pioben Opublikowano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 Zastanawiam się nad zamontowaniem kominka w domu (opcjonalnie kozy). Z jednej strony fajna sprawa, bo zwłaszcza w okresie zimowym coś tam skwierczy i robi się przytulnie. Z drugiej strony, czy aż tak często chce się z niego korzystać? Na początku pewnie tak, a później? Macie kominek w domu? Jak to oceniacie? Czy są duże problemy z jego montażem? Chodzi o bezpieczny montaż, bo w końcu mamy do czynienia z ogniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miner Opublikowano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 A do czego ma służyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytuschrypus Opublikowano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 @piobenjeszcze nie mam, ale stałem przed takim samym wyborem jak Ty i po zrobieniu głębokiego researchu uznałem, że nie warto. Przytłaczająca większość odpala kominek sporadycznie, a koszt jest potężny. Fajnie, fajnie ale jak masz to wszystko czyścić i przygotowywać to potem się okazuje że chodzi raz w roku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miner Opublikowano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 (edytowane) Dlatego pytanie brzmi: do czego ma służyć kominek? Kominek to fajna rzecz i wbrew pozorom nie ma dużych problemów z jego czyszczeniem czy też prawidłowym zamontowaniem - pod warunkiem, że masz odpowiedni komin do takich rzeczy, ale to jest w stanie powiedzieć kominiarz albo projektant. Roboty jest ze składowaniem i noszeniem drewna. Im mniej palisz (np. 1 wrzut dziennie) to tej roboty przy nim nie ma dużo. Jeżeli ktoś ma czas posiedzieć w domu to jest to bardzo klimatyczna rzecz. Natomiast co do ewidentnych wad muszę podać, że po 2-3 latach użytkowania ściany obok i sufit są po prostu brudne od dymu, który zawsze w małych ilościach ucieknie przy wkładaniu drewna. Ponadto, kominek można rozpatrywać w kontekście dychotomicznego wyboru "opłaca/nieopłaca" tylko pod warunkiem, że będzie to główne źródło ciepła w domu (np. kominek z płaszczem wodnym). Wówczas się to opłaca, ale jest przy tym sporo codziennej pracy. Jeżeli kominek ma służyć jako dawca odrobiny ciepła i klimatu, to nie ma szans żeby się opłacił i nie ma sensu żeby go w takim układzie w ten sposób rozpatrywać, bo nie płacicie za to żeby się Wam opłaciło. Edytowane 1 Czerwca 2018 przez Miner Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytuschrypus Opublikowano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 13 minut temu, Miner napisał: Wówczas się to opłaca, ale jest przy tym sporo codziennej pracy. Jeżeli kominek ma służyć jako dawca odrobiny ciepła i klimatu, to nie ma szans żeby się opłacił i nie ma sensu żeby go w takim układzie w ten sposób rozpatrywać, bo nie płacicie za to żeby się Wam opłaciło. Rozumiem, co masz na myśli, ale chyba popełniasz pewien błąd w rozumowaniu:) Jeśli kupię sobie auto sportowe za X hajsu, to kupuję je dla funu. Bo ani nie pojadę nim na zakupy, ani z rodziną, pali dużo i w ogóle jest #bezsensu. Poza jednym - daje fun. Ale jeśli ja wyjeżdżam tym autem raz do roku, a tak to jednak jeżdżę moją fabią w gazie to mogę powiedzieć, że mi się zakup auta sportowego nie o płacił, ponieważ nie wykorzystuję go do celów, dla których go kupiłem. Przynajmniej ja to mam na myśli. Jeśli mam za X hajsu kupić kominek, który rozpalę raz do roku, to taniej mi wyjdzie jeździć do domku letniskowego na urlopie i tam go odpalać dla klimatu raz do roku;) Poza tym tak jak piszesz - kotłownia w salonie się robi. Ogrzewanie? No można, ale są lepsze metody. Ja dodatkowo buduję dom pasywny a tam lepiej się bez tego obyć i dlatego taka moja decyzja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loh-pan Opublikowano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 Kobieta na pewno Ci podziękuje. Tyle co jest przy tym sprzątania, katorga. Po prostu stoi zamknięty, wyczyszczony, nieużywany. Dodatkowo zorientuj się odnośnie ubezpieczeń. U mnie gość kręcił nosem, właśnie na kominek i brak uziemienia (ktoś to teraz robi?). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pioben Opublikowano 1 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 Kominek ma służyć do celów relaksacyjnych. Bo mamy ogrzewanie gazowe, kominek miałby być więc takim miejscem, gdzie można spędzić zimowe popołudnie czy wieczór. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 Mamy kominek, chwalimy sobie, chodzi okazjonalnie w sezonie zimowym. Niestraszna jest nam awaria prądu, odcięcie gazu (zdarzyło się na 2 tyg po "wybryku" sąsiadów i to w sezonie grzewczym) czy padnięcie kotła CO np. w święta. A i klimat wprowadza rewelacyjny. Świetnie się przy jego cieple i świetle relaksuje bądź czyta. W ogóle przebywanie w salonie wówczas jest bajeczne. Jak Cię stać i masz gdzie trzymać opał, to nie ma co drapać się po głowie. Czyszczenie to żadna filozofia a już na pewno nie ciężka i czasochłonna praca. Szybę psikasz specjalnym preparatem, który zżera sadze i tylko wycierasz szmatką (do wyrzucenia) i wybierasz co jakiś czas popiół. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loh-pan Opublikowano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 Wy piszecie o produkcie kominkowopodobnym a ja o kominku/palenisku. Zero wkładu tylko kratka. To jest kominek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 @loh-pan Twoja prywatna klasyfikacja co jest kominkiem a co nim nie jest, nie ma znaczenia. @tytuschrypus w domu pasywnym montaż kominka byłby totalną aberracją, oczywista oczywistość. Nawet szkoda było Twojego czasu żeby w ogóle rozważać montaż, skoro już przy pragmatyzmie jesteśmy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loh-pan Opublikowano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 3 minuty temu, Rnext napisał: @loh-pan Twoja prywatna klasyfikacja co jest kominkiem a co nim nie jest, nie ma znaczenia. Ma, np. odnośnie czyszczenia. Cytat Czyszczenie to żadna filozofia a już na pewno nie ciężka i czasochłonna praca. Szybę psikasz specjalnym preparatem, który zżera sadze i tylko wycierasz szmatką (do wyrzucenia) i wybierasz co jakiś czas popiół. Dodatkowo otwarte źródło ognia to brud w całym pomieszczeniu. Kopci się, z ciągiem jest różnie etc. Opinia wieśniaka. Może dla mieszczuchów taki szpan to frajda i odbieracie to inaczej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 Kominek fajna sprawa..... zimny wieczór, skóra z owcy na podłodze do tego lampka wina i ostry sex na skórze.... 100 do romantyzmu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytonga Opublikowano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2018 Potwierdzam nic tak nie rozgrzewa jak dymanie przy kominku. Opcja full romantic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi