Skocz do zawartości

Bracia, czy was też kobiety ignorują całkowicie na ulicach ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie. 

 

Krótkie pytanko, czy was też kobiety ignorują gdy jadą na rowerze, idą pieszo, coś tam robią w srajfonie ?

Zastanawiam się o czym one tak namiętnie myślą, i ta mina taka jak Alex Murphy we filmie Robocop 3. Dla tych co nie wiedzą Jak Alex wygląda :

robocop3-main.jpg?itok=LCCiJS4S

 

 

Następnie gdy wyczuwasz jakieś zainteresowanie to robią minę typu :

 

RoboCop-3-ninja.jpg

 

Też tak macie czy zwracają na was uwagę ? 

Pozdrawiam !

  • Like 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im większe miasto tym to częściej występuje. W końcu widzi na ulicach setki podobnych do siebie twarzy, to ignoruje. A,że społeczeństwo nadskakuje, to i wysilać się nie muszą. Uśmiechną się jak ten gość z drugiego zdjęcia, zarzucą włosami i to wszystko. Swoją robotę wykonały. Piłeczka po Twojej stronie. Tak uważają.

Jak trafisz na wieś/malutkie miasteczko o to wtedy zaczyna się ,,festiwal oczu" - a kto to, skąd, jaki niski, może podejdzie do mnie. U sumie to mu ułatwię ... 

 

Podnieś SMV a zobaczysz co się będzie działo. Istna komedia.

Edytowane przez OdważnyZdobywca
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od około miesiąca ćwiczę patrzenie w oczy innych ludzi. Patrze w oczy każdej przechodzącej kobiecie tak długo aż nasz wzrok siłą rzeczy się zgubi no bo ja idę przed siebie, ona przed siebie. A więc:

 

- Część samic ma mnie w dupie i nie patrzy w ogóle (prawie zawsze dotyczy to kobiet około 7+, czyli porównując do mojego SMV mocno atrakcyjnych). Wiem jednak, że widzą, że patrzę... Nie ukrywam tego specjalnie, gapię się wytrwale w oczy i koniec kropka, w końcu takie sobie postawiłem zadanie.

- Stres przed spojrzeniem minął bezpowrotnie.

- Stres przed konfrontacją (gdy samica spojrzy) również, gdyż one po milisekundzie odwracają wzrok.

- Stres przed kontrontacją (gdy samica spojrzy i patrzy chwilę dłużej) powoli mija, gdyż w 100% "pojedynków" wygrałem.

- Rzadko, ale czasami samica patrzy się kilka razy czy ja wciąż patrzę (np. w sklepie pomiędzy regałami mijam daną osobe kilka razy).

- Część kobiet, mam wrażenie że się boi (w sensie strach, że jakiś facet wlepia oczy i boi się, że chciałbym zrobić krzywdę).

- Z tych, które się zerkną większość moim zdaniem zerka aby sprawdzić czy to ja zerkam (czy podoba mi się samica), tak to czuję. Czasami jednak mam wrażenie, że może i ja się jakoś spodobałem.

 

To takie obserwacje po miesiącu. Niedługo spróbuję dodać lekkie uśmiechnięcie się w momencie gdy samica odwzajemni spojrzenie, ale póki co nie mam jeszcze odwagi.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Młody_Pelikan napisał:

No mnie też ignorują, trudno. A jakby wszystkie się nagle zaczęły gapić też by niefajnie było:).

No wiem ale one jakby żyły w innym świecie, po prostu no nie wiem jakby określić tak jakby miały dziennie ze 100 bolców gotowych do akcji na skinienie głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie uśmiechnę, to większość kobiet sie oduśmiecha. Tak z dwie trzecie. Reszta ignoruje. SMV kobiet bez znaczenia. Moje na 7/8.

 

A, uwaga - w przeciwieństwie do @Bonzo nie mam bajery. Nie poderwałem na ulicy czy w barze. Podryw tylko na portalach, szkoleniach kilkudniowych, pracy, wśród znajomych.

Wiec trzeba było w wygląd włożyć wysiłek  ? 

Edytowane przez michau
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest w miarę atrakcyjna to spokojnie znajdzie się stu chętnych do pochędożenia. Bo cóż takiego musi zrobić kobieta aby poderwać faceta?. Wystarczy że się uśmiechnie. Zresztą sam zauważyłem że internet bardzo rozleniwił kobiety. No ale nie ma się co dziwić gdy "pasztet" na którego dawniej nikt by nie spojrzał na profilu ma kilkadziesiąt lajków. 

Edytowane przez Baca1980
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od jakiegoś czasu po zmienia nastawiania życiowego chodzę z uśmiechem na ustach.

 

Prędzej się uśmiechnie męski rowerzysta jak mu zejdę z drogi niż naburmuszona paniusia. Polskie smutne mordy.

 

To jest smutne. Ile tem naród ma bólu w sobie aby nie odwzajemnić uśmiechu a uśmiecham się do każdego bez większego szczerzenia.

Edytowane przez Sonic
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak idę przez ulice gdzie jest dużo ludzi to większość nawet nie zauważy, no przecież ja też je ignoruje. Jakieś 2/3 na 10 licząc tylko te w okolicy mojego wieku zwróci uwagę i akurat się popatrzy, ale to trochę za mało żeby powiedzieć czy się popatrzyły bo tak czy może się spodobałem. Rzadko jest to wymowne spojrzenie jeśli się tylko mijamy.

 

Zdecydowanie inna sytuacja jest w miejscach gdzie się siedzi. W moim przypadku uczelnia wydział farmaceutyczny ( prawie same kobiety) wtedy mogę dość często zauważyć patrząc się w losową stronę że jakaś dziewczyna się akurat wpatrywała.

 

Podsumowując w miejscach gdzie tylko się mijamy dość szybko-> rzadko żeby wyczaić jakieś zainteresowanie

W zamkniętych pomieszczeniach albo tramwaj/mpk -> często 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowana większość dziewczyn, które mijam na ulicy albo spotykam w tramwaju gdy jadę na zajęcia ma wyraz twarzy w stylu: nie jesteś panem Greyem(tym z 50 twarzy) to nawet nie podchodź. To działa tak odpychająco, że nawet nie mam ochoty zagadywać. Ale w sumie nic dziwnego że tak jest. Biali rycerze, tindery, lewacko-feministyczna propaganda tak namieszała paniom w głowach, ale ważne, żeby mieć tego świadomość.

Edytowane przez kaszalot
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, no ja patrzę na ludzi bo raz po raz jakiś znajomy przejdzie i głupi by było przegapić ale one to takie mają twarze jakby myślały intensywnie czy dzisiaj robimy mielony na obiad czy rosół. Hmmm, to ogólnie jest dosyć ciekawe zjawisko ale jak boga kocham mi się wydaje, że czasem dla kobiety wyglądam tak, (wybaczcie posłużę się znów Alexem) :

 

peter-weller-robocop-e1507743034254.png?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie kur.. :D wszystko jak krew w piach. To, że się patrz nie znaczy, że jej się podobasz !!! To trzeba zapamiętać. Samiczka sprawdza czy patrzysz na nią z pożądaniem i podbija sobie ego jeszcze bardziej. Przynajmniej tak jest w większości co do procentów był tu taki co rzucał na lewo i prawo ale chyba go pochłonęło :D 

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest CzarnyR. Pożądliwe paczenie daje boost'a Paniom do ego, bo one wypatrują najpierw rozeznania swojego smv, a potem jego podnoszenia i wykorzystywania wobec facetów. Ty samcze myślisz, że ona, być może ta jedyna, uśmiecha się dla Ciebie, i jesteś gotów za uśmiech grać pajaca, pomagać, wzmagać w sobie haj hormonalny, wyobrażać sobie wspólne życie... A tu blada dupa! Ona ćwiczy swój wpływ na facetów na Tobie. Ona nigdy nie jest twoja, to tylko twoja kolejka.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Baca1980 napisał:

No ale nie ma się co dziwić gdy "pasztet" na którego dawniej nikt by nie spojrzał na profilu ma kilkadziesiąt lajków. 

No właśnie. Wczoraj umówiłem sie z, jak się okazało in vivo, trójką, która miała na portalu zdjęcia na pięć. I już miałem sie ewakuować, ale doszedłem do wniosku, ze skoro już jechałem pół godziny, to chociaż zarucham i się pożegnam rano. Gdyby taka sama Pani pojawiła sie na ulicy - w życiu nie patrzyłbym na nią dłużej niż dwie milisekundy. A tak - zasada konsekwencji i utraconych korzyści. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio sam byłem w szoku. Pewna moja koleżanka z lat szkolnych, straszny pasztet, normalnie bazyl 2/10, niska, gruba a to tego strasznie szpetna z ryja dodała na fejsie wydarzenie: Zaręczyny. Tak.... Dobre kilka chwil przecierałem oczy bo nie wierzyłem w to co widzę. Ale to świadczy o tym że nawet takie pasztety nie narzekają na brak atencji. Aż smutno się robi myśląc o jej rówieśniku z identycznym SMV

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre pasztety mają kosmiczne wymagania. Przykład moje koleżanka, którą znam od kilku miesięcy jest tak brzydka (gruba) i nic z tym nie robi że pomyślałem okej ta kobieta uznała że jej wygląd jest tak fatalny że już nic nie da się z tym zrobić to zajęła się innymi rzeczami niż pudrowaniem czegoś czego nie da się ukryć. Dopóki z nią nie porozmawiałem na temat wymagań bo poleciały teksty typu:

-facet ma być ładny

-inteligenty

-fanatycznie wierny

-jak chce ze mną dzieci to ma ciężko na mnie zapierdalać

-ma się podzielić ze mną wszystkim co ma

-po ślubie jego jest moje

-bez kobiety jesteś nikim

Ja chyba nie mam u niej żadnych szans :D ale to raczej odosobniony ekstremalny przypadek 

  • Haha 6
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, michau napisał:

Ja sie uśmiechnę, to większość kobiet sie oduśmiecha.

A fakt, to i mi sie też zdarza :) Uzyskać feedback chichotalny :)

42 minuty temu, michau napisał:

Tak z dwie trzecie. Reszta ignoruje. SMV kobiet bez znaczenia. Moje na 7/8.

No paczpan. Moje SMV pisze się właśnie podobnie i wynosi ono siedem ósmych na dziesięć :):):)

42 minuty temu, michau napisał:

A, uwaga - w przeciwieństwie do @Bonzo nie mam bajery.

Chcesz powiedzieć, że ja mam bajerę ? Łeeee, no dobra może lepszą niż 40 lat temu, ale nie wydaje mi się ze to jest bajera :)

42 minuty temu, michau napisał:

Nie poderwałem na ulicy czy w barze.

A mi się czasem zdarza. Co prawda nie korzystam z tej formy namiętnie ponieważ to wymaga więcej roboty niż zasiąść do kompa i jechane.

Ale jesli jest okazja na ulicy - robię co mogę :):):)

 

Najlepiej jesli okazja jest "w kontekście". Czyli - podryw jest skutkiem ubocznym jakiejś sprawy, ktora spowodowała, ze dane mi było z daną kobieta zagadać.

A potem to już leci dość z górki.

42 minuty temu, michau napisał:

Podryw tylko na portalach,

O tak !

42 minuty temu, michau napisał:

szkoleniach kilkudniowych,

Nie uczestniczę :) Ale gdybym się kiedyś znalazł - to bym korzystał ile wlizie. Łatwiej bo "w kontekście" :)

42 minuty temu, michau napisał:

pracy,

Nigdy w zyciu. Zasada jets prosta - "nie rusz dupy z własnej grupy"

No chyba, że PT klientka - to nieco inna bajka i można rozważyć.

42 minuty temu, michau napisał:

Wiec trzeba było w wygląd włożyć wysiłek  ? 

Na pewno.

Ale ja, ile bym nie wkładał - niewiele zdziałam.

Więc trzeba stosować alternatywne metodolo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pracy uwiodłem, a w zasadzie dałem się poderwać najpiękniejszej kobiety, jaką miałem okazję miec.

 

A raz byłem bliski uwodzenia ważnej szychy u dostawcy, ale jednak profesjonalizm wygrał. Zresztą wydaje mi się, ze ona mnie kokietowała, żeby sobie fory wyrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwracaniem uwagi przez kobiety na nas nie radziłbym się zbytnio przejmować i analizować. Gdy się na tym skupiałem łapałem doły ;). Mają bardzo wiele atencji jak piszą bracia stąd nie obserwują każdego na drodze. Wiadomo, że facet 7-10 SMV będzie oblegany spojrzeniami. No niestety takie życie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nie interesuję mnie co i o czym myślą sobie kobiety i jaki mają przy tym wyraz twarzy i czy wszystko na tym świecie jest shittestem. Mogą myśleć o wszystkim albo o niczym.

 

 Mi najczęściej zdarza się że patrzymy się sobie prosto w oczy i wtedy jest trochę niezręcznie, zastanawiam się kto pierwszy na siebie się spojrzał. Nieraz to ja się patrze a pózniej dziewczyna spojrzy mi w oczy i razem się patrzymy co jest trochę niezręczne.

 

 Babcia zawsze mówiła że widzi jak dziewczyny się na mnie patrzą, no a wiecie babcia zawsze wam powie że jesteście najpiękniejsi także należy tylko wierzyć babci.??

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, self-aware napisał:

Od około miesiąca ćwiczę patrzenie w oczy innych ludzi. Patrze w oczy każdej przechodzącej kobiecie tak długo aż nasz wzrok siłą rzeczy się zgubi no bo ja idę przed siebie, ona przed siebie

Ach, te rady puasów:) 

 

I nie myślałeś o tym nigdy, że w naszym smutnym społeczeństwie (co dobrze zauważył @Sonicz polskimi mordami) one uważają Cię w znakomitej większości  za psychola, który się gapi i uśmiechają się z zakłopotaniem, albo starają zignorować? :)

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.