Skocz do zawartości

Przymusowa monogamia?


Rekomendowane odpowiedzi

To założenia tego wątku skłonił mnie wątek w męskiej części forum

 

 

A w szczególności wypowiedź by @Ksanti

 

Nie będę się tu rozwodzić ani nad artykułem ani nad całym Petersonem. Mówi wiele mądrych rzeczy, ale często również mizognistycznych i seksistowskich i naukowiec nie powinien mieszać nauki z religią, a on to robi i myślę, że cześć jego poglądów antykobiecych jest właśnie spowodowana wyznawaniem katolicyzmu.  Ale wątpię, by usprawiedliwiał zachowanie mordercy, tylko chyba próbował wytłumaczyć motywy jego postępowania. 

Ale do meritum. Twierdzenie, że monogamia powinna być wymuszona jest śmieszna. Nie jest i nigdy nie będzie. I bardzo zabawne jest to, że mówi to człowiek, który tak często wypowiada się o ewolucji. Generalnie ewolucja i prawa natury są dobre kiedy służą mężczyznom, ale tam gdzie już nie do końca im sprzyjają to jednak nie jesteśmy zwierzętami i bla, bla, bla... :D 

 

Gdyby zapytać Was o to czy mężczyzna powinien dominować w związku zdecydowana większość ( jeśli nie wszyscy) odpowie, że tak. Jest to wpisane w naturę, że mężczyzna jest stroną bardziej dominującą ( są wyjątki i nie każdy osobnik płci męskiej się do tego nadaje), ale w związku z tym to kobieta decyduje z kim się zwiąże. Jeśli uważacie dominację męską za naturalną i dobrą, to również hipergamię powinniście uznać za naturalną i dobrą. To jest chyba logiczne? Kobieta chce i zgadza się ulegać mężczyźnie, którego uzna za lepszego od siebie. którego sama wybierze. Ona sama musi chcieć " dać prowadzić", uznać, że on się zatroszczy o nich oboje, że może mu zaufać. ŻADNA kobieta nie zrobi tego tylko dlatego, że mężczyzna jest mężczyzną. On musi posiadać odpowiednie cechy. 

 

Od kobiet wymaga się wiele, Wam akurat nie muszę tego mówić ;) Mężczyznom trudno jest zaakceptować, że od nich też się wymaga. Nie dostaniesz kobiety z urzędu. Sam musisz pracować nad tym, by być takim mężczyznom, żeby zaimponować kobietom, wtedy będziesz mógł nawet wybierać. 

Macie o tyle prościej, że kobietom imponuje wiele rzeczy, Wam jedynie wygląd. Możesz być inteligentną bizneswoman, ale jak nie jesteś młoda, atrakcyjna i ładna to masz przechlapane ;) Jak mężczyzna jest przystojny, wysportowany to nawet jak nie jest zbyt inteligentny i spłukany będzie się cieszył dużym zainteresowanie. Jak mężczyzna nie ma urody ma 173 cm wzrostu, ale ma pieniądze których się sam dorobił, to jest to cecha która ewolucyjnie kobiety pociąga i też będzie miał zainteresowanie. Jeśli mężczyzna nie ma ani urody ani kasy, ale jest pewny siebie, inteligentny to też nie powinien narzekać na powodzenie, bo jest jak start-up - dobrze rokuje. No i do tego kwestia wieku - generalnie mężczyźni najbardziej atrakcyjni są dla kobiet między 30, a 40 rokiem życia. Kobiety nie mają dolnej granicy, za to mają górną jest to około 30 lat. 

 

Nie musicie przesadnie dbać o wygląd, ani nie macie wyścigu z czasem, problemów z okresami, ciążami, menopauzą ( jest andropauza, ale jest łagodniejsza i uleczalna). 

Co więc musi mężczyzna? Być odpowiedzialny, zaradny, dojrzały emocjonalnie, stawiać czoła problemowi, nie uciekać od niego ( dobrym na to przykładem jest ciąża partnerki, dzisiejsi mężczyźni mają z tym duuuuży problem), zadbać o zabezpieczenie finansowe, być oparciem, przysłowiową "opoką" dla najbliższych. 

A jacy są dzisiejsi panowie? Wierzą w nauki PUA, MGTOW, wieczną zabawę ale ich właśni rodzice muszą wytaczać im sprawy sądowe by się z domu raczyli wyprowadzić, są zniewieściali, a jak tacy są to określają się nie wiadomo czemu mianem "cipek", co powinno być komplementem dla takich osobników, bo kobiety są od nich bardzo często bardziej zaradne i niezależne i nie płaczą, "bo nikt mnie nie chce, to wina mężczyzn!". Albo dają matce dyrygować ich życiem choć mają 40 lat, są sfrustrowani, często agresywni, wpadają w nałogi.

 

To, że kobiety Was nie chcą to nie wina kobiet i nie jest obowiązkiem żadnej kobiety Was chcieć czy uprawiać z Wami seks. Udawanie chamów też Wam nie pomoże, wykorzystywanie kogoś zawsze odbije się czkawką. Zastanawianie się czy zdacie shit - testy to również nie jest lekarstwo na szczęśliwe relacje z kobietami. Nie jest to wojna, w której jest przegrany i zwycięzca. To gra do jednej bramki. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kobiet wymaga się wiele?

Seks, jedzenie, święty spokój.

To kobiety wymagają od mężczyzn żeby byli bogami w sypialni, mistrzami w aranżacji wnętrz, stylistami, ciało sportowca, inteligencja, zasoby (bla, bla).

Co więcej, wymagają, żeby dominowali- mówili co ma kobieta robić, kontrolować jej emocje, wyznaczać cele w życiu. Czyli żyje za dwoje, do tego utrzymywanie.

A Panie by coś od siebie dały? A tymczasem żadnych pasji, żadnych zainteresowań, tematów do rozmów, ciągłe narzekanie, emocjonalne rozstrojenie, usprawiedliwianie się (bla, bla).

 

  • Like 3
  • Dzięki 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka Nie wiem z jakimi kobietami masz na codzień do czynienia. Sama masz pasję, jesteś kobietą, prawda? Uważasz, że jesteś pod tym względem wyjątkowa? Kobiety tak samo jak mężczyźni mają pasje, zainteresowania i na wiele tematów można z nimi porozmawiać. To, że istnieją tzw. Karyny, których życie krąży wokół plotek, malowania i seriali to prawda, ale Seby nie są lepsze :D Debilizm nie ma płci. 

 

Od aranżacji wnętrz zawsze były kobiety, nie znam mężczyzny w związku, który by się tym zajmował bardziej od partnerki. 

W seksie to od kobiet się wymaga, by chciały próbować nowych rzeczy, zabawek, by chciały ostrzej, mocniej i częściej. Nie rozumiejąc, że kobiety mają ochotę rzadziej i często nie lubią eksperymentów. 

Wymaga się wyglądu i młodości, lekceważąc zjawisko czasu i to, że np po ciąży ciało się zmienia. Wykonywania prac domowych, ale też pracy zawodowej. Ogarnięcia wszystkiego, gdzie mężczyzna nadal bardzo często w polskich domach musi pracować zawodowo, wyrzuć śmieci i naprawić kran od czasu do czasu. A na kobietę spada cała reszta. 

 

Co do dominacji, dziś mamy wiele związków partnerskich. Znam wiele kobiet, które są swoje związki "prowadzą". Nie wiem czy to jest dobre, czy nie. Ja wychodzę z założenia, że to każdy decyduje indywidualnie, w jakiej relacji chce być. A po drugie tak jak pisałam, dziś mało który mężczyzna jest mężczyzną, przez duże M, by poradzić sobie z rolą " głowy rodziny". Ta rola ich przerasta, tak jak odpowiedzialność. Chyba z tym słowem panowie mają największy problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"To, że kobiety Was nie chcą to nie wina kobiet i nie jest obowiązkiem żadnej kobiety Was chcieć czy uprawiać z Wami seks"

 

Moim obowiązkiem nie powinno być łożenie na nie swoje dziecko oraz litościwe bycie z paniami po 35 którym się nagle przypomina, że troskliwy chłop by się przydał i ona chce. Teraz to ona se może dużo chcieć a ja będę zlewał zaloty ciepłym bursztynowym moczem.

 

" Nie byłaś kiedy mnie nie było gdy bylem

Biedny to teraz nie będziesz ze mną kiedy będę bogaty"

Jestem jaki jestem każdy mój znajomy to wie ! 

Trochę zmieniłem zabawne cytaty pań :D

Pozdrawiam.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sara, pisałem Ci, że dopóki jesteś na utrzymaniu rodziców i żerujesz na innych, to wszystko, co piszesz, można rozbić o kant dupy. 

 

Gdzie ta Twoja wielkość? I nie przypisuj sobie siły innych kobiet, tylko dlatego, że masz waginę między nogami.

 

Wyobraź sobie, że ja zacząłbym pisać o potędze mężczyzn, nasmarował posta i jebnął wyślij, po czym mama mi zakłada śliniaczek, podstawia zupkę pod mordę i zaczyna karmić. Albo gdy skończę robić kupkę, to wołam, "mamę, cho, wytrzyj mi dupę, mamę!", a mama przychodzi i ją wyciera. A potem lecę do neta i znowu, "chwała wielkim mężczyznom".

 

Pizda z Ciebie, a nie kobieta, cipo. xD

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ważniak napisał:

Pizda z Ciebie, a nie kobieta, cipo. xD

Ktoś się tu widzę z xD polubił :D Słodki jesteś. 

 

Smerfiku to co piszę mało ma wspólnego z tym, kto mi daję pieniądze. Ale nie martw się nad tym też pracuję, poza tym studiuję. 

5 minut temu, Ważniak napisał:

Gdzie ta Twoja wielkość? I nie przypisuj sobie siły innych kobiet, tylko dlatego, że masz waginę między nogami.

Gdzie ja w tym poście sobie cokolwiek przypisałam? Mówię o ogólnych trendach jakie można zauważyć. Podziwiam kobiety, które wiele osiągnęły i w żadnym wypadku nie uważam, że jestem taka zajebista jak one. I tym samym nie uważam, by mężczyżni mieli powodu czuć się lepsi od kobiet, bo większość wynalazców było tej samej płci co oni. 

 

Swoją drogą ciekawa jestem czym się w życiu zajmują ci forumowicze, co twierdzą, że kobiety się tylko do seksu i rodzenia nadają ;) 

 

 

10 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Moim obowiązkiem nie powinno być łożenie na nie swoje dziecko oraz litościwe bycie z paniami po 35 którym się nagle przypomina, że troskliwy chłop by się przydał i ona chce. Teraz to ona se może dużo chcieć a ja będę zlewał zaloty ciepłym bursztynowym moczem.

I nikt Ci nie broni. Czy kobiety 35+ zabiją ludzi, bo mężczyźni nie chcą się z nimi wiązać? 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Drizzt zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.