baron Ungern von Sternberg Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 (edytowane) Czy ktoś z Was słyszał o tzw Sprawie Sokala? Bardzo ciekawy i pouczający trolling. Idealnie demaskuje ile jest warty współczesny naukowy bełkot humanistyczny. Edytowane 20 Maja 2018 przez baron Ungern von Sternberg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser28 Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 Kiedyś o tym czytałem i pamiętam, że lekko mnie to zszokowało. Tutaj artykuł na ten temat i komentarz autora zamieszania:http://www.listyznaszegosadu.pl/mistyfikacja-sokala-dwadziescia-lat-pozniej Cytat O co chodziło Sokalowi? Tłumaczył to w innym artykule w Lingua Franca: Dlaczego to zrobiłem? Choć metoda była satyryczna, moje motywy były jak najbardziej poważne. Niepokoi mnie rozprzestrzenianie się nie tylko nonsensu i niechlujnego myślenia per se, ale szczególnego rodzaju nonsensu i niechlujnego myślenia: takiego, które zaprzecza istnieniu obiektywnej rzeczywistości lub (kiedy kwestionowane) przyznaje jej istnienie ale umniejsza jej praktyczną istotność. W najlepszym wypadku pismo takie jak „Social Text” porusza ważne kwestie, których nie powinien ignorować żaden naukowiec – na przykład, pytanie, jak finansowanie przez korporacje lub rządy wpływa na pracę naukową. Niestety, relatywizm epistemologiczny nie pomaga w dyskusjach o tych sprawach. Krótko mówiąc, mój niepokój z powodu szerzenia się subiektywistycznego myślenia jest zarówno intelektualny, jak polityczny. Intelektualnie problem z takimi doktrynami polega na tym, że są fałszywe (kiedy nie są po prostu bezsensowne). Istnieje realny świat; jego właściwości nie są jedynie konstrukcjami społecznymi; fakty i dowody mają znaczenie. Jaki człowiek przy zdrowych zmysłach może twierdzić inaczej? Niemniej wiele teoretyzowania akademickiego próbuje właśnie zamazać te oczywiste prawdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi