Skocz do zawartości

Jak to z tymi orgazmami jest?


Tomko

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem każdy powinien zadbać o swój orgazm. Wiele kobiet chce, by mężczyzna im to dał, przy czym leżą i często nie potrafią dobrze się wypiąć, o ruszaniu biodrami nie wspominając. Potem część z nich z powodu zawiedzionych oczekiwań zostaje feministkami.

 

1497093069_kukoub_600.jpg

Edytowane przez Beckenbauer
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wojkr napisał:

To kup "magic wand" ale tylko od Hitachi, jak on cię nie ruszy ....

Nie kręcą mnie tego typu "zabawki" :D 

3 minuty temu, wojkr napisał:

A lizanko, nie daje rady ?

Też nie :D Tzn. już bardziej, ale że tak powiem... U mnie wszystko pochowane, ciężko się tam dostać więc to pewnie kwestia budowy :P 

1 minutę temu, Beckenbauer napisał:

Moim zdaniem każdy powinien zadbać o swój orgazm.

Ja też jestem tego zdania i nie wymagam od samca stawania na rzęsach, chociaż jego wyrozumiałość wiele pomaga :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, AdamPogadam napisał:

A ja byłem oszukiwany, że Panie lubią jak się je kwiatuszkami smyra przy świeczkach. W ogóle seksualność kobiet to jakaś chędożona tajemnica poliszynela, zawsze muszą się kryć, a w netach bohaterki.

Kryć się?? Hahaha raczej być pokrywaną :D 

Eee tam jaka tajemnica? Ależ musiałeś mieć pecha :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, AdamPogadam napisał:

Ogólnie społecznie to większość Pań stara zachowywać się jakby był aseksualne i astralne :P .

Bo gdyby się okazało, że podobnie jak samce lubią seks, to od razu byłoby że łolaboga, pewnie ladacznica jakaś i 10 już samców miała w swoim krótkim żywocie :P 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh chyba poprzednim postem i przez moje preferencje znowu wyszłam na dewiantkę, trudno. :D

Teraz, AdamPogadam napisał:

Ogólnie społecznie to większość Pań stara zachowywać się jakby był aseksualne


Hmm napisze tylko, że na co dzień sama nie epatuje swoją seksualnością, a mam spory temperament, bo jest to po prostu w skrajnych przypadkach słabe i nierzadko tanie, niesmaczne. :) 

O 180 stopni zmieniam sie przy moim ukochanym z którym jestem blisko i wtedy mogę pokazać swoja drugą naturę, nie kryć sie ze swoimi potrzebami, fantazjami itd. i TYLKO w stosunku do niego lubię 

czasem zachowywać sie prowokująco, droczyć sie, co uwielbia. :D

Wyznaje zasadę, że kobieta powinna być damą na co dzień, i dz.... w łóżku - dla swojego mężczyzny. :) (to duże uproszczenie oczywiście czasem chodzi o samą bliskość,

przyjemność bez jakiegoś wyuzdania jeśli nastrój jest powiedzmy romantyczny). :)

@deomiPrzy odpowiednim partnerze to wróci- zobaczysz. :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dama na co dzień, i dz.... w łóżku" - czy to maskowanie się to nie pragmatyczny konformizm? Tak szczerze Drogie Panie. Nie chodzi mi o prostackie wywalanie seksualności, że prymityw powinien być na wierzchu etc tu musi być równowaga, jak wszędzie wiadomo. Jednak wielu porządnych chłopaków wierzy wam, nabiera się na tę "damę", a potem w depresji kontemplują zaszłości polegające na tym, iż "Dama" poleciała sobie do niedystyngowanego złego chłopca. 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, AdamPogadam napisał:

"Dama na co dzień, i dz.... w łóżku" - czy to maskowanie się to nie pragmatyczny konformizm? Tak szczerze Drogie Panie. Nie chodzi mi o prostackie wywalanie seksualności, że prymityw powinien być na wierzchu etc tu musi być równowaga, jak wszędzie wiadomo. Jednak wielu porządnych chłopaków wierzy wam, nabiera się na tę "damę", a potem w depresji kontemplują zaszłości polegające na tym, iż "Dama" poleciała sobie do niedystyngowanego złego chłopca. 

Życie codzienne a seks to dwa kompletnie różne światy. Można lubić w seksie podduszanie, bicie twarzy czy pissing, co nie znaczy, że jak ktoś przypadkowy na ulicy spróbuje cię udusić, obić po twarzy czy obsikać, to natychmiast cię to podnieci.

 

Stereotypy "bibliotekarka, cicha myszka, będzie idealna, bo ja lubię tylko pozycję misjonarską" i "ma choker i ostry makijaż, pewnie ma czarny pas w oralu" są baaardzo naiwne.

 

Plus, czy ty mimochodem  zasugerowałeś, że "porządny chłopak" jest słaby w łóżku/lubi tylko standardowe zabawy, a każdy "badboy" to świetny r*chacz?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AdamPogadam pardon zatem. Możesz wyjaśnić w innych słowach, o co ci chodziło? Poniższe fragmenty zrozumiałam następująco:
 
"Jednak wielu porządnych chłopaków wierzy wam, nabiera się na tę "damę" "

Tzn. faceci myślą, że skoro kobieta na co dzień zachowuje się z klasą i rezerwą, rzadko używa podtekstów etc, to oznacza, że równie powściągliwie powinna się zachowywać w łóżku, a nie jakieś "chore akcje" z BDSM itp. Więc skoro kobieta się zachowuje się w życiu codziennym bardzo przyzwoicie, a w łóżku zwierzę, to mydlenie facetom oczu?

 

"a potem w depresji kontemplują zaszłości polegające na tym, iż "Dama" poleciała sobie do niedystyngowanego złego chłopca "
Temat jest stricte o seksie, a odnoszę wrażenie, że łączysz kobiece poszukiwania lepszego/ostrzejszego bolcowania z poszukiwaniem badboya, który dostarcza emocje, raz da kwiatka, raz po pijaku zwyzywa. To nie jest jedno i to samo.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zastanawia inna rzecz. Ile kobiet potrafi mieć to wspomniane w temacie kilkanaście czy hm... kilkadziesiąt orgazmów podczas stosunku? Są na to jakieś statystyki? Żyłam do tej pory usatysfakcjonowana maksymalnie czterema, ale jak czytam to już satysfakcja maleje?...ech..., więc Panowie? Panie? jak to wygląda w praktyce? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, PIGUŁKA said:

Żyłam do tej pory usatysfakcjonowana maksymalnie czterema, ale jak czytam to już satysfakcja maleje?...ech..., więc Panowie? Panie? jak to wygląda w praktyce? 

Proszę nie odbierz tego w zły sposòb ,  4 to niezła liczba .

Powiedzmy optymalna i bezsprzecznie ponad przeciętna.

 

Naprawdę dobrze świadczy o Tobie (znasz swoje ciało i swoje potrzeby , umiesz to przekazać partnerowi)

i dobrze świadczy o Twoim partnerze (sprawny fizycznie i potrafiący " słuchać" ? Twoich  wskazòwek)

 

To jest naprawdę rzadka kombinacja.

 

Niektòre kobiety mają 0 ! choćby facet na chuju staną! 

 

W kompleksy można wpaść z taką babą ...

No còż predzej czy pòźniej taki facet zasięgnie "drugiej" opinii ?  a potem trzeciej ...

 

Powracając do Twojego pytania , jak z twoją kondycją fizyczną? 

Dwucyfrowa liczba to zabawa dla ludzi z ponadprzeciętną wydolnością fizyczną oraz psychiczną ...

 

Whole body orgasm ... to już jazda dla 5% ludzi max...

 

Kobietom odpierdala po czymś takim.

 

Cała sytuacja wygląda trochę jak ze spadochroniarstwem , 95% ludzi naprawdę powinno zostać na ziemi i NIE skakać .

 

 

 

Edytowane przez Red_Pill
Znowu literufka ...
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Temat jest stricte o seksie, a odnoszę wrażenie, że łączysz (...) " - ale to się baardzo praktycznie łączy, to wszystko jest zawsze częścią jakiejś całości i ciągu przyczynowo-skutkowego. Rzeczywistość to akcje in concreto, a nie forumowe, wybiórcze analizy jednego puzzla jedynie.

Edytowane przez AdamPogadam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.