Skocz do zawartości

Komentarze kumpli na temat dziewczyny


Mortyy

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie to nie są kumple tylko zjeby i pasożyty emocjonalne. Nie wyobrażam sobie żebym miał takie problemy z ludźmi, których nazywam kuplami. Może dlatego że unikami osób na tyle głupich żeby byli zdolni do takich małpich prymitywnych zachowań.

 

Pewny jesteś że w ogóle chcesz się z nimi zadawać? Bo możliwe że są tylko obciążeniem w twoim życiu do którego już przywykłeś. Kopa w dupe i tyle zmień towarzystwo albo zostań sam i zobaczysz że po jakimś czasie zrozumiesz że pozbyłeś się syfu z życia i teraz jest lepiej.

 

Szczerze chamskie komentarze na temat twojej dziewczyny? Skurwysyny zwykłe, a nie żadni kumple. Najwidoczniej jeszcze żadnych prawdziwych nie miałeś skoro przechodzą ci takie słowa przez usta wobec nich.

 

Chcesz wiedzieć co z nimi zrobić? Ja ci dam taką rade żebyś nie ruszał gówna bo śmierdzi.

 

Idź swoją drogą, ciesz się życiem,a ludzi którzy wywołują u ciebie negatywne emocje konsekwentnie wypierdalaj ze swojej listy znajomych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, SławomirP napisał:

ludzi którzy wywołują u ciebie negatywne emocje konsekwentnie wypierdalaj ze swojej listy znajomych.

Tak już zacząłem robić, są to starzy znajomi, niektórych znam od podstawówki. Nie żal mi wcale tych znajomości, tylko tego jednego przyjaciela spróbuję naprostować, myślę że zrozumie.

Mam teraz paru nowych znajomych, z którymi nie mam żadnych problemów i łączą nas wspólne zainteresowania, a nie tylko wspólne dzieciństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdrość jest głównym motorem takich zachowań. Najgorsze co można zrobić to "polemizować" czy odbijać piłeczkę jadąc po ich laskach. Silny facet odpowie po prostu "ja takie lubię". Kropka. I to kończy dyskusję.
A toksycznych zazdrośników, i słabych którzy się wzmacniają krytyką innych wyrzucaj z życia i znajomych, jak napisano wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam sporo osób którzy czerpią energie z obgadywania i śmiania się z innych a sami nie są idealni.

 

Odciąłem się od nich.

 

A jeśli się jakoś z nimi kiedyś przy okazji spotkam to mówie tak.

 

Ty widziałeś siebie w lusterku...

Oooo romeło się odezwał...

Ty za to masz same piękne...

Dlatego ja z nią jestem a nie Ty...

Każdemu podoba się co innego...

 

A jak mówią tyłka nie ma... ja lubie malutkie tyłeczki. Kręcą mnie...

Piersi nie ma. Ja uwielbiam jędrne małe piersi...

Za niska. Ja lubie niskie, szczupłe. Fajne są.

Za wysoka. Uwielbiam wysokie kobiety...

 

Itd. Twoje zdanie przeciwko im.

Proste. To wszystko to subiektywne oceny. 

Patrz też na to jaki osobnik je wyraża i co sobą on reprezentuje...

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, SławomirP napisał:

Idź swoją drogą, ciesz się życiem,a ludzi którzy wywołują u ciebie negatywne emocje konsekwentnie wypierdalaj ze swojej listy znajomych.

Zacząłem tak robić.
Tylko, że to nie jest łatwe.
Tym bardziej jeśli mieszkasz niedaleko.
Zalecałbym stopniowo zmniejszyć inwestycję w znajomość.
Ja osobiście nie odbieram telefonów tak często jak zwykle.
Tłumacze, że jestem zajęty(tutaj najlepiej znaleźć dobry punkt odniesienia).
Staram się mimo wszystko po tych nieodebranych telefonach napisać sms;a lub coś.
Jednakże niektórzy nawet na tego sms'a nie zasługują.
I chyba widzą, że ich wartość na "rynku koleżeńskim" znacznie zmalała.
Przez 4 lata bylem podkopywany przez szczególnie dwóch januszy.

Samoocena do poprawy, relacje z kobietami też do poprawy bo tak dłużej nie może być.
Teraz mam nieliczne osoby z którymi się trzymam + osoby z którymi ewentualnie pójdę pogadać na spacer, ale też nie za długo bo mnie nie interesuje dłuższe przebywanie wśród ćpuństwa.
Są znajomi dla których szkoda nawet sms'a wysłać, ale są też tacy z którymi można przebywać, ale do momentu w którym poczujesz, że ściągają cię na dno.
Czas najwyższy zacząć poznawać nowych ludzi, nawet i mam okazję bo znam tzw "connectora", który jest moim dobrym ziomkiem i każdego z każdym zapoznaje - taka dusza towarzyska.
Jednak jako introwertyk często mam spore opory przed tym by wpaść w nowe środowisko.
Było to jeszcze potęgowane za czasów gdy trzymałem się z "wampirami energetycznymi", którzy teraz płaczą, że nie mam dla nich czasu.

 

 

13 godzin temu, AR2DI2 napisał:

Zazdrość jest głównym motorem takich zachowań. Najgorsze co można zrobić to "polemizować" czy odbijać piłeczkę jadąc po ich laskach. Silny facet odpowie po prostu "ja takie lubię". Kropka. I to kończy dyskusję.

Zgadza się.
Gusta gustami.
Ale nie oszukujmy się.
Czasem po prostu widać, która dziewczyna ma wyższą pozycję na rynku seksualnym.
I można tym ładnie pojechać po pseudo kumplach, którzy widzą takie laski tylko w internecie ;) 



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.