Skocz do zawartości

Miliony dzieci pozbawione ojca? Czy to prawda?


Rekomendowane odpowiedzi

Wzywam Braci mocnych w matematyce i statystykach, z prośbą - napiszcie mi proszę, czy liczby które podają na tej stronie są uczciwie podane? Chciałbym o nich mówić, ale nie chcę się skompromitować, a z takich obliczeń jestem kiepski. Chodzi o ilość dzieci odebranych ojcom, i jeśli to nawet po części prawda to jestem w szoku, jak to kurwa możliwe, że ten system nie został zmieciony z powierzchni ziemi?

 

Pamiętam że dobrzy w takich obliczeniach byli @Enemy @Strusprawa1 i inni ale nicków nie pamiętam, wybaczcie.

 

http://dzielnytata.pl/maloletni.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to całkowicie nierealne, ponieważ oznaczałoby to, że około 70% dzieci jest bez ojca, lub więcej. W dodatku mamy niż.

Piramida wieku Polski już to pokazuje. Aczkolwiek liczby - oczywiście - są duże, ale nie na europejskie warunki. Bądź co bądź - w Polsce - w porównaniu do innych krajów Europejskich, rodzina całkiem dobrze się trzyma i współczynnik rozwodów około 30% naprawdę nie jest wysoki na te warunki. (W Rosji, Francji, Belgii, UK jest dużo wyższy). 

https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/ludnosc/ludnosc-piramida/

Edytowane przez Strusprawa1
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że Dzielny Tata wlicza tu wszystkich, łącznie z ojcami, którzy sami zgodzili się, żeby dziecko zostało z matką a ojciec miał widzenia, i z tymi którzy sami nie chcą utrzymywać kontaktu z dzieckiem. Ciężko jest oszacować liczbę ojców alienowanych, ale pewien obraz przybliżają dane podane przez Rzecznika Praw Dziecka. Otóż rocznie wpływa do jego biura 25 tys. spraw o utrudnianie kontaktów z dzieckiem, to ponad połowa wszystkich spraw, którymi się w ogóle zajmuje:

https://brpd.gov.pl/aktualnosci/informacja-roczna-rzecznika-praw-dziecka-w-senacie

 

Trzeba tu jeszcze wciąż pod uwagę, że ofiarą jest ojciec i dziecko i prawie zawsze dziadkowie ze strony ojca, więc tę liczbę ofiar systemu trzeba by pomnożyć przez cztery spokojnie. I to są tylko przypadki zgłoszone do RPD. Trochę więcej danych swego czasu starałem się zebrać w jednym z tekstów na moim blogu:
https://mensrightspolska.wordpress.com/2017/11/19/dyskryminacja-ojcow-w-sadach-rodzinnych/

 

Dodam tylko, że ojców, którzy chcieli by sprawować główną opiekę nad dzieckiem jest zapewne więcej niż wspomniane tu 1 na 5. Bo wiemy dobrze, że ojcowie wolą zazwyczaj w ogóle nie zadzierać z tym systemem, żeby jeszcze nie pogorszyć sytuacji.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie brałbym statystyk od Dzielnego Taty. Mam wielu znajomych po rozwodzie. Mają dzieci. Mniej lub bardziej ale mają z nimi kontakt. Wszyscy. Nie znam w swoim otoczeniu drastycznego ograniczenia praw ojcowskich. Poza tym można odnieść wrażenie, że do sądów dotarła moda na ojcostwo (akcje, petycje). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To by oznaczało że rocznie ponad 164 tys dzieci traciło kontakt z ojcami, czy to przez śmierć czy rozwód.

To jest możliwe chyba jedynie w przypadku gdy policzymy całość populacji w każdym wieku, a tutaj piszą małoletnich

Wg mnie sporo przesadzone.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Normalny napisał:

Nie brałbym statystyk od Dzielnego Taty. Mam wielu znajomych po rozwodzie. Mają dzieci. Mniej lub bardziej ale mają z nimi kontakt. Wszyscy. Nie znam w swoim otoczeniu drastycznego ograniczenia praw ojcowskich. Poza tym można odnieść wrażenie, że do sądów dotarła moda na ojcostwo (akcje, petycje). 

Miło to czytać, choć ja tego samego do końca powiedzieć niestety nie mogę o moich znajomych. Ale dobrze, ze u niektórych bywa inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware U mnie i znajomych wygląda to tak, że kobieta bierze alimenty na dzieci ale też jej zależy aby miała czas wolny. Wtedy dzieci do ojca. Kwasy i spięcia zdarzają się oczywiście. Chyba finansuje dziecko w 100 procentach.... Ale wolę tak niż go nie widzieć. Każdy płaci alimenty. Ci w małżeństwie też, bo weź nie daj na dzieci żonie kasy. 

 

Edytowane przez Normalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.