Skocz do zawartości

Czy wizyta u prostytutki jest dla mnie dobrym pomysłem?


Rekomendowane odpowiedzi

@JoeBlue zazwyczaj coś Pani mówi, utarte schematy, tak jak większość kobiet. Poza tym czym pracuje, albo co dzisiaj zrobiła nie ma nic wiecej do dodania. Zero. Żadnego hobby mało zainteresowań. Niektóre są tak wygadane, że nie pozowalają sobie przerwać. 

 

@The notorious ok a gdzie szukałeś tej divy? Sprawdzłeś opinie na jej temat?

Edytowane przez viko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, viko said:

coś Pani mówi, utarte schematy, tak jak większość kobiet.

Jak po godzinnym spotkaniu czujesz, że z gadki jakoś nie porwała Cię, to wiedz że cos sie dzieje;) Run Forest Run.

Czasami rozmowa wartko płynie i jest ciekawa i wtedy warto się spotykać w celu m.in. rozmowy. Są tez laski, które jakby złożyły śluby milczenia, spotykam takie.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Czy wizyta u prostytutki jest dla mnie dobrym pomysłem?

Jesli nie ma nic do stracenia - zacznij sie do niej dobierac tylko z wyczuciem, powoli.

W ogole "powoli" to wazne slowo jesli chodzi o kobiety.

Mozna powoli ugotowac zabe i tego nie zauwazy, mozna i dziewczyne.

Niektore takie sa ze mowic nie umieja ale bzykac sie owszem.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.07.2018 o 14:46, KhaosKnight napisał:

@The notorious z perspektywy czasu i wzbogacony o doświadczenie z pierwszego spotkania to czy gdybyś miał wybór cofnąć się w czasie to powtórzyłbyś to czy nie ? Czy osobom w podobnej sytuacji do Twojej polecałbyś takie spotkanie czy odradzał ?

 

Pozdrawiam

 

W dniu 11.07.2018 o 15:24, Ceranthir napisał:

Podpinam się do pytania, 21 rok na karku a pierwszego razu jak nie było tak nie ma, i nie wiem czy iść do divy czy czekać w nieskończoność na 'normalną' dziewczynę. :V

Jeśli jesteście w podobnej sytuacji co ja to jak najbardziej wam polecam, ale pod warunkiem, że nie jesteście kochliwymi romantykami, musicie liczyć się z tym że dla divy jesteście jedynie mięsem, nic więcej.

Gdybym mógł cofnąć czas to jak najbardziej powtórzyłbym to, jest to fajne doświadczenie i poznajemy coś nowego :) .

 

W dniu 12.07.2018 o 23:04, viko napisał:

 ok a gdzie szukałeś tej divy? Sprawdzłeś opinie na jej temat?

Portal na "O" i forum na "G" , na sapera bym nie poszedł ;) . 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakim cudem zarejestrowałeś się na Garso? Zapomniałem adres swojego maila i hasło, a modzi wyłączyli możliwość nowych rejestracji.
Przy próbach przeglądania forum wyświetla mi się informacja:"Wykorzystałeś limit stron, które możesz obejrzeć jako gość. Aby usunąć ten limit zarejestruj się za darmo lub zaloguj (...)".
 

Edytowane przez Towarzysz_Winnicki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Towarzysz_Winnicki napisał:

Jakim cudem zarejestrowałeś się na Garso?

Rejestrowałem się rok temu. ;)

 

4 godziny temu, Ceranthir napisał:

A o co pytać gdy będę się chciał z jakaś umówić? Takie podstawowe rzeczy, które pasuje wiedzieć przed umówieniem..

Umawiasz się na konkretną godzinę, pytasz o adres, pytasz czy rzeczywiście umawiasz się z divą ze zdjęć i ile jest zbliżeń w ciągu godziny.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.07.2018 o 09:38, Towarzysz_Winnicki napisał:

Jakim cudem zarejestrowałeś się na Garso? Zapomniałem adres swojego maila i hasło, a modzi wyłączyli możliwość nowych rejestracji.
Przy próbach przeglądania forum wyświetla mi się informac?ja:"Wykorzystałeś limit stron, które możesz obejrzeć jako gość. Aby usunąć ten limit zarejestruj się za darmo lub zaloguj (...)".

Podbijam, ktoś wie dlaczego zablokowali możliwość rejestracji/na jak długo? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, obs3rwat0r napisał:

Serio nie boicie się żadnych chorób wenerycznych po spotkaniu z divą? No wiecie hiv, kiła itp... Ja wiem, że prezerwatywy i wgl, ale ja to bym się trochę obawiał xD.

Na poczatku sie bałem jak kazdy z czasem przechodzi, lepsze to niz uganianie sie za kobietami to ni dla mnie nie mam psychiki i cierpliwosci do tego.

Edytowane przez david001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ok, raczej a najbliższym czasie zajrzę do jakiejś miłej pani, wiec pytanko mam. Co robić a czego nie robić? Ogolnie chce żeby mi zrobiła francuza bez gumy a ruchac już z nią, oczywiście wiem żeby się z nią nie całować i broń Boże minety nie robić, ale czy mogę np palcami sobie zajrzeć do cipki, czy mogę sobie polizać cycuszki ewentualnie nawet possać? Albo chociaż lizanie stop, taki mój durny fetysz ;D nie chce się zarazić czymś, dlatego wolałbym ryzyko zminimalizować do minimum, ale tez żeby jakaś przyjemność z tego seksu odczuć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ceranthir Z palcami może być ciężko ? mało która oferuje palcówkę, a nawet jeśli już to ma to, że wiadomo od tego, że coś ma wpisane w ofercie do robienia tego w rzeczywistości najczęściej daleka droga ;> Lizać stopy divie? Ja tam bym się brzydził, ale co kto lubi. Generalnie jak nie będziesz wiedział co robić to Cie raczej poprowadzi, chyba, że źle trafisz i będzie jakaś gburowata, ale mi tam się rzadko zdarzało ;> Nie ma się czego bać ogólnie. Najwyżej hajs w błoto, ale zawsze będziesz o coś mądrzejszy.

Edytowane przez Fedde
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Legionista napisał:

Po spotkaniu z Panią zajmująca się nierządem

można także mieć kac moralny, dołek psychiczny.

 

Obawiałem się tego (jak i wielu innych rzeczy).

 

Myślałem, że nie będę mógł w lustro spojrzeć, będę czuł się jak frajer, który musiał płacić, by ktoś się nim zainteresował, nie będę mógł znieść myśli, że ona przecież robi to hurtowo (może nawet przed chwilą skończyła z kimś innym), a ja jestem po prostu następny w kolejce itp. itd. 

 

Nic takiego nie nastąpiło. Po spotkaniu mam miłe wrażenia, nawet przez chwilę nie pomyślałem o niej jak o dziwce, szmacie, o tym co mogła robić i z kim itd.

 

Pamiętam za to miłą, atrakcyjną kobietę, która sprawiała mi przyjemność, rzekłbym że z zaangażowaniem... i wprawą :rolleyes:

 

Tak, był to mój pierwszy (i jak dotąd jedyny) raz.

 

Wcześniej dostawałem pierdolca, wyobrażałem sobie nie wiadomo co o seksie, z tyłu głowy siedziały myśli typu ,,wszyscy mają a ja nie", od czasu wizyty minęło niczym sen jaki złoty (a raczej koszmar). 

 

Jestem dużo spokojniejszy, przestałem sobie dopierdalać, że inni mają a ja nie (wręcz mało mnie to obchodzi aktualnie), nie miewam już tych bardzo natrętnych myśli o wiadomej tematyce, łatwiej mi się skupić na czymś innym. 

 

Z mojego, całkowicie subiektywnego punktu widzenia, po wizycie moje zdrowie psychiczne uległo poprawie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uklon szacunku i gratulacje ze miales farta trafic do dobrej dziwki.

Nie zawsze tak bywa.

 

A propos tego:

"Po spotkaniu z Panią zajmująca się nierządem można także mieć kac moralny, dołek psychiczny."

A bez spotkania z jakąkolwiek panią mozna miec niesmak od walenia konia kolejny raz i poczucie ze jest sie dupą.

Machina wzial sprawy w swoje rece, zdecydowal, zrobil, jest zadowolony,

Czy nie tak powinien postepowac mezczyzna?

Nawet gdyby byl niezadowolony - wciaz pozostaja wazne poprzednie fakty.

Nie siedzial i nie plakal jakie to kobiety sa niedobre tylko ruszyl dupe i cos zrobił.

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBlue jak zawsze ujął to czego inni nie widzą: Niektórzy po spotkaniach z "normalnymi" Pannami mogą czuć się gorzej, mieć kaca moralnego że np. wydali 500 zł na wycieczkę, starali się, a ona na sam koniec powiedziała: "fajny z Ciebie przyjaciel" :) .

Jakby porównywać te dwie sytuacje, to kto ma większego kaca moralnego?

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, JoeBlue napisał:

Machina wzial sprawy w swoje rece, zdecydowal, zrobil, jest zadowolony,

Czy nie tak powinien postepowac mezczyzna?

W pełni się zgadzam z powyższym stwierdzeniem.

Machina miał szczęście trafić do prawdziwej profesjonalistki

, która się nim zajęła tak jak trzeba.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.