Skocz do zawartości

Testowanie przez dziewczynę na początku/ chłodnik.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Bracia,

piszę ponieważ usilnie potrzebuję porady od bardziej doświadczonych oraz tych ktorzy spojrzą na sprawę świeżym okiem.

Od 3 tygodni spotykam się z dziewczyną. Od początku był haj, chemia, spodobaliśmy się sobie, na trzeciej randce wylądowaliśmy w łóżku (była napalona, ja też). Później kilka spotkań też namiętnych, czyli w sumie bajka. Ona mówiła, ze jest zakochana, ze to to itd itd. typowa bomba hormalna. Zostałem przez nią też zaproszony na wesele, gdzie wszystko się elegancko udało.

Jednak po weselu przez 2 dni (spędzalismy je razem na wyjezdzie) dziewczyna ewidentnie zastosowała lekki chłodnik. Od razu pomyslałem, ze mnie testuje (tak bylo przez te dwie doby_. Myślę sobie ok, trzeba to dobrze odbic i dlatego udaje niewzruszonego ktory sie dobrze bawi. Powiedziała mi tez, ze w sumie odrobine jej glupio ze tak szybko poszlismy do łózka, ze chce troche zwolnic (a sama chciala).

Braca, oceńcie - klasyczny teścik, czy moze cos innego?

 

Dziękuje za opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czym masz problem?

Graj jej kartami, ona chłodnik, Ty też, jak to dobrze że jak mi kobieta robiła takie akcje to za nią nie biegałem, ale czekałem aż sama przylezie, przychodziła po max tygodniu, a zresztą miałem to w dupie.

 

Kobieta jest jak cień, im szybciej spierdalasz tym szybciej Cię goni, no i na odwrót.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jankowalski1727 bracie ja miałem dosłownie identyczną sytuację.
No prawię, ponieważ pani nic nie wspomniała o tym, że za szybko poszliśmy do łóżka(na pewno jeszcze wspomni).
My akurat przez wesele się poznaliśmy.
 

21 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Jednak po weselu przez 2 dni (spędzalismy je razem na wyjezdzie) dziewczyna ewidentnie zastosowała lekki chłodnik.

A do mnie po 4 dniach od naszej wspólnej nocy napisała co prawda pierwsza i z propozycją spotkania, ale później było widać chłodnik.
Ja niestety zaangażowałem się zbyt emocjonalnie i ona mogła to wyczuć.
Na szczęście bracia wylali na mnie kubeł zimnej wody.
Dziękuję "Szefowi naszej mafii", @tytuschrypus, @Pozytywniak , @Sztukmistrz, @Taboo jak i innym braciom za zimny, otrzeźwiający plaskacz :) 
To jest piękne uczucie gdy nagle z naćpania się hajem popadasz w stan akceptacji, zobojętnienia i po prostu mówiąc trzeźwości.


 

 

6 minut temu, Themotha napisał:

Graj jej kartami, ona chłodnik, Ty też, jak to dobrze że jak mi kobieta robiła takie akcje to za nią nie biegałem, ale czekałem aż sama przylezie, przychodziła po max tygodniu, a zresztą miałem to w dupie.

Dokładnie ja też zastosowałem zmniejszenie inwestycji emocjonalnej co zapewne zauważyła podczas naszej ostatniej rozmowy :) 
I szczerze mówiąc I don't give a flying fuck :) - odnośnie tego czy się do mnie odezwie dziś czy za tydzień.
Zasadniczo całkowicie pańcia spadła z mojej listy priorytetów, więc może się nawet w ogóle nie odzywać.

Ja na relacje damsko-męskie lubię patrzeć pod kątem tej oto mojej sentencji:
Inwestujesz w biznes tyle samo ile inwestuje druga strona.
Gdy jest inaczej to druga strona czerpie po prostu korzyści z frajera.

@jankowalski1727 cóż mogę rzec?
Ja bym ci polecał poszerzać wpływy i inwestycje.
Warto posiadać tak zwaną poduszkę "finansową"(emocjonalną)
Ponieważ w innym wypadku możesz popaść w poważne kłopoty(emocjonalne).
Dlatego mówiąc wprost poznawaj nowe kobiety na tyle ile jesteś w stanie :) 
Towaru jest pod dostatkiem.

Autorze, zapewne tak to jest pewnego rodzaju teścik.
Mogą też ją nachodzić wyrzuty sumienia.
No bo jak ona mogła tak szybko pójść do łóżka :) 



 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwestujesz w biznes tyle samo ile inwestuje druga strona.  @Ragnar1777  dobry cytat!! :D

 

Ehh... sama się pcha na wałek a pozniej zgrywa aniołka, żenada.

 

Tak jak chłopaki radzą, zero odezwu z twojej strony, będzie: "jak to?!! Spal ze mną a teraz ma czelność się pierwszy nie odezwać?!" 

 W główce jej się przekreci troche od tego to sama się odezwie, a jak nie? To lachę kładź!! bo nie warto, tego towaru nie brakuje :)

 

Masz możliwość to pokaz gdzies sie z koleżanką, czy nawet bezposrednio jebnij do niej snapa jak sb siedzicie na lodach czy coś, ALBOWIEM ZAZDROŚĆ SPRZYMIERZEŃCEM JEST :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

Może jednak warto, co by pokazać, że testy mnie nie ruszają i nadal jestem naturalny?

Jeśli naturalnie chcesz mimo jej chłodnika jak to ładnie określiłeś latać za nią... To pewnie, próbuj:D

 

A tak serio, to nie próbuj. Ty chcesz coś pokazać myśląc męskimi kategoriami, a ona to odbierze jak jak piszę powyżej. Ze się nie szanujesz i lata za nią. Dajesz prosty sygnał - można Cię olewać, a Ty i tak piszesz. 

 

Szanuj się. Co to w ogóle za akcje są? Dorosła jest. Mi szkoda by było się bawić w takie podchody, tak szczerze. Co Ci z tego? Po co zabiegać o kogoś, kto Cię nie szanuje i urządza takie zabawy?

 

Powiem Ci, jak było. Poszedłeś na wesele, jankowalski zrobił swoje, jankowalski może odejść. Przynajmniej dostałeś zapłatę - chyba wiesz, jaką. A Ty się zaangażowałeś jak widzę jeszcze. 

 

Pamiętaj - ten wygrywa komu mniej zależy. 

 

1 godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

To jest piękne uczucie gdy nagle z naćpania się hajem popadasz w stan akceptacji, zobojętnienia i po prostu mówiąc trzeźwośc

Piękne porównanie. Znajduję na pewno jedną wspólna rzecz. Czasem po pijaku odpierdalamy głupie rzeczy, a potem na kacu już trzeźwi albo nie możemy w to uwierzyć, albo nam głupio, bo to było żałosne. A najczęściej jedno i drugie. 

 

Z hajem i wyjściem z niego jest identycznie. Czego autorowi wątku życzę. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

 

To jest piękne uczucie gdy nagle z naćpania się hajem popadasz w stan akceptacji, zobojętnienia i po prostu mówiąc trzeźwości.
 

A pomyśleć że niektórzy pieprzą że TYLKO dla tych chwil zakochania/zaćpania warto żyć. Sam tak myślałem przez lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zaproś inną pannę albo idź sam a księżniczce powiedz że to nieaktualne bo znalazłeś zastępstwo. Zobaczysz jak się zmarszczy.

Ja bym jej to powiedział na 3 dni przed weselem jeszcze z zaskoczeniem i pytaniem : a to ty nie wiedziałaś że ty nie idziesz na to wesele ???  Nieaktualne, sory.

Edytowane przez jaro670
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jankowalski1727 napisał:

Powiedziała mi tez, ze w sumie odrobine jej glupio ze tak szybko poszlismy do łózka, ze chce troche zwolnic

Powiedz, że Tobie też. I ogólnie po tym całym zajściu, sam nie wiesz co czujesz i potrzebujesz trochę czasu. 

Opcje są dwie. Albo Cię sprawdza, albo byłeś jej potrzebny do pójścia na wesele. 

 

Teraz się nie odzywaj. A jak napisze, to spytaj z kim mam przyjemność, bo nie mam numeru?? Jak odpowie, to przecież ja xxx, nie pamiętasz? Odpowiadasz, widocznie byłaś słaba w łóżku, że cię nie pamiętam :). Mówię Ci, z miejsca Cię pokocha :) :) 

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@giorgio jak dojebie to zaraz dzień staje sie weselszy ?

 

I zapamiętaj przyjacielu @jankowalski1727 że szacunek do siebie czy jak to matrix zwie bycie skurwielem/chujem to praca w pełnym wymiarze a nie etacik od 8-16 a w pozostałych przypadkach dalej jestem przytulakiem. Tak se ne da niestety

Edytowane przez jaro670
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, giorgio napisał:

Powiedz, że Tobie też. I ogólnie po tym całym zajściu, sam nie wiesz co czujesz i potrzebujesz trochę czasu. 

Opcje są dwie. Albo Cię sprawdza, albo byłeś jej potrzebny do pójścia na wesele. 

 

Teraz się nie odzywaj. A jak napisze, to spytaj z kim mam przyjemność, bo nie mam numeru?? Jak odpowie, to przecież ja xxx, nie pamiętasz? Odpowiadasz, widocznie byłaś słaba w łóżku, że cię nie pamiętam :). Mówię Ci, z miejsca Cię pokocha :) :) 

Też mi się wydaje, ze opcje były dwie.

 

Chociaż przez ostatnie 3 tygodnie była bomba, przedstawiała mnie znajomym, powiedziała swoim rodzicom, ohy i ahy - przecież nie musiałaby tego robić zebym poszedł na wesele - poszedłbym i bez tego, bo lubie się bawić.

 

A co do następnego to inaczej. Jeżeli za kilka dni test się nie skończy, to spotkam się z nią i wyjaśnię co i jak - a przy okazji temat wesela.

Edytowane przez jankowalski1727
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaro670, bo się zarumienię :) 

9 minut temu, jankowalski1727 napisał:

chociaż przez ostatnie 3 tygodnie była bomba, przedstawiała mnie znajomym, powiedziała swoim rodzicom

Wow, to rzeczywiście musi coś znaczyć. Dlaczego nie wspomniałeś o tym wcześniej? Przecież, to całkowicie zmienia spojrzenie na tę sytuację. Naprawdę...

 

12 minut temu, jankowalski1727 napisał:

ohy i ahy - przecież nie musiałaby tego robić zebym poszedł na wesele - poszedłbym i bez tego, bo lubie się bawić.

A może ona tego nie wiedziała, dlatego tak Cię komplementowała? Oj jeszcze dużo musisz się dowiedzieć na temat kobiecej manipulacji. 

 

14 minut temu, jankowalski1727 napisał:

A co do następnego to inaczej. Jeżeli za kilka dni test się nie skończy, to spotkam się z nią i wyjaśnię co i jak - a przy okazji temat wesela.

 

Tylko weź ze sobą bukiet czerwonych róż. I ubierz garnitur! Koniecznie. Jak już świrować, to na całego. A jak? 

 

PS. Już nie jeden taki mądry był, co szedł do baby coś wyjaśniać. Nikomu się nie udało. No ale próbuj, próbuj, może to Ty będziesz tym szczęściarzem, co dotrze do baby za pomocą słów :) 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, giorgio napisał:

@jaro670, bo się zarumienię :) 

Wow, to rzeczywiście musi coś znaczyć. Dlaczego nie wspomniałeś o tym wcześniej? Przecież, to całkowicie zmienia spojrzenie na tę sytuację. Naprawdę...

 

A może ona tego nie wiedziała, dlatego tak Cię komplementowała? Oj jeszcze dużo musisz się dowiedzieć na temat kobiecej manipulacji. 

 

 

Tylko weź ze sobą bukiet czerwonych róż. I ubierz garnitur! Koniecznie. Jak już świrować, to na całego. A jak? 

 

PS. Już nie jeden taki mądry był, co szedł do baby coś wyjaśniać. Nikomu się nie udało. No ale próbuj, próbuj, może to Ty będziesz tym szczęściarzem, co dotrze do baby za pomocą słów :) 

Ok, masz rację patrząc na to co piszesz.

A złym krokiem byłoby pójść z nią na to wesele (nie chce mi się szukac innej) na stopie kolega - kolezanka ? Bez podtekstow, bez zamiarow, na wyjebaniu?

W koncu to tylko jedna noc imprezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że tak, ale na Twoich warunkach. Bez włażenia w dupę i proszenia się.

Krótka informacja. Tego i tego dnia jest wesele. Ty mnie zaprosiłaś, teraz ja zapraszam ciebie. Daj mi odpowiedź do dnia tego i tego. Tyle.

A jak nie, to c'est la vie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyczny teścik, ale wcześniej niż się skapnąłeś, czyli na tym weselu-to idealne miejsce do testowania przyszłego "misia". 

Coś się jej nie spodobało, może np.: jak zachowujesz się w ekskluzywnym towarzystwie, czy inne panie na ciebie lecą, czy jesteś silny, popularny, rokujesz na człowieka z pozycją,  jak się zachowujesz po alkoholu, w kontakcie z dziećmi, innymi paniami, JAKĄ BRYKĄ PRZYJECHAŁEŚ i inne typowe pożądane zachowania. 

Albo po prostu 3 tyg. to dla niej już za długo i teraz będzie testować innego i też usmaży mu chłodnik;)

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, giorgio napisał:

Pewnie, że tak, ale na Twoich warunkach. Bez włażenia w dupę i proszenia się.

Krótka informacja. Tego i tego dnia jest wesele. Ty mnie zaprosiłaś, teraz ja zapraszam ciebie. Daj mi odpowiedź do dnia tego i tego. Tyle.

A jak nie, to c'est la vie. 

Dokładnie o to mi chodzi. Zresztą, ona wie o tym weselu i już ustalilismy ze ja idę na jej a ona na to drugie ze mną. Kwestia teraz dokonania tego bo nie chce mi się p**** z szukaniem innej, a młodej parze zapowiedziałem już ze bede we dwójkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, jankowalski1727 napisał:

A złym krokiem byłoby pójść z nią na to wesele (nie chce mi się szukac innej) na stopie kolega - kolezanka ? Bez podtekstow, bez zamiarow, na wyjebaniu?

Da się to ogarnąć tak jak @giorgiopisze, ale LEPSZYM wyjściem byłoby pójść z kimś innym. Nie szukaj sobie wymówki typu "a, nie chce mi się szukać" bo chyba wszyscy wiemy, że to nie o to chodzi - jeszcze chwilę temu chciałeś coś wyjaśniać...

 

Ale i tu brat @giorgiodobrze Ci napisał. Jakie wyjaśniać? :) co w ogóle? Uslyszysz jakieś bzdury tylko od: "wydaje Ci się", przez "nie wiem o co Ci chodzi", "hihi" aż do "to wszystko Twoja wina".

 

A czego Ty w ogóle chcesz? Tak szczerze? Bo jak chcesz z kimś iść na wesele na stopie koleżeńskiej, to mnie zabierz. Może nie poruchasz, ale ja Cię przynajmniej nie zacznę olewać:p

  • Like 3
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

Dokładnie o to mi chodzi. Zresztą, ona wie o tym weselu i już ustalilismy ze ja idę na jej a ona na to drugie ze mną. Kwestia teraz dokonania tego bo nie chce mi się p**** z szukaniem innej, a młodej parze zapowiedziałem już ze bede we dwójkę.

Masz na nią ciśnienie a nie gadaj że Ci się nie chce szukać. Ja bym olał i nie zapraszał jej na to wesele, niech jej baniak rozdyma od rozkimn z kim poszedłeś (albo i nie , kto tam wie co baba ma w baniaku). Co do tego że wcześniej coś ustaliliście to myślisz że panny też są takie fair i honorowe jak Ty ? Iiii don't think so , cytując Kevina. Fakt że tu piszesz pokazuje  że masz duże  na nią ciśnienie i po mojemu zaproszenie jej "jak koleżanki" na wesele zwyczajnie nie wyjdzie. Musiałbyś mieć do tego właściwy stosunek czyli  jak do śniegu w 2005 roku a sam dobrze wiesz że tak nie jest.

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.