Skocz do zawartości

Swap silnika czy remont??


I_am_the_Senate

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie bracia

Jakiś czas temu pisałem o swoich problemach z płynem chłodniczym. Objawy były sprzeczne, ale okazało się, że to uszczelka pod głowicą. Ostatnio na trasie miałem takiego pecha, że wybijak od dźwigni zmiany biegów (partacz zgorzelecki wymieniał krociec) zahaczył o wąż i go uszkodził. W zeszłym tygodniu (maj) były cholerny upał, płyn wylał się w ułamku sekund, silnik się zagrzał do 130st. C. Naprawiłem wąż, pojechałem dalej i niestety już było za późno. Mechanicy zażyczyli sobie za remont 4500 zł, który zakładał m. in:

-szlifowanie i naprawę odkształconej głowicy,

-wymianę dwóch popychaczy,

-wymianę rozciągniętego łańcucha rozrządu,

-wymianę wszystkich uszczelek i części pomocniczych,

-poskładanie rozrządu i reszty do kupy.

Nawet nie byli pewni, czy auto będzie chodzić, bo to tylko..góra silnika. Nie zgodziłem się i zabrałem samochód. Zastanawiam się, czy warto kupić drugi silnik i tu od razu nasuwa się drugie pytanie, czy warto kupić zdemontowany od handlarzy, czy tylko bezpośrednio z samochodu? Moje auto to Skoda Octavia 1.8T, bogate wnętrze, bardzo dobry stan blacharski, układ jezdny, dobra instalacja gazowa. Z tych powodów chcę ratować samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym robił remont, nigdy nie wiesz ile km ma silnik i jak był traktowany. Silnika wybudowanego nie sprawdzisz a ten w samochodzie może mieć wlane "doktory" i będzie chodził cacy przez krótki czas a gwarancja do stu dni a studnia za bramą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogo dosyć. Jeśli silnik używany, to np z anglika, lub po kolizji gdzie możesz jeszcze odpalić. 

 

Remont? Cóż, jeśli masz zamiar dłużej pojeździć, a auto jest sporo warte możesz wybrać tą opcję. Wymiana rozrządu to normalna rozsądna propozycja. Popychacze jeśli trzeba, też. Uszczelki itd, bezwarunkowo. Jeśli to tylko upg będzie jeździć śmiało, choć przy naprawie zawsze coś może wyskoczyć. 

 

Summa Summarum, zrób sobie rachunek co się bardziej kalkuluje. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy mi się ta awaria przytrafiła szukałem stacji, gdzie mógłbym się zatrzymać, słychać było już klekotanie i silniksam się wyłączył, przez co musiałem dopchac auto. Wiedziałem, że to już jest duży koszt tak czy siak.

Wymiana rozrządu dotyczyła tego drugiego rozrządu, tak mi tłumaczył ten mechanik. Auto jest warte ok. 10 tys, po tyle chodzą bogatsze wersję octavii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo zależy od tego jaki to silnik, jeżeli jest to model, który nie generował problemów, nie miał wad itp. to brałbym używany z anglika i tyle. 1.8T jest raczej znany z dobrej strony.

 

W przypadku jakby to był np. M54 z BMW czy inny silnik wadliwy po prostu to trzeba remontować bo kupisz szajs.

Edytowane przez Gandziarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, I_am_the_Senate napisał:

-szlifowanie i naprawę odkształconej głowicy, True.  ZALAŁEŚ ZIMNĄ WODĄ?

-wymianę dwóch popychaczy, ?????

-wymianę rozciągniętego łańcucha rozrządu, ??????

-wymianę wszystkich uszczelek i części pomocniczych, TAK i NIE

-poskładanie rozrządu i reszty do kupy. TRUE

A ciooooo to był za warsztat?

I co to za farmazony przy przegrzaniu silnika?

 

Od kiedy popychacze idą się walić przy zagotowaniu?

Łańcuch? A co nie robiłeś na czas rozrządu?

 

Podparło Ci zawory? Czy wypaliło grzybki?

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado Nie lałem zimną wodą, odstawiłem samochód i czekałem, aż ostygnie. 130 st. C i 20 st C woda to total error. Tylko nie wiem, czy to coś dało, bo miałem problemy z silnikiem już wcześniej, ale nigdy nie zagotował mi się. Jeśli chodzi o rozrząd, to niby wydłużył się łańcuch na tym drugim rozrządzie - tak tłumaczył mechanik ten mechanik z Wrocławia. Jutro mogę zadzwonić i zapytać się jeszcze co oni "stwierdzili".

Taki mi przesłali kosztorys na maila:

-pasek rozrządu 120zł brutto
-łańcuch rozrządu 176zł brutto
-zestaw napinacza łańcucha 26zł brutto
-napinacz łańcucha 356zł brutto
-zestaw uszczelek głowicy 476zł brutto
-śruby głowicy 91zł brutto
-popychacz zaworowy 50x2 =100zł brutto
-płyn chłodniczy 100zł brutto
-filtr oleju 25zł brutto
-olej 5w30 castrol 150zł brutto
robocizna demontaż i montaż głowicy ,poskładanie rozrządów  1476zł brutto
naprawa głowicy 1250zł brutto
spawanie kolektora wydechowego 200zł brutto

+ holowanie

 

Gdy stanąłem awaryjnie zobaczyłem, że nie chodził wentylator (po wyłączeniu samochodu chodził przez chwilę). Podczas oczekiwania na hol uruchomiłem pojazd na chwilę, słychać było klekotanie.

Edytowane przez I_am_the_Senate
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, I_am_the_Senate napisał:

że nie chodził wentylator (po wyłączeniu samochodu chodził przez chwilę).

Normalne. Wyleciało chłodziwo z układu i czujnik nie mierzył dobrze temperatury bo nie miał czego zmierzyć.

 

Teraz, I_am_the_Senate napisał:
-pasek rozrządu 120zł brutto. Chyba rowkowy pasek osprzętu?
-łańcuch rozrządu 176zł brutto

 

Teraz, I_am_the_Senate napisał:

napinacz łańcucha 356zł brutto

Skoro łańcuch się wyciągnął to napinacz jest dobry. Czy masz wytarty?

 

Teraz, I_am_the_Senate napisał:

naprawa głowicy 1250zł brutto

Strasznie dużo za remont czapki jak tylko 2 zawory do zrobienia.

Co ona wymaga spawania? Popękała?

 

W takim razie co z gładziami na cylindrach? Tłoki czy są ponad palone? 

16 godzin temu, I_am_the_Senate napisał:

Nawet nie byli pewni, czy auto będzie chodzić, bo to tylko..góra silnika.

To co to za fachowcy?

Jak się zdecydujesz to po takim zakładzie jedź od razu do drugiego obok niech zrobią dół. :P

Na poważnie:

Trzeba zwalić miskę i obejrzeć tłoki,gładzie i pierścienie.

Jeśli woda poleciała na rozgrzane metaliszcze to mogły powstać wżery. 

 

Jak wywaliło uszczelkę? Na wodzie? Na Oleju? Czy pomiędzy tłokami?

 

Potem się okaże, że chodzi jak traktor i wydasz kolejny sos na zrobienie dołu.

I remont wyjdzie z 7 koła, czyli bez sensu.

Edytowane przez Tornado
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra czaje co to za model

Ogólnie kicha z remontem osobiście to bym się nie pchał tak szybko z łapami.

 

Silnik 1.8 T - typowe usterki

Silnik 1.8 T to udana konstrukcja, choć nie do końca pozbawiona wad. Największych kłopotów spodziewajcie się ze strony układu rozrządu (awarie popychaczy zaworowych i łańcucha spinającego wałki), część użytkowników uskarża się też na wysokie zużycie oleju silnikowego. Na szczęście mamy do czynienia z silnikiem doskonale znanym mechanikom i świetnie zaopatrzonym w części zamienne. Koszty eksploatacji nie powinny więc być szczególnie wysokie.

 

Układ chłodzenia

Objawy Wahania temperatury cieczy chłodzącej, ubytek płynu w zbiorniczku wyrównawczym. naprawa W starszych egzemplarzach często dochodzi do uszkodzenia termostatu. Usterka nie jest zbyt groźna ani kosztowna do usunięcia, ale nie warto czekać z naprawą, bo jazda z niedogrzanym silnikiem znacznie podnosi zużycie paliwa. Ceny markowych zamienników (np. Vernet) zaczynają się od 35 zł. Niekiedy pojawia się wyciek z pompy wody – w tym wypadku także nie warto zbyt długo zwlekać z wymianą. Uwaga: w niektórych modelach (np. Passat) pompę napędza pasek rozrządu.

 

Układ rozrządu

Objawy Metaliczne stukanie („klepanie”) podczas pracy silnika. naprawa Przyczyny problemu są dwie: albo hydrauliczne popychacze zaworów uległy awarii, albo doszło do uszkodzenia napinacza i łańcucha spinającego wałki rozrządu.

 

Edytowane przez Tornado
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie myśl o naprawie. Ja kilka lat temu zakupiłem od Niemca passata 1,8T z uszkodzonym silnikiem. Chciałem go samodzielnie naprawić. Jak zacząłem dodawać ile trzeba włożyć to dałem sobie spokój. Miał pójść cały samochód na części. Przypadkiem znalazłem sam słupek za 600 złotych z rozbitego Anglika. Sam przełożyłem silnik w garażu i do dnia dzisiejszego wszystko działa. Koszt 600 zł + uszczelki+ płyny+ świece=ok. 1000zł

Edytowane przez dziki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoniłem do warsztatu. Dostałem dość szczątkowe dane, bo mechanik, który rozbierał samochód poszedł na urlop.

-został wykonany test szczelności głowicy - głowica jest szczelna,

-obecne spaliny w układzie chłodzenia i zabarwiony płyn - uszkodzona uszczelka pod głowicą,

-rozciągnięty łańcuch rozrządu tylniego, wymiana łańcucha + napinacza,

-wymiana uszczelniaczy,

-2 miękkie popychacze.

Zadzwoniłem do dwóch moich lokalnych mechaników. Twierdzą, że dało radę by to zrobić, ale z wymianą wszystkich popychaczy. Jednak jeden proponuje wymianę silnika. Nie wiadomo co z dołem, co tam się dzieje po tym przegrzaniu. Mechanicy z Wrocławia również twierdzą, że da radę to zrobić i oczywiście nie omieszkali polecić swoich usług.

Oglądam silniki na internecie. Mój typ to AUM. Gołe zaczynają się od 800 zł po 2,5 tys za komplet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, I_am_the_Senate napisał:

naprawa głowicy 1500 zl

Ciągle nie czaje z skąd ten parametr?

Skoro jest szczelna to szlif zabielający i heja.

Chyba że była już planowana i niema z czego zdjąć?

7 godzin temu, I_am_the_Senate napisał:

obecne spaliny w układzie chłodzenia i zabarwiony płyn - uszkodzona uszczelka pod głowicą,

Czy ja wcześniej Lamusie nie pisałem o mikro pęknięciu jak Ci się gotowała/wywalało płyn?

Zatem ktoś kłamie na warsztacie.

Jeśli wydmuchało gumę pod czapka na spalinach to woda dostała się na tłoki. Zatem możliwe wżery i uszkodzenia gładzi cylindrów.

 

Jak mocno odkształcona głowica? Przykładali na stole szlifierskim?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak motor przegrzany to swap. Jakie oznaczenie motoru? Szukaj silnika z anglika najlepiej w aucie z możliwością odpalenia.

 

W dniu 10.06.2018 o 11:21, Gandziarz napisał:

W przypadku jakby to był np. M54 z BMW czy inny silnik wadliwy po prostu to trzeba remontować bo kupisz szajs.

 

Od kiedy M54 to wadliwe motory? Pod jakim względem? Miałem kilka M54 dwie 2,2 i dwie 2,5 i są praktycznie bezawaryjne i ciężkie do zajechania (nie licząc konsumpcji oleju wada fabryczna pierścieni olejowych, żadne odmy czy uszczelniacze). Wiadomo to nie to co stare katy M52 ale w porównaniu z dzisiejszymi benzyniakami BMW to mistrzostwo bezawaryjności.

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZdzisławBeton Osobiście wolałbym wsadzić elektryczny i mieć SkoTeslę ? Obecnie szukam anglika, walniętego lub po prostu trupa na części. Był jeden w Strzelcach Krajeńskich, ale poszedł już. Oglądałem ogłoszenia w DE. Jest za 800 Euro, z alusami tylko, że na północnym zachodzie Niemiec. Tu na wschodzie tylko 20-letnie trupy od Ahmedów z porwanymi siedzeniami.

 

@Tornado Dzięki za pomoc, ale koszty naprawy zdecydowanie przewyższają swapa.

 

@SennaRot 1.8T AUM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam rozbebeszoną głowicę , gdzie trzeba ją szlifować, wymienić 20 popychaczy, poskładać to wszystko, kupić uszczelniacze, łańcuch rozrządu i napinacz. To jest już kosztorys na ponad 4000 zł. Nie wiadomo jak to będzie chodzić i jak działać. Nie wiadomo też czy dół nie oberwał od temperatury. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, SennaRot napisał:

Jak motor przegrzany to swap. Jakie oznaczenie motoru? Szukaj silnika z anglika najlepiej w aucie z możliwością odpalenia.

 

 

Od kiedy M54 to wadliwe motory? Pod jakim względem? Miałem kilka M54 dwie 2,2 i dwie 2,5 i są praktycznie bezawaryjne i ciężkie do zajechania (nie licząc konsumpcji oleju wada fabryczna pierścieni olejowych, żadne odmy czy uszczelniacze). Wiadomo to nie to co stare katy M52 ale w porównaniu z dzisiejszymi benzyniakami BMW to mistrzostwo bezawaryjności.

Właśnie o tym mówię sam posiadam M54B30 i to są wadliwe silniki,  bo konsumpcja oleju na ich poziomie to poważna wada. Jak ktoś zaniedba  zapcha kata i silnik kaput.  Po remoncie kapitalnym ten silnik faktycznie uważam za jeden z najlepszych benzynowych w historii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Gandziarz napisał:

Właśnie o tym mówię sam posiadam M54B30 i to są wadliwe silniki,  bo konsumpcja oleju na ich poziomie to poważna wada. Jak ktoś zaniedba  zapcha kata i silnik kaput.  Po remoncie kapitalnym ten silnik faktycznie uważam za jeden z najlepszych benzynowych w historii. 

 

Niestety M54 poprzez wadliwe pierścienie tłokowe biorą olej. To ich jedyna wada. Nawet samochody z małym przebiegiem potrafią spalać olej. Najmniej konsumują z moich doświadczeń 10w60 - Valvoline Vr1 Racing - konsumpcja oleju na 10w60 w M54 potrafi bardzo znacząco spaść. Remont na nominale nie pomoże. Trzeba wrzucić pierścienie z M52B25TU albo inne (nie OEM) grubsze. Wtedy problem brania oleju znika.  Jak już kapitalka to najlepiej z uszczelniaczami, bo szkoda ich nie robić jak już głowica ściągnięta. Z łańcuchem nie ma problemów,  nie rozciąga się jak w młodszych modelach benzynowych.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokazywałem głowicę mojemu mechanikowi. Twierdzi, że warsztat z Wrocławia niepotrzebnie rozkręcił ją w drobny mak, bo teraz jak to złożyć, żeby były elementy na tych samych miejscach. wg niego zrobili to albo z niewiedzy, albo po złości. Niby tam stwierdzili, żekest szczelna, ale rozbebeszyli ją na czynniki pierwsze. 

Oczywiscie w warsztacie we wroclawiu teraz urlopy i nikt nie może powiedzieć co takiego stwierdził mechanik.

Oglądam  ogłoszenia w Niemczech. Tam silnik jest droższy od samochodu (wyrejestrowanego), a u nas odwrotnie (od trupów). 

U nas nie ma praktycznie ogłoszeń, w których silnik byłby zamontowany i można było go odpalić. Czy opłaca się waszym zdaniem składać tą głowicę, kupić inną czy silnik?

Edytowane przez I_am_the_Senate
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.