Skocz do zawartości

Równouprawnienie w praktyce


lxdead

Rekomendowane odpowiedzi

To jakaś bułgaria czy inna ukraina? laska z łapami a ten zamiast obezwładnić jak należy i nie robić krzywdy, to jej pizdę wypłaca na ryj ? abstrahując już czy słusznie czy nie wydaje się to mało profesjonalne.

 

Nie zauważyłem tego kiedy pisałem post wyżej, za późno teraz żeby edytować, więc skomentuję tu.

 

6 godzin temu, Potężny Gej napisał:

Nie wiem czemu, ale odczuwam satysfakcję oglądając ten filmik.

Nie idź tą drogą przyjacielu.

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WąsatySamiec Poproś o scalenie komentarzy

 

Kraj to Holandia, sądząc po mundurze

 

Nie ma tu podwójnych standardów, gdzie facet podnoszący łapy na funkcjonariusza zostanie spałowany a kobita to już święta-nietykalna. Równouprawnienie to równouprawnienie. Satysfakcja jest, nie dlatego że jest bita, ale dlatego że jest potraktowana tak jak zostałby potraktowany na jej miejscu facet. Nie widzę tu niczego złego w satysfakcji swojej ani   @Potężny Gej

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, lxdead napisał:

Nie widzę tu niczego złego w satysfakcji swojej ani   @Potężny Gej

Ale ona dostała bułę w ryj, tak policja przecież robić nie powinna, a tym bardziej nie publicznie. Prostactwo, buractwo i amatorszczyzna, zamiast zapanować nad emocjami nawet ją na glebę rzucić na wór ziemniaków i obezwładnić. To tak jakby Cię na interwencji zamiast rękę wykręcić i w kajdanki zakuć policjant kafar podniósł nad głową pierdolnął o ziemię, kopnął po żebrach, żebyś się nie ruszał i wtedy skul kajdankami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WąsatySamiecMasz tu do czynienia z filmikiem który jest wyrwany z kontekstu i pokazuje "finał". Co działo się wcześniej? Nie wiadomo, nie była to bynajmniej zwyczajna interwencja. Widać że klientka zachowywała się agresywnie, została delikatnie odepchnięta -> symulowanie upadku w wiadomym celu po czym atak z łapami na funkcjonariusza. Teraz postaw na jej miejsce faceta. Słowo klucz - > równouprawnienie, pani mimo że siły tyle co facet nie miała, została potraktowana tak samo jak zostałby potraktowany napastnik z fallusem między nogami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowała się jak baba, bo baby tez są agresywne. A została potraktowana tak jak chcą być traktowane - równo, tak jak faceci. Więc nie powinna płakać. To, że jest babą nie daje jej więc taryfy ulgowej. Widać, że chciała wykorzystac to, że wpierdolić gliniarzowi jak facet, ale być potraktowana jak laska - ulgowo.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, WąsatySamiec napisał:

abstrahując już czy słusznie czy nie wydaje się to mało profesjonalne.

100 % trafione spostrzeżenie.

Ucięty kawałek o co poszła zadyma, laska ewidentnie wraca już na buzowana.

Po za tym odepchnęła ja tyż policjantka.

A gliniarz po wtórym wyskoku z łapkami powinien ją nelsonem i do gleby, koleinie niebieska taksówka i komenda.

 

A tak wyszedł niezły cyrk i męczennica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znając życie znajdzie się pełno obrońców pokrzywdzonej, biednej pani bitej przez niedobrych policjantów. Analogicznie gdyby to był mężczyzna nie byłoby żadnego współczucia a i pojawiłyby się głosy ,,dobrze mu tak'', ,,huliganów trzeba tak traktować'' itp. Dlatego ja również odczuwam dziwne zadowolenie, ale nie dlatego że kobieta jest bita, nie popieram takiej przemocy tylko dlatego że została potraktowana bez taryfy ulgowej-bo jest kobietą. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie ma prawa uderzyć mnie bez WYRAŹNEGO powodu. W ogóle przemoc fizyczna powinna być ostatecznym rozwiązaniem. 

Znajomy opowiedział mi kiedyś historię (nie wiem czy prawdziwa, bo lubi zmyślać) tańczył sobie na parkiecie bawiąc się przy tym świetnie i podeszła do niego dziewczyna, zaczepiała go, że chce pójść z nim w "dens" On odmówił, bo akurat leciał jego ulubiony utwór i tak był wkręcony, że miał na nią wywalone. I w końcu po kilku nieudanych próbach zachęty, dostał od niej w twarz za to, że raczył księżniczce odmówić. 

Ja byłem bliski wyjebania dziewczynie bomby, ale nie zrobiłem tego, bo:
a) byłem w miejscu publicznym (autobus)
b) typiara robiła tak specjalnie, aby potem nasłać na mnie nakoksowanego brata, zawsze tak robiła, najpierw kogoś zaczepiała, gdy ktoś odpowiedział na zaczepkę to za kilka dni ofiara chodziła poobijana.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile Pani złamała prawo, podnosząc łapki na funkcjonariusza policji (i za to powinna zdrowo beknąć więzieniem), to już zachowanie policjantów jest beznadziejne - policjant powinien ją natychmiast skuć na ziemi, a nie bić po twarzy.

 

Policjant może bić po mordzie wtedy, kiedy nie ma innego wyjścia - a tu wyjście było jak najbardziej.

 

I nie wiem z czego tu się cieszyć - laska może po dragach albo nawalona i co, wybili jej kilka zębów albo połamali noc i co dalej, taka kara za głupotę? Policjant jest od złapania jej, a karać powinien sąd.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas w Polsce byś tylko spróbował podnieść rękę na kobietę to już stado biało-pizdeo-rycerzy by nie dali ci żyć.
Musiałbyś się wyprowadzić z miasta, jak nie z województwa.
Mit słabszych, pokrzywdzonych i anielskich kobiet trwa w najlepsze już od czasów romantyzmu, dzięki Mickiewiczom, Słowackim itp.
A równouprawnienie to ma być równouprawnienie. Wszyscy równi wobec prawa i tak samo odpowiedzialni za swoje czyny i tak samo przyjmujący na siebie konsekwencje owych czynów.

Nikt nie pochwala przemocy, ale skoro nie ma innego wyjścia niż self-defense? 
Kobieta też potrafi być napastnikiem i jak nic nie zadziała to trzeba użyć drastycznych środków.

Ja sam osobiście nie wiem czy bym tknął kobietę chociażby palcem w takiej sytuacji bo:
1. Białorycerze w lśniącej zbroi by mi zrobili z życia gehennę.
2. Jeszcze by ktoś poszedł na policję.

Jak widać te kraje zachodnie chyba bardziej trzeźwo patrzą na te równouprawnienie.
Skoro kobieta dostaje na otrzeźwienie plaskacza albo zostaje obalona na ziemię i żaden zachodni rycerz nie śmie się wtrącać. 
U nas w podobnych sytuacjach byłaby już gotowa biała dywizja do kontrataku i ratowania księżniczek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu byłem w pubie z koleżką i przyczepił się do mnie jakiś pasztet. Dziewczyna ewidentnie na coś liczyła, ale po alkoholu nie miałem nawet ochoty z nią rozmawiać i powiedziałem, że jest dla mnie za gruba :D No, ale do czego zmierzam... Otóż okazało się, że była z ładną koleżanką, która później zaciągnęła mnie do damskiej toalety. Byłem podpity, moja czujność była uśpiona i cieszyłem się jak debil. W toalecie koleżaneczka zaczęła napieprzać mnie po twarzy z liścia i mówiła, że "to za koleżanke". Momentalnie otrzeźwiałem, chwyciłem ją za nadgarstki, obezwładniłem i wyszedłem bez słowa.

 

Później dziękowałem Bogu, że jej nie oddałem albo się z nią tam nie szarpałem. Momentalnie byłbym osaczony przez stado białorycerzy z bramkarzem na czele, mogłaby nawciskać kitu, że chciałem ją zgwałcić  w tej toalecie ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, lxdead napisał:

@SzatanKrieger Perełka :D 

 

 

 

Z tych wszystkich filmików "When men stikes back" ten podoba mi się najbardziej. I nie chodzi tutaj o to, że lubię oglądać jak się bije kobiety, ale osobników o mentalności typowego lewaka/feministki. Po prostu ten widok, gdzie następuje nagłe zdziwienie, że jednak nie jest się nietykalnym :wub: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Policjant postąpił prawidłowo, akcja była dynamiczna, dużo gapiów, nie było czasu na myślenie, pozostała reakcja odruchowa.

Tą reakcją było uderzenie kobiety pięścią co jest dozwolone, jeżeli występowało zagrożenie. Policjant nie przystąpił do kucia kobiety,

bo przede wszystkim ma za zadanie chronić siebie i swoje zdrowie, za dużo gapiów by kłaść się na ziemie przy zakuwaniu kobiety.

Po za tym był w parze z policjantką, która wywołała zamieszanie nie umiejętnie odpychając kobietę i następnie nie ogarniając jej jak upadła. 

Oraz czuł że ta Policjantka może nie ochronić jego pleców

 

   Takie akcje w tłumie, są dla interweniujących Policjantów bardzo stresujące. Na około sami wrogowie co drą ryja, a trzeba chronić swoje zdrowie

i przy tym sprawnie ogarnąć tłum i zakłócającego porządek publiczny.

 

   W ocenie tego jak postąpił Policjant, przypominacie mi prokuratora który przesłuchuje Policjanta po użyciu broni. Badając zasadność użycia.

Patrzy on z pozycji biurka, po zapoznaniu się z materiałami, nie mając żadnego wyobrażenia o stresie i dynamice sytuacji.

   

   Reasumując, kiedyś bym nie postąpił jak ten Policjant, bo kobiety były dla mnie święte. Teraz bez skrupułów wyjebał bym w ryj, może nie z piąchy,

ale luja ogłuszacza przyjęła by sążnistego.

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adolf Prawda, co do kobiet policjantów - nikt nie chce kobiety-partnera, nieważne jak atrakcyjna i seksowna by nie była, ze względu na to że musiałby odpierdalać robotę za dwóch, do tego dochodzi brak "zaufania" co do umiejętności i możliwości partnerki :P

Edytowane przez lxdead
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc jeśli chodzi o policjantów to ja bym dał im więcej 'luzu'.

Przypomnijcie sobie akcję typu 'palenie tęczy' itp.

 

Oczywiście, więcej luzu z umiarem + kamerka osobista dla policjanta tak jak w Ameryce.

 

Stawiam szeryfów z USA jako godnych wzorowania.

A w Japonii to już w ogóle, tam policjant rzeczywiście się opiekuje.

 

Przypominała mi się scena z filmu 'Elizjum'.

Bardzo mi się spodobała scena z policją.

Za atak na policjanta powinni móc zrobić to samo, policja powinna mieć respekt.

Na koniec powiedzieli 'thank you citizen'

Co w polskiej wersji przetłumaczyli (o ile dobrze pamiętam) ' dziękuję za współpracę w imieniu republiki'. Przecież to powinna być standardowa regułka policjanta.

 

Oglądać od 1:00. 

 

https://m.youtube.com/watch?v=00xQAFQ71YY

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam ostatnio miałem dylemat z kumplem co zrobić w sytuacji, gdy atakuje mnie dziewczyna. Oczywiście wszystko rozchodzi się o kwestie prawne i społeczne, tylko tyle. Miałbym problemy, gdybym chciał ukarać księżną osobiście, a szkoda.

 

Mimo wszystko, gdyby obca kobieta mnie zaczęła bić po twarzy, chyba bym nie wytrzymał i jednego, porządnego płaskiego bym wymierzył. Powinno wystarczyć.

 

Gdyby moja kobieta strzeliła mi płaskiego (poza łóżkiem bo tam czasami może, nawet mnie to kręci) to powiedziałbym, że to ostatni raz w życiu, za następnym dostanie kopa w dupę z mojego życia. Kiedyś za czasów rynsztunku ze szkoły białych moja ex czasami uderzyła mnie w twarz jak powiedziałem coś niestosownego. Nic z tym nie robiłem, myślałem, że tak to powinno wyglądać, że kobieta może bić po gębie gdy jest niezadowolona. Potem jednak strasznie źle się z tym czułem, coś mi nie pasowało w tym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.