Skocz do zawartości

Auta, które wzbudziły u was największe emocje, którymi jechaliście/prowadziliście


TheFlorator

Rekomendowane odpowiedzi

Accord Type R

Końcówka lat '90, rasowa Honda, czterocylindrowy wysooookobrotowy silnik 2.2 z systemem vtec. Parę lat temu chciałem kupić, ale ciężko o zdrowy egzemplarz i wygrało coś bardziej rozsądnego.

Ale siedzenia, skrzynia i ten obłędny ryczący vtec :D Gdy myślisz o zmianie biegu, ten zaczyna ryczeć jeszcze głośniej i przyspieszać jeszcze szybciej. Najss. Gdyby jeszcze był napęd 4x4 brałbym bez mrugnięcia okiem.

 

1411-ACCORD-R-LIGHTPAINTING-01a.jpg

 

 

Cayman GT4

To z nowszych. Duży plus za skrzynie manualną z możliwością włączenia automatycznego międzygazu. No i ten silnik boxera za plecami...

Do tego nisko, twardo, głośno. Tak jak lubię. Świetne przeniesienie mocy na koła. Wszystko razem sprawia, że ma się wrażenie jakby jechał i przyspieszał szybciej niż w rzeczywistości.

Niezła frajda.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Drizzt said:

Accord Type R

Końcówka lat '90, rasowa Honda, czterocylindrowy wysooookobrotowy silnik 2.2 z systemem vtec.

O o o wlasnie to :)

ojciec mi dawal jezdzic swoja normalna civic 1.4 lub 1.6 wtedy

 

Ponizej 3500 obrotow ten silnik sie “meczyl” ale pozniej...pobudka.

 

Silniki nie do zdarcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus To jest obserwacja częściowo słuszna, ale nie do końca. Ospałość na niskich obrotach to cecha rzędowych silników wysokoobrotowych. Najlepiej widać to na motocyklach, które kręcą się do kilkunastu tysięcy obrotów. I porównanie Japońców (Honda, Kawasaki, Suzuki, Yamaha) do Europejczyków (Aprilia, BMW, KTM) jasno pokazuje, że wszyscy borykają się z tą przypadłością. Tylko rzecz w tym, że do nas trafiają Japońce z takimi właśnie silnikami - małymi rzędówkami, które kręcą się na wysokie obroty, żeby wykrzesać z siebie trochę mocy. Na rynku amerykańskim za 'mały i ekonomiczny' uważany jest silnik V6 i tam Japońce masowo mają takie silniki - ich charakterystyka nijak się ma do tych silników, które my znamy. Dlatego twierdzenie o wysokoobrotowych Japońcach ma swój określony obszar obowiązywania.

 

Co do tematu - największe emocje to Polski Fiat 126P, pierwsza fura, jaką prowadziłem.

Drugie miejsce - Audi RS6 głównie za sprawą ceramicznych hamulców; ogólnie samochód idealny

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoda Fabia w gazie. Kiedyś jak kolega milioner dał mi poprowadzić, to wszystkie dziewczyny i chłopaki się za mną oglądali. Na światłach zawsze startowałem pierwszy, bo wszyscy zamiast zwracać uwagę na światła, cieszyli swoje oczy tym cackiem, szkarłatny lakier, aerodynamiczne kształty, sylwetka łącząca męskie zdecydowanie i siłę z kobiecą powabnością i wdziękiem. Dźwięk, a raczej muzyka silnika to jakby mieć orkiestrę pod maską, piękna, rytmiczna i metaliczna praca silnika tworzy eufonię czule pieszczącą ludzkie bębenki. Kopa ma takiego, że wbija kierowcę i pasażerów w fotele, które tworzą uczucie siedzenia na chmurze. Wygodne i luksusowe, kunsztownie wykonane z tworzywa sztucznego i gąbki, pozwalają na relaks dla zmęczonych mięśni. Sposób, w jaki to auto trzyma się nawierzchni przypomina spacer bosymi stopami po powietrzu. Auto prawdziwie przeznaczone dla przyjemności ludzi sukcesu. Jednak była mi przeznaczona wyłącznie jazda na gazie. Kolega zabrania przełączania na benzynę, od momentu wypadku koło kościoła, gdy dwóch mężczyzn umarło na zawał serca, a panna młoda uciekła sprzed ołtarza krzycząc, że nigdy nie odczuła takiego pożądania i podniecenia, jakie wyindukowała w niej ta stalowa bestia, okiełznana przez intelekt i wirtuozerię najlepszych inżynierów i artystów.

 

A tak na serio, to najwięcej emocji miałem jeżdżąc monster truckiem (składakiem, wykupiłem sobie 30 minut) off-road. Dziwne, śmieszne i ekscytujące uczucie. 

 

 

Edytowane przez Beckenbauer
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emocje pozytywne czy negatywne ?

Wymienię pozytywne, będziesz chciał negatywne - daj znać.

 

1. Mercedes W123 300D automat  - za trwałość, niezawodnośc, niezniszczalność i komfort. Auto pozbawione wad i przyspieszenia

2. Mercedes W124 300D automat  - jak wyżej, lepiej się prowadził, był szybszy ale twardszy

3. Citroen XM 3.0-V6 automat exclusive - za zawieszenie hydropneumatyczne i diravi. Zwłaszcza diravi. Wsiądź, przejedź się. Nie jestem w stanie słowami opisać bo sie nie da. Wróć - nie wsiądziesz. Tych aut już nie ma.

4. Audi RS6 4.2-V8 biturbo, po lekkim modzie, 600 koni. Za "ooo jeeebanyyy" po lekkim naciśnięciu gazu

5. Subaru Forester (MK-II) 2.5XT w nawet serii - podobne wrażenia (mały ale wariat)

6. Jeep Grand Cherokee ZJ 5.9-V8  -wsiądź a się dowiesz co to znaczy "ain't replacement for displacement". Polecam zestawić 360 Magnum z ninera - z popularnym silnikiem 318 Magnum (5.2). Róznica w mocy - 25 KM. Róznica w pojemności - 700 ccm. Róznica we wrażeniach - sprawdź sam :):):)

7. Mercedes W116 450SEL-6.9. Za to, że depnięcie gazu nie całkiem do końca na starcie powodowało, że samochód stał i palił kapcie. Aby ruszyć - trzeba było istotnie ująć gazu. Trzybiegowa skrzynia automatyczna. Taka sama jak w poprzedniku (W109 300SEL-6.3) tyle ze w tym starszym była czterobiegowa. W 6.9 wyrzucili jedynkę jako zbędną. No i zmiana biegów 1->2 na pełnym kickdownie odbywała się coś około 150 km/h.

8. Mercedes W140 500SE. Za to, ze wsiadasz, zamykasz ważące od cholery drzwi i jedziesz lecąc nad drogą w absolutnej ciszy.

 

Gdy sobie jeszcze coś przypomnę - dam znać. To tak na szybko :):)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, Bonzo said:

Emocje pozytywne czy negatywne ?

Pozytywne oczywiście :)

 

20 minutes ago, Bonzo said:

4. Audi RS6 4.2-V8 biturbo, po lekkim modzie, 600 koni. Za "ooo jeeebanyyy" po lekkim naciśnięciu gazu

Zazdroszczę

 

21 minutes ago, Bonzo said:

6. Jeep Grand Cherokee ZJ 5.9-V8  -wsiądź a się dowiesz co to znaczy "ain't replacement for displacement"

Ponownie. Zazdroszczę.

 

Wczoraj miałem jeszcze okazję "pogonić" Nissana 350z. 3.5l V6 ("naturally aspirated :) "). Piękny ale to piękny zapas mocy i momentu bez żadnej turbo dziury.

 

Posumowując @Bonzo, piękną dałeś listę. Gratulacje.

 

dorzucam jeszcze do swojej bo mi się przypomniał:

 

6) Land Rover Discovery 3

Za: kwadratową sylwetkę, poczucie "bycia skur*ysynem" prowadząc to, poczucie "wyższości :) " nad innymi użytkownikami dróg.

 

land_rover_discovery_3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Magician napisał:

@Bonzo, jesteś chyba mercedesofil, 50% aut z Twojej listy to są merce. Ale ja też lubię tę markę. Nie każdy merc to szmelc.

No coś w tym jest :)

Skoro najwiecej w zyciu kilometrów autami tej marki natłukłem - to wsiadam i "czuję się jak u siebie w domu".

Choc w tych nowych juz nie.

 

Niemniej - przesiadasz się z beczki W123 do W124 - i auto inne w środku ale "trzon" został. Przełacznik kierunkowskazów z wycieraczkami jeden z lewej, ręczny nogą, podobny styl zegarów (mam to do dziś w swoim ML'u W163 :) :)  )

W210 podobnie

W W211 zmienili niestety zegary - sa IMHO ohydne.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheFlorator Pamiętam te hondziany. Crx i kwadratowy civic przy mocy Ok. 100km fajnie ganiały po mieście. Sam miałem generacje nowsze jajko, jeszcze z silnikiem na automatycznym gaźniku, którego nikt nie chciał ustawiać ? Moje pierwsze autko, ale tak bezobsługowe w eksploatacji, że się zakochałem w marce i Japończykach.

 

c6Y8lYt.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, TheFlorator napisał:

Wczoraj miałem jeszcze okazję "pogonić" Nissana 350z. 3.5l V6 ("naturally aspirated :) "). Piękny ale to piękny zapas mocy i momentu bez żadnej turbo dziury.

Znam to auto.

Nie zrobiło na mnie jakiegos wielkiego WOW.

Silnik znany i popularny - słynne VQ35DE

Jeździłem tym w budzie Infiniti G35.

Jechać jedzie dobrze, bo auto cięzkie nie jest, ale to cały czas 3.5 litrowy benzyniak N/A fakt dośc mocny bo tam chyba ze 260 koni jest.

Niemniej - wrażenia z Forestera Turbo są lepsze :)

Cytat

Za: kwadratową sylwetkę, poczucie "bycia skur*ysynem" prowadząc to, poczucie "wyższości :) " nad innymi użytkownikami dróg.

Etam. Ta dyskoteka jakoś specjalnie charyzmatyczna nie jest. 

Już lepiej wypada "kanciatością" Jeep Cherokee XJ, szczególnie MK-I czyli tzw "meblościanka"

 

A jesli chcesz poczuć wyzszość - polecam Chevroleta Tahoe lub cokolwiek na GMT-800 Platform. O - Chevy Suburban albo GMC Yukon XL moze być. A ten pierwszy - zwłaszcza z silnikiem L18 - typowy BigBlock (496 cali sześciennych czyli 8.1 litra)

 

No i co wy wiecie o kanciatości. Był okres w życiu kiedy jeździłem Volvo 760 GLE (1988) z w zasadzie tym samym silnikiem, ktory jest w XM'ie, Renault Safrane, Lancii Thema i....  DeLoreanie DMC-12 ze słynnego onegdaj filmu "Powrót do przyszłości"

A silnikiem jest PRV - konstrukcja z końca lat 60-tych wspolnie zrobiona przez Volvo i PSA (PRV = Peugeot-Renault-Volvo)

Silnik był słaby (z 2849 ccm miał 147 koni), chlał dużo i jakoś przesadnie fajnie nie jechał. Ale brzmienie..... mmmm wspominam z przyjemnoscią jak okoliczność z dowolną z dam, z którą miałem okoliczność :):):)

Bardzo fajna skrzynia biegów - jeden z najlepszych automatów jaki ludzka ręka stworzyła - Aisin-Warner AW71 (to jest następca skrzyni Borg-Warner 55, wywodzacej się z BW35).

 

Potem przez długo było Volvo 740 turbo. Tam już był pancerny, niezniszczalny redblock (2316 ccm) o mocy 156 KM. Doładowany Garrettem T3. Zestawiony z automatem ZF4HP22 (niemiecki automat prod. ZahnradFabrik Friedrichshafen - jak kto woli "Zeppelin"). Te skrzynie były ogolnie toporne i zmiana biegów zazwyczaj przeprowadzana była po niemiecku, przypominając walenie kuflami o stół w Oktoberfest w rytm piosenki "Living next door to Alice, who the fuck is Alice", ale u mnie, po wyczyszczeniu płyty sterującej i wymianie uszczelnień governora - było prawie jak w AW71 co szokowało wszystkich znawców tej skrzyni, supernowoczesnej jak na tamte lata bo opracowanej w 1980 roku.

 

No i godnym uwagi jest to, że żadna dama nie zarzuciła mi, że próbuje ją na auto wyrwać. Volvo 740 z kształtami jak za Hitlera - nie mogło się podobać.

Edytowane przez Bonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z aut ktore powodowaly wzwód/uśmiech/ekscytacje/poczucie wyzszosci i ktorymi jezdzilem to :

e34 540i automat,

audi a6 c4 2.6

a8 d3, 4.2

Q7 2017r. 3.0 tdi,

mercedes w221,

glk,

w124 coupe

porsche 911 997 manual

jaguar XJ 2012r

 

marze o: e31 850, ALPINA e38,mercedes SL r129 i cl c215

Edytowane przez Tramal
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Tramal napisał:

e34 540i automat,

Jeździłem. Fajne :)

28 minut temu, Tramal napisał:

audi a6 c4 2.6

Też jeździłem, silnik ABC. Ale silnik AAH (2.8) jedzie wyraźnie lepiej.

A co do Audi C4 (100) - zdecydowanie lepsze wrażenia miałem z jazdy Audi 100 C3. C4 to IMHO downgrade.

Zwykłe Audi 100C3 z motorem 2.3-133 KM (oznaczenie silnika AAR lub wczesniejsze NF) - robi bardzo fajną robotę.

 

Ten pięciocylindrowy motor doczekał się doładowania i występował jako silnik o oznaczeniu 3B. Miał 220 KM i był w Audi 200

Potem był w C4 i w S4 z oznaczeniem AAN i elektronicznym wtryskiem zrobionym przez Hitachi.

To kultowy silnik VAG'iniarzy, podobnie jak u fanatyków JDM choćby RB25DET z Nissana Skyline czy 2JZ-GTE z Toyoty Supra czy Aristo.

28 minut temu, Tramal napisał:

a8 d3, 4.2

Jeździłem. Bardzo fajne. Silnik o oznaczeniu BFM 335 KM robi :)

28 minut temu, Tramal napisał:

Q7 2017r. 3.0 tdi,

Nie jeździłem, ale podejrzewam, ze to Touaregopodobne

28 minut temu, Tramal napisał:

mercedes w221,

Nie miałem okoliczności

28 minut temu, Tramal napisał:

glk,

Miałem okolicznosć. Ot takie sobie. Znacznie lepiej GL. Co ciekawe - GL z motorem 5.5-V8 (M273) jedzie bo jedzie. Mocny, niby 388KM ale dupy nie urywał bo ciężki.

A co do G - to polecam rzeczywiście Mercedesa G. G i nic dalej.  Jak ktoś ma wór pieniędzy. Ale wóz jest niesamowity :)

28 minut temu, Tramal napisał:

w124 coupe

Jeździłem. Jak W124

28 minut temu, Tramal napisał:

porsche 911 997 manual

Nie jeździłem.

28 minut temu, Tramal napisał:

jaguar XJ 2012r

Nie jeździłem.

28 minut temu, Tramal napisał:

mercedes SL r129

Jedziłem 500SL z M119-326KM. Spodziewałem się lepszych wrażeń, ale nie można też jakoś narzekać.

 

BTW:

Samochody lubię bardziej niż baby. Mając do wyboru okolicznosc z bardzo fajną damą, vs ten sam wieczór za kołem fajnego auta (nawet niekoniecznie bardzo_fajnego) - wybieram wóz.

 

Ideałem jednak jest połączyć jedno z drugim. Pół wieczoru na jedną jazdę a drugie pół na drugą.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Bonzo napisał:

 

Też jeździłem, silnik ABC. Ale silnik AAH (2.8) jedzie wyraźnie lepiej.

A co do Audi C4 (100) - zdecydowanie lepsze wrażenia miałem z jazdy Audi 100 C3. C4 to IMHO downgrade.

Zwykłe Audi 100C3 z motorem 2.3-133 KM (oznaczenie silnika AAR lub wczesniejsze NF) - robi bardzo fajną robotę.

 

Ten pięciocylindrowy motor doczekał się doładowania i występował jako silnik o oznaczeniu 3B. Miał 220 KM i był w Audi 200

Potem był w C4 i w S4 z oznaczeniem AAN i elektronicznym wtryskiem zrobionym przez Hitachi.

To kultowy silnik VAG'iniarzy, podobnie jak u fanatyków JDM choćby RB25DET z Nissana Skyline czy 2JZ-GTE z Toyoty Supra czy Aristo.

Jeździłem. Bardzo fajne. Silnik o oznaczeniu BFM 335 KM robi :)

bardzo zaluje ze jestem na tyle mlody ze nie moglem w pelni doswiadczyc cygara, na szczescie prowadzilem przez pare kilometrow 1.8 90 koni

 

 

Nie jeździłem, ale podejrzewam, ze to Touaregopodobne

dokladnie, dobra fura do pojezdzenia wieczorem po glownych ulicach

 

 

Miałem okolicznosć. Ot takie sobie. Znacznie lepiej GL. Co ciekawe - GL z motorem 5.5-V8 (M273) jedzie bo jedzie. Mocny, niby 388KM ale dupy nie urywał bo ciężki.

A co do G - to polecam rzeczywiście Mercedesa G. G i nic dalej.  Jak ktoś ma wór pieniędzy. Ale wóz jest niesamowity :)

 

nigdy nie zrozumiem co ludzie widza w tych g clasach, niemniej jednak sam chcialbym sie powozic G63

 

Jeździłem. Jak W124-

coupe o wiele bardziej przyciaga wzrok

 

Nie jeździłem.

Gorąco polecam

.

Jedziłem 500SL z M119-326KM. Spodziewałem się lepszych wrażeń, ale nie można też jakoś narzekać.

jak to sie prowadzi? i jak przyspiesza?

 

BTW:

Samochody lubię bardziej niż baby. Mając do wyboru okolicznosc z bardzo fajną damą, vs ten sam wieczór za kołem fajnego auta (nawet niekoniecznie bardzo_fajnego) - wybieram wóz.

 

Ideałem jednak jest połączyć jedno z drugim. Pół wieczoru na jedną jazdę a drugie pół na drugą.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie mogę dodawać fotek?

 

Audi R8 V10 Plus  600KM. Naprawdę się bałem prędkości w tym aucie po prostu to auto lata.

 

https://www.autocentrum.pl/publikacje/testy-aut-nowych/audi-r8-v10-plus-z-cyfrowa-dusza/#lg=1&slide=8

 

 

 

Oraz  Star - robiłem prawko C na takim czymś - co to była za jazda. Już po pierwszej wyprawie na miasto z instruktorem jak walnąłem po hamulcach to instruktor wpadł na przednią szybę. Na drugi dzień na pace było już 3 tony betonu.

Potem podczas kursu na mieście szczeliła pompa sprzęgła - była to seryjnie montowana pompa hamulcowa od dużego fiata. Jadą na osrodek na 2 biegu silnik wył ale nie dało się inaczej. za to przechodnie prawą ręką pokazywali ruch zmiany biegu. ? było wesoło.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Fabryka_Samochodów_Ciężarowych_„Star”#/media/File:Star200_PICT0168.jpg

 

 

 

Edytowane przez rarek2
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bonzo napisał:

Samochody lubię bardziej niż baby

To tak samo jak ja. A do mojego pierwszego samochodu, czyli oczywiście malucha, mam większy sentyment niż do laski, z którą miałem pierwszy kontakt penetracyjny. ? Damska populacjo, przepraszam. Mój maluszek miał dziury w podłodze, straszliwie kaszlał mu silnik przy temp poniżej zera, żarła go rdza, był odpalany z "dźwigienki" między fotelami i miał kosmiczne 24 kunie mechaniczne, ale dla mnie on był najpiękniejszy i najśliczniejszy. Kobity tego nigdy nie zrozumieją.

 

Bonzo, czy zajmujesz się samochodami zawodowo czy Twoja rozległa wiedza w tym zakresie jest czysto hobbistyczna?

Edytowane przez Magician
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.