Skocz do zawartości

Uszkodzona uszczelka pod głowicą a dalsza jazda.


Lethys

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, prawdopodobnie poszła mi uszczelka pod głowicą. Płyn spierdziela, jak durny. Piszę "prawdopodobnie", bo popatrzyliśmy ze znajomym mechanikiem, na szybko, bez żadnego rozbierania.

 

 Pytanie do Was - muszę przejechać + - 80 km, bo tu gdzie jestem nic nie zrobię, a samochód idzie na części i tak.

 

 Czy auto dźwignie coś takiego? Na trasie bym się zatrzymał raz, czy dwa żeby uzupełnić poziom płynu. Myślicie, że silnik się nie zatrze?

Edytowane przez Lethys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lethys napisał:

żeby uzupełnić poziom płynu

 

Godzinę temu, Wikary napisał:

 dolewaj wody

Słuszna uwaga, woda wyjdzie taniej!

 

3 godziny temu, Lethys napisał:

Na trasie bym się zatrzymał raz, czy dwa

Tu niestety to nie Ty będziesz decydował ile razy się zatrzymać.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym na spokojnie to sprawdził, może pękł króciec itd?

W swoim aucie miałem awarię UPG i aby dojechać 25km, odkręciłem korek płynu aby ciśnienie nie wywalało go na zewnątrz i do oleju. Tylko wtedy była zima, i aby płyn miał wyższą temp. wrzenia musi być pod ciśnieniem a brak korka go pozbawia, więc ogrzewanie na maks dla dodatkowego chłodzenia. Ew jak masz jakiś stary olej (szkoda świeżego) możesz dolać nieco ponad maks. W starych sprzętach lało się olej w okolice min zimą, aby szybciej się rozgrzał i w okolice maks latem, aby olej lepiej odbierał ciepło. 

 

Weź dwie bańki zwykłej wody i jedź śmiało ☺️ Ew złomu w okolicy, ja bym udał się w tą "ostatnią podróż". 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie Panowie za pomoc. Właśnie dojechałem. Zrobiłem tak:

 

1. Dolałem na start wody trochę ponad max.

2. Ogrzewanie full.

3. Gaz cały czas wciśnięty (na luzie wywalało mi płyn)

4*.Na siedzeniu obok dwie butelki z wodą, w razie co.

 

Zatrzymałem się raz, po ok. 40km, żeby skontrolować stan. Bardzo mało uciekło- płynu było trochę poniżej max. Całość przebiegła tak, jakbym sobie życzył, a nawet lepiej.

 

 

 @Marek Kotoński, zastawiałem się faktycznie nad złomem, ale trochę popytałem i w mieścinie, z której wracałem, mojemu znajomemu dali za Nubirę(~1200kg) nieco ponad 500zł, więc za swój samochód (800kg) pewnie dostałbym marne grosze. Bardziej kalkulowało mi się wrócić.

 

 

Dzięki raz jeszcze, 

 Pozdrawiam!

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.