Skocz do zawartości

Mężatek nie tykam. Do moralizatorów słow kilka. Part 2.


Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Bonzo napisał:

Jest.

Zaprzeczyć ojcostwu, ciężko bo cięzko - ale po 6 m-cach od nie tyle życia dziecka ale powzięcia informacji o jego narodzeniu - można.

Tyle, że nie osobiście. Może to zrobić tylko prokurator jesli utrzymywanie danego stanu ojcostwa byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

 

Oczywiscie jest to cięzkie do wykonania, ale paragraf na to jak najbardziej jest (art 61 i art 86 KRiO)

Ile znasz przypadków gdzie [anie zostały ukarane za takie oszustwo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcecie żeby to forum traktowano poważnie, to się poważnie zachowujcie, a nie najpierw ciśniecie bekę z kobiet i ich próby usprawiedliwienia wszystkiego, a potem tworzycie wątki do bicia piany "Ruchałem mężatki heehehe".

No i fajnie, nobody cares man.

Jakie to ma znaczenie, że jakiś Wojtek, Adrian czy Stasiek rypie żonę Mietka czy Pawła? Kogo to obchodzi?

Ale nie, trzeba założyć wątek, utworzyć kółko wzajemnej adoracji, klepać się po pleckach i cisnąć bekę z innych.

 

Z tego forum zaczynacie robić niezłe szambo.

 

Jeden rucha, drugi nie rucha. Jedeń lubi barszcz, drugi nie ruszy bo mu śmierdzi, albo nie lubi.

Najśmieszniejsza jest ta próba klepania się po plecach, wyśmiewania poglądów innych, żeby tylko sobie pomiziać epenisa, albo łatwiej spojrzeć w lustro.

 

Chcecie to ruchajcie, nie wiem po co zakładać kolejne wątki o tym samym.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kryss napisał:

Ile znasz przypadków gdzie [anie zostały ukarane za takie oszustwo

Stwierdziłeś, że nie ma paragrafu na wymiksowanie się z ojcostwa po 6 m-cach od narodzin dziecka - wskazałem, że takowy jest. Tego dotyczyła moja odpowiedź

 

Natomiast teraz dotykasz innej kwestii - oszustwa w zakresie ojcostwa dokonanego przez kobietę. I tu odpowiem, że polskie prawo za takie oszustwo (podobnie jak za ruchanie mężatek) - nie przewiduje karania.

I coś mi się wydaje, że z tych samych powodów.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, czader napisał:

Jeden rucha, drugi nie rucha.

I nikt nikogo nie ocenia. Po prostu są opisywane mechanizmy dlaczego Janek bzyknie, a Staś grzecznie założy majteczki. Nikt się nie szczyci, ze ma tabun zaliczonych mężatek. I tak powinno być w drugą stronę. Ten temat pokazuje jak matrix silnie jest zakorzeniony w naszej męskiej mentalności. Takie małe katarsis nikomu nie zaszkodzi, a tym bardziej świadomemu i znającemu swoją wartość mężczyźnie. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, czader napisał:

Jeden rucha, drugi nie rucha. Jedeń lubi barszcz, drugi nie ruszy bo mu śmierdzi, albo nie lubi.

Niezłe szambo to robią takie osobniki jak TY bez zrozumienia wątku akcja-reakcja.

Oczywiście przykład specjalnie dla Ciebie byś się nie fochał od razu.

 

Skakałeś z mostu poniatowskiego na główkę z 20 kg betonu pod pachą? Za pewne nie(sadząc po twoich wcześniejszych postach).

Więc dla czego pytanie? A no dla tego, że uczysz się na błędach innych ale nie każdy tak ma.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Bonzo napisał:

Stwierdziłeś, że nie ma paragrafu na wymiksowanie się z ojcostwa po 6 m-cach od narodzin dziecka - wskazałem, że takowy jest. Tego dotyczyła moja odpowiedź

 

Natomiast teraz dotykasz innej kwestii - oszustwa w zakresie ojcostwa dokonanego przez kobietę. I tu odpowiem, że polskie prawo za takie oszustwo (podobnie jak za ruchanie mężatek) - nie przewiduje karania.

I coś mi się wydaje, że z tych samych powodów.

 

 

Wytłumacz  mi dlaczego tak jest, ze mozna kogoś wjebać w nie małe koszty na kilkadziesiąt lat mimo że nic nie zawinił, a winowajca jest bezkarny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kryss napisał:

że nic nie zawinił, a winowajca jest bezkarny.

Matrix potrzebuje nowych biorobocików. I nie ważne kto zapyli. Idea "wszystkie dzieci nasze są". A ty fraj..mężczyzną płać i płacz. Dlatego kochanek zastąpił męża w roli inseminatora. Ku chwale systemu.  Dwa razy został nagrodzony - jak mu dała oraz jak mógł w niej skończyć.  A instytucja nadzoru w postaci małżeństwa zrobi swoje. 

 

No time for losers  jak śpiewał śp. Fredek. 

 

Dlatego obowiązkowe testy na ojcostwo nie przejdą. Systemowi nie na rękę wkurwione samice. Jedynie wolne i nieskrępowane prawnie, finansowo, socjalnie białogłowy są wstanie zapewnić systemowi kolejne pokolenia.  Facet ma zapylić i zapierdalać, w imię matrixowego dobra. 

Edytowane przez Perun82
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, kryss napisał:

Wytłumacz  mi dlaczego tak jest, ze mozna kogoś wjebać w nie małe koszty na kilkadziesiąt lat mimo że nic nie zawinił, a winowajca jest bezkarny.

Własnie z tych samych powodów dla ktorych nigdy karanie za ruchanie mężatek nie zostanie wdrożone.

O tym dokładnie napisał Brat @Perun82 - i kiedyś to wyjaśniałem.

 

Gdyby zakazano ruchania męzatek - istniałaby poważna groźba, że może spaść dzietnosć o kilkanaście procent dzieci wychowywanych przez nie swoich ojców.

A moim zdaniem liczba ta jest większa.

 

Co dowodzi jednego - nie wyruchasz Ty - wyrucha inny. Dlatego moralizatorska i niby szlachetna postawa "nie rucham mężatek" - absolutnie niczego nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Bonzo napisał:

Własnie z tych samych powodów dla ktorych nigdy karanie za ruchanie mężatek nie zostanie wdrożone.

O tym dokładnie napisał Brat @Perun82 - i kiedyś to wyjaśniałem.

 

Gdyby zakazano ruchania męzatek - istniałaby poważna groźba, że może spaść dzietnosć o kilkanaście procent dzieci wychowywanych przez nie swoich ojców.

A moim zdaniem liczba ta jest większa.

 

Co dowodzi jednego - nie wyruchasz Ty - wyrucha inny. Dlatego moralizatorska i niby szlachetna postawa "nie rucham mężatek" - absolutnie niczego nie zmieni.

Wreszcie otrzymałem odpowiedz, ruchanie mężatek jest w interesie systemu.

Więc co wy kurwa robicie na anty systemowym  forum...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla natury ten kto zainseminował nie jest winowajcą - on jest zwycięzcą 

 

Cytat

Wreszcie otrzymałem odpowiedz, ruchanie mężatek jest w interesie systemu.

Ruchanie zakończone zalaniem foremki w odpowiednim czasie. Małżeństwa to iluzja by ludzie oficjalnie nie rżnęli się jak chcą i z kim.  To jest te zderzeniem z matrixem. Ale jak to, to ruchanie mężatek nie jest be? Dla natury nie ma męża i żony, jest dawca nasienia i biorca. Zero filozofii i ideologia. Zwykła biologią ociekająca spermą. 

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kryss napisał:

Wreszcie otrzymałem odpowiedz, ruchanie mężatek jest w interesie systemu.

Alez każde ruchanie jest w interesie systemu. I panien i mężatek i rozwódek. Wdów również.

1 minutę temu, kryss napisał:

Więc co wy kurwa robicie na anty systemowym  forum...?

O ile mi wiadomo - to forum chyba nie jest przeznaczone wyłacznie dla impotentów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Perun82 napisał:

Dla natury ten kto zainseminował nie jest winowajcą - on jest zwycięzcą 

Ale trzeba znalezć frajera co za to zapłaci

 

27 minut temu, Bonzo napisał:

wyłacznie dla impotentów :)

Myslałem że nie masz  z tym problemu...:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kryss napisał:

Ale trzeba znalezć frajera co za to zapłaci

I tutaj pojawia się instytucjonawana rola systemu. Małżeństwo ma zapewnić potomstwu i samicy sponsora. Tak, Małżeństwo to usankcjonowane prawnie danie dupy przez samicy. I te wszystkie narady rodzinne polegają na negocjacjach ile ta pachnąca wagina jest warta i za ile można ją dać w inne..ręce. 

 

Natomiast natura nie lubi czekać i jak system zawiedzie to  wychodzi z założenia - "bez zbędnego pier.. " kto pierwszy ten lepszy.  I małżeństwo nie gwarantuje braku odwiedzin waginy żony przez innych samców. To jest tylko zachęta - samica jest bezpieczna :) I jak tutaj mamuśkę naturę nie kochać. Takie zasady mogła ustalić tylko sucz. 

Edytowane przez Perun82
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No. Jestem po milutkiej rozmowie z jak najbardziej mężatką. Dama w zbliżonym do mnie wieku.

Zadałem jej dokładnie takie pytanie:

- Powiedz mi, jak sądzisz - jesli mężatka ma kochanka - to jest zdrada czy nie ma ?

- Oczywiście, jest.

- A kto jest winny tej zdradzie - oboje czyli ona - żona plus kochanek czy tylko ona ?

- Głupie pytanie - oczywiście że tylko ona, co ma do tego kochanek ?

- No wiesz, niektórzy twierdzą, że jest współwinny

- Jak ma żonę to może i jest współwinny, ale tylko w odniesieniu do swojej żony, którą także zdradza. Ale jesli czyjaś żona zdradza - to tylko ona za to odpowiada, nikt więcej.

- Czyli twierdzisz twardo, że tylko żona jest winna

- Ależ oczywiście, nie może być inaczej. Przecież jak kobieta nie chce, ma swoje zasady, że przysięgała, że przed ołtarzem - nie da i koniec. Kochanek nic do tego nie ma, zresztą nie ten to zawsze się inny znajdzie, wiem co mówię

- Hahaha, ano wiesz :)

 

Rozmów nie nagrywam. Stenogramu nie mam :)

Ale spróbuję skłonić inną mężatkę do zwierzeń w tym zakresie, może na whatsappie się uda. Ciekawe co odpowie. Tu będą na pewno skriny bo szczęsliwie jest whatsapp web.

 

Tak więc gdybyście byli zainteresowani - spróbować mogę. Nie wiem co odpowie, ale co mi szkodzi spróbować ?

Edytowane przez Bonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Sonic napisał:

@Bonzo co próbujesz udowodnić tymi bzdurami? 

Prawdziwość tez postawionych przez Brata @AR2DI2 Zauwaz, że na forum dyskusyjnym dobrym zwyczajem jest wypowiadać się na temat - w ramach okreslonej tematyki wątku. Sądzę, że spełniam to załozenie w rozciągłości, ktora może być określona jako cała.

 

Zresztą - czy to jest jakieś udowadnianie ? Przecież bieławych nie przekonam.

Ale za to chociaz będzie wesoło :)

 

W najbliższych dniach spróbuję jakimś komunikatorem "skrinowalnym" zagadac do kolejnych mężatek. Zadając dokładnie takie same pytania.

Szalenie mnie ciekawią odpowiedzi.

7 minut temu, Sonic napisał:

Mamusia się sypała czy była wierna tatusiowi?

Nie mam pojęcia. Nigdy nie dotarły do mnie żadne informacje na temat niewiernosci pośród moich rodziców.

Tak więc - postawione przez Ciebie pytanie jest na razie bez odpowiedzi.

 

Ale jesli Ty być może coś wiecej ode mnie w przedmiotowej kwestii wiesz - przedstaw swoje informacje, ochotnie z nimi się zapoznam i obiecuję Ci jedno - nie będę się kłócił.

7 minut temu, Sonic napisał:

Chyba wypaczone wzorce otrzymałeś. 

Zawsze mnie fascynował w moralizatorach i poprawiaczach świata zarazem - ten ich prokuratorski ton.

Ktory potem gładko i zgrabnie przechodzi w emocje, następnie wyimaginowane przytyki dotyczące wychowania i otrzymanych wzorców, poprzez wycieczki osobiste po rodzinie, zwłaszcza bliskiej - aż w końcu skutkuje najwyższej próby chamstwem, ktore wypada tylko uroczo i taktownie wyśmiać przecudnym chichotem.

 

Nie żebym Ci jakieś chamstwo zarzucał, nic z tych rzeczy, na to być może jeszcze przyjdzie czas jesli tylko zechcesz.
Ale nie masz chyba nic przeciwko temu - że sobie odrobineczkę podworuję z Twego, co prawda nieco amatorskiego, jeszcze niewyrobionego, ale zatrącającego prokuratorskim - tonu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Sonic napisał:

co próbujesz udowodnić tymi bzdurami? 

 

Mamusia się sypała czy była wierna tatusiowi? Chyba wypaczone wzorce otrzymałeś. 

Czekajcie, to nie ten co to deklarował żeby mu swoje niunie podsuwać jak jesteśmy tacy cwani, a potem wszedł jeden moderator i powiedział, że to jedna grupa próbuje obrażać drugą i chyba miał na myśli np. mnie, @Bonzoi @AR2DI2? A teraz się okazało że zasuwał z porożem, ale do innych wyskakuje z supozycjami niewierności ich żon, kobiet, matek nawet? Hehe

 

To akurat jest ciekawy i wiele wyjaśniający wątek. A powiedz nam - do kolesia wyskoczyłeś i powiadasz uciekł. Nie wiem co chciałeś mu zrobić. A co chciałeś zrobić tej, co rozłożyła nogi i (tym razem naprawdę) gdyby nie ona, to by nic złego się nie stało? Czemu ona nie spierdalała w popłochu? 

 

Ja domyślam się odpowiedzi na to pytanie. Masakra. Dalej się nie nauczyłeś. I choćbyś zobaczył 1000 takich konwersacji to dalej byś biegał za tym sprawcą i uwodzicielem bo jakby nie on, to żylibyście długo i szczęśliwie, co nie? 

 

Chociaż oczywiście potem jak już nie udaje się próba wyśmiania, dyskredytacji, obrażenia dyskutujących albo już się nie da zrobić całkiem kurtyzany z tej logiki to piszecie, że niby tylko kobieta jest winna

Potem wyskakuje taki jak Ty i mówi "no tak, to tylko kobieta jest winna". <facepalm>

 

Ja oczywiście nie spodziewałem się, że ktoś przejrzy na oczy po tych screenach, ale nie pierwszy raz powtarza się na forum, że należy racjonalności w tych sprawach uczyć się od Pań - bo takie zdanie w starych postach, artykułach Reda nie raz się pojawiało. I jak widać, niektórzy białorycerzą na całego, biliby, wyzywali, obrażali, a prawdziwa winowajczyni (ich zdaniem jedyna) chodzi sobie uśmiechnięta i może najwyżej rozpaczać, że trzeba urobić nowego dawcę hajsu i tampon emocjonalny wymienić na nowy - bo kutasa dawno już ma z innego źródła. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tytuschrypus napisał:

A powiedz nam - do kolesia wyskoczyłeś i powiadasz uciekł. Nie wiem co chciałeś mu zrobić.

Młehehehe - jak to się zaśmiewa Brat @Stary_Niedzwiedz

Lata temu na tzw "podrywczy numer telefonu" dostałem takiego esemesa:

- OD PIERDOL SIĘ OD MOJEJ ŻONY !!!!!

 

Zaskoczyło mnie

Odpisałem tak:

Szanowny Pan (bo raczej nie Pani z uwagi na niemożność zawierania w Polsce homoseksualnych małzeństw) raczy dookreślić o którą kobietę chodzi ? Bo aktualnie prowadzę romanse z około trzema mężatkami i nie wiem kto do mnie pisze.

PS

Słowo "odpierdol" jakkolwiek wulgarne, piszemy łącznie

 

Minał jakis czas i przychodzi SMS:

- TY HUJU DOBRZE WIESZ !!!

 

Odpisuję:

Szanowny Pan daruje, ale nie wiem. A "chuj" przez ce-ha

 

- KATARZYNA !!!!

 

Odpisuję:

Katarzyna z Gd.... czy z Elb..... ?

 

- KURWA ze Sl......

 

Odpisuję:

Pan daruje, ale Katarzyny ze Słupska, ktora twierdziłaby, że jest mężatką - nie miałem honoru poznać. Zastanawia mnie dlaczego Pan uważa, że pańska żona się prostytuuje ?

 

- ZNAJDĘ CIĘ HUJU KOSE W PIERDOLE

 

Odpisuję:

Szanowny Pan się liczy ze słowami. Znam numer telefonu, a powyższe wyczerpuje znamiona przestępstwa z art 190 KK i 216 KK. Więc proszę się na przyszłość liczyć ze słowami, nawet pisanymi z błędami ortograficznymi mimo wcześniejszego uświadomienia o tym językowym uchybieniu. A i nadmieniam że słowo "wpierdolę" podobnie jak "odpierdol" piszemy łącznie.

I przede wszystkim  - właściwie ustalać rzeczywistych kochanków, poprawi to Pana sytuację na ewentualnej rozprawie rozwodowej.

 

I cisza zapadła jak u p. Boga za piecem. Mimo blasku zbroi z drugiej strony.

2 minuty temu, tytuschrypus napisał:

 że należy racjonalności w tych sprawach uczyć się od Pań - bo takie zdanie w starych postach,

Mam nieodparte wrażenie (ale to może na razie tylko wrażenie), że niewierne mężatki są o wiele bardziej logiczne w rozumowaniu od przesadnie wiernych mężów.

Niemniej - jak obiecałem - sprawdzę to jeszcze we własnym zakresie co i wszystkim Braciom jak najbardziej polecam.

  • Like 2
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Bonzo napisał:

OD PIERDOL SIĘ OD MOJEJ ŻONY !!!!!

No właśnie. To, że żona chce się zaś - nomen omen - pierdolić z kim popadnie jest dla niego równie albo mniej nawet ważne. Niepojęte dla mnie. To znaczy pojęte, bo jednak w matrixie jest mnóstwo mało zdroworozsadkowych i logicznych wzorców, ale niepojęte, że na tym forum jest tyle osób w innych fragmentach Matrix rozumiejących a tutaj - ślepych jak przysłowiowe krety. 

 

Ja bym miał ochotę zapytać, czemu jego własna żona daje dupy i niech się tym zajmie, ale skoro wielu tutaj nie rozumie, to nie ma co się łudzić, że tak uroczy jegomość by ogarnął. Bowiem i on, i niektórzy tutaj jadą na matrixowym wzorcu po całości. 

 

15 minut temu, Bonzo napisał:

Mam nieodparte wrażenie (ale to może na razie tylko wrażenie), że niewierne mężatki są o wiele bardziej logiczne w rozumowaniu od przesadnie wiernych mężów.

Ale tak jest z wieloma kwestiami. Jak się właśnie, jak to pisze @AR2DI2rozmawia z kobietami trochę, słucha ich rozmów już po alko, to wie się rzeczy, które tutaj doświadczeni bracia tłumaczą młodszym w świeżakowni. Bo one na kafeteriach i innych takich opowiadają matrixowe bzdury, ale jak mają opowiadać szczerze to na przykład mówią wprost, że chcą np. silnego faceta, który zajmuje się sobą i swoimi sprawami a nimi się nie przejmuje. I tutaj forum potwierdza to w pełni, wszyscy kiwają głowami, pada "uczyć się od Pań, uczyć". 

 

Tu mamy do czynienia z identyczną sytuacją - Panie same piszą i wiedzą, jak jest. Kto powinien być wyzywany, lżony, komu powinno się grozić i tak dalej i że to jest normalne. Ale gdy przychodzi co do czego to we własnej obronie, we własnym dobrze pojętym interesie będą pierdolić matrixowe bzdury typu - "kochanie, nie chciałam, ale on mnie namawiał". I co robi przeciętny biały rycerz i (jak się okazuje) niejeden brat z forum Bracia Samcy? Ano rzuca się na tego, co namawiał, dosłownie lub werbalnie. Zamiast ją wyśmiać i zacząć wyciągać konsekwencje od niej. Idzie po całości według tego, co Pani mu powie łudząc się, że nie byłoby tego wszystkiego, gdyby ten nie chciał jej zaruchać. A to bzdura jest. 

 

Podkreślam ponownie - to wszystko piszę z perspektywy raz zdradzonego. Mężatek nie rucham. Świadomie, bo zakładam że niejedną zajęta wyruchałem - bo wielu o stan zajętości zwyczajnie nie pytałem. Nie moja sprawa, moim zdaniem. 

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, AR2DI2 napisał:
12 godzin temu, Unhomme napisał:

Serio wam sie wylacza mozg w takich chwilach ? Ja bym na pewno nie skorzystal po takiej gadce. Nigdy nie wiadomo w co laska gra w takich momentach.

Uzyłeś trybu przypuszczającego. Jak ci się takie coś przydarzy realnie, wróć i opisz jak odrzuciłes sex z mężatką. Tymczasem.

A Ty przeczytales jeden akapit mojej wypowiedzi i juz sie bierzesz za komentowanie.

 

11 godzin temu, Bonzo napisał:

Powyższe stwierdza jedno z pewnością stuprocentową - nie była to męzatka ! Bo przecież mężatka nie może wrobić nikogo w ojcostwo - gdyż niezależnie od tego kto jej dziecko machnie - ojcem zawsze jest jej mąż.

Zgadles ! Jestem pod wrazeniem doglebnej analizy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, kryss napisał:

lovelaska mogę zrozumieć, bo gdyby nie mężatki ruchałby jedynie kozy

Czej' myślę....

 

Czyli że mężatka to taki lvl "koza +1"?

Idąc dalej - czyli że te Twoje 2 żony to takie... kozy+?

No, stary...

RISPEKT...

 

Lowelaski to te... "kozy+" tylko dmuchają.

Ty się z nimi żenisz i dzieci robisz...

 

Stary...
Powiem Ci - szanuję taką postawę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednego nie rozumiem. Coś tam piszesz, a później dzielisz forum na moralizatorów i na "kozaków", co wiedzą na 100%. Nie podoba mi się takie prowadzenie, rozpoczynanie dyskusji, przez podział. Możesz przedstawiać tysiące "dowodów", ale to tylko twoja prawda, a zdanie możesz jeszcze w życiu zmienić. 

 

Jeszcze mnie trochę przyznam bawi, że przedstawiłeś teksty kobiet. Założę się o flaszkę, że po zadaniu właściwych pytań baby od razu zmieniłyby zdanie. Wystarczyłoby z lekką pewnością siebie przedstawić inną rację. 

 

Argumentujesz w taki sposób, że bardziej się czuje do ciebie niechęć, czy negatywne emocje, a nie przesiąka wiedzą. To tak na marginesie. 

 

Nie to, żebym się zgadzał lub nie. Po prostu napisałem, co myślę. 

 

 

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie dzielę forum, a opisuję jaki jest efekt dyskusji na ww temat.
Po zadaniu właściwych pytań, Ty byś odpowiedział, że chętnie wyruchasz mężatkę. Dlatego starałem się zadawać jak najbardziej "surowe" i proste pytania. Chyba "jak uważasz?" to nie jest za bardzo sugestywne, co?
To co czujesz to twoja sprawa. Mnie nie interesują uczucia facetów.

@kryss bez złośliwości - ja zawsze "podziwiałem" kolesi którzy po pierwszej żonie, pakowali się w drugą, oczywiście z podpisaniem papierów itd. Nigdy się tac niczego nie uczą.

A teraz mała złośliwość - i siedzą na forum opisując jak to go kolejna wywaliła życiowo.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.