Skocz do zawartości

Przestała pisać po 2 latach


Pawel93

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

2 lata temu na GG poznałem jedną dziewczynę, jest z drugiego końca kraju, wysłała mi swoje zdjęcie i od razu chciałem ją zablokować bo stwierdziłem, że to nie możliwe iż kobieta miała wygląd 11/10

Napisałem jej, że jak mi nie da swojego zdjęcia tylko przysłowiowe ,,zdjęcie z neta" to z nią skończę rozmowę,

Szybko się okazało, że to były faktycznie jej zdjęcia a ona naprawdę jest taka urodziwa, kontynuowałem znajomość.

 

Przez dwa lata pisaliśmy ze sobą dosłownie o wszystkim, znałem wszystkie jej sekrety, sprawy itp. ona zresztą o mnie to samo.

Myślałem, że coś się z tego urodzi, że do niej pojadę albo ona do mnie i zaczniemy być razem, mieliśmy nawet takie pomysły.

 

Niestety po 2 latach coś się zepsuło - i się zastanawiam dlaczego tak się stało?

 

A mianowicie - ona jakby straciła zainteresowanie, przestała całkowicie pisać,

Nawet w żartach jej napisałem, że gdybym ja przestał pierwszy pisać przez następne 5 lat to ona nigdy by się nie odezwła

Zrobiłem tak przez 3 miesiące - nic nie pisałem, nie odzywałem się, zero i wiecie co? ona miała to kompletnie w dupie, nawet się słowem nie odezwała, tak jakby te 2 lata znajomości (gdzie wiedzieliśmy o sobie wszystko) w ogóle nie istniały.

 

Próbowałem odnawiać kontakt jakieś 5-7 razy za każdym razem miało to skutek ale ona znowu znikała całkowicie i od nowa...

 

Ostatnio udało mi się z nią skontaktować i mi oznajmiła, że ciągle pracuje, śpi i nie ma czasu niestety by się ze mną komunikować,

Ale jednocześnie mi napisała, że poznała innych ludzi, z którymi tam sobie spędza czas a nawet do jednego gościa chciała jechać bo tak się w nim zabujała (!!!)

 

O co tu chodzi? przez 2 lata wszystko było ok a teraz dla mnie nie ma w ogóle czasu zaś dla innych go znajduje. Tak po prostu cisza między nami, zero, urwanie wszystkiego.

 

Jaki może być powód takiego obrotu sprawy o 180 stopni? ?

  • Like 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jesli ta historia jest prawdziwa to naprawde naleza Ci sie gratulacje. Pisac z baba przez dwa lata ?!

Ja po paru zdaniach mam dosyc.

Pisanie sluzy jedynie do komunikacji. Reszta to Twoje dzialanie. 

 

Przez dwa lata nie bylo ok, w zasadzie byles dla niej tylko tamponem emocjonalnym i pewnie dalej jestes. 

 

Odpowiedz sobie na pytanie co miales z tej ralcji. Jakie korzysci? Z tego co napisales wnioskuje, ze zadne, oprocz hustawki emocjonalnej.

 

Jak juz trafiles na to forum, to nie przez przypadek. Ogarnij material jaki tu jest, bo w tym momencie masz wiele do przepracowania. 

 

Moja rada: daruj sobie ta Panne, bo ewidetnie jestes juz spalony. Jesli sie odezwie to tylko, by sie wysrac, a pozniej dalej Bracie mysl o niej.

 

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bracie.

 

Znaliście się 2 lata i widać, że Ci na niej zależy - jako kobiecie, nie koleżance. Nie padły jakieś propozycje spotkania z jej albo twojej strony? I po co zrobiłeś jej ten 3 miesięczny test, czego po tym oczekiwałeś? Nie wiem czy dobrze rozumiem ale to wygląda jakbyś ją shittestował (co jest zachowaniem raczej kobiecym)...

 

Kobiety nie tracą czasu, w dodatku jak była tak ładna to pewnie szybciutko znalazła sobie adoratorów, chłopaków czy kogo tam chciała. W zasadzie nawet jeśli nie chciała to byli i działali, konkurowali z Tobą. Koleś, który 2 lata jest dla niej codziennie on-line i który poświęca jej mnóstwo uwagi kontra kolesie off-line, na miejscu... skalkuluj to sobie.

 

Coś czuję, że chyba dopiero wychodzisz z Matrixa...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Pawel93 napisał:

Próbowałem odnawiać kontakt jakieś 5-7

Ja pierdolę.

 

48 minut temu, Pawel93 napisał:

Ostatnio udało mi się z nią skontaktować i mi oznajmiła, że ciągle pracuje, śpi i nie ma czasu niestety by się ze mną komunikować

Ja kurwa pierdolę.

 

48 minut temu, Pawel93 napisał:

Ostatnio udało mi się z nią skontaktować

Teraz to już brak mi słów. Kolega zuckerfrei odpowiednio to skomentuje pewnie. Już się boję.?

Edytowane przez Magician
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ją poznałem, tak mówiła mi o Tobie i miała z Ciebie bekę, że frajer itd. Po czym uprawialiśmy wielogodziny sex, lubi w pupę, troszkę się tego bałem ale mnie przekonała. Zapomnij o niej ona jest moja. 

 

Mamy już nawet taka wspólną piosenkę, sami wymyśliliśmy:

- popieśc moje kule, zrób to proszę czule (3x)...

to jest refren.

 

I się hihramy z tego, a potem dalej sex.

 

Poszukaj nowej znajomosci na www może czat ruletka. Powodzenia.  

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 5
  • Dzięki 2
  • Haha 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, zuckerfrei napisał:

popieśc moje kule

Popieść moje kule,

potem zjemy mule,

wejdź we mnie do końca,

ja cię nie odtrącam,

zrób mi dobrze w pochewce,

po członku cię połechcę,

jesteśmy dla siebie stworzeni,

on się ze mną ożeni.

 

Godzinę temu, Pawel93 napisał:

Jaki może być powód takiego obrotu sprawy o 180 stopni?

Nigdy nie traktowała Cię jako penisa, który wkroczy w jej niewinne terytorium rozkoszy. Wiem, że to brutalnie brzmi ale zimny prysznic dobrze ci zrobi na dzień dobry.

 

I mało fartowny awatar masz. Kurwa kotek? Pogadaj z moderacją, może Ci wymienią.

  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ta historia jest prawdziwa, a jej autor zyskał "jaja" w procesie cierpienia, możnaby jeszcze pożonglować hormonami ślicznotki w tej sytuacji.

 

Np. nasza ofiara ślicznotki udaje że się nic nie stało, normalnie piszą, a on się jej zwierza...

 

... że dostał w spadku hotel warty 50 baniek (a co!), i nie wie czy wybrać ten hotel, czy kilka baniek rocznie.

 

No i wtedy można zobaczyć co się zmieni w zachowaniu tej Pani. Gdyby dodać jeszcze że menedżerka hotelu i kelnerki (fotomodelki!) błagały o seks, to mamy histerię i nagłe zyski czasu, którego Pani wcześniej nie miała ?

  • Like 7
  • Dzięki 4
  • Haha 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Koszwil napisał:

Byłeś tamponem emocjonalnym, ew. odskocznią

Był zwykłym orbiterem, jednym z wielu. Jednym z bardzo wielu. Pisała tak długo, bo nie paliła mostów, bo żadna gałąź nie okazywała się na tyle silna i stabilna by ją przyjąć. Niewinne kobietki nigdy nie mają sentymentów, piszą bo ewentualnie coś mogą uzyskać i ugrać, ale jak trafią na tego co im zaproponuje więcej to momentalnie się moszczą na innej gałązce. Z dnia na dzień. U kobiet nie ma sentymentów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi kolego owe zachowanie koleżanki jest bardzo popularne i już Ci mówię o co chodzi. Trafiłeś do tzw szufladki pod napisem ,, psiapsiolka, kolega do zwierzeń, miś, przyjaciel " przestałeś być dla niej facetem. 

 

Jak kobietą nagle przestaje się odzywać to na 90% chodzi o innego faceta to stereotyp, który zna tu każdy samiec Alfa, Ty nim nie jesteś. 

 

Zapamiętaj sobie jedną rzecz. Facet ma wzbudzać w kobiecie porządanie, ona ma mieć mokro na jego widok. Od pogaduszek i zwierzeń jest rodzina, koleżanki, znajomi. A Ty przez 2 lata byłeś jej przyjaciółką tylko z penisem. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję abyś do niej pojechał, kupił 50 róż, szampana, truskawki, ostrygi i huj wie co jeszcze. Aha weź gitarę Romeo, abyś mógł zaśpiewać piosnkę piękna pod jej oknem. Co tam jeszcze? Hmmm jaja zabierz.... A nie, jaj dawno to ty nie masz, straciles je 24 miesiące temu! 

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak podziwiam kolegę 2 lata pisać bez żadnych konkretów to lasce ogarnietej już coś mówi, że tu trochę pachnie desperatem ja bym nie wytrzymał. Jeżeli nie było by opcji spotkać się to zakończenie znajomości jest najlepszym wyjściem. Nie chciałem być tak brutalny jak koledzy wyżej, natomiast jak zaczniesz nowe pogaduchy przez sieć to pamiętaj konkrety to raz, dwa nie zwierzaj się lasce o której nic nie wiesz i nawet jej nie widziałeś i trzy najważniejsze sprawdź czy jaja są na miejscu. 

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Magician napisał:

Był zwykłym orbiterem, jednym z wielu. Jednym z bardzo wielu. Pisała tak długo, bo nie paliła mostów, bo żadna gałąź nie okazywała się na tyle silna i stabilna by ją przyjąć. Niewinne kobietki nigdy nie mają sentymentów, piszą bo ewentualnie coś mogą uzyskać i ugrać, ale jak trafią na tego co im zaproponuje więcej to momentalnie się moszczą na innej gałązce. Z dnia na dzień. U kobiet nie ma sentymentów.

Szanuje Twoje zdanie ale według mnie to bardziej sie przechyla na strone tamponu. Albo i może 50 na 50, trudno ocenić, według mnie. Jakby był orbiterem raczej takich przeróżnych tajemnic, informacji, zżycia by nie miał.

Teraz czytam, że nawet orbiter może być tamponem. Ile ludzi tyle sytuacji :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Still napisał:

Proponuję abyś do niej pojechał

I zaczął z nią rozmawiać jak prawdziwy facet. Z jajami jak do kolan. Zapytaj w którym salonie kosmetycznym zrobili jej tak piękne tipsy. Zainteresuj się gdzie kupiła tę piękną torebkę. Musi poczuć się ważna, zaopiekowana i kochana. Roztocz nad nią parasol bezpieczeństwa. Zauważ, że jej kolor oczu pasuje do doskonale dobranych szpileczek. Bądź facet, musisz być silny. Traktuj ją z należytym szacunkiem. Wal komplementy że jest jakaś odchudzona. I obowiązkowo przyznaj, że Ciebie nie interesuje tylko sex z nią, bo Ciebie urzekło jej piękne wnętrze. Zabierzesz ją do siebie, przedpokój usłany płatkami róż, Ty śpisz na strychu, a ona zasypia przy romantycznych zapalonych świeczkach z tesco. Rano lecisz jak opętany po świeże bułki a ona znajduje w kanapce z mielonką tyrolską pierścionek zaręczynowy. And they lived happily ever after. To jest prawdziwy facet.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schemat bardzo prosty. Dawałeś jej atencję, wypełniałeś nudę, byłeś pewnie emocjonalnym tamponem i byłeś kimś komu się zwierzała. Byłeś takim internetowym przyjacielem dla niej, ale Ty myślałeś coś wiecej... Niestety z kobietami jest tak, że im mniej przez internet, tym lepiej.

Z tego można nawet zrobić taki wykres zależności, bo im dłużej piszesz z kobietą tym bardziej ma Cię za kogoś nudnego, a jeżeli Ty piszesz z kobietą coraz dłużej to zaczynasz się zakochiwać. 

 

Zapomnij i zrób z tego taką cegiełkę doświadczenia. 

Edytowane przez Qaikwow
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Qaikwow napisał:

Niestety z kobietami jest tak, że im mniej przez internet, tym lepiej

Miałem odwrotny przypadek. Im więcej tylko przez internet tym pańcia wysyłała więcej intymnych zdjęć. Punktem kulminacyjnym było wysłanie łechtaczki. A nie prosiłem ją o to. Kobiety to dziwne istoty są. Tam kurwa nie ma żadnych reguł. Tylko emocje. A cipka jak cipka, widziałem już jedną a nawet dwie.

 

A autora wątku lekko zjebaliśmy, za co przepraszam w imieniu bractwa. Ale najwyższa pora by się uczył. @Pawel93, trzym się i nie puszczaj.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra pośmialismy się, bądźmy poważni! Wszystko bym zrozumiał, normalnie wszystko! Ale GG??? GG korwa? Nie było Whats up? Messenger? :P

@gnukij1 wiem wiem,  nauczkę już od panny dostał. Nie dobijamy chłopa! Miejmy nadzieję, że ma dystans do siebie. Wracam z pracy więc jutro na spokojnie skwituje. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.