Skocz do zawartości

"Stosunkowo dobry" na rynku


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Wpadłem na myśl, by moją książkę "Stosunkowo dobry", rzucić jakiemuś wydawnictwu - jest gotowa, pewnie by okładkę zmienili, trochę błędów poprawiali - i rzucili ją do księgarń. Wiele bym pewnie nie zarobił, ale poszło by nazwisko do obiegu, co by mi się przydało z tej racji, że być może w tym roku skrobnę następną książkę. Jakie by tu wydawnictwo zaatakować? Mógłbym zachęcić tym, że sporo osób książkę ma jako ebook, dobrze się sprzedaje, więc kupią papier, bo ten co ja sprzedaję to w cenie złota jest :) No i pewnie tytuł by chcieli zmienić. Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytaj w Novae Res, tam autor wyklada część kosztów, ale za to ma w miare fajny %. W innych wydawnictwach cieżko się przebić w ogóle do etapu rozmowy o czymkolwiek. Mają stosy zgłoszeń i propozycji a wiekszość odpada w przedbiegach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem jak chyba większość pisarzy :) Ale nie dam rady.

To proste. Wystarczy prostacki obrazowy styl trafiający do mało wymagającego czytelnik. Spójrz...

 

"Pięknym prawym prostym uderzył ją prosto w karminowe usta, które wcześniej dawały mu tak wielką rozkosz. Usteczką wygięły się w wdzięczną podkówkę a w cudownych niebieskich oczach pojawił się lęk. Uderzył z lewej. I jeszcze raz z prawej. Szkarłatna jak jej popękane usta krew chlusnęła na podłogę a ona sama osunęła się na kolana. -Liż suko! warknął. Lucynka pochyliła swą wdzięczną szyję i zaczęła chłeptać. Patrzył na to z satysfakcją. - Zrób to jeszcze raz. Poprosiła cichym głosem. Nie zamierzał jej tego dać. Jeszcze nie teraz..."

 

I tak dalej :)

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.