Skocz do zawartości

Poseł Pięta i jego romans


Rekomendowane odpowiedzi

No to mamy kolejnego posła frontowego, który zaliczył wpadkę wizerunkową,bo wyciekł jego romans. Najśmieszniejsze jest to, że on i jego podobni z formacji chcą mówić polakom jak mają żyć, uczą moralności, chcą zaglądać do łóżka, a sami mają wiele za uszami.

 

Źródło: https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/posel-stanislaw-pieta-glupio-tlumaczy-sie-z-romansu/6tkxx5l

 

 

 

 

Edytowane przez super_mario
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo trzeba być hipokrytą żeby być politykiem - z jednej strony masz życie prywatne, swoje potrzeby a z drugiej strony masz wartości, które "wyznaje" partia. Nasz kraj wymiera, potrzeba większego przyrostu naturalnego więc promują wartości konserwatywne, podkreślają wartość rodziny - i bardzo dobrze, niech liczebność polaków wzrasta. Ale to nie oznacza, że sami mają tak postępować bo tu chodzi o wpływ na masy. Ważne tylko żeby większość myślała (i tym się kierowała), że oni w to wierzą i sami tak postępują.

 

W ogóle mnie to nie oburza ani nie dziwi. Gdybym był politykiem robiłbym tak samo: jawnie urabiałbym owieczki i narzucał im jak mają żyć a prywatnie romansował z młodymi asystentkami, dziennikarkami itd. To by nawet miało swój urok, tak po kryjomu... :D

Edytowane przez SzejkNaftowy
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie rozwala narracja "Faktu" i innych mediów, w tym i tych które chcą uchodzić za poważne. Zły, wyrachowany poseł uwiódł niewinną jak ta lelija dziewicę. Naobiecywał jej złote góry i zostawił, oszukaną, rozbitą i skrzywdzoną. Rzeczywistość jest zupełnie inna. Poseł Pięta jest niezbyt zyciowo inteligentny (eufemizm) i dal się złapać w pułapke pani, która już dawno planowała wspiąć się po plecach polityka, kręcąc sie w tym celu wokół nich i epatując seksem na prawo i lewo. A gdy jej plan pozyskania zasobów sie nie powiódł, przestąpiła do zemsty. Standard. podejrzewam, że gdyby załatwił jej jakąś fuchę w spółce skarbu państwa za dobre pieniądze, albo zrobił poslanką, mógłby sobie ją obracac dalej i nikt by sie nie dowiedział.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie od zawsze śmieszyło nazywanie tego zbiorowiska warchołów "polityką". Politykę to robi Trump, Putin, Chiny, UE. U nas polityka przypomina mi film Goonies. Co chwile wpadki wizerunkowe (ale takie debilne), co chwilę jakaś śmierdząca kupa, którą trzeba sprzątać, podstawowe braki w wiedzy, wtopy, które fartem przeszły. No i kolesiostwo. Wystarczy popatrzeć totalnie z boku na te gęby, które mamy w sejmie. Przecież to banda ludzi do cyrku się nadająca. Myślę, że to tacy złodzieje jak z tych filmików, że ktoś się przez dach włamuje do sklepu i spada z drabiny a potem nie może wyjść. Elyta - qwa jego mać. Córka generała co nie pamięta już jak się je inną niż złota zastawą, Radziwiłł potomek sprzedawczyków Polski, przekręt Czartoryskich ostatnio... Było dumnie i szlachecko kiedyś - zostały teraz same śmieci i popłuczyny.

Inną kwestią jest to, że przez lata budowało się u nas sympatie polityczne na zasadzie "mniejszego zła" oraz "bo tamci nakradli więcej". Misja w 100% spełniona. Polacy nie potrafią już nic zbojkotować. Tylko grzecznie przyjmują plucie w twarz. Syndrom Sztokholmski, żaba w garnku z wodą na ogniu. Niestety czeka nas druga Grecja albo krwawe zamieszki.

Edytowane przez Tomko
  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie, czy jest się tu czym ekscytować? Jak dla mnie nie. Mamy kolejnego posła z partii chcącej uchodzić za konserwatywną, którego romans wycekł do mediów. Z tej samej partii wywodzi się także Kaziemierz Marcinkiewicz, co mu swego czasu cała Polska pracy szukała, jak bezrobocie wynosiło coś ok 20%.  I znalazła w Londynie intratną posadkę w dużej instytucji finansowej, gdzie zdaje się poznał słynna blogerkę Isabel, z którą wdał się w romans. A nieco wcześniej zarzekał się, że rodzina najważniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krugerrand Misiewicze, Szajbus-Wielgus, Kamińskie w debilnych okularach, Boni, Kaczyński pieniacz, Pawłowicz sfrustrowana, Szydło ze wsi co powsadzała znajomych ile się dało po posadkach, Macierewicz z manią prześladowczą, Kosiniaki co ledwo buty umieją zawiązać, Wspaniałe dziecko banksterki Morawecki... Można wymieniać bez końca. Niezrównoważone psychicznie osoby za sterami w państwie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, deomi napisał:

Zdradzi kobieta- "jak ona mogła" "podła" tracę wiarę w kobiety"

Zdadzi facet- "hehe w sumie sam bym tak zrobił" "to jej wina zapewne to był sex za prace" 

 

Następna, co chyba niewiele rozumie z tego, co czyta. 

 

Tu nikt nie napisał, że koleś jest bez winy, tylko trzeźwo zauważono, że tej Pani to też nikt pod przymusem do dymania się z posłem nie zaciągnął. 

 

Naprawdę tego nie widzisz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdradził żonę, naobiecywał bzdur kochance, a jeszcze zgrywa świętojebliwego i śmie pouczać innych. Tfu mu w ten zakłamany r*j. 

Ta Pani kochanka to oczywiście naiwna idiotka, oczywiście że nikt jej do tego nie zmuszał, nie mniej zapewne ją okłamywał i obiecywał gruszki na wierzbie byleby ją pozaliczać, co też za moralne nie jest. 

Trochę mi jej szkoda, trochę zasłużyła.

A on zasługuje na wieczne potępienie za tą publiczną hipokryzję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, deomi napisał:

Jak zwykle schemat Panów z tego forum nie zawodzi.

Zdradzi kobieta- "jak ona mogła" "podła" tracę wiarę w kobiety"

Zdadzi facet- "hehe w sumie sam bym tak zrobił" "to jej wina zapewne to był sex za prace" 

 

 

Zawsze uważałem, że każdy kto romansuje będąc w związku to chuj :) Bez względu na płeć. No, oczywiście sytuacja nie zawsze jest czarno biała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idą wybory więc wszystkie chwyty dozwolone, ile w tym prawdy ? ile pomówienia ? Nikogo to nie interesuje, jest temat: poseł partii prawicowej, obecnie rządzącej to "ruchacz", zdradza żonę i ma podwójna moralność - i nic innego się nie liczy, nikt sobie w mediach głównego ścieku nie zadaje trudu by sprawdzić kim jest owa pani.

Nie zadaje bo i po co ? - jest temat.

Faceta bardzo łatwo zniszczyć wystarczy pomówienie i wszystcy się od niego odwracają, piętnują i skazują.

Gość ma już po karierze politycznej nawet jeżeli to nie prawda. Nawet tu na forum, nikt sobie nie zadaje trudu by się pochylić ile w tym prawdy a ile gry wojennej przed wyborami.

Edytowane przez wojkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Tomko napisał:

A mnie od zawsze śmieszyło nazywanie tego zbiorowiska warchołów "polityką". Politykę to robi Trump, Putin, Chiny, UE. U nas polityka przypomina mi film Goonies. Co chwile wpadki wizerunkowe (ale takie debilne), co chwilę jakaś śmierdząca kupa, którą trzeba sprzątać, podstawowe braki w wiedzy, wtopy, które fartem przeszły

Młoda demokracja, to i niskich lotów polityka.

 

Zauważ, że w PL "polityk" to obelga, a nie zaszczyt.

W tych "elitach" jest BARDZO negatywna selekcja.

 

Nieliczna garstka społeczników i tyle.

 

W dojrzałych demokracjach zabawa w politykę to bardziej zwieńczenie kariery, niż sposób na nią...

 

 

8 godzin temu, Tomko napisał:

Niestety czeka nas druga Grecja albo krwawe zamieszki.

 

Mam bardzo podobne odczucia.

 

5 godzin temu, deomi napisał:

tracę wiarę w kobiety"

 

Nie tracę.

Nie mam czego.

 

3 godziny temu, deomi napisał:

nie mniej zapewne ją okłamywał i obiecywał gruszki na wierzbie byleby ją pozaliczać, co też za moralne nie jest.  

Nooo...

Nie to co panie, które brzydzą się organicznie kłamstwem.

One NIGDY!!!
Przenigdy!!!
Sama prawda, samo dobro, WEŻYCIUWARSZAWY w chuja nie przytną. Skąd.
To stulejarstwo z tego forum WYMYŚLA sobie bajki o żelaznym wilku. Za grosz w tym prawdy.

 

Polecam poczytać prawo Birffaulta.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że różnica między mną a Wami jest taka, że ja potrafię przyznać że są Panie które kłamią, są Panie które są podłe, okrutne, wredne, ich zdrady czy okropny charakter są przyczyną rozpadu związku. Staram się być obiektywna w swoich ocenach, a Wy macie od górnie narzucony, wgrany bios "WINA KOBIETY" 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba, jeśli na poważnie rozważyć odcienie naszej fałszywości, hipokryzji, zmysłowości czasem lepsza prostytutka, która niczego nie udaje, terrorysta, który jasno mówi, co chce, czy jawny zboczeniec.

 

 Miałam do czynienia z kimś takim, prawdziwa konserwa,  szacowny dostojny, uczony, szerzej znany pan o nieposzlakowanym morale, zajęty. Kiedyś zdarzyło nam się znaleźć sam na sam, a tam teksty i zachowania jak u alfy i to bez uprzedzenia. Trzy dni byłam w szoku, analizowałam wszystko krok po kroku, „czy to możliwe, że ta święta krowa do mnie podbijała, a może w głowie mi się coś… no wiadomo, może nienależycie oceniłam sytuację. Ale przy następnych okazjach pan powziął kolejne kroki, a po kilku spotkaniach zniecierpliwiony powiedział wprost „kobiety są zazdrosne, teraz masz swoją szansę, od ciebie zależy jak ją wykorzystasz”. Bezwzględny przekaz.  Faktycznie wokół niego panowała dziwna atmosfera euforii ze strony bab, same atakowały, dekoltami, zagrywkami…, kto by przypuszczał. On sam miał może nie 50, ale na pewno kilka twarzy. 

 

Tak gdzie styka się prestiż, władza i pieniądze różne dziwne rzeczy się dzieją, dlatego pani ex kochanka mnie zastanawia. Jest kuta na cztery łapy, zero wstydu, celowała w prezydenta, ale nie wyszło, no to wzięła na tapetę Pietę, a teraz głośno rozgłośnia swój ból oszukanej kobiety, robi z siebie męczennice miłości. Albo jest głupia, albo chce coś tym ugrać, albo działała na konkretne zlecenie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2018 o 22:41, deomi napisał:

Tylko że różnica między mną a Wami jest taka, że ja potrafię przyznać że są Panie które kłamią, są Panie które są podłe, okrutne, wredne, ich zdrady czy okropny charakter są przyczyną rozpadu związku. Staram się być obiektywna w swoich ocenach, a Wy macie od górnie narzucony, wgrany bios "WINA KOBIETY" 

Nie.
 

Wina dzisiejszych norm społecznych, które z kobiet zrobiły uprzywilejowaną kastę, na którą niewolnicy z siusiakami muszą zapierdalać i jeszcze się z tego cieszyć.

Wina biologii, dzięki której istniejemy i zaszliśmy dość daleko w porównaniu z pozostałymi gatunkami.

Dlaczego panie się tak a nie inaczej zachowują? BO MOGĄ. Tylko i aż tyle.

 

Don't hate the player.

Hate the game.

 

A obiektywna jesteś tak samo, jak każda inna kobieta.

Poza tym - domagasz się "obiektywizmu" rozumianego jako "na twarze przede mną, bo mam waginę".
Yhm.

 

Na szacunek to trzeba ZAPRACOWAĆ.

Szacunek nie należy się "z definicji".

Czy posiadania waginy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.