Skocz do zawartości

Pora na telesfora


Pytonga

Rekomendowane odpowiedzi

Ok Bracia, wiem temat z d@#$ za przeproszeniem - no ale trzeba z lekkim humorem do tego podejść.

 

Po ostatnim urlopie gdzie zasmakowałem Ginu z Ginger ale i wciśniętą całą cytryną - wczoraj doszedłem do wniosku, że już przesadzam.

Samemu siedząc w domu walę po 3 driny, ponieważ bardzo mi to smakuje i dodatkowo dorabiam teorie, że skoro tam jest tyle cytryny to to coś jest zdrowe i pełne witaminy C.

Jako, że pracuję nad sobą siłownia-ćwiczenia i dobrze się z tym czuje - wiem jak bardzo to utrudnia doprowadzenie sylwetki (w moim wieku) do poziomu który sobie założyłem.

 

Dlatego przysięgam przed braćmi, że od teraz siedząc w domu sam nie będę spożywał alkoholu.

 

Howgh.

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powszechnie wiadomo, że alkohol i utrzymywanie odpowiedniej sylwetki raczej nie idą w parze. Też wiadomo nam, że to są puste kalorie. Ale nie każdy wie jak bardzo kaloryczny potrafi być ten szajs. Załóżmy, że facet wypija półlitrową flaszkę wódki - 1100 kcal. Jeśli na zapojkę będzie używał soczku z kartonu dosładzanego syropem glukozowo-fruktozowym i jeśli wytrąbi cały karton - 500 kcal. Nie obejdzie się bez przekąski, na przykład paczka zwykłych niewinnych paluszków - 400 kcal. Niby nic takiego, fajna imprezka, a do organizmu w magiczny sposób zostało dostarczone 2000 kcal. I to są bardzo puste kalorie.

Edytowane przez Magician
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.06.2018 o 09:24, Pytonga napisał:

bardzo mi to smakuje i dodatkowo dorabiam teorie, że skoro tam jest tyle cytryny to to coś jest zdrowe i pełne witaminy C

Hehe, czego to mózg się nie chwyci żeby dostać smakołyk. Bądź twardy :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pytonga Wiem o co chodzi. Też się zacząłem na tym łapać. To twój mózg próbuje się gratyfikować za cokolwiek. Pierwszy stopień do wpadnięcia w uzależnienie psychiczne. "A wypiję sobie drineczka - należy mi się". Co się należy? Bo wstałeś rano? Bo byłeś w pracy? 

Powodzenia - trzymam kciuki!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Tomko napisał:

"A wypiję sobie drineczka - należy mi się"

Umysł człowieka oszukuje tego biednego człowieka bez przerwy. Nie jest Twoim przyjacielem. Oj nie. Rąbie Cię ile wlezie. I bez mydła. Trochę taki szatan. Załóżmy, że lubisz słodycze i widzisz tort czekoladowy. Twój umysł powie Ci, że nic się nie stanie jak odkroisz kawałek i zjesz, nikt nie zauważy. Gdy będziesz przełykał ostatni kęs tego tortu to Twój umysł włączy się znowu i powie Ci: nie powinieneś był tego robić! przecież jesteś na diecie. Your mind is not your best friend.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Magician napisał:

Umysł człowieka oszukuje tego biednego człowieka bez przerwy. Nie jest Twoim przyjacielem. Oj nie. Rąbie Cię ile wlezie

Wg mnie to nie to, tylko po prostu ma dwa mechanizmy:

 

1. Dążę do przyjemności

2. Unikam bólu

 

I tak w kółko, zależy które łatwiejsze w danej milisekundzie życia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.