Skocz do zawartości

Co nas truje?


doler

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś z was kiedyś analizował, co nas tak naprawdę truje i od czego umieramy ? Co jest powodem nowotworów ? Dlaczego mimo tylu lat doświadczenia w medycynie nadal tylu ludzi umiera na różne choroby w wieku 40-50 lat ? Powodów jest co najmniej kilka.

 

 

1. Fale radiowo-telekomunikacyjne (zdecydowany numer 1)
 

Otóż zapoznałem się wczoraj z bardzo ciekawym materiałem, że nowotwory głównie powodują maszty telekomunikacyjne. Czyli im bliżej takiego masztu mieszkasz, lub w jego rejonie się obracasz, tym bardziej jesteś narażony na nowotwory.  Duża częstotliwość prowadzenia rozmów przez tel, korzystania z internetu Wi-Fi lub od operatora sieci również ma na to wpływ. Taka Warszawa jest cała w masztach. Duże miasta wiodą w tym prym niestety. Jest to niewidzialny wróg. Materiał do zapoznania się tutaj:
 

 

 

2. Smog

 

Polska ma najgorszy wskaźnik zanieczyszczenia powietrza w Europie. Przez ponad połowę dni w roku mieszkańcy takich miast jak Kraków, Rybik, Warszawa, praktycznie cały Śląsk, Wrocław są bardzo mocno narażeni na komplikacje zdrowotne w wyniku wdychania zatrutego powietrza. Rządzący nie robią nic z tym problemem. Ilość samochodów z silnikiem diesla cały czas rośnie. Benefity z posiadania auta na LPG praktycznie znikome. Ilość hybryd czy elektryków to również jakiś nieznaczny udział procentowy.

3. Zatrute jedzenie

Ponad 3000 dyskontów, które sprzedają jedzenie w niższych cenach. Przemysłowa produkcja żywności powoduje, że tracą one na jakości i wartości. Napompowane chemią kurczaki to już standard w każdym sklepie, nawet osiedlowym. Mleko UHT w okolicach 2 zł za litr. Cytryny wielkości zaciśniętej pięści. Marchewki 2x większe niżej kiedyś. Wprowadzenie GMO. Zwracajcie na to uwagę.

 

4. Chemtrails / spaliny od samolotów

 

Podobno wojskowe samoloty rozprzestrzeniają trujące substancje mające na celu depopulacje ludności. Nie wiem ile w tym prawdy ale zwróćcie uwagę na samoloty pasażerskie. Wykonuje się dziennie tysiące lotów nad naszymi głowami. O ile jestem w stanie uwierzyć, że na wysokości przelotowej te substancje mogą w jakiś sposób faktycznie zniknąć w atmosferze, o tyle przy starcie i lądowaniu lub małej wysokości z pewnością spaliny z komory silników na nas opadają i mają wpływ na jakość wdychanego powietrza.

 

5. Koncerny farmaceutyczne / apteki / lekarze / szczepionki

 

Jedna wielka biała mafia wzajemnie wspierająca się. Środowisko, które neguje naturalne metody leczenia. Ile procent "leków" składa się z trującej chemii ? Nie ma takich, które się z niej nie składają. Lekarz jest tylko dysponentem wielkich koncernów farmaceutycznych. Czy ktoś z was zwracał uwagę ile reklam w telewizji dotyczy jakiś środków medycznych ? Jest to około 50% albo im więcej czasu antenowego.

 

 

Są to moje analizy na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Rnext zmienił(a) tytuł na Co nas truje

Fajne zestawienie ale to nic nowego.

BIGPharma to już mafia.

Uświadomcie sobie, że zwykłe tabletki przeciwbólowe zabijają w samych tylko Stanach

kilka tysięcy ludzi rocznie a po "przedawkowaniu" takiej np. witaminy C co najwyżej

można dostać sraczki i wzdęć (testowane na sobie:)).

Tabsy mają za zadanie jedynie maskować chorobę a wspomniana witaminka, odpowiednio podana

jest w stanie wyleczyć z 80% chorób tego Świata (z niektórymi nowotworami włącznie).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodałbym jeszcze palenie fajek. Jedzenie - rzeczywiście to jeden wielki syf. Np rzepak z którego później robi się olej rzepakowy polewany jest pod koniec swojej wegetacji roundupem, po to aby szybciej się zsechł. Oczywiście robi się to  z czystego lenistwa. Rolnik później to wiezie do skupu, robi się z tego olej rzepakowy a my później jemy toksyczny roundup. Ten środek i inne tego typu powinny być bezwzględnie zakazane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, doler napisał:

Ilość hybryd czy elektryków to również jakiś nieznaczny udział procentowy.

Tutaj dodam tak na marginesie, że nie rozumiem propagandy, według której w Polsce hybrydy albo elektryki uzdrowiłyby powietrze. Przecież u nas głównym źródłem energii, którą zasilany jest pojazd jest niesamowicie nieekologiczna elektrownia węglowa i dopóki tak będzie i to węgiel będzie naszym głównym paliwem, dopóty korzystanie z elektryków jest ekologiczne w sposób fikcyjny. Jak elektryków będzie więcej - trzeba będzie więcej aut ładować, a to po pierwsze ponoć niemożliwe przy naszej wydolności sieci energetycznej, a poza tym po prostu trzeba będzie więcej węgla:)

 

Zresztą, wyprodukowanie akumulatorów litowo-jonowych do jednego egzemplarza Tesli w wariancie P100D (Model X lub S) , powoduje emisję takiej ilości szkodliwych substancji, ile samochód spalinowy produkuje średnio przez 8 lat. Pomijam już to, że popularność elektryków w niektórych krajach jest spowodowana tylko i wyłącznie olbrzymimi dotacjami, a jak się do czegoś dopłaca, to wszystko można spopularyzować, tylko Państwo nie dopłaca ze swoich pieniędzy, tylko naszych. Nie tędy, przynajmniej póki co, droga. Podobnie jest z pojazdami wodorowymi, które w ogóle mają ujemny tzw. bilans energetyczny.

 

Za to palenie czym popadnie w piecach mogłoby być jakoś bardziej ścigane. Z resztą posta pełna zgoda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus W takim razie Tesla to jedna wielka wydmuszka :) Elon już dostaje rezygnacje kupujących. Nie wiedziałem, że produkcja takich ogniw wpływa aż tak negatywnie na środowisko. Masz rację, że wtedy zapotrzebowanie na energię wzrośnie, którą pozyskujemy z węgla. Pora na elektrownie atomowe w Polsce. Wniosek, że najbardziej trzeba wspierać auta z LPG, bo są najmniej inwazyjne dla zdrowia człowieka.

 

Co do paleniem w piecach to niby rząd coś tam walczy. Jakieś dopłaty do wymiany pieca mają być. Coś robią w tym temacie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, doler napisał:

Pora na elektrownie atomowe w Polsce

Myślałem o tym kilka dni temu. Pytanie tylko, czy nie byłoby problemu z usuwaniem/składowaniem odpadów z tych właśnie elektrowni? Zaraz znowu byłyby jakieś jaja typu: "odpady radioaktywne wpuszczone do rzeki, środowisko skażone!" Gdyby tę kwestię dobrze rozwiązać - jestem za.

 

 Co do reszty... No trują nas. Cholernie przykre to, że ciężko jest zjeść produkt dobrej jakości, rozkoszując się świeżym powietrzem, patrząc na czyste niebo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wszystkim się zgadzam chodź nie jestem pewny co do pierwszego. Można znaleźć mase anty-materiałów - że te antenty mają bardzo nikły na nas wpływ,że Wi-fi jest bezpieczne, że ...

Jest straszne zamieszanie z koncernami farmaceutycznymi/lekami - też dużo za i dużo przeciw. Tyle,że tu łatwiej i szybciej udowodnić niż działanie fal. Nie do końca dowierzam oficjalnym informacjom, w tym wypadku również.

Pytanie jak się uchronić? Co, 90% z nas wyjedzie z miejsca gdzie ,,nas trują" (ogólnie - fale, spaliny itd) na ... pustynie?! No właśnie.

Więc co nam pozostaje? Próbować minimalizować wpływ.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pozdrawiam" psychopatów którzy sprzedają magnez z dużą dawką witaminy b6 (której niedobory w diecie są niemożliwe, chyba, że ktoś mieszka w Nigerii i żywi się piaskiem) Ogólnie takie połączenie przy długiej kuracji prowadzi do nieodwracalnej polineuropatii. Lekarze dobrze o tym wiedzą, że taka mieszanka nie powoduje lepszego wchłaniania magnezu, mało tego jest bardzo szkodliwa, ale przepisują, bo wiedzą że za jakiś czas pacjent wróci do nich już z inną dolegliwością wywołaną hiperwitaminozą piroksydyny. I tak kręci się farmaceutyczno-lekarskie perpetuum mobile. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, doler napisał:

Czy ktoś z was zwracał uwagę ile reklam w telewizji dotyczy jakiś środków medycznych ? Jest to około 50% albo im więcej czasu antenowego.

50% Ostatnio oglądałem coś w TV i liczyłem specjalnie. Na 15 reklam w przerwie było dokładnie 13 reklam jakiś leków, preparatów na suchość cipy, hemoroidów, na wzwód, wątrobę, mózg, kolano, łokieć, depresję... Oni już nawet się nie kryją z tym, że mają Polskę za śmietnik Europy i największe dochody ze sprzedaży. 

 

Z moich ostatnich obserwacji u nas w sklepach. Znalezienie produktu - np. ciasteczek, wafelków itp. - które nie mają w składzie oleju palmowego albo białka sojowego graniczy z cudem. Nie znalazłem żadnego takiego produktu w osiedlowym sklepie. To już jest jawne skur...yństwo, ale ludzie tego nie widzą, bo pół narodu się podnieca nowym pomnikiem, patriotyzmem i walką ze straszną Unią. Czekam na hasło - "jedz olej palmowy a będziesz miał siłę na walkę z Tuskiem". 

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słodycze, papierosy, alkohol, napoje gazowe to raczej rzeczy oczywiste, których nie podałem. Raczej chodziło mi o niewidzialnego wroga, którego mimo ciężko zwalczyć nawet dbając o zdrowie. Fajki mają odpowiednie obrazki i napisy o tym informujące. Piersi z kurczaka nie mają etykiety, że po antybiotykach, czy banner nie wisi nad miastem ,UWAGA trujące powietrze.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncerny spożywcze plują nam w twarz, tutaj palmowy a szkop ma rzepakowy. Polaka można truć i to nieraz za wyższą cenę. 

 

Najlepsze są Lays chyba. W składzie informacja o palmowym/rzepakowym w zmiennych proporcjach. Już sobie je wyobrażam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Lethys napisał:

Cholernie przykre to, że ciężko jest zjeść produkt dobrej jakości, rozkoszując się świeżym powietrzem, patrząc na czyste niebo

Żeby było śmieszniej, akurat w Polsce są bardzo ostre przepisy dotyczące żywności a także mocno prokonsumenckie regulacje dotyczące nazewnictwa produktów. Już to gdzieś pisałem, ale na tyle, że do nas z Chin nie można sprowadzić bezpośrednio orzeszków ziemnych, bo nie spełniają norm - dlatego jadą do... Niespodzianka, Niemiec, bo tu je można wpuścić, przepakować, są wtedy z UE i już jakieś tam przepisy powodują, że mogą wjechać. Taka ciekawostka. 

 

Poza tym, w Polsce i tak o niebo łatwiej o dobre jakościowo np. wędliny i sery niż na tzw. zachodzie. 

 

11 godzin temu, doler napisał:

Fajki mają odpowiednie obrazki i napisy o tym informujące. Piersi z kurczaka nie mają etykiety, że po antybiotykach, czy banner nie wisi nad miastem ,UWAGA trujące powietrze.

Może i na to (kurczaki rzecz jasna) przyjdzie czas. Już teraz ta "lepsza" żywność jest oznakowana i to oznakowanie też jest ściśle regulowane przepisami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę chyba przesadzacie. Ja wiem, że jest teraz moda na hejtowanie wszystkiego i pogląd, że wszyscy chcą nas zabić i zatruć.

 

Ale jakoś człowiek żyje coraz dłużej, a ludzi jest coraz więcej.

 

Ten cały zły koncern farmaceutyczny dzięki "samej chemii" uratował miliony ludzi i dzięki medycynie możemy cieszyć się stosunkowo zdrowym życiem. Znieczulenia, przeszczepy, szczepionki na ospę, gruźlicę, odrę, dżumę itd.

Wyobraźce sobie świat bez tych dokonań...

 

A GMO? Czytaliście w ogóle co to jest? Przecież jest doraźnie potwierdzone, że takie rośliny nie są bardziej szkodliwe niż te dzikie. Mało tego, dzięki modyfikacjom są one bardziej odporne, więc potrzebują mniej pestycydów przy uprawie.

Większość ludzi chyba sobie wyobraża, że GMO to szprycowanie chemią :lol: A to nie ma z tym nic wspólnego.

Pomijam już takie rzeczy jak głód i to, że żywność GMO jest chyba jedynym ratunkiem na to, żeby z tym walczyć przy takiej populacji.

Poza tym, już mało kto wie nawet jak wygląda żywność nie GMO. Mieszanki gatunków robi się już od bardzo dawna, prawie wszystko co jemy to GMO.

 

O macie tu PRAWDZIWĄ marchewkę sprzed modyfikacji :D

 

marchew-przed-modyfikacjami-728x519.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Drizzt napisał:

A GMO? Czytaliście w ogóle co to jest? Przecież jest doraźnie potwierdzone, że takie rośliny nie są bardziej szkodliwe niż te dzikie. Mało tego, dzięki modyfikacjom są one bardziej odporne, więc potrzebują mniej pestycydów przy uprawie.

Nikt nie dyskutuje z tą ideą, ale każdy kij ma dwa końce - można coś ulepszyć, żeby produkcja była bardziej opłacalna i rośliny bardziej trwałe/większe, a można też wyprodukować coś, co przez ilość/cenę będzie podłej jakości i bez smaku.

 

Co do zasady masz oczywiście rację - ludzie żyją dłużej dzięki "chemii" i nie ma co namawiać do powrotu do czasów pierwotnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Drizzt said:

A GMO? Czytaliście w ogóle co to jest? Przecież jest doraźnie potwierdzone, że takie rośliny nie są bardziej szkodliwe niż te dzikie.

Robiono doswiadczenia, szczury żarły GMO, kilka pokoleń i stawały sie bezpłodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Les Mówisz o tych doświadczeniach na próbie 20 szczurów karmionych jednym konkretnym rodzajem modyfikowanej kukurydzy? Na tej podstawie oceniasz całą istniejącą żywność GMO?

To badanie zostało przez świat naukowy obalone. I nie chodziło o bezpłodność, tylko nowotwory.

 

Jest na pewno sporo shitu w żarciu, ale nie popadajmy w skrajności.

 

Wiki:

Cytat

Obecnie wielu naukowców zajmujących się GMO uważa, że nie stanowią one większego zagrożenia niż organizmy niemodyfikowane[12][13][14][15][16][17][18][19][20][21][22]. Stanowisko to popiera przynajmniej 271 organizacji naukowych[23], w tym:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, Drizzt said:

Mówisz o tych doświadczeniach na próbie 20 szczurów karmionych jednym konkretnym rodzajem modyfikowanej kukurydzy?

Tych badań bylo multum. Przed chwilą sam znalazłem kilka . Kto chce będzie się zajadał tym ale większość ludzi woli naturalne produkty, nie coś co nie wiadomo jakie ma skutki uboczne rozłożone na lata. Najlepsze dla człowieka jest pożywienie naturalne, wyhodowane bez środków ochrony roślin i innych. No ale masoni z WHO wiedzą lepiej. Oni nawet wiedza lepiej ode mnie ile ja powinienem pić wody dziennie i ogłaszaja te dane ze smiertelną powagą.

 

Hypothetical link between infertility and genetically modified food.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25342149

Edytowane przez Les
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Les Ale tak naprawdę w sklepach czy na giełdach już praktycznie nie ma żywności niemodyfikowanej :) 

 

Możemy się tylko starać wybrać tą mniej pestycydowaną, nawożoną naturalnym nawozem. 

W sumie to bardziej chodzi o nazewnictwo. Sam staram się wybierać warzywa czy owoce te bardziej "naturalne". Są po prostu lepsze, to czuć nawet w smaku.

Co nie zmienia faktu, że na targu od typowej baby z jajami, też bierzemy GMO ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Drizzt napisał:

Ja wiem, że jest teraz moda na hejtowanie wszystkiego i pogląd, że wszyscy chcą nas zabić i zatruć.

Nie wydaje mi się, żeby to była moda. Nic nie dzieje się bez powodu. Większość ludzi po prostu nie ma wpływu na to co uchwalają politycy. Zresztą nie raz i nie dwa były akcje z przegłosowywaniem ustaw w środku nocy i wypuszczaniem tematów zastępczych w mediach.

 

Żywność modyfikowana genetycznie jest wytrzymalsza na wszelkiego rodzaju choroby ale nie było by potrzeby żeby te rośliny były wytrzymalsze gdyby nie było przepisów nakazujących różnych oprysków. Po tych opryskach ziemia jest mniej żyzna i stąd słabsze plony. Skoro plony są słabsze to trzeba kolejnej chemii. I tak w kółko. Nic nie dzieje się bez powodu. Modyfikacje genetyczne na żywności pierwotnie miały za cel pomoc w hodowli na terenach gdzie są niesprzyjające warunki klimatyczne ale akurat Polska ma sprzyjające warunki do upraw, więc nie ma powodów do stosowania GMO. Niestety narzucane jest nam to z 'góry'.

 

Owszem, nie wszystko musi szkodzić i nie ma co popadać w skrajności. Niech tylko politycy dadzą nam wybór a nie narzucają co, gdzie, kiedy, jak i ile mamy jeść i pić. Tylko i aż tyle.

 

A tu znalazłem ciekawy filmik a propo wiarygodności i jakości danych zawartych w wikipedii.

 

 

 

I nawiązując do tematu to szkodzą nam właśnie politycy swoimi decyzjami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.