Skocz do zawartości

Dla wszystkich, którzy łudzą się co Korwina-Mikke...


Rekomendowane odpowiedzi

Ja uważam, że Korwin po prostu mówi to, co mówi z pozycji konserwatywnego liberalizmu, jest rzeczywiście przeciw ustrojowi, bo go prawie w ogóle nie zapraszają do mainstreamowych mediów, a jeśli raz zaprosili, to przedstawiciele reszty partii rzucili się na niego, choć przed jego przyjściem walczyli między sobą. Owszem, ma różne poglądy, ale trzyma się swojej idei która gospodarczo moim zdaniem jest OK, część zagrywek to pewnie teatr na wzmocnienie popularności, no ale na tym polega d...kracja:)

 

Mówi z pozycji swojej idei, ale i kombinuje jednocześnie. Korwin przynajmniej w swoich przemówieniach trzyma się zasad w niej zawartych. Mówi, że chce oddać wolność poza miejscami, w których rynek raczej nie dostarczy swoich usług. Ale jednocześnie kombinuje: Przykładowo według jego idei zostanie tylko podatek pogłówny, czyli znosi VAT, ale w UE każde państwo ma mieć VAT minimalnie w wysokości 15%, nie wiem co jeszcze z podatków musi pozostać. I taki Korwin wyszedłby z UE i z tego co wiem trzeba czekać długi okres czasu na akceptację, więc nadal działa prawo unijne. Korwin w tej sytuacji działa zgodnie ze swoją ideą, robi wszystko by wyjść z UE, obniża maksymalnie podatki, ale zostaje mu VAT dzięki któremu spłaca zadłużenia - mam nadzieję, że wobec obywateli - czyli emerytury itd., a nie wobec Żydów.

 

Jak z rok temu go słuchałem, to chciał początkowo wysoki podatek pogłówny, który byłby obniżany, byłby taki, że ludzie i tak by się zgodzili, skoro i tak więcej wcześniej zabierało im państwo z płac, a emerytur i tak pewnie by nie zobaczyli, więc i tak są w lepszej sytuacji. I wysoki podatek pogłówny wraz z VAT-em poszedłby na spłaty i utrzymanie państwa. A Korwin pozostaje w porządku, bo w końcu miał być podatek pogłówny. W tym sensie jest uczciwy wobec swojej idei, ale zapewnienie jak największej wolności ludziom nie rozwiązuje wszystkich problemów, więc musi kombinować, opierając się na zasadach.

 

I na ludzi z partii KORWIN prawdopodobnie nie będę głosował, w końcu Korwin miał zniszczyć ten burdel od środka i jakoś postępów nie widzę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No musi kombinować, bo taka jest polityka, to nie monarchia, trzeba się stosować do prawa mumijnego. Zniszczenie od środka cyrku brukselskiego to był taki chwyt marketingowy, on jeden a pełno lewactwa, czyli: czerwonych-socjald...kraci, niedojrzałych czerwonych czyli zielonych-green fanatycy, no i pobożni socjaliści czyli chadecy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No musi kombinować, bo taka jest polityka, to nie monarchia, trzeba się stosować do prawa mumijnego. Zniszczenie od środka cyrku brukselskiego to był taki chwyt marketingowy, on jeden a pełno lewactwa, czyli: czerwonych-socjald...kraci, niedojrzałych czerwonych czyli zielonych-green fanatycy, no i pobożni socjaliści czyli chadecy.

 

Po prostu szukam pretekstu by na niego nie głosować. Mówił też, że w ten sposób zabierze UE część środków i przeznaczy je na walkę z nią. Ale przykładowo na kampanię politycy mają limit przekazywanych pieniędzy, a i tak byłoby go stać, więc po prostu kasa poszła dla niego. Korwin wymyślił świetny sposób na politykę, znaczy świetny dla niego. Wobec zalewającej nas głupoty, on ma o czym pisać więc i tak się utrzyma, dodatkowo ma i tak majątek. Tak przez cały czas brał udział w wyborach, by go powiedzmy nie wykreślili z polityki i by dalej o nim mówiono, choć do niedawna mówił, że go w ogóle nie pokazują w TV. Często mówi też, że to wyborcy mają się postarać by on rządził, bo to jest w ich interesie, więc pracują na jego sukces, on się bawi, wymyśla różne akcje, teraz jeździł wzdłuż polskich plaż, stał na drabinie i gadał o Hitlerze. I używa w ten sposób życia. Ktoś by powiedział, że to jest płytkie, puste, żałosne i egoistyczne, ale jednak Korwin kieruję się czymś głębszym. W jednym z wywiadów twierdził, że po śmierci każda dusza w innej rzeczywistości przyjmuje piękną postać, gdzie piękno te zależne jest od tego ile pięknych, twórczych i dobrych rzeczy uczyniła w życiu. I Korwin tworzy jak najwięcej, więc ciągle pracuje. Jakby jeszcze jego interes był zgodny z interesem Polski to byłoby świetnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu szukam pretekstu by na niego nie głosować. Mówił też, że w ten sposób zabierze UE część środków i przeznaczy je na walkę z nią. Ale przykładowo na kampanię politycy mają limit przekazywanych pieniędzy, a i tak byłoby go stać, więc po prostu kasa poszła dla niego. Korwin wymyślił świetny sposób na politykę, znaczy świetny dla niego. Wobec zalewającej nas głupoty, on ma o czym pisać więc i tak się utrzyma, dodatkowo ma i tak majątek. Tak przez cały czas brał udział w wyborach, by go powiedzmy nie wykreślili z polityki i by dalej o nim mówiono, choć do niedawna mówił, że go w ogóle nie pokazują w TV. Często mówi też, że to wyborcy mają się postarać by on rządził, bo to jest w ich interesie, więc pracują na jego sukces, on się bawi, wymyśla różne akcje, teraz jeździł wzdłuż polskich plaż, stał na drabinie i gadał o Hitlerze. I używa w ten sposób życia. Ktoś by powiedział, że to jest płytkie, puste, żałosne i egoistyczne, ale jednak Korwin kieruję się czymś głębszym. W jednym z wywiadów twierdził, że po śmierci każda dusza w innej rzeczywistości przyjmuje piękną postać, gdzie piękno te zależne jest od tego ile pięknych, twórczych i dobrych rzeczy uczyniła w życiu. I Korwin tworzy jak najwięcej, więc ciągle pracuje. Jakby jeszcze jego interes był zgodny z interesem Polski to byłoby świetnie.

 

Wiesz dlaczego on tak robi? Bo może. Zwyczajnie dostał w spadku olbrzymi majątek, więc teraz tylko odcina kupony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był taki czas, nie pamiętam jaki był to rok, że AWS mogło rządzić tylko z Korwinem, albo z UW - Korwin zrezygnował, a UW to największe psuje i wyprzedawacze wszystkiego. Ktoś mi mówił, że właśnie po tej akcji przestał wierzyć w jego dobrą wolę, a uznał go za sterowanego agenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był taki czas, nie pamiętam jaki był to rok, że AWS mogło rządzić tylko z Korwinem, albo z UW - Korwin zrezygnował, a UW to największe psuje i wyprzedawacze wszystkiego. Ktoś mi mówił, że właśnie po tej akcji przestał wierzyć w jego dobrą wolę, a uznał go za sterowanego agenta.

 

PO w około 70% składa się z dawnej UW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz dlaczego on tak robi? Bo może. Zwyczajnie dostał w spadku olbrzymi majątek, więc teraz tylko odcina kupony.

 

So what ?? Dostał w spadku, może sobie odcinać kupony, przepić, rozdać. To jest jego i tylko jego prywatna sprawa.

Generalnie popieram to co napisał Saint (RESPECT !!)  wcześniej w tej dyskusji ...

Od siebie dodam, że gdyby nie Mikke to nie mielibyśmy pojęcia, że ogóle istnieją jakiekolwiek alternatywy - gospodarcze - ustrojowe - prawne - od tych, które nam socjaliści prezentują.

I za samo to należy go cenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

So what ?? Dostał w spadku, może sobie odcinać kupony, przepić, rozdać. To jest jego i tylko jego prywatna sprawa.

Generalnie popieram to co napisał Saint (RESPECT !!)  wcześniej w tej dyskusji ...

Od siebie dodam, że gdyby nie Mikke to nie mielibyśmy pojęcia, że ogóle istnieją jakiekolwiek alternatywy - gospodarcze - ustrojowe - prawne - od tych, które nam socjaliści prezentują.

I za samo to należy go cenić.

 

Nie. Jedyny JKM ma poglądy wolnorynkowe? Są książki, jest internet, dobre, wartościowe stronki np, taka:

 

http://austriacy.pl/

 

Istnieje Instytut Misesa:

 

http://mises.pl/

 

Jak się chce, to się znajdzie na własną rękę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem na spotkaniu z Marcinem Chmielowskim - szanujący się Kuc z fundacji Wolność i Przedsiębiorczość, to mówił, że wysyp stowarzyszeń wolnościowych (na przykład te które Vincent podałeś) zawdzięczamy wiadomo komu, ale teraz trzeba tę osobę zostawić samą sobie. Pomaga ludziom wyrwać się z kłamstwa, ale jednocześnie zatruwa i paraliżuje działalność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek, to nie mogła być prawda z aws, bo Korwin był tylko jedną kadencję   w Sejmie, gdy aws jeszcze nie istniał, i nie było uw a ud, czyli unia d...kratyczna. Oczywiście padały wzajemne oskarżenia w UPR, jedni odwoływali drugich jak w KNP, to rzeczywiście bardzo dziwne.

 

A co do tego, że Korwin nie działa w interesie Polski-działa chyba najmocniej, bo sedno w tym, byśmy się bogacili, a nie czekali co 4 lata na igrzyska dla otumanionych pt. wybór pana dla niewolnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne na co Korwin w sejmie mógł ważnego wpłynąć oprócz ustawy lustracyjnej to zablokowanie wotum nieufności dla rządu Hanny Suchockiej. Dziwne jak w tamtym okresie tak szybko zmieniały się rządy w Polsce, dlaczego, oczywiście chodzi mi o teorię spiskową :).

 

Chciałbym te przemiany w okresie komuny - post-komuny zrozumieć, ale co się dzięki temu nauczę. Może poznam jedynie prawdę.

 

Korwin mówi, że będzie działał w interesie Polski. Na razie głównie mówi. I doprowadził do rozłamu w partii, bo w końcu zgodnie z jedną z jego tez: "Prawica umacnia się przez podział". Stracili cennych ludzi tworząc nową partię, a odrabianie strat to jeszcze nie sukces.

 

[Tezy Ozjaszowe: http://akapedia.pl/Tezy_Ozjaszowe#.22Prawica_umacnia_si.C4.99_przez_podzia.C5.82.22 ]

 

I głupie dla mnie jest te jątrzenie przed wyborami, ile można, to żaden wybór w życiu, że co 4 lata oddaję jeden głos, wolę czas poświęcić na co innego. Chyba, że byłbym w partii to wtedy propaganda dla partii z mojej strony miałaby większą siłę rażenia, to wtedy był działał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent, ale w sumie dlaczego postulujesz istnienie lasów w rękach państwa?

Przyznam, ja bym się skłaniał ku prywatyzacji całego majątku państwowego. Inna sprawa w jaki sposób ta prywatyzacja ma przebiegać. Najlepsze rozwiązanie to nieograniczona licytacja podana do publicznej wiadomości. Zyski ze sprzedaży powinny pójść na spłatę długu publicznego ==> mniejsze podatki.

 

Osoba zainteresowana lasem mogłaby sobie go kupić po cenie rynkowej, bądź wydzierżawić od prywatnego właściciela. W ostateczności kupić bilet wstępu jak do lunaparku. Nie widzę tu pogwałcenia logiki.

Jeżeli jest popyt na korzystanie z lasu, to jego właściciel dla zysków będzie o niego dbać, analogicznie jak wynajmujący dba o swoją nieruchomość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie lasy mogą być prywatne, tyle że do ich zakupu powinni mieć prawo jedynie obywatele RP zamieszkujący na stałe na terenie kraju. 

Ponadto dostęp do lasów prywatnych powinien być swobodny, każdy może wejść, zebrać jagody,jeżyny, maliny itp. 

 

A właściciel jak chce zarabiać to niech zalesia, wycina, czyli dochód z drewna. Wyznacza miejsca biwakowe, miejsca gdzie można rozpalać ognisko i za to niech pobiera opłaty. 

Za ewentualne straty spowodowane w lesie prywatnym typu nielegalna wycinka, śmiecenie, wszelkie inne straty, które ktoś spowodował na tym terenie kasa powinna trafiać do kieszeni właściciela a nie skarbu państwa.

 

Oczywiście za dogląd tego właściciel lasu powinien jakąś składkę do nadleśnictwa odprowadzać i tyle.

 

Lasy były by prywatne ale polskie. Zwykły kowalski mógł by z dzieciakami do lasu skoczyć.Chłopaki z nadleśnictwa pracowali by jak do tej pory. wszyscy byli by zadowoleni.

 

Tylko znając życie jak by nasi politycy wzięli się z realizację tego i tak by wszystko spierdolili.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prywatne lasy? Jestem przeciw.

Akurat gospodarka leśna ma to do tego, że jest planowana na dziesięciolecia. Jedno pokolenie zasadza i pielęgnuje las, inne go wycina i sadzi

na to miejsce nowe. Nie wyobrażam sobie jakoś prywatnego właściciela, który czeka na 'zrealizowanie zysku' przez 30 czy 50 lat. No nie żartujcie ...

 

Zaraz znajdą kruczki i sztuczki by wszystko wyciąć na pniu, drewno sprzedać a grunty leśne przerobić na takie o większej wartości handlowej. A czemu?

Bo jak to często piszemy na forum - hajs się musi zgadzać. I to zdzadzać tu i teraz ! W perspektywie lat polskie lasy czekałaby degradacja.

 

Znając ludzką chciwość i zdolność 'cwaniackiej kombinatoryki' części rodaków - jestem przeciw. Lasy nich sobie będą państwowe. Nie dokładamy do nich,

są na plus, wplacają pieniądze do budżetu państwa. Nich skubańcy 'prywatyzują' deficytowe górnictwo - ale tam nie ma chętnych na kupno bo szybkiego

geszeftu nie będzie.

 

Zabawne, że jak 'prywatyzować' to tylko dochodowe gałęzie gospodarki, takie co szybciutko zysk przyniosą ;)

 

Jestem na nie.

 

S.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd w ludziach tyle oporu przed prywatyzacją lasów. Obawa przed nadmierną wycinką? Pozwolę sobie zacytować Rothbarda: "Dlaczego nieposkromiony apetyt naszej cywilizacji przemysłowej nie spowodował już dawno temu wyczerpania złóż rudy miedzi?". No właśnie dlaczego? Tu się kłania prawo popytu i podaży i system cen, który zmusza do racjonalnego gospodarowania zasobami. Gdyby właściciel kopalni nadmiernie zwiększył wydobycie miedzi, osiągnąłby zysk na krótką metę, jednak jednocześnie znacznie uszczupliłby własne źródła, uniemożliwiając osiąganie zysków w przyszłości, a tym samym radykalnie obniżając wartość całej kopalni, co za tym idzie obniżenie ceny jej akcji na rynku. Co więcej kiedy dany zasób staje się rzadszy, jego cena idzie w górę. W sytuacji kiedy pojawia się zagrożenie np. niedoboru miedzi następuje zmniejszenie bieżącego wydobycia i oszczędzanie jej złóż na przyszłość.

 

I dokładnie tak samo rzecz się ma w przypadku prywatnego lasu. Przy przesadnej wycince drzew spadłaby wartość całego lasu (strata dla prywatnego właściciela), a w przypadku występowania niedoboru drewna natychmiast pojawiłaby się presja na jego oszczędzanie. Nic nie chroni bardziej przed wyczerpaniem surowców niż własność prywatna i mechanizmy rynkowe. W historii często lasy były prywatne, zwłaszcza lasy królewskie i tu akurat Korwin mówi prawdę.

 

Głównym zagrożeniem dla degradacji lasów jest z kolei nikt inny jak państwo. Z tego względu wycinana się na potęgę Puszczę Amazońską. Firmy karczujące lasy pod uprawę są publiczne, dotowane przez państwo. Z kolei w Stanach Zjednoczonych głównym winowajcą jest Służba Leśna Departamentu Rolnictwa USA, która jest właścicielką lasów i oddaje w roczną dzierżawę prawa do wyrębu, co prowadzi do zniszczenia drzewostanu. Rząd dzierżawi użytkowanie lasów prywatnym przedsiębiorstwom drzewnym. Prywatna własność dotyczy więc tylko rocznego korzystania z zasobu, a nie samego lasu, samego surowca. W tej sytuacji prywatna spółka drzewna nie jest właścicielem wartości kapitałowej i nie musi się przejmować wyniszczeniem samego źródła surowca. Nie ma bodźców ekonomicznych, które skłaniałyby ją do dbałości o zasoby, do ponownego zadrzewiania wyeksploatowanych terenów itd. Jedynym celem przedsiębiorstwa jest wycięcie jak największej ilości drzew w jak najkrótszym czasie, a podtrzymywanie wartości kapitałowej lasu nie ma w jego przypadku żadnego sensu ekonomicznego. Natomiast w lasach będących własnością prywatną dużych firm handlujących tarcicą, takich jak Georgia Pacific i U.S. Plywood, stosuje się naukowe metody wyrębu i zalesienia w celu zapewnienia dostaw surowca w przyszłości. 

 
Że już nie wspomnę że publiczne = niczyje. Stąd w lasach mamy tyle syfu, góry śmieci, i przypadki pożarów przez jakiegoś idiotę który rzucił niedopałek papierosa itp. Prywatny właściciel nie dopuszczałby do takich sytuacji, np. poprzez stosowanie monitoringu czy zatrudnionych ochroniarzy.
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lasów nie należy prywatyzować z prostego względu. Nie należy psuć tego co działa dobrze i nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka. Tak samo wejście do strefy euro jest głupotą bo tracimy wszelkie korzyści jakie wynikają z dodrukowywania pieniędzy.

Prywatyzacja sama w sobie jednak nie jest zła.

Pomijając kwestie teorytyczne, to nie wierzę, że w Polsce będzie lepiej. Patrzcie jak prawica została ładnie rozbita. Realnie mogłaby mieć 27% poparcia i mogła być 3 siłą w Polsce, ale została podzielona.

Żeby doszło do zmiany to musiała by się zmienić mentalność polaków, a tak się nie stanie i będzie jeszcze gorzej. Jedyna szansa dla nas to że coś się sypnie na zachodzie, ale w to też wątpię.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym że spółka Lasy Państwowe tak dobrze działa to bym polemizował:

 

http://polska.newsweek.pl/lasy-panstwowe-hojnie-wynagradzaja-swoich-pracownikow,artykuly,369228,1.html

 

Właśnie o tej mentalności mówię. Masz rację, nie działa może to doskonale (czy takie zachowanie Cię dziwi u polaków?), lecz w dalszym ciągu przynoszą dochód, a my nie jesteśmy ograniczeni dostępem. Bycie leśniczym to żyła złota, ale widać, przysłowie "w miarę jedzenia rośnie apetyt" jest dalej aktualne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym że spółka Lasy Państwowe tak dobrze działa to bym polemizował:

 

http://polska.newsweek.pl/lasy-panstwowe-hojnie-wynagradzaja-swoich-pracownikow,artykuly,369228,1.html

 

Owszem w prywatyzacji nie ma nic złego, pod warunkiem, że jest ona przeprowadzona mądrze i z głową, a nie na zasadzie bandyckiej - sprzedaż państwowych zakładów za 15% wartości rynkowej, następnie ich zamknięcie, ze względu na zbyt dużą konkurencyjność w stosunku do podmiotów zagranicznych (m.in cukrownie, stocznie, cementownia Górażde itp.).

 

Lasy Państwowe zostały obłożone przez obecną ekipę rządzącą gigantycznym haraczem. Jak dobrze prosperować w takich warunkach?

 

Newsweek to niemiecka i proplatformerska gazeta. Brałbym mocną poprawkę na to co piszą.

 

Jako wolnorynkowiec, jestem za prywatyzacją absolutnie wszystkiego, szczególnie szkolnictwa. Tylko nie Lasów Państwowych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polski prywaciarz by te lasy pozamykał i powycinał, nie wierzcie w te bajki że coś by zachował na później. Każdy chce się tylko nachapać jak najszybciej, kto z nich myśli o waszych dzieciach i wnukach, by miały las do zabawy itd? Wolne żarty. Najbardziej wkurwił mnie Korwin, był taki wywiad na skype z nim i powiedział, że miliarder ma już tyle hajsu, że by o te lasy zadbał. To spójrzcie na Kulczyka, miał miliardy i co robił, nie chciał zarabiać dalej? Nadal tanio kupował po znajomości i drogo sprzedawał, miał w dupie naszą przyszłość. Żeby się nachapać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego tak ważny jest rozdział państwa od gospodarki, inaczej mamy kolesiostwo i układy. Jak spojrzysz na biografię każdego z takich "Kulczyków" widać jak na dłoni wszelakie kopulacje z politykami.

 

Przykład Kulczyka:

-Blisko współpracował z Andrzejem Malinowskim, ówczesnym wiceministrem handlu wewnętrznego

-W 1988 został oficjalnym dealerem Volkswagena w Polsce. Pierwszym wielkim interesem Kulczyka w III RP była w 1991 roku dostawa samochodów dla policji i UOP. Kierowane przez Andrzeja Milczanowskiego MSW zamówiło bez otwartego przetargu w firmie Kulczyka 3 tysiące samochodów za 150 milionów złotych

-Lobbował w sejmie by auta z pojemnością pow 2 l miały większą akcyzę, tak by produkty vw były tanie (najpopularniejsze silniki w vw to 1,9tdi i 1.8) a konkurencji droższe np ford w tym samym segmencie miał 2,3 i 2,5 litra dizle

-Do inwestycji zrealizowanych należą m.in.: Telekomunikacja Polska SA (47,5% akcji w latach 2000–2005 objęte przez konsorcjum Kulczyk Holding SA – France Telecom SA, udział Kulczyk Holding wynosił 13,6%), Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o. (4,8% udziałów w latach 1993–1999 w partnerstwie z Deutsche Telekom Mobil Net GmbH), TUiR Warta SA (w latach 1996-2006, prawie 70% w szczytowym okresie. Wszystkie akcje zakupiono na giełdzie, z wyjątkiem 19,8% zakupionych od skarbu państwa), PTE WARTA S.A. (50% akcji w latach 2000-2005), PKN Orlen (ok. 5% w latach 2001-2005)

-W 2012 przekazał 20 mln zł na budowę Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie (widać komu musiał się odwdzięczyć hehe).

 

Bez wsparcia państwa nawet nie byłby przedsiębiorcą co dopiero miliarderem  :D . Tak samo Solorz założył Polsat za kasę z FOZZ, a taki Leszek Czarnecki już od 18 roku życia wiedział że trzeba układać się z władzą jako TW Ernest. Tymczasem właściciel małej lub średniej firmy dostaje info z Urzędu Skarbowego że musi zapłacić z dupy wzięty podatek za ostatnie 5 lat wraz z odsetkami i tak się kasuje konkurencję. Niektórzy jeszcze próbują się sądować, ta Pani poddała się po 18 latach:

http://supernowosci24.pl/nie-wytrzymala-nierownej-walki-ze-skarbowka-popelnila-samobojstwo/

 

Ktoś jeszcze uważa że mamy w Polsce wolny rynek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pozamykania i wycinki lasów, Korwin chyba twierdzi, że biznesmen myśli w kategoriach opłacalności i bardziej opłaca się dbać o lasy i eksploatować je w sensie np. wynajmu, przez dlugie lata i mieć wieloletnie przychody, niż od razu wyciąć i sprzedać, tak mi się wydaje, to podobnie jak z mieszkaniem, jeden sprzeda i ma dużo kasy od razu, drugi będzie wynajmować przez całe życie, co jest bardziej opłacalne, ciężko mi stwierdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.