. Masz lepsze rzeczy do roboty niż przebywanie z "zaburzonymi osobami".  Ta opcja jest najsłabsza bo ustępujesz pola agresorom. Albo odpuszczą albo ta ksywka się przyklei, na dwoje babka wróżyła.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, arachill napisał:

...podobno jak inny kolega usłyszał co to za ksywka to go zapowietrzyło :)

Oooooo ! Czyżby firmowy Rycerzyk ?

 

@arachill - koleżanka ładna ? Zgrabna? Ma moc atencji na firmie (gwiazdeczka) ?  Co do koszulki, to na prawdę nie wiesz co zrobić ?  Przygotuj własną, z własnym imieniem, ulubionym nickiem, albo kup sobie jakąś z BATMANEM, SUPERDYNAMOMENEM, SUPERMANEM, WHATEVER...Jak sroka przedobrzy z ksywką to zmieniasz i zlewasz wszelkiej maści komenty.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.05.2018 o 12:03, Beckenbauer napisał:

Ostatecznie, nie ma co z siebie robić tresowanej małpy, która ma zabawiać innych swoim kosztem.

@Mocny Wilk

Załatwiłem to w ten sposób, że zmieniłem te ksywke na całkiem neutralną. Udało się bez większych problemów. Zaznaczyłem, że jeżeli nie będzie zmienione to nie jadę i to wystarczyło. 

 

A tej koleżance dałem do zrozumienia, że w każdym momencie za jej plecami mogę zmienić jej ksywke na koszulce wyjazdowej. Oczywiście tłumaczyła się głupio, że tak naprawdę to nie jest ważne tylko sobie wymyśliła ksywke zdrobnienie imienia. 

 

Sprawa wydaje się zamknięta. Dla mnie to była kolejna lekcja. 

Dzięki za wypowiedzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, OdważnyZdobywca napisał:

Podziel się wnioskami.

Główny wniosek jest taki, że powinienem zareagować już na samym początku (kiedyś ustawiła mi zdjęcie, paczkę prezerwatyw na tel. firmowym), i wtedy ją opieprzyc a nie przyjąć te sytuacje jako śmieszną. 

Wydaje mi się, że to ją rozochociło do dalszego posuwania się w kierunku deprecjonowania mojej wartości w oczach innych. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Koleżanka wymyśliła mi ksywkę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.