Skocz do zawartości

Testowanie przez dziewczynę na początku/ chłodnik.


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Towarzysz_Winnicki napisał:

Kobiety niekiedy odwalają lepsze akcje niż mężczyźni. Wczoraj z nimi spałeś. Dziś normalnie z nimi rozmawiasz, a jutro widząc Cię na ulicy udają że Cię nie znają, uciekają na drugą stronę tak szybko, że szpilki by sobie połamały. To jest inny gatunek, tego nie ogarniesz. A o jakiejkolwiek wdzięczności zapomnij. Przekonałem się o tym nie raz i niepotrzebnie zrobiłem z siebie frajera. Ja się nauczyłem, że jak coś mam zrobić dla kogoś, to nigdy nie 100% za darmo, zawsze chcę cokolwiek w zamian.

To prawda. Doświadczenie uczy, że jak deal to obopólny bez taryfy ulgowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogła cię po prostu wykorzystać (chłoptaś dający darmowe bzykanie i asystę na weselu), bo jak jest sprytna to już ogarnia/ogarnęła sobie nowego fiutaska, dla nich w tych czasach to łatwizna, nauczy się jedna od drugiej czy koleżaneczek "odwagi bycia sobą" i włazi na karuzelę kutanagi.

Edytowane przez AdamPogadam
  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

Bym dorzucił lepszą niż wyborowa :D:D.

No karuzelę to ona lubi, w wieku 25 lat mieć sześciu facetów łózkowych zaliczonych to...... 

........to jest jeszcze "huj" Bracie. Ja może nie byłem wielkim jebaką ale mieliśmy na osiedlu lepsze, i to sporo młodsze "słoneczka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RockwellB1 napisał:

........to jest jeszcze "huj" Bracie. Ja może nie byłem wielkim jebaką ale mieliśmy na osiedlu lepsze, i to sporo młodsze "słoneczka".

Czaję schemat. Ale jej wynik też mnie wrył w glebę w pewnym sensie. Wtedy już wiedziałem ze stałego chleba z tego nie będzie tylko jebańsko.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jankowalski1727 napisał:

Czaję schemat. Ale jej wynik też mnie wrył w glebę w pewnym sensie. Wtedy już wiedziałem ze stałego chleba z tego nie będzie tylko jebańsko.

 

Masz podobne rozkimny do mnie Bracie. Ja niby znam wszystkie zasady, wiem co powinienem zrobić, co chcę, do czego dążę a poznaję Panią i odpadam - ale tylko czasami, nie zawsze. Zamiast wyczuć sytuację i rżnąć jak opętany ile wlezie a jak się ukruci zająć się dalej sobą i robić to co robiłem wcześniej. Wiem, że coś w środku ciągnie czasem... Jeszcze trochę przed nami pracy. Ale spokojnie do wszystkiego dojdziemy i nie będziemy się zamęczać głupotami :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.05.2018 o 17:30, Tomko napisał:

@Newman Napisz jej, że jak ci nie da znać w ciągu dnia czy dwóch to idziesz z kim innym.

Ja już od razu ogarnąłem sobie inną jak tylko straciłem kontakt. A jej nawet nie będę o tym informował.  Napisałem za kogo ją uważam i co warte jest jej słowo i niech się bawi dobrze na wczasach (bo teraz gdzieś tam pojechała za granice) i niech zaliczy sobie jakiegoś Greka, bo mój ku...s dla niej niedostępny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RockwellB1 napisał:

Masz podobne rozkimny do mnie Bracie. Ja niby znam wszystkie zasady, wiem co powinienem zrobić, co chcę, do czego dążę a poznaję Panią i odpadam - ale tylko czasami, nie zawsze. Zamiast wyczuć sytuację i rżnąć jak opętany ile wlezie a jak się ukruci zająć się dalej sobą i robić to co robiłem wcześniej. Wiem, że coś w środku ciągnie czasem... Jeszcze trochę przed nami pracy. Ale spokojnie do wszystkiego dojdziemy i nie będziemy się zamęczać głupotami :) 

Bracie to samo czuję. Ale jestesmy na dobrej drodze. Ta panienka to kamien milowy w pracy nad sobą;)

 

Dobra Panowie. Pytanie. Jak jutro by się nie odezwała (załóżmy) jakiego smsa wysmarować, żeby wyjść z tego z charakterem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, jankowalski1727 said:

jakiego smsa wysmarować, żeby wyjść z tego z charakterem?

Żadnego. Totalna olewka. Dla nich nie ma różnicy, co napiszesz, będzie się karmić poczuciem zrobienia Ci burdelu we łbie. Najgorsza dla kobiet jest obojętność.

Wytłumaczę Ci to na przykładzie. Miałem kiedyś psa. Strasznie się ślinił, po prostu hektolitry piany toczył z pyska. Ale za to był strasznie kochany i przytulasty, uwielbiał kontakt z człowiekiem. Jak się mówiło do niego: ty zaśliniony tłuściochu! popierdoleńcu jeden ty! kto cię zrobił, że cię tak spierdolił?! gdzie mi tu z tym ryjem mokrym?! wypierdalaj mi z oczu głupi kundlu! itp itd to on się cieszył i był cały w skowronkach. 

I tu jest tak samo - co nie napiszesz to będzie się cieszyła.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Towarzysz_Winnicki napisał:

Jakby się nie odezwała to bolec jej w oko. Pierwszy bym nie napisał, swoją godność trzeba mieć :) To ona we wała z Tobą poleciała. 

Masz trochę racji. Ale kusi mnie zeby to konkretnie podsumować, żeby dac jej do myślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Newman

Tak czy siak to jest błąd. Jak kobieta zobaczy, że się choć trochę tak naprodukowałeś, momentalnie odbierze to jako swoją przewagę i ani myśli roztrwonić ją odzywając się do Ciebie dłuższym tekstem. Jednak są bardzo proste sposoby na kobietę aby zawsze z kontaktu z nią wyjść z siłą i z góry.

Od samego początku ustawiasz relację w charakterze tego, który sprawdza czy kobieta zna odpowiednią muzykę, filmy, czy jest odpowiednio inteligentna.

Oceniasz szczegółowo czas odpisywania Pani. Jeśli jest zbyt długi - bez słowa taką kobietę wyeliminowujesz ze swojego życia.

Nie piszesz 'żegnam', nie piszesz NIC. Po prostu milkniesz i kasujesz rozmowę z Panią (jeśli to fejsy czy inne tindery) - tak, żebyś szybko zapomniał, że w ogóle jakakolwiek rozmowa była.

 

Jeśli kobieta chce współpracować i chce spełnić Twoje oczekiwania - wtedy ok, ale pamiętaj cały czas, że to wszystko jest gra. Kobiety nigdy nie mają normalnego kontaktu - one zawsze grają w gierki. Powiem więcej, one są także takie do innych kobiet - Panie uczą się focha na zasadzie milczenia już gdy są małymi dziewczynkami - to potwierdzone w słowach psychologów.

 

I pamiętaj o złotej zasadzie - Twój wkład ma być odrobinę mniejszy od wkładu kobiety. Nie taki sam - MNIEJSZY. To sprawi, że będziesz w pozycji dominującego, a i jej będzie się to podobało.

I kolejna rzecz - szczegółowo analizuj ile kobieta mówi sama z siebie, ile prowadzi rozmowę, a ile robisz to Ty. Naprawdę, wierz mi, one grają nawet w takich maleńkich szczegółach - tam gdzie Ty dostawszy zielone światło się trochę rozgadasz, albo wydaje Ci się, że ją 'bajerujesz' - tam tak naprawdę Pani jest królową która jest zabawiana przez swojego giermka - TAK ONE TO POSTRZEGAJĄ.

Powiem szczerze, że byłem w autentycznym szoku, gdy na ostatniej randce z kobietą z którą dobrze się pisało mówiłem bardzo mało a i ona za dużo nie mówiła - potem natomiast niesamowicie bolało ją to, że ja dalej nieustępliwie mało mówiłęm i czekałem aż ona się zacznie produkować. Pani miała takie zwarcie styków, że klękajcie narody.

Potem ja jej odpowiedziałem - to Ty coś mów ciekawego, ja słucham.

 

Zasada z tym mówieniem zasadniczo tyczy się głównie początku znajomości.

 

Oczywiście te wszystkie rady są przy założeniu, że szukasz dłuższej relacji.

Jeśli szukasz krótkiej i tylko do seksu, to nie stosuj tych zasad, bo tutaj akurat bycie bajerantem i 'prowadzącym' jest lepsze - Pani oczywiście dość szybko Cię odrzuci, ale pomacasz, szybko zainicjujesz kontakt cielesny, dasz emocje - szybko przejdziesz w tym do pozycji zabawiacza, ale zdążysz parę razy poruchać.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, arch napisał:

@Newman

Tak czy siak to jest błąd. Jak kobieta zobaczy, że się choć trochę tak naprodukowałeś, momentalnie odbierze to jako swoją przewagę i ani myśli roztrwonić ją odzywając się do Ciebie dłuższym tekstem. Jednak są bardzo proste sposoby na kobietę aby zawsze z kontaktu z nią wyjść z siłą i z góry.

Od samego początku ustawiasz relację w charakterze tego, który sprawdza czy kobieta zna odpowiednią muzykę, filmy, czy jest odpowiednio inteligentna.

Oceniasz szczegółowo czas odpisywania Pani. Jeśli jest zbyt długi - bez słowa taką kobietę wyeliminowujesz ze swojego życia.

Nie piszesz 'żegnam', nie piszesz NIC. Po prostu milkniesz i kasujesz rozmowę z Panią (jeśli to fejsy czy inne tindery) - tak, żebyś szybko zapomniał, że w ogóle jakakolwiek rozmowa była.

 

Jeśli kobieta chce współpracować i chce spełnić Twoje oczekiwania - wtedy ok, ale pamiętaj cały czas, że to wszystko jest gra. Kobiety nigdy nie mają normalnego kontaktu - one zawsze grają w gierki. Powiem więcej, one są także takie do innych kobiet - Panie uczą się focha na zasadzie milczenia już gdy są małymi dziewczynkami - to potwierdzone w słowach psychologów.

 

I pamiętaj o złotej zasadzie - Twój wkład ma być odrobinę mniejszy od wkładu kobiety. Nie taki sam - MNIEJSZY. To sprawi, że będziesz w pozycji dominującego, a i jej będzie się to podobało.

I kolejna rzecz - szczegółowo analizuj ile kobieta mówi sama z siebie, ile prowadzi rozmowę, a ile robisz to Ty. Naprawdę, wierz mi, one grają nawet w takich maleńkich szczegółach - tam gdzie Ty dostawszy zielone światło się trochę rozgadasz, albo wydaje Ci się, że ją 'bajerujesz' - tam tak naprawdę Pani jest królową która jest zabawiana przez swojego giermka - TAK ONE TO POSTRZEGAJĄ.

Powiem szczerze, że byłem w autentycznym szoku, gdy na ostatniej randce z kobietą z którą dobrze się pisało mówiłem bardzo mało a i ona za dużo nie mówiła - potem natomiast niesamowicie bolało ją to, że ja dalej nieustępliwie mało mówiłęm i czekałem aż ona się zacznie produkować. Pani miała takie zwarcie styków, że klękajcie narody.

Potem ja jej odpowiedziałem - to Ty coś mów ciekawego, ja słucham.

 

Zasada z tym mówieniem zasadniczo tyczy się głównie początku znajomości.

 

Oczywiście te wszystkie rady są przy założeniu, że szukasz dłuższej relacji.

Jeśli szukasz krótkiej i tylko do seksu, to nie stosuj tych zasad, bo tutaj akurat bycie bajerantem i 'prowadzącym' jest lepsze - Pani oczywiście dość szybko Cię odrzuci, ale pomacasz, szybko zainicjujesz kontakt cielesny, dasz emocje - szybko przejdziesz w tym do pozycji zabawiacza, ale zdążysz parę razy poruchać.

Świetnie podsumowałeś. Po ostatnich doświadczeniach widzę to identycznie. Plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jankowalski1727 napisał:

Ale kusi mnie zeby to konkretnie podsumować,

żeby dac jej do myślenia.

Znaczy się wierzchnia warstwa farby twardnieje.

Zaczyna lśnić BIELI BLASKIEM!

 

Ouuuujałeś? Koń jechał szosą i nawalił ci na procesor zamiast drogę? 

Jakakolwiek biało rycerska manifestacja daje to samo co utwardzacz do lakieru.

Gadanie na logikę to wygrzewanie powłoki lakierniczej.

 

Przy całej wiedzy z forum(gdzie masz nawet samiczki co Ci potwierdzą) dalej bawisz się w logiczne implementacje emocjonalnego procesora.

 

Podrzucę `tekściwo` jako utwardzacz bieli Tytanowej" no weź, choć zemną na to wesele, przecież obiecałaś, jak zemną pójdziesz to coś ci kupię fajnego,ja cie tak kocham a ty mi robisz takiego psikusa......"

Zatem do wyboru do koloru pod warunkiem, że to będzie biały. tfu  w orginaleeee kolor dowolny  curłłła CZARNY!

:P

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.