Skocz do zawartości

Przestała pisać po 2 latach


Pawel93

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem na 99% pewien, że pokłóciła się z koleżanką o kredki. Przez nią nie chce teraz z nikim rozmawiać. Za to stwierdziła, że nie wie co czuje i musi się wyszaleć biedaczyna. Aby się zrelaksować i dojść do siebie, robi lody włoskie na plaży. Pomaga jej przy tym trzech wysokich murzyńskich wojowników dzidami. Z pewnością miło i kulturalnie się razem bawią budując zamki na piasku. Jest obrażona na koleżankę. Przy okazji oberwało się jej licznym kolegom na gadu gadu. Jednak drogi autorze wątku, jest jeszcze nadzieja na to, że się "odobrazi"!!! Albowiem nadzieja umiera ostatnia. Kiedy wróci z podróży pojedź do niej i zrób tak:

 

"Chwyć ją mocniej za włosy i oprzyj o ten pieprzony blat w kuchni. Przed spaniem przytul ją do siebie i delikatnie głaszcz jej włosy. Czasami całuj znienacka, mocno, namiętnie i czule. Innym razem delikatnie muskaj jej policzek, obejmij mocno ramionami i dotknij ustami jej czoła. Rozmawiaj z nią o wszystkim. O miłości, waszych wspólnych planach i pasjach. Pogadaj nawet o tępej kretynce z jej pracy, bo jeśli zdecydowała Ci się opowiedzieć właśnie o niej to z jakiegoś powodu jest to dla niej ważne. Może ją wkurwia, może sprawia jej przykrość, a może najzwyczajniej w świecie bawi. Cokolwiek by to nie było Ty jesteś jej facetem, więc bądź podporą i wsparciem."

 

Aaa prawie bym zapomniał. Żartowałem... tak na serio to nie pokłóciła się o kredki tylko o chomika.

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie. 

Ja podobne rosterki przeżywałem. 

Teraz mam wyjebane jaja bo poznaje nowe towary. 

Pańcia też mi dziś coś pieprzy o przyjacielskich relacjach (odpisała po 24h że może się spotkać). I wiesz co robi szanujący się samiec albo ten mityczny samiec alfa? - Ma wyjebane jaja. 

Oczywiście umawia na spotkanie z inną, a pańci piszę, że już za późno bo idę z koleżanką ;)

 

No, główne meritum jest takie, że z kobietami się nie pisze tylko umawia na spotkania. 

Ja złamałem te zasadę i efekty miałem podobne do twoich. 

Najważniejsze to na wyjebanych jajach przebierać 'towarem' i kuć żelazo póki gorące. 

Jakaś pańcia jest zainteresowana? Podbijać obowiązkowo 

O, kolejna chętna? Bang 

I tak budujesz oś orbiterek co jest niezbędne do normalnego funkcjonowania z kobietami. 

Skupiając energię tylko na jednej pańci marnujesz swoje zdrowie i nerwy oraz potencjał. 

 

To jest jak z biznesem. 

Zawsze trzeba posiadać poduszkę finansowa (w tym wypadku emocjonalna) 

Oraz jak z nieruchomościami. 

Nie możesz dogadać się ze sprzedawcą na pierwszym spotkaniu? To szukasz w tym czasie ciekawszej oferty i uległego sprzedawcę. Oczywiście nie zapominasz o poprzedniku i zostawiasz jego ofertę 'w razie w'. A nuż może zmieni zdanie albo po prostu dogadacie się lepiej na drugim spotkaniu negocjacyjnych:)

 

I tak samo jest z kobietami. 

Trzeba przebierać na rynku matrymonialno-seksualnym szukając jak najwięcej dobrych ofert i dokonywać brutalnej selekcji. To proste. 

 

Wyjdź na miasto na spontana i zagadaj do dup. Czy to na ulicy czy w pracy gdzieś na stoisku z lodami. Wyjdź z ziomkiem który ma fejm i poznaje ze sobą ludzi.

Just do it and expand your social circle. 

Prosto zrób to i rozszerz swój socjalny krąg. 

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Ragnar1777 napisał:

 

No, główne meritum jest takie, że z kobietami się nie pisze tylko umawia na spotkania.

Nie do końca jest tak jak piszesz. Pisałem ostatnio po nad miesiąc z panną. Gadałem o wszystkim, nawet o jebanych tipsach. W między czasie oczywiście rozmowy kierowalem na tor sexu. Opłaciło się. 3 godziny dymania w nocy plus rano powtórka. Teraz panna poznala innego w swoim mieście. Grzeje mnie to. Najważniejsze, że dostałem to co chciałem lub hmmm ona dostała to co chciała, kwestia ideologii... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Pawel93 napisał:

Nawet w żartach jej napisałem, że gdybym ja przestał pierwszy pisać przez następne 5 lat to ona nigdy by się nie odezwła

Zrobiłem tak przez 3 miesiące - nic nie pisałem, nie odzywałem się, zero i wiecie co? ona miała to kompletnie w dupie, nawet się słowem nie odezwała, tak jakby te 2 lata znajomości (gdzie wiedzieliśmy o sobie wszystko) w ogóle nie istniały.

W żaden sposób chyba większości braci nie zaskoczyłeś. Tak to działa. A wiesz czemu? Bo ona ma to kompletnie w dupie. Takich jak Ty ma wielu na zawołanie.

 

9 godzin temu, Pawel93 napisał:

O co tu chodzi? przez 2 lata wszystko było ok a teraz dla mnie nie ma w ogóle czasu zaś dla innych go znajduje. Tak po prostu cisza między nami, zero, urwanie wszystkiego.

O to, że byłeś tamponem emocjonalnym, orbiterkiem, a jak się zużyłeś i znudziłeś to jak stara zabawka poleciałeś w kąt, ponieważ kobiety nie szanują kogoś, kto za nimi lata, a latają same za tymi, którzy tak nie robią. Cała prawda o relacjach z kobietami w telegraficznym skrócie. 

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek Kotoński

 

Ale ten pomysł z tym spadkiem to świetna rzecz ! 

Tylko nie można by przesadzić na przykład, że dostałeś ponad 800.000 tysięcy złotych i zapytać się na zasadzie" Wiesz tak o sobie wszystko wiedzieliśmy może masz jakieś pomysły jakby je ulokować" i zobaczymy czy łyknie haczyk :D 

Ewentualnie można by zagrać ryzykownie i arogancko i napisać coś w stylu:

" Tyle dla mnie zrobiłaś myślałem o jakimś skromnym prezencie dla Ciebie na przykład może jakiś samochód za około 10.000 złotych" :D  Oczywiście przez wzgląd na dawne czasy bo rozumiem, że teraz masz innych znajomych ale wiesz czuję się zobowiązany bo dałaś mi tyle szczęścia.

 

A co do tematu.

Byłeś orbiterem, tamponem na smutne chwile. Gdy tampon się wypełni po brzegi wydzielinami takiego się wyrzuca.

WITAMY W PRAWDZIWYM ŚWIECIE gdzie babki 11/11 czyli tam gdzie równouprawnienie nie sięga.

Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostałeś przyjaciółką z penisem, orbiterem, któremu mogła się wyżalić.

 

Nic z tego nie będzie. Daj sobie spokój i poszukaj panny w obrębie swojego miejsca zamieszkania.

 

I nie bądź taką pipą jak w tym przypadku, bo zawsze będzie się kończyć tak samo.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ksanti napisał:

"Chwyć ją mocniej za włosy i oprzyj o ten pieprzony blat w kuchni. Przed spaniem przytul ją do siebie i delikatnie głaszcz jej włosy. Czasami całuj znienacka, mocno, namiętnie i czule. Innym razem delikatnie muskaj jej policzek...

images.jpg

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Tylko nie można by przesadzić na przykład, że dostałeś ponad 800.000 tysięcy złotych i zapytać się na zasadzie" Wiesz tak o sobie wszystko wiedzieliśmy może masz jakieś pomysły jakby je ulokować" i zobaczymy czy łyknie haczyk :D

Panowie z racji tego, że mało się u mnie ostatnio dzieje, zainspirowaliscie mnie;)

Miałem do nie dawna pewna damę tylko do wiadomych celów. Niestety jak to bywa, dama zachciala więcej ode mnie niż tylko bolcowania. W zimny i wyrachownaym sposób zakomunikowalem jej, że może o tym zapomnieć. Przestała się odzywać etc. 

Postanowiłem, zarzucić haczyk w postaci wygranej 5-ki w totka. Sumę wymyśliłem 360, 000 k. Aby było wiarygodnie.  Odezwałem się, co tam słychać ble ble ble i strzał. Dobra karma do mnie wróciła, los się uśmiechną itp :) Grzecznie pogratulowala, zaczyna raptownie z chłodnego pisania przechodzić w cieplutkie. Co słychać, jak się czuje czy wszystko u mnie w porządku.....  Zobaczymy co dalej i czy mamona oświeci jej umysł. Będę dawać znać jak postępy ?

Edytowane przez Still
  • Like 4
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Pawel93 napisał:

O co tu chodzi? przez 2 lata wszystko było ok a teraz dla mnie nie ma w ogóle czasu zaś dla innych go znajduje. Tak po prostu cisza między nami, zero, urwanie wszystkiego.

Długa droga przed Tobą kolego oj długa i na pewno nie usłana różami i im szybciej się ogarniesz tym mnie życia - czasu stracisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeeee @Pawel93 pewnie pojechała do Niemiec na truskawki lub szparagi. Nic się nie martw, jak wróci, to się odezwie. Przecież wyraźnie Ci napisała, że jest zajęta i nie ma czasu. Widziałeś Ty kiedyś człowieku WIFI na polu? :) No, więc jak ma Ci odpisać?

 

Dlaczego miałbyś jej nie wierzyć, wszak znaliście się przez internet i to, aż 2 lata? To na pewno dla niej sporo znaczy i tak łatwo by sobie Ciebie nie odpuściła. 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry Wieczór Wszystkim,

 

Na wstępie chciałem podziękować Wam za wszystkie odpowiedzi - te miłe jak i te ,,mniej" miłe :)

 

Wiecie co jest najlepsze? że człowiek chce poznać naprawdę wartościowe porady a tutaj dostaje jakieś śmichy chichy.

Niektóre komentarze w stosunku do tego tematu brzmiały jak taki typowy Andrzej 45 letni kierowca co przejezdzil 20 lat na Tirach i teraz dostaje potężnego śmiechu na sam widok nowo przyjętego kolegi do pracy :) "no bo co on tutaj próbuje, przecież zaraz będzie się pytał o takie oczywistości, o zobaczcie próbuje zmienić koło a lewarek przymocował 2cm za daleko"

No ale trudno, takie są prawa internetu

Chociaż przyznam, niektóre docinki poprawiły humor (np. te wiersze, teksty o spadku jej komputera czy hotelu wartego 50kk) :)

 

Nie będę odpisywał każdemu po kolei bo samo cytowanie użytkowników zajęłoby mi cały wieczór, wszystko złożę do jednej całości.

 

Z tej znajomości były takie korzyści, że pisaliśmy sobie dosłownie o wszystkim, każdą rzecz jaka leżała nam na sercu, pisaliśmy o wspólnych zainteresowaniach itp.

Oczywiście były nudeski z jej strony co bardzo mi się podobało i mnie nakręcało, zwłaszcza jak laska 10/10 (jak nie lepiej) zaczęła mi wysyłać takie materiały..

 

Co do spotkań z nią to padały z mojej jak i z jej strony, ona proponowała mi parę razy bym wpadł do niej ale potem nagle zaczęła coś wykręcać, że ona ma szkołę a ja pracę itp.

Ja też proponowałem ale zawsze znalazł się powód, że nie wypalało. Ten 3 miesięczny ,,test" zrobiłem tylko po to bo chciałem zobaczyć czy w ogóle wyjdzie z jakąkolwiek inicjatywą (bo po co mam za nią latać jak ona ma wszystko w d.?) No i nie pisałem do niej 3 miesiące (to nie był żaden test w sumie, po prostu traktowałem ją jak ona mnie) no i nawet nie napisała. ?

 

Chyba jest taka prawda, że na miejscu znalazła kogoś bardziej realnego niż ja,

Faktycznie teraz zauważyłem, że służyłem jak taki kolega do wygadywania się, żeby się pożalić, posmutać do mnie itp.

 

Również uświadomiłem sobie, że chyba w relacjach kobieta-mężczyzna jestem uświadomiony w jakieś 1-2% ...

 

W sumie przeczytałem wszystkie Wasze opinie i doszedłem do pewnych wniosków

 

1. jak laska to tylko w obrębie miejsca zamieszkania.

2. nie pisać w nieskończoność tylko przenosić znajomość do reala

3. Nie być kolegą do płaczu i żalu - tylko co jak laska non-stop zaczyna w taki sposób rozmowy i ciężko zmienić tor na coś innego?

 

Na studiach też miałem taką jedną znajomą - modelka (dosłownie) pisała do mnie całymi wieczorami o swoich kłopotach problemach stresach itp. ja myślałem, że po prostu chce się ze mną lepiej zapoznać i coś z tego ugram a jak wróciła do swojego byłego to nagle cisza się zrobiła.

 

Chyba za tępy jestem na to wszystko heh

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslalem ze to trolling ale moze i nie.

Zasada jest prosta - jeden gada, drugi bzyka.

 

Ten Co Gada Nie Bzyka Bo Jest Zbyt Zajęty Gadaniem.

 

Nawet nie widziales jej cyckow, prawda?

Nawet nie widziales jej w rzeczywistosci jak sadze i do konca nie wiesz czy zdjecia sa jej.

Az taki problem byl zeby wsiasc w pociag i pojechac?

Smigalem do lali 300 kilometrow na weekend, bywalo.

Pociągiem, a to nie bylo Pendolino.

Przynajmniej zamoczylem czubek i paluszki bo jeszcze byla dziewicą a ja harcerzykiem.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Pawel93 napisał:

człowiek chce poznać naprawdę wartościowe porady a tutaj dostaje jakieś śmichy chichy

Chłopie, dostałeś bardzo wiele cennych porad. Przyznaję, czasem ktoś się odezwał ostrzej, ale nie po to by Ci przypierdolić, tylko po to byś lepiej zrozumiał.

 

9 minut temu, Pawel93 napisał:

Chyba za tępy jestem na to wszystko

Nie, nie jesteś. Nie miałeś po prostu wiedzy i dopiero zacząłeś ją gromadzić. Lepiej późno niż wcale. Każdy był kiedyś na początku swojej drogi. To forum w dużym stopniu umożliwi Ci "naprostowanie" się i nauczy Cię spojrzenia na kobietę jako na zwykłego człowieka, a nie jako na miss universum. Nawet taka 11/10 to także zwykły człowiek, tyle że z waginą między nogami.

 

6 godzin temu, Still napisał:

Sumę wymyśliłem 360, 000 k. Aby było wiarygodnie

No to dałeś do pieca. Nie, to nie było zupełnie wiarygodne. Przeciętna piątka w lotto to między 3 a 8 tysi.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Pawel93 napisał:

Niektóre komentarze w stosunku do tego tematu brzmiały jak taki typowy Andrzej 45 letni kierowca co przejezdzil 20 lat na Tirach i teraz dostaje potężnego śmiechu na sam widok nowo przyjętego kolegi do pracy :) "no bo co on tutaj próbuje, przecież zaraz będzie się pytał o takie oczywistości, o zobaczcie próbuje zmienić koło a lewarek przymocował 2cm za daleko"

No ale trudno, takie są prawa internetu

Prawa są takie, że jakbyś poczytał forum zanim byś zaczął twój temat to byś nie zaczął tematu bo byś już wszystko wiedział i w zasadzie pytania by były zbędne.

Każdy Ci już odpowiedział, w  tym i ja. Ty się obrażasz na brutalną prawdę w zasadzie a nie nasze docinki, bo wiesz iż mamy rację a sam nie poszukałeś odpowiednich informacji i się nie wysliłeś a chłopakom co ci chcą pomóc oczerniasz ich.

Pozdrawiam.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj polecam autorowi, aby nie brał do siebie niektórych wpisów, są trochę przesadzone. Chodzi mi przede wszystkim o wpisy aby mało gadać, od razu się umawiać, szybko z kobietą przechodzić do rzeczy.

No tylko, że jakimś cudem Ci co tak doradzają, mają zwykle króciuteńkie przelotne znajomości i ciągle muszą szukać nowej co jest energochłonne i męczące. Jeśli chcesz porządnej relacji, którą jeśli dobrze sobie ustawiasz - to będziesz miał seks dzień w dzień przez kilka lat - to trzeba do tego trochę czasu i niestety trochę wkładu emocjonalnego.

To dużo zależy na kogo trafisz - nie wszystkie kobiety są takie same. Jedne są ubogie wewnętrznie i emocjonalnie - i tutaj rzeczywiście pisząc z nią 2 lata tylko tracisz czasu, a ona rucha się z innym. Inne jednak są głębsze, czytają książki, zastanawiają się - zazwyczaj to introwertyczki. Takie zdobywa się właśnie rozmowami, jednak musisz trzymać ramę.

 

Bracia Ci tu doradzają, żebyś szybko przechodził do rzeczy, tymczasem ogromna liczba związków z których potem powstały śluby, etc. to związki gdzie ludzie poznali się gdzieś na studiach i nie przeszli wcale szybko do rzeczy. Poznawali się od strony zainteresowań, od strony luźnej znajomości, rozmów, potem oczywiście przyszedł seks.

Ile to razy można było przeczytać w jakichś opowieściach ze strony, forów o tym jak się poznali, teksty typu: "rozumieliśmy się bez słów", itd. 

 

Moja rada jest taka - przyjrzyj się związkom ludzi w swoim otoczeniu - ile znasz związków w których facet przechodził szybko do rzeczy, do spotkania, a seks był już na 1-2 spotkaniu. Ile znasz kilkuletnich takich związków? Ja nie znam żadnego.

 

Tutaj kwestia jest więc na jaką dziewczynę tracisz, o czym pisałem wcześniej, oraz jak będziesz z nią rozmawiał. Po 1 - ona musi częściej inicjować rozmowę. Po 2 - musisz być w pewien sposób nieuchwytny, nie zawsze 'być' dla niej.

Po 3 - nie możesz być żadnym tamponem emocjonalnym, cały czas rozmowa ma się toczyć od strony WAS, czy pasujecie do siebie, itd. Laska musi wiedzieć jaki jest założony kierunek rozmów.

 

To są rady jeśli chcesz długo pisać. Można też pisać krócej - jakieś 2 tygodnie do miesiąca, potem spotkanie - ale na spotkaniu też, przede wszystkim muszą być wspólne tematy, ten 'flow' w rozmowie.

Bez tego, choćbyś nie wiem jakiego alfy nie zgrywał, to nic to nie pomoże.

Ludzie łączą się w pary na zasadzie trzech cech najważniejszych. Po 1 - intuicyjni z intuicyjnymi (ludzie myślący 'głębiej', skupieni na myśleniu dalekowzrocznym) a prości (tu i teraz, carpe diem) z prostymi.

Po 2 - osądzający/a i oceniający/a łączy się z obserwatorem. To jest ważna reguła, jest to w pewien sposób dopełnianie się. Po 3 - myślący/a łączy się z czującym/ą. Zwykle kobiety w 3/4 są czujące/emocjonalne, a mężczyźni kierują się logiką więc tu jest sprawa załatwiona.

 

No i najważniejsze - zaczynając każdą relację z laską musisz zacząć od postawienia wymagań, sprawdzania tej laski pod kątem swoich warunków i wymagań - musisz jej jasno zakomunikować, że masz wymagania i jakie konkretnie. I od razu stawiać jasno granice.

 

Ty stawiasz granice, bo prawie każdy związek mężczyzny z kobietą jest swego rodzaju relacją: rodzic/nauczyciel i dziecko. Kobieta jest jak dziecko, mężczyzna ma przewodzić.

Edytowane przez arch
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBlue To nie jest żaden trolling tylko normalny temat :)

Nie widziałem jej cycków na żywo - nigdy się nie spotkaliśmy. Wysyłała jakieś nudeski ale nie wiem czy to ma znaczenie jakiego typu były to nudeski bo zaraz zaczniemy się kłócić co to nudesek a co nie :P

Zdjęcia raczej są jej, jakby oszukiwała to musiałaby być naprawdę mistrzynią a w to wątpię. Myślałem by wsiąść w pociąg to by było ponad 600km i nie miałem pewności czy by mi otworzyła drzwi, nawet dzielnicy nie chciałaby mi podać i pewnie telefon by jej padł w dzień mojego przyjazdu heh..

 

@Magician Przyznam, że dostałem sporo fajnych porad, ja od jakiegoś czasu miałem pewne domysły co do tej całej sytuacji a porady udzielone w tym temacie przez innych użytkowników już całkowicie otworzyły mi oczy na ten cały bajzel. Teraz zrozumiałem, że byłem (jak Wy to nazywanie) ,,tamponem emocjonalnym" :)

W sumie czytając to forum czuję się jakbym zaczął czytać książkę zawierającą 700 stron o tematyce fizyki jądrowej i mam wrażenie, że jestem dopiero na okładce..

 

@SzatanKrieger Szczerze mówiąc przeczytanie jakichś 200 tematów na tym forum (od deski do deski) zajęłoby mi wiele tygodni. Dodam tylko, że śledzę niektóre tematy tutaj zawarte i naprawdę potrafią ukazać spojrzenie na dane kwestie innymi oczyma. Nie obrażam się na żadną prawdę - już podziękowałem za naprawdę wartościowe informacje, po prostu nie wiem czy niektóre podśmiechujki były tutaj potrzebne :D

P.S. Nikogo nie oczerniam.

 

@arch Bardzo fajnie napisałeś różnice między szybkim a ,,wolnym" przechodzeniem ze znajomości internetowej do ,,reala"

Wydaje mi się, że na początek (jako iż nie mam dużego doświadczenia) mógłbym popróbować szybkiego przeskakiwania w rzeczywistość. Mój znajomy korzysta z Tinder i mi opowiadał, że pisanie tam z laską to maks 3 dni i potem od razu spotkanie - w innym przypadku będą pisać kolejny tydzień aż w końcu kontakt się urwie bo znajdzie sobie innego amatora.

Mi by zależało na jakiejś dłuższej relacji typu FF albo FWB (typowe związki byłyby dla mnie mega wyczerpujące) - wydaje mi się, że najlepiej byłoby abym zbierał doświadczenia właśnie przez takie ,,szybkie znajomości" bym w ogóle się jakoś obył z tymi kobietami. Skakanie od razu na głęboką wodę (budowanie dłuższej kilkuletniej relacji) w mojej obecnej sytuacji to bardzo trudna i długa droga. Już z jedną pisałem właśnie 2 lata bo chciałem coś zbudować trwałego i teraz cudem jest jak mi w ogóle odpisze..

Nie znam ani jednej relacji, gdzie facet i kobieta byliby ze sobą latami poprzez zawarcie znajomości na szybkiego (dzień pisania i potem szybkie randki) - tak jak mówisz, długoletnie relacje buduje się jak Pałac Kultury - cegiełka po cegiełce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.