A gdyby tak zamieszać żonce przed rozwodem...?

[deleteduser14]

2 godziny temu, Gr4nt napisał:

Mąż aktualny, czy też były ma nieporównywalnie mniejsze szanse na wywołanie emocji w porównaniu z nawet przypadkowym adoratorem mówiącym "ładną ma pani sukienkę"

 

Taki tekst od obcego chłopa wywoła wystrzał samopoczucia i szybowanie ego. Mąż wygłaszający całe przemowy na temat urody żony nie ma szans na wywołanie podobnego efektu.

No, bracie @Gr4nt, samego like'a nie mogłem zostawić. Genialna uwaga!

[Deleteduser03]

Najłatwiej dać jej pstryczka w nos pokazując, iż jest się szczęśliwym. Podniesienie samooceny. Siłownia, nowe hobby, nowe znajomości (koleżanka z pracy dzwoni gdy jesteś w domu). Paradoksalnie to może sprawić, iż zechce się zbliżyć. Szczęście faceta to największe nieszczęście kobiety.

[deleteduser74]

30 minut temu, Krugerrand napisał:

Nie wiem czy nie lepiej adwokata. Oby była dobra i obyś wyszedł z tego rozwodu jak najmniej poturbowany finansowo.

Opinia dobra w mieście. Stara wyjadaczka. Duży nacisk kładzie na dzieci i opieki dla ojców . Tania nie jest ale wiem, że warto zainwestować teraz a profity przyjdą w następnych latach. Inwestycja szybko powinna się zwrócić. 

@Miragenie mieszka ze mną a jak to bywa stale, u mamusi. A to, że widzi u mnie totalna wyjebka na nią to wiem. Wielkie, żale na około, że nie ratowałem małżeństwa a zajęlem się sobą. Poza tym stalem się wielkim złym facetem, który winien jest wszystkiemu. W jej rodzinie a nawet w mojej. Ale szybko to ukrocilem zrywajac kontakt ze wszystkimi którzy mają do mnie wielkie halo. 

Edytowane 8 Czerwca 2018 przez Still

[Imbryk]

3 godziny temu, Mirage napisał:

Szczęście faceta to największe nieszczęście kobiety.

W kontekście rozstania to bardzo trafna uwaga, ech.

[deleteduser34]

Zaproś divę do haupy. Niech was nakryje. Wyjdź spod kołdry, rozłóż ręce, walnij:

"Nie masz się czym przejmować, jesteś, byłaś prawie tak dobra jak moja kumpela"

Atencję jej podbijesz nietypowo, sam będziesz szczęśliwy, dwie pieczenie na......

Nie no, żart.

Ale ciekawy temat, ja bym się pobawił.

Wiadomo, już po ptokach, ale cenne życiowe wskazówki bym zdobył.

[wrotycz]

17 hours ago, Gr4nt said:

Taki tekst od obcego chłopa wywoła wystrzał samopoczucia i szybowanie ego. Mąż wygłaszający całe przemowy na temat urody żony nie ma szans na wywołanie podobnego efektu. 

W sumie nie wiem czy tak rzeczywiście jest, ale przywodzi mi to na myśl efekt Coolidge'a, w babskiej wersji i odmianie.