Skocz do zawartości

Reakcja z kobieta


Rekomendowane odpowiedzi

Witam 

Mam problem więc pytam was bardziej doświadczonych 

Jestem z kobietą 4 lata starsza ja 26 ona 30

Opowiem w skrócie :

była w związku 7letnim rozstała się , poznała jakiegoś typka z którym przez 2 lata spotykali się sporadycznie  jak to opowiadała co jakiś czas aby zaspokajać się że tak to ujmę,  od 5miesiecy jestem z nią. Ten typek co jakiś czas pisze do niej SMS co u niej słychać,  powiedziała mi o tym że odpisuje mu że np. Wszystko ok... 

 

Wkurwia mnie to trochę czuję jakieś zagrożenie może bez podstawy a może nie.  Jak powiedziałem że może mu napisać żeby się odpierdolil to powiedziała że ze swoją byłą też mam kontakt i jeszcze jedna kwestia :              " xxx istniał w moim życiu, lubie go i tyle"

 

Albo mam coś z głową że szukam dziury w całym albo...  Już sam nie wiem więc zgłaszam sos.

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Timmy napisał:

poznała jakiegoś typka z którym przez 2 lata spotykali się sporadycznie  jak to opowiadała co jakiś czas aby zaspokajać się

2 lata w jej wieku to kawał czasu i marnowała go na FF? Słabo.

 

17 minut temu, Timmy napisał:

Ten typek co jakiś czas pisze do niej SMS co u niej słychać,  powiedziała mi o tym że odpisuje mu że np. Wszystko ok... 

A jak to wygląda szczegółowo, oni się co jakiś czas spotykają, on wie w ogóle, że ona jest już zajęta? To ważna kwestia.

 

18 minut temu, Timmy napisał:

Jak powiedziałem że może mu napisać żeby się odpierdolil

Błąd - Pani czuje, że Ci zależy i będzie z tego korzystać. Z kobietą tak jakbyś grał w pokera - nie pokazujesz kart (uczuć), nie używasz asa w rękawie z byle powodu. 

 

19 minut temu, Timmy napisał:

powiedziała że ze swoją byłą też mam kontakt

A masz? Jeśli tak, to chyba ona ma trochę racji, prawda a dodatkowo lekka hipokryzja się tu wkrada z Twojej strony? Bo wszystko sprowadza się do tego:

 

19 minut temu, Timmy napisał:

czuję jakieś zagrożenie

A ona nie czuje, skoro Ci nie robi jazd o utrzymywanie kontaktu z byłą. Zastanów się, czemu tak jest? Wniosek z tego jest prosty, komu bardziej zależy. A ten, komu bardziej zależy, przegrywa. 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minutes ago, Timmy said:

Jestem z kobietą 4 lata starsza ja 26 ona 30

 

49 minutes ago, Timmy said:

Ten typek co jakiś czas pisze do niej SMS co u niej słychać,  powiedziała mi o tym że odpisuje mu że np. Wszystko ok... 

 

49 minutes ago, Timmy said:

Wkurwia mnie to trochę czuję jakieś zagrożenie może bez podstawy a może nie.  Jak powiedziałem że może mu napisać żeby się odpierdolil to powiedziała że ze swoją byłą też mam kontakt i jeszcze jedna kwestia :              " xxx istniał w moim życiu, lubie go i tyle"

Nie reagujesz, ponieważ pokazujesz słabosć. Tutaj nie ma przyszłosci i marnujesz czas- laska na haju odpaliła by kolesia od razu - a trzyma go na orbicie, wiec walone bedzie raczej wczesniej niz pózniej.

Jestes beta providerem może? a on bad boyem w odwodzie.

 

No tak jesteś Beta cipencjuszem opierdala Cie kiedy chce jak to napisaleś w tym temacie : Koleżanka mojej kobiety

 

Bierz sie za siebie wyhoduj jaja dymaj ja ale nie wiarz z nia żadnej nadziej i tylko w gumie!

Edytowane przez Pytonga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, tytuschrypus napisał:

 

 

A jak to wygląda szczegółowo, oni się co jakiś czas spotykają, on wie w ogóle, że ona jest już zajęta? To ważna kwestia.

 

Nie spotykają się,  jest tak że ona ma swoje mieszkanie,  ja wynajmuje jeszcze pokój i ostatnimi czasy większość spędzam u niej mieszkając

 

Czy wie hmmmm ciężko powiedzieć nie pamiętam czy zapytałem ją o to możliwe że wie ale nie jestem pewny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kimas87 napisał:

Laska trzyma sobie go w zapasie. Jak z Tobą nie wyjdzie od razu pobiegnie do niego lub co gorsza sex z nim jej się podoba i to taka odskocznia od Ciebie. Takie kontakty się urywa jak jest związek. Jedno jest pewne tracisz czas z tą Panią. 

Hmmm...  Widziałem że się jak pisała z koleżanka że ma małego penisa więc czy seks jest argumentem,  bardziej że jest jeszcze młodszy

I bardziej niedostępny jak kiedyś raz opowiadała że np odpisywał jej po dłuższym czasie 

Wiesz o co chodzi, gra typu ganianego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Timmy napisał:

Widziałem że się jak pisała z koleżanka że ma małego penisa więc czy seks jest argumentem,

A skąd wiesz co ona będzie pisać o tobie z koleżanką jak już będziecie eks.

Zresztą jak się rozstaniecie to stawiam wypłatę, że pierwsze co ona zrobi to poleci do tamtego.

A po co Ty piszesz do swojej byłej?
Takie sytuacje są bardzo niezdrowe dla związku.
Sam przez to przechodziłem w swoim życiu.

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz, że spotkałeś swoją byłą i chciała się z Tobą spotkać i się zastanawiasz.

A tak swoją drogą najlepiej by było dla ciebie obejrzeć odcinek serialu

Black mirror sezon pierwszy odcinek numer 3. Jest dokładnie w 100% opisana Twoja sytuacja, obejrzyj a wszystko zrozumiesz, to ci gwarantuje.

Piwo prześlesz pocztą :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minutes ago, Timmy said:

Mam postawić jasno sprawę że jeśli mamy być razem to chce żeby napisała do typka żeby przestał do niej pisać? 

Ten związek nie ma sensu (moim zdaniem)

Przeruchaj ją porządnie a nastepnie powiedz, ze nie wiesz co do niej czujesz i potrzebujesz czasu aby sie zastanowić i odejdz marnujesz czas.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Timmy napisał:

Jestem z kobietą 4 lata starsza ja 26 ona 30

Czerwona flaga pojawiła się jak tylko ją poznałeś.
Bracie starsze kobiety nie są przeznaczone do związków.
Owszem można mile spędzić czas.
Głównie jednak po to by nabrać doświadczenia życiowego.

 

 

Godzinę temu, Timmy napisał:

Opowiem w skrócie :

była w związku 7letnim rozstała się , poznała jakiegoś typka z którym przez 2 lata spotykali się sporadycznie  jak to opowiadała co jakiś czas aby zaspokajać się że tak to ujmę,  od 5miesiecy jestem z nią. Ten typek co jakiś czas pisze do niej SMS co u niej słychać,  powiedziała mi o tym że odpisuje mu że np. Wszystko ok... 

Standardowa sytuacja.
Posiadanie orbiterów i gałęzi.
Tak jak ja zawsze porównuję kobiety do nieruchomości to tak samo one robią z nami.
A co to oznacza?

Przebierasz rynek matrymonialno-seksualny szukając najlepszej oferty.
Znajdziesz kilka, ale niekoniecznie się z każdym dogadasz i wynegocjujesz dobrą cenę.
W związku z czym jeśli pierwsze spotkanie negocjacyjne się nie udało.
To nie czekasz tylko szukasz następnej oferty, a poprzednią trzymasz przy sobie "w razie w".

One to robią perfekcyjnie. To są mistrzynie biznesu.
My natomiast z wiekiem się tego uczymy obserwując zachowania pań i demaskując matrixa.

Po ch*ja ona trzyma kontakt z takim gościem?
Oczywiście dla atencji i możliwości wślizgnięciu się na bolca gdy ty się jej znudzisz.
Ego ma wypierdolone w kosmos hehe ja już takie znam.
Najważniejsze chłopie to nie podejmować tego tematu wgl.
Nie interesuje cię kto to jest.
Masz wyjebana jaja i koniec.
Pamiętaj zazdrość = słabość = słabe pożądanie kobiety względem ciebie.

Ja mam dobrego nosa i ja potrafię na kilometr wyczuć szlaufa.
Wiadomo, że każda ma orbiterów albo chociaż tamponów emocjonalnych.
Natomiast czasami po prostu można zweryfikować szybko czy kobieta nadaje się na związek.
Nie mówię aby szukać tylko w bibliotekach bo mechanizm biologiczny kobiety wszędzie jest taki sam.
Tylko, że wartości, wzorce oraz bycie introwertyczką/ekstrawertyczką ma duży wpływ na postrzeganie świata przez kobietę.

 

 

28 minut temu, Timmy napisał:

Mam postawić jasno sprawę że jeśli mamy być razem to chce żeby napisała do typka żeby przestał do niej pisać? 

Ale po co ty chcesz stawiać jakieś warunki. Przecież ten związek nie ma przyszłości.
Jak ci się nie podoba to się po prostu ulotnij :) 
Poza tym z tego co piszesz to chyba ona ma większą władzę w tym związku.

Pamiętaj kto ma bardziej wyjebane jaja - ten wygrywa.
Ona na pewno na żadnych kafeteriach nie pisze o tobie.
Po prostu jesteś od pukania i zabicia czasu oraz sponsorowania.

Jedyne co w tej sytuacji bym ci polecał i zrobił to oczywiście wyruchał wzdłuż i wszerz nabierając doświadczenia.
Uodporniałbym swój umysł oraz organizm na kobiece pierodlamento i kobiece żałosne gierki.
To tak jak z zimnymi prysznicami - pierwszy zawsze jest najgorszy.
Później im więcej pryszniców tym szybciej twój organizm przyzwyczaja się do temperatury.

 

 

2 minuty temu, Pytonga napisał:

Ten związek nie ma sensu (moim zdaniem)

Przeruchaj ją porządnie a nastepnie powiedz, ze nie wiesz co do niej czujesz i potrzebujesz czasu aby sie zastanowić i odejdz marnujesz czas.

Dokładnie.
Pytonga pisze dokładnie to samo co ja tylko, że w skrócie :D









 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Timmy napisał:

Widziałem że się jak pisała z koleżanka że ma małego penisa więc czy seks jest argumentem

<ukrywa twarz w dłoniach =gorzej niż facepalm>

 

No to faktycznie, zajęta panna popisuje o małym penisie "kolegi", zupełnie normalne;)

 

Godzinę temu, Timmy napisał:

I bardziej niedostępny jak kiedyś raz opowiadała że np odpisywał jej po dłuższym czasie 

Czyli gościu jest mniej needy od Ciebie i to wystarczy.

 

Bracia Ci już dobrze zdiagnozowali - jak panna jest na haju to na innych facetów ma kompletnie wyjebane - są dla niej jak powietrze po prostu. A Ty teraz jesteś na przeczekanie tylko, rezerwowa opcja z braku laku.

 

Godzinę temu, Timmy napisał:

Więc zastanawiam się czy zajebać ultimatum 

Albo tak pisze albo kończymy grę 

Bez sensu. Nie wymusisz na Pani wierności i pożądania wprost stawianiem gróźb i ultimatów. Wyjdziesz tylko na ciotę, która się tam trzęsie ze strachu przed konkurencją. Zrób albo tak:

 

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Powiedz, że spotkałeś swoją byłą i chciała się z Tobą spotkać i się zastanawiasz.

Albo jeszcze lepiej tak:

 

55 minut temu, Pytonga napisał:

Przeruchaj ją porządnie a nastepnie powiedz, ze nie wiesz co do niej czujesz i potrzebujesz czasu aby sie zastanowić i odejdz marnujesz czas.

I tyle w temacie.

 

52 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

Ale po co ty chcesz stawiać jakieś warunki. Przecież ten związek nie ma przyszłości.
Jak ci się nie podoba to się po prostu ulotnij :) 

W ogóle uważnie przeczytaj co brat @Ragnar1777Ci tu napisał bo to czyste złoto i cenne wskazówki w przystępny sposób przekazane. Uważnie! Z jednym wyjątkiem:

 

53 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

Uodporniałbym swój umysł oraz organizm na kobiece pierodlamento i kobiece żałosne gierki.

Tak, ale już nie na tej Pani. Na tą nie jesteś odporny. Ty jesteś od niej zależny, nie ona od Ciebie. Ta rozegra Cię jak chce. Tu jedyny sposób to zakończyć, uwierz mi. Inaczej potem będzie bolało. Teraz jeszcze nie jest za późno.

 

To znaczy rogi masz moim zdaniem na jakieś 80% już, ale powiedzmy że dowodów nie ma więc zakładamy domniemanie niewinności. Szkoda czekać, aż podejrzenie zamieni się w pewność. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Timmy napisał:

ona 30

Jej termin przydatności się skończył teraz szuka frajera beta-providenta 

 

2 godziny temu, Timmy napisał:

poznała jakiegoś typka z którym przez 2 lata spotykali się sporadycznie 

Pieprzyła się z gościem przez 2 lata za free a ty się musisz starać o sex

 

Moja rada:

A daj pan spokój ona jest przebolcowanej we wszystkie strony 

Edytowane przez Kingboss
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Kingboss napisał:

A daj pan spokój ona jest przebolcowanej we wszystkie strony 

Słuszna uwaga. Pani zapewne raczyła wspomnieć tylko o tym, który bolcował ją najczęściej. I najporządniej, czym zapadł w pamięć.

I dlatego kontaktu nie zrywa, bo i czemu z takim ruchaczem;)

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kwestia beta providenta nie wchodzi tu w grę 

Przedstawię jakie argumenty moze są kiepskie, jesli tak to liczę na skorygować moje myślenie 

 

Jeździmy do jej rodziców ( mieszkamy w mieście pochodzimy z różnych krańców polski) 

Były plany wspólnego mieszkania do czasu jak nie zaczęły sie kłótnie,  ja też święty nie jestem chodzi o zazdrość i to przesadzoną często 

 

 

Powiem jeszcze jedna kwestia przez co wyjdę na cipkę pewnie 

Ona próbuje mnie ustawiać typu jak coś odjebalem to szlaban na seks...  

 

Wolę mieć kobietę z silnym charakterem a nie taka co będzie mi piwo z lodówki przynosić a kapcie zakładać na zawołanie 

(pewnie mam zbyt słaby charakter lub jestem zbyt dobry) 

  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Koszwil nie popłacz się, Mariusz :) 
Napisane w dość bezpośredni i brutalny sposób.
Najbardziej jednak istotne jest to, że zawarta myśl w mojej powyższej wypowiedzi jest jasna jak słońce i z tego co się orientuję, znana na forum :) 
Jeśli Ci się nie podoba mój bezpośredni styl użyty w powyższej wypowiedzi - rozumiem. Po prostu nie czytaj ;) 
Jeśli zrozumiałeś przekaz, a masz jakieś ale - cóż, mógłbym podejrzewać o białorycerstwo, ale po jednym poście nie będę wysuwał takich wniosków.
Jednak na wszelki wypadek i tak bym Ci podał czerwoną pigułkę, gdyby takowa istniała :) 

Może plotę matrixowe głupotki, a autor powinien jak mityczny prawdziwy mężczyzna, wzorem oczami mężczyzny, kupić kwiatek i przeprosić pańcię, że jest zazdrosny o kolegów :) 
Cóż, autor sam zdecyduje, która treść posiada jakąś wartość dla niego i którą weźmie do serca.
Bracia też zweryfikują czy nie palnąłem jakiejś głupoty i mnie naprostują szybciutko.
Póki co widzę, że jest inaczej, no nie że się chwalę, że jestem już jakimś specem.
Nie jestem.
Pierwsza lepsza latynoska 11/10 by mnie zjadła ;) 


 

2 minuty temu, Timmy napisał:

Powiem jeszcze jedna kwestia przez co wyjdę na cipkę pewnie 

Ona próbuje mnie ustawiać typu jak coś odjebalem to szlaban na seks...  

 

Wolę mieć kobietę z silnym charakterem a nie taka co będzie mi piwo z lodówki przynosić a kapcie zakładać na zawołanie 

(pewnie mam zbyt słaby charakter lub jestem zbyt dobry) 

Rozumiem cię, bo ja miałem tak samo :) 
Nadal jestem zbyt dobry i nad charakterem muszę popracować.
Jest jednak jedno ale - ja nie chcę dalej taki być.
Pochłaniam wiedzę, wyciągam wnioski ze swoich porażek, a w stosunku do kobiet robię się pragmatyczny, tak jak one do mnie :):) 
Podświadomość czyli ten zakorzeniony rycerz, stale się odzywa, a ja nie jestem jeszcze w stanie wyciąć tych korzeni do końca.

W sprawie bycia zbyt dobrym hmmm może poczytaj "No More Mr. Nice Guy"?
Najważniejsze, że jesteś tego świadomy.
Świadomość to już jest pierwszy krok.

A i ps. Dziękuję @tytuschrypus za te miłe słowa ;)





 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777 Nie zrozumieliśmy sie, tam nie było żadnej ironii :lol: (Posłuchać w przenośni było bo czytam a nie słucham )

Bardzo podoba mi się wiedza jaką prezentujesz i obycie w relacjach damsko-męskich, zawsze czytam Twoje posty z zaciekawieniem i wnioskami na przyszłość, tak jak mówiłem mądrego to i warto posłuchać :) Pozdro!

 

Edytowane przez Koszwil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Koszwil a, bo ja cudzysłowie zrozumiałem jako ironię.
Teraz rozumiem, że to oznaczało zupełnie co innego ?
Dziękuję za słowa uznania
Oraz proszę wybaczyć, że się nieco uniosłem ?
Również pozdrawiam :) 
Ps. Mimo, iż wykazuję się wiedzą to i tak zdarza mi się polegnąć.
Nie chce promować tu mojego wątku "Dwie strony monety", aczkolwiek właśnie tam wyszło szydło z worka.
Że muszę walczyć z rycerzem :) 

Edytowane przez Ragnar1777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.