Skocz do zawartości

Przedstawicielki cywilizacji śmierci- feministki


SzatanK

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry.

Proszę moderatorów o nie zamykanie tego tematu, naprawdę gryzą mnie te pytania. Jestem nie doszłym samozwańczym psychologiem :P 

Tak sobie pisałem na forum i pomyślałem, że założę pewien temat.

Kieruję go głównie do Sary, oraz innych kobiety mieniących się feministkami.

Pragnę byście rozwinęły me wątpliwości. Trochę mnie męczą i byłoby świetnie gdyby jakaś feministka mi na nie odpowiedziała ALE ARGUMENTAMI a nie tuptaniem nogą i wyzwiskami.

Mam kilka pytań do was osobistych :

1.Czy uważacie, że niesiecie śmierć czy życie? Jeśli życie to dlaczego, jeśli śmierć to dlaczego ?

2.Czy dziecko wewnątrz was jest od was odrębnym bytem czy też nie (jest waszym ciałem i własnością) . 

A ) Jeśli jest odrębne, to czy nie fajnie byłoby pozwolić mu żyć ? Decydując się na zabicie dziecka stajecie się Paniami życia i śmierci - tudzież wybieracie śmierć.

B ) Jeśli nie jest odrębne to czy wy i wasza mama jesteście osobnymi bytami czy oddzielnymi. Bo jeśli twierdzicie, że wasze ciało to wasza własność to macie obowiązek działać pod dyktando matki, bo wasza mama jest przedłużeniem woli jej matki aż do pierwszej damy Ewy i rozumiejąc na przykładzie Ewy, to ona ma nadrzędną wolę.

3. Czy reprezentując cywilizację śmierci ( Skrobanie na życzenie(brak odpowiedzialności przy zabezpieczeniu), Aborcja, Eutanazja jak już nie będziecie potrzebne, bo pamiętajmy iż za 40 czy 50 lat też będziecie jej poddani lub gdy wprowadzą automatyczną utylizację we wieku 70 lat czy nie będziecie uciekać do takich zacofanych krajów jak Polska? Słyszałem, że Holendrzy już uciekają do Polski tym, którym grozi dla dobra ich samych eutanazja.

4. Dlaczego uważacie, że to nadal mężczyźni rządzą światem i ich zasady ?

Ja uważam, że wartości męskie jak Honor, prawdomówność, obrona życia kobiet, poświęcenie się dla braci/kraju/narodu przestał istnieć, a skoro przestały to jakie wartości w nie weszły? Bo ja uważam iż bezpieczeństwo a bezpieczeństwo jest ukochaną cechą kobiet, a skoro bezpieczeństwo to przecież nie można umierać w obronie innego człowieka, bo sami umrzemy a byłoby szkoda.

5. Czy nazywanie was doktorem a nie doktorownicą albo doktorką tudzież doktoratem. Jest naprawdę dla was tak uniżające?

6. Czy jeśli napadnie na nas wróg, będziecie brały karabiny i walczyły, czy w tym momencie to jednak równość ma ferie zimowe ?

7. Czy pojęcia lewicy kojarzą się wam z wolnością A ZARAZEM BRAKIEM ODPOWIEDZIALNOŚCI ?

8. Czy faktycznie przepuszczanie was drogie Panie przez drzwi urąga wam ? Ja osobiście uważam takie małe rzeczy za oznaki cywilizacji.

9. Czy skoro żyjecie dłużej jako kobiety, w ramach równości możecie iść później na emerytury ?

10. Czy w przyszłości mówiąc na przykład na Ciebie droga pani " Minister" zamiast dajmy na to w nowomowie "Misteria" czy będzie groziło mi więzienie lub kary ? Albo dla lepszego zrozumienia Zamiast powiedzieć " Cesarka Katarzyna Żyła" powiem " Cesarz Katarzyna Żyła"  To czy będzie groził mi mandat lub spałowanie albo utylizacja ?

 

To są takie główne pytania, które mi przychodzą na myśl.

Jeśli będą sensowne odpowiedzi bez wyzwisk i będzie merytorycznie to zachęcam innych forumowiczów do zadawania również swoich pytań a jeśli znajdą się chętne Panie to proszę o danie odpowiedzi.

Pozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnego weekendu.

Edit:

Aha i gdyby Panie odpowiadały to proszę napisać przed wypowiedzią 

 

"Feministka" lub " Nie Feministka"

Byśmy wiedzieli z kim rozmawiamy.

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger nasza trolliczka może sobie i nago na kolanach błagać wraz z zastępami równie nagich feminazistek, ale zasady mamy proste. Jak ch... 

Dlatego, niezmiennie jej multi-posty w kółko o tym samym, będą kasowane, jej konta usuwane a nadzieje na sensowną z nią polemikę niektórych userów - płonne. 

  • Like 1
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext

No dobra, nic nie poradzimy.

Rozumiem, że Sara nagrabiła sobie do końca świata i trzy dni dłużej :D 

Najwyżej jeśli zechce to niech napisze mi odpowiedzi (jeśli będzie tak łaskaw) na priv.

Ale proszę inne Panie, których poglądy są feministyczne by jeśli znajdą czas mi/nam odpowiedziały.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magician

Dzięki Magician za miłe słowa.

Miejmy nadzieję, że nie umrze. Sara chciała odpowiedzieć ale dostała banana :P  Niestety liczyłem na jej odpowiedź w głównej mierze, ponieważ ona jest taką liderką jeśli chodzi o feminizm i nie słychaną zawziętość.

Mam cichą nadzieję, że jakaś Pani feministka jeszcze mi odpowie porządnie ale oczywiście nie mam prawa naciskać na żadną z pań, także zobaczymy co wyjdzie w praniu.

Pozdrawiam

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger, Sara Ci nie odpowie, Rnext już o to zadba. I sam widzisz co się dzieje. To znaczy nic się nie dzieje w wątku. A chętnie bym poczytał ciąg dalszy. Nawet nasze oświecone panie z rezerwatu wymiękają, bo wiedzą, że nie są w stanie udźwignąć tematu. Ale w mainstreamie nadal pokutuje pogląd, że szaleje wściekły patriarchat. Myszka uciskana i inne tego typu bzdety.

 

Szkoda, że nie mamy Kazi Szczuki na forum, może ona miałaby jaja metaforyczne by ruszyć temat. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magician

 

To znaczy wiesz, ciekawi mnie raczej bardziej ta strona feministyczna niż ta "normalna", ponieważ naprawdę jestem ciekaw jak odniosą się merytorycznie do moich pytań.

Ja jestem typem ideowca jak Marek ale również strona filozoficzna jest we mnie bardzo mocna, sam nawet myślałem o własnym kanale na YT, może by kogoś zainteresowało co mówię ale nie wiem czy faktycznie jest to aż tak potrzebne.

Lubię poznawać punkt postrzegania innych osób, które są dla mnie tak inne, że aż dziwne.

Feministki uważam za dziwne głównie z tego względu, że one dążą do nie równości. Przecież każdy widzi, że to faceci mają gorzej w zasadzie w każdym względzie oprócz tego, że nie musimy sikać na siedząco i rodzić nowych istot ludzkich tylko my tak nie jęczymy na każdym kroku, zresztą jęczenie to głównie cecha kobiet.

Pytania, które zadałem szczególnie jeśli chodzi o aborcję mają wydźwięk właśnie filozoficzny i posiadają logiczny ciąg. Bo skoro "ja to moje ciało" to frazy "moje ciało" może również użyć mama danej feministki. Przynajmniej ja to tak rozumuję.

Bycie panią i śmierci z pewnością jest ciekawym doświadczeniem ale bądźmy dorośli, mordowanie i wyciąganie flak przyszłego nie rozwiniętego synka czy córki to w moim słowniku nazywa się morderstwem czy też zabójstwem. Przy wytrysku przeżywa tylko z reguły jeden, więc też muszę uznać iż nawet tworząc życie to morduję, tylko jak się ustosunkują do tego Panie feministki.

Jeżeli postulujemy, że starszych należy się pozbywać to równie dobrze postulujemy o pozbycie się siebie za "X" lat.

Ja znam ezoteryczną stronę aborcji o której nie wspomniałem ale tak jak jest wyżej napisane, interesuje mnie punkt widzenia feministek, natomiast jak zwykła kobieta odpowie to chętnie również się wczytam w lekturę.

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, SzatanKrieger napisał:

one dążą do nie równości

Feminazistka tego nigdy nie zrozumie. Facet zawsze widzi całokształt, kobieta tylko wycinek. Przykładowy przykład podany jako fakt autentyczny: pańcia widzi, że wracając do domu nie kupiłeś selera naciowego, ale nie widzi, że po 10-godzinnych wyczerpujących negocjacjach zyskałeś kontrakt z Chińczykami i nie miałeś głowy do jebanego selera. Racjonalizacja się włącza, nie kupił wszystkiego z listy, nie kocha mnie.

 

20 minut temu, SzatanKrieger napisał:

sam nawet myślałem o własnym kanale na YT

Mate, go for it.

 

Wątek leży i kwiczy. Pies z kulawą nogą Ci nie odpowie.

 

Edytowane przez Magician
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadna feministka nie ma jakichkolwiek logicznych argumentów, a te które, mają  czwsto same sobie zaprzeczają.

Feminizm to sztuczny twór, ideologia promowana na siłę, jest bez przyszłości.

Nie ma sensu bawienie się w rozbijanie gówna na atomy i tak z tego nic nie będzie.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Fiołek napisał:

Kilka razy wspominałam o tym na Dziewuchach

Ja pierdolę, co to są te Dziewuchy?

 

15 minut temu, Fiołek napisał:

prowokujesz mnie, ale to muszę zrobić na trzeźwo, a teraz wróciłam trochę wstawiona

Jasne, jeszcze jeden Jack Daniels i odpowiem na każde pytanie. Ale trzymamy za słowo. I za łechtaczkę.

 

Ja się pytam. Gdzie jest @Rnext? Dwa posty na raz i bez awatara. Hańba i Targowica. Ale chętnie posłucham merytorycznej dyskusji, jak wytrzeźwiejesz.

Edytowane przez Magician
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nowak

 

Nie, my jako mężczyźni zrobiliśmy swoje z wynalazkami.

Kobiety lamentują, że one też są w stanie wszystko wymyśleć i , że bez nas sobie dadzą radę. Macie pole do popisu czyli = Tabletka powodującą stan upicia.

Pomysł macie to teraz wykonajcie to sobie, my już nie musimy nic udowadniać.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór.

 

Bruxa - lewa...tywa przeczyszczająca z lewactwa. xD

 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

1.Czy uważacie, że niesiecie śmierć czy życie? Jeśli życie to dlaczego, jeśli śmierć to dlaczego ?

Jedno i drugie, życie czeka śmierć, a samo życie to rywalizacja, więc "zabijanie" konkurencji.

 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

2.Czy dziecko wewnątrz was jest od was odrębnym bytem czy też nie (jest waszym ciałem i własnością) .

Odrębne, lecz moja ukochana własność, póki się nie usamodzielni.

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

4. Dlaczego uważacie, że to nadal mężczyźni rządzą światem i ich zasady ?

 

Nie rządzą. Ilekroć przychodzi para interesantów, czy chodzi o warzywa z ogródka czy wykonanie bramy, to zawsze kobieta rozmawia i negocjuje warunki, mężczyzna tylko... stoi. :D I płaci. Nic dziwnego, że zrobił się taki burdel w matrixie.

 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Ja uważam, że wartości męskie jak Honor, prawdomówność, obrona życia kobiet, poświęcenie się dla braci/kraju/narodu przestał istnieć, a skoro przestały to jakie wartości w nie weszły? Bo ja uważam iż bezpieczeństwo a bezpieczeństwo jest ukochaną cechą kobiet, a skoro bezpieczeństwo to przecież nie można umierać w obronie innego człowieka, bo sami umrzemy a byłoby szkoda.

Nasza cywilizacja umiera, więc wartości trzeba zrewidować, cofnąć się, według mnie część kobiecych cech powinno się przyjąć, jak bezwzględność, interesowność. Bo np. poświęcanie się - czy ktoś to doceni? Według mnie nie. A jeśli już to pomaga się tylko z pozycji siły, jak twierdzi Marek w audycji.

 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

6. Czy jeśli napadnie na nas wróg, będziecie brały karabiny i walczyły, czy w tym momencie to jednak równość ma ferie zimowe ?

Bardziej się przysłużę uciekając i przeżywając. ?

 

9 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

8. Czy faktycznie przepuszczanie was drogie Panie przez drzwi urąga wam ? Ja osobiście uważam takie małe rzeczy za oznaki cywilizacji.

 

J.w. obyczaje umierającej cywilizacji również należy zrewidować. Ja nie lubię być przepuszczana, wolę iść z tyłu i patrzeć się na szerokie bary. :D

 

Też mam pytanie, retoryczne. Czy dyskusja z trollem to męska postawa? Męska w stylu braci samców oczywiście. :)

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@SzatanKriegerTwój błąd polega na tym, że spodziewasz się rzeczowej polemiki. A feminizm to ideologia, frakcja polityczna mówiąc językiem politologii, mająca konkretne cele i konkretne interesy do zrealizowania, wycierająca sobie gębę pustymi frazesami o równości,wolności i hmm... siostrzaństwie, które to frazesy mają napędzić zwolenników i elektorat. Tak na to należy patrzeć. 

 

Widziałeś kiedyś np w tv jak "rzeczowo" dyskutują ze sobą lub prowadzącymi programy politycy? Są przyparci na wizji pytaniami, na żywo, a mimo to kręcą i lawirują. I jak coś jest dla nich niewygodne to albo nie odpowiedzą, albo odpowiedzą tylko na część, a resztę wypełnią swoim programowym bełkotem. I robią tak wszyscy politycy od lewa do prawa. A Ty oczekujesz, że jakaś Pani tu wejdzie i ją w kozi róg swoimi logicznymi pytaniami zapędzisz, a może i coś zrozumie. Nie ma takiej opcji. 

 

Poza tym widzę, że feministka-prostytutka-uduchowiona Sara jednak jakiś cel osiąga swoimi multikontami. Dajcie spokój. Jeśli to prawda co pisze, to jest to osoba głęboko zaburzona i należy jej współczuć. Jeśli zaś jest to wszystko jej fantazja i licencia poetica, (tak uważam) to tym bardziej strata czasu, aczkolwiek trzeba przyznać, fantazję ma. 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.06.2018 o 15:31, SzatanKrieger napisał:

Ani Feministka , ani nie feministka - kobieta

Dzień dobry.

Proszę moderatorów o nie zamykanie tego tematu, naprawdę gryzą mnie te pytania. Jestem nie doszłym samozwańczym psychologiem :P 

Tak sobie pisałem na forum i pomyślałem, że założę pewien temat.

Kieruję go głównie do Sary, oraz innych kobiety mieniących się feministkami.

Pragnę byście rozwinęły me wątpliwości. Trochę mnie męczą i byłoby świetnie gdyby jakaś feministka mi na nie odpowiedziała ALE ARGUMENTAMI a nie tuptaniem nogą i wyzwiskami.

Mam kilka pytań do was osobistych :

1.Czy uważacie, że niesiecie śmierć czy życie? Jeśli życie to dlaczego, jeśli śmierć to dlaczego ?
Niesiemy życie , jakkolwiek gdy naćpana siądę za kółkiem niosę śmierć podobnie jak facet - człowiek

2.Czy dziecko wewnątrz was jest od was odrębnym bytem czy też nie (jest waszym ciałem i własnością) . 
Jest odrębnym bytem.

A ) Jeśli jest odrębne, to czy nie fajnie byłoby pozwolić mu żyć ? Decydując się na zabicie dziecka stajecie się Paniami życia i śmierci - tudzież wybieracie śmierć.
Fajnie by było i ok, o ile nie jest uszkodzone bądź wynikiem seksu z jakimś gwałcicielem paskudnym i odrażającym

B ) Jeśli nie jest odrębne to czy wy i wasza mama jesteście osobnymi bytami czy oddzielnymi. Bo jeśli twierdzicie, że wasze ciało to wasza własność to macie obowiązek działać pod dyktando matki, bo wasza mama jest przedłużeniem woli jej matki aż do pierwszej damy Ewy i rozumiejąc na przykładzie Ewy, to ona ma nadrzędną wolę.
nie do końca rozumiem ...

3. Czy reprezentując cywilizację śmierci ( Skrobanie na życzenie(brak odpowiedzialności przy zabezpieczeniu), Aborcja, Eutanazja jak już nie będziecie potrzebne, bo pamiętajmy iż za 40 czy 50 lat też będziecie jej poddani lub gdy wprowadzą automatyczną utylizację we wieku 70 lat czy nie będziecie uciekać do takich zacofanych krajów jak Polska? Słyszałem, że Holendrzy już uciekają do Polski tym, którym grozi dla dobra ich samych eutanazja.
takowej nie reprezentuję

4. Dlaczego uważacie, że to nadal mężczyźni rządzą światem i ich zasady ?

Ja uważam, że wartości męskie jak Honor, prawdomówność, obrona życia kobiet, poświęcenie się dla braci/kraju/narodu przestał istnieć, a skoro przestały to jakie wartości w nie weszły? Bo ja uważam iż bezpieczeństwo a bezpieczeństwo jest ukochaną cechą kobiet, a skoro bezpieczeństwo to przecież nie można umierać w obronie innego człowieka, bo sami umrzemy a byłoby szkoda.
Niech rządzą

5. Czy nazywanie was doktorem a nie doktorownicą albo doktorką tudzież doktoratem. Jest naprawdę dla was tak uniżające?
Dla mnie to nieistotne= tytułowanie jak kto lubi.

6. Czy jeśli napadnie na nas wróg, będziecie brały karabiny i walczyły, czy w tym momencie to jednak równość ma ferie zimowe ?
Wojna nie ma w sobie nic z kobiety- cytując S.Aleksiejewicz

7. Czy pojęcia lewicy kojarzą się wam z wolnością A ZARAZEM BRAKIEM ODPOWIEDZIALNOŚCI ?Ani prawo ani lewo ani centrum ?

8. Czy faktycznie przepuszczanie was drogie Panie przez drzwi urąga wam ? Ja osobiście uważam takie małe rzeczy za oznaki cywilizacji.
Lubię to

9. Czy skoro żyjecie dłużej jako kobiety, w ramach równości możecie iść później na emerytury ?
lubię swoją pracę , emerytura mnie nie ciekawi

10. Czy w przyszłości mówiąc na przykład na Ciebie droga pani " Minister" zamiast dajmy na to w nowomowie "Misteria" czy będzie groziło mi więzienie lub kary ?
seksmisja ??
Albo dla lepszego zrozumienia Zamiast powiedzieć " Cesarka Katarzyna Żyła" powiem " Cesarz Katarzyna Żyła"  To czy będzie groził mi mandat lub spałowanie albo utylizacja ?

 

To są takie główne pytania, które mi przychodzą na myśl.

Jeśli będą sensowne odpowiedzi bez wyzwisk i będzie merytorycznie to zachęcam innych forumowiczów do zadawania również swoich pytań a jeśli znajdą się chętne Panie to proszę o danie odpowiedzi.

Pozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnego weekendu.

Edit:

Aha i gdyby Panie odpowiadały to proszę napisać przed wypowiedzią 

 

"Feministka" lub " Nie Feministka"

Byśmy wiedzieli z kim rozmawiamy.
 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger Po dzisiejszej rozmowie z jednym z userów postanowiłam odpowiedzieć na te pytania ( którego pozdrawiam bardzo serdecznie ?)

 

Czy feministka? Nie lubię szufladkowania, ale owszem pewnie niektóre moje poglądy pokrywają się z poglądami pro-kobiecymi. 

 

1.Czy uważacie, że niesiecie śmierć czy życie? Jeśli życie to dlaczego, jeśli śmierć to dlaczego ?

Nie uważam bym niosła śmierć. Żyję, więc chyba życie. Kiedyś mogę dać je komuś innemu. Jeżeli tak postanowię i będę tego chciała i będę miała ku temu warunki oraz odpowiedniego partnera. Jeśli płód umrze we mnie to wtedy będę niosła śmierć, ani sobie ani nikomu tego nie życzę. Natomiast jeśli zajdę w niechcianą ciąże i w ciągu pierwszych 3 miesięcy wywołam poronienie nie będę niosła żadnej śmierci. 

2.Czy dziecko wewnątrz was jest od was odrębnym bytem czy też nie (jest waszym ciałem i własnością) . 

A ) Jeśli jest odrębne, to czy nie fajnie byłoby pozwolić mu żyć ? Decydując się na zabicie dziecka stajecie się Paniami życia i śmierci - tudzież wybieracie śmierć.

B ) Jeśli nie jest odrębne to czy wy i wasza mama jesteście osobnymi bytami czy oddzielnymi. Bo jeśli twierdzicie, że wasze ciało to wasza własność to macie obowiązek działać pod dyktando matki, bo wasza mama jest przedłużeniem woli jej matki aż do pierwszej damy Ewy i rozumiejąc na przykładzie Ewy, to ona ma nadrzędną wolę.

Zależy jak definiujemy byt. Jako człowieka? Czy jako organizm? Płód we mnie jest czymś odrębnym. Zgadza się, tak jak np pasożyt. Może być dla mnie dzieckiem od zobaczenia 2 kresek na teście i mogę kochać tak mocno, że będę chciała dla niego poświęcić własne życie. Natomiast jeśli nie, mam prawo zdecydować o tym czy chce kontynuować czy zakończyć ciąże. Do końca 3 miesiąca powinno być to prawnie dozwolone, ponieważ wszelkie konsekwencję związane z ciążą ponoszę ja. I nie czuję się panią życia i śmierci, czuję się panią mojego życia i mojego ciała. 

 

3. Czy reprezentując cywilizację śmierci ( Skrobanie na życzenie(brak odpowiedzialności przy zabezpieczeniu), Aborcja, Eutanazja jak już nie będziecie potrzebne, bo pamiętajmy iż za 40 czy 50 lat też będziecie jej poddani lub gdy wprowadzą automatyczną utylizację we wieku 70 lat czy nie będziecie uciekać do takich zacofanych krajów jak Polska? Słyszałem, że Holendrzy już uciekają do Polski tym, którym grozi dla dobra ich samych eutanazja.

Byłabym wdzięczna za nieużywanie pejoratywnych określeń takich jak "skrobanka" to się nazywa przerwanie lub terminacja ciąży. Nie jest to żadna cywilizacja śmierci, jest to po prostu świadomość. Są sytuacje kiedy właśnie aborcja jest właśnie wzięciem odpowiedzialności.

Eutanazja jest zabiegiem wykonywanym na życzenie pacjenta po dokładnych badaniach psychiatrycznych. Więc nie może być tu mowy o żadnej "utylizacji", a o poszanowaniu woli człowieka.

 

4. Dlaczego uważacie, że to nadal mężczyźni rządzą światem i ich zasady ?

Ja uważam, że wartości męskie jak Honor, prawdomówność, obrona życia kobiet, poświęcenie się dla braci/kraju/narodu przestał istnieć, a skoro przestały to jakie wartości w nie weszły? Bo ja uważam iż bezpieczeństwo a bezpieczeństwo jest ukochaną cechą kobiet, a skoro bezpieczeństwo to przecież nie można umierać w obronie innego człowieka, bo sami umrzemy a byłoby szkoda.

  • Na początku jest wyjaśniony główny powód - kontrola nad płodnością kobiet. O tym czy kobieta ma prawo usuwać ciąże decydują mężczyźni. Ingerują w to co nie powinno w ogóle ich interesować. Widziałam program gdzie kilku mężczyzna deliberowało nad tym czy kobieta powinna mieć prawo do aborcji. Dla mnie to kpina. 
  • Władza, większość "stołków" zajmują mężczyźni czy to w polityce czy biznesie. Oni mają pieniądze i władze. Również władze nad kobietami.
  • Świat jest urządzony w ten sposób, że zawody typowo "męskie" są najbardziej porządane przez rynek pracy, więc również najbardziej płatne. 
  • Kwestie seksualne - ostracyzm wobec kobiet, brak ostracyzmu wobec rozwiązłych mężczyzn. Seks biznes - kobiety tam pracujące czy jako prostytutki czy striptizerki są jakby towarem dla mężczyzn. 
  • Kobieta przedstawiana w różnych programach rozrywkowych typu Wojewódzki i Wodzianka czy publicystycznych gdzie rolą kobiety jest nalanie wody czy wręczenie kwiatków
  • To co sam pisałeś - kobieta ma wyglądać, a intelekt liczy się tylko u mężczyzn
  • Ciągle żyjące stereotypy płciowe - obowiązki domowe, sposoby wyrażania się, ubioru - wiele rzeczy można panom, ale paniom już nie
  • Seksualizacja kobiet w mediach, bilbordach, teledyskach 
  • Podejście to starych kawalerów vs starcych panien . Przeświadczenie, że mężczyzna się czegoś dorobił i może być szczęśliwy bez kobiety, a starej pannie zostają tylko koty, wino i płakanie w poduszkę
  • Kpienie i podważanie inteligencji kobiet, sprowadzanie ich do ról seksulanych i reprodukcyjnych. Ogólnie seksizm i szowinizm. 

 

5. Czy nazywanie was doktorem a nie doktorownicą albo doktorką tudzież doktoratem. Jest naprawdę dla was tak uniżające?

Tak. Po to są żeńskie końcówki , żeby ich używać. 

 

6. Czy jeśli napadnie na nas wróg, będziecie brały karabiny i walczyły, czy w tym momencie to jednak równość ma ferie zimowe ?

Nie. Będę się natychmiast ewakuować wraz z wszystkimi bliskimi ( również mężczyznami) życie mam jedno i nic nie jest warte tego by za to ginąć -  jedynie bliska osoba. 

 

7. Czy pojęcia lewicy kojarzą się wam z wolnością A ZARAZEM BRAKIEM ODPOWIEDZIALNOŚCI ?

Zależy co rozumiesz przez "lewicą". Ja nie uważam się za lewaczkę, socjalizm np uważam za zło i szerzenie patologii. 

 

8. Czy faktycznie przepuszczanie was drogie Panie przez drzwi urąga wam ? Ja osobiście uważam takie małe rzeczy za oznaki cywilizacji.

Jak zrobi to obca osoba to oczywiście podziękuję, ale nie lubię tego, dziwnie się czuję. I np znajomemu powiem by tego nie robił. 

 

9. Czy skoro żyjecie dłużej jako kobiety, w ramach równości możecie iść później na emerytury ?

Nie. To jest bezsensowna ustawa. Przez to mamy jeszcze niższe emerytury. 

 

10. Czy w przyszłości mówiąc na przykład na Ciebie droga pani " Minister" zamiast dajmy na to w nowomowie "Misteria" czy będzie groziło mi więzienie lub kary ? Albo dla lepszego zrozumienia Zamiast powiedzieć " Cesarka Katarzyna Żyła" powiem " Cesarz Katarzyna Żyła"  To czy będzie groził mi mandat lub spałowanie albo utylizacja ?

Nie :) Powinno za to być odbierane za równie dziwne co nazwanie Ciebie panem Ministrą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.