Skocz do zawartości

Związki z rozwódkami z dzieckiem, dziećmi.


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
On 9/16/2019 at 11:05 AM, Leniwiec said:

Wszystko fajnie, ale w pewnym wieku, już ciężko o kobietę, która nie jest po przejściach, czyli bez dzieci.

Może sporo po 40. Na świecie serio są miliony (w miarę) młodych wolnych kobiet bez zobowiązań.

On 6/27/2018 at 6:28 PM, Normalny said:

LAT to dla mnie idealny typ związku dla osób po tzw. przejściach. 

Innego na chwilę obecną sobie nie wyobrażam.

Ja jestem po tzw przejściach ;) i nie wyobrażam sobie związku LAT. Co więcej, znałem jedną panią która była w związku LAT (nie ze mną) i raz nawet z nią rozwaliłem łóżko, bynajmniej nie podczas transportu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam

Znalazłem to forum przez przypadek z czego ogromnie się cieszę. Mam pytanie odnośnie właśnie takiego związku jak w temacie. 

Ja przed 30 stką, ona 9 lat starsza. Dziecko lat 8 . Dzieciak mnie uwielbia. Nie jestem bankomatem , każdy z nas ma swój budżet etc. Problem jest tylko taki że ona nie może już mieć dzieci.. ja miałem nie móc, okazuje się że jednak wszystko ok . Nie chce mieć swoich, pytanie co dalej ? Co jak np. zmieni mi się myślenie za parę lat ? Adopcji też nie rozważam. Dodatkowo wiadomo przeszłość i chcąc nie chcąc kontakt z ex facetem i przekazywanie dziecka pod blokiem (on ma już swoją drugą rodzine i w sumie trochę wyjebane na córkę z pierwszego małżeńśtwa)

Z góry dzięki za odp. 

  • Like 1
  • Smutny 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kulkensan napisał:

Ja przed 30 stką, ona 9 lat starsza. Dziecko lat 8 . Dzieciak mnie uwielbia. Nie jestem bankomatem , każdy z nas ma swój budżet etc. Problem jest tylko taki że ona nie może już mieć dzieci.. ja miałem nie móc, okazuje się że jednak wszystko ok . Nie chce mieć swoich, pytanie co dalej ? Co jak np. zmieni mi się myślenie za parę lat ? Adopcji też nie rozważam. Dodatkowo wiadomo przeszłość i chcąc nie chcąc kontakt z ex facetem i przekazywanie dziecka pod blokiem (on ma już swoją drugą rodzine i w sumie trochę wyjebane na córkę z pierwszego małżeńśtwa)

Z góry dzięki za odp. 

W pewnym wieku większość ludzi jest po przejściach. Znam dosyć sporo związków takich jak Twój. Udanych związków. Jeśli jest Ci z nią dobrze, masz bardzo dobre relacje z jej dzieckiem (czyli musisz je również lubić), to w czym masz problem? Różnica wieku jest nieistotna.  Ważne, aby pani uprawiała jakiś sport i po prostu dbała o siebie. Kobieta jest po przejściach, a więc potrafi docenić to co ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

Udany związek przy takiej różnicy wieku na niekorzyść pani to chyba tylko z Anną Jagiellonką.

Jeśli czyta nas Dominika Kulczyk to proszę o kontakt na priv. To będzie czyste uczucie z mojej strony :D

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem trochę i zgłębiłem różne artykuły i macie racje:

1.Dzieciak będzie zawsze najważniejszy

2.Biologiczny ojciec - mimo iż ma nową rodzinę zawsze będzie obecny i będzie się wtrącał 

3.Ciągły kontakt z ex mężem - odebranie córki, odwiezienie , prace domowe w szkole etc. 

4.Po czasie i tak bym został bankomatem - biologiczny dokłada się tyle ile min. alimenty wynoszą ; z tego co orientowałem się w sytuacji zarabiam 5x więcej niż on

5.Mimo iż teraz młoda latorośl  mnie słucha istnieje bardzo duże ryzyko że zmieni się to jak będzie starsza

6. Przez to że nie będziemy mieli wspólnego dziecka Pani nie będzie ze mną związana niczym oprócz ew. małżeństwa 

7. Z tego co wiem było kilku przede mną.. ciekawe czemu ich nie ma :D

Nie wiem czy dobre wnioski wysnułem , poprawcie jeśli źle prawię. 

Pozdr

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Boromir

Tak, słuchałem. W szczególności pierwsza "Obyś cudze dzieci chował" Rewelacja. Szkoda że już nie dostępna po skasowaniu na Vimeo. 

 

Młodzi userzy mieliby wiedzę podaną na patelni i wiedzieliby że z takimi kobietami nie wchodzi się w związki bo za duże ryzyko. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 hours ago, Kulkensan said:

6. Przez to że nie będziemy mieli wspólnego dziecka Pani nie będzie ze mną związana niczym oprócz ew. małżeństwa

 

To jest akurat plus dla ciebie, nie dla niej. W razie czego będziesz mógł się łatwiej z tego wyplątać i czemu chcesz ją wiązać czymś na siłę?

 

23 hours ago, Kulkensan said:

1.Dzieciak będzie zawsze najważniejszy

 

Zawsze jest najważniejszy, nawet jakbyś był biologicznym ojcem. Po porodzie mężczyzna schodzi na drugi plan. 

 

Wszystkie te punkty jakie wymieniłeś są w pewnym sensie ważne ale bazują one na twoich przypuszczeniach i obawach. Natomiast  nie wymieniłeś dwóch kluczowych:

 

- Ona jest starsza od ciebie o 9 lat !

- Nie masz własnego dziecka ! 

 

Właśnie te punkty są fizycznymi przesłankami to zakończenia relacji. 

 

Edytowane przez RealLife
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile s.ks będzie ok to sądzę że w większości przypadków facet skończy z tabliczką bankomat, poduszka. Innym motywem może być chęć pokazania się z 'kimś' o statusie jako tej jeszcze atrakcyjnej - czy przed rodziną, znajomymi, a nawet samą sobą dla satysfakcji. Później zacznie się pokazanie prawdziwego charakteru. Może mocno generalizuje ale wyczuwa się na kilometr badanie rynku, statusu, pozycji przez taką Panią bez większych ogródek. Niemniej znam też taką do pogadania i tyle - ona chce coś, ja nie ? Paradoksalnie mimo opadającego już SMV często są trudno-dostępne, lub takie grają by zdjąć po sekundzie kurtynę przyjemności :)

Może ktoś mnie wyprowadzi z błędu i świat w tym wypadku nie jest aż tak 0 - 1. Osobiście nie chciałbym wysiadywać obcego jaja, ale życie pisze różne scenariusze i może są tacy którym taki układ się powiódł ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.04.2020 o 01:32, Kamil0s napisał:

Może ktoś mnie wyprowadzi z błędu i świat w tym wypadku nie jest aż tak 0 - 1.

Po co? Jeżeli:

W dniu 2.04.2020 o 01:32, Kamil0s napisał:

Osobiście nie chciałbym wysiadywać obcego jaja

Ja znam jeden przykład w miarę udanej rodziny quasi-patchworkowej.

 

Matka mojej ex, fakt jej córki są już odchowane. Baba pracuje, z dzieciakiem faceta się dogaduje, gotuje sprząta itp itd. 

Gość biały rycerz do kwadratu, sam chętnie stał się bankomatem. No ale oboje są około 40 już więc to inne pokolenie bab.

A no i poprzednia jego baba go zdradzała, gdy on tyrał na rodzinę. 

Tak czy srak gość jakby nie był taki "dobry" to pewnie byłoby pa-pa. 

Dla kogoś, kto żyje w matrixie może to być definicja szczęścia. 

Dobra jak to teraz tak opisałem to jednak jest to prawie schemat. Może poza jakimiś chorymi jazdami pańci. No ale baba ma 40 lat może już jej hormony tak nie szaleją no i chyba skrycie jeszcze lofcia męża bad-boya. ?

Chuj tam dla bab jesteśmy jedynie dostarczycielami w sensie stricte użytkowym:

- nasienie,

- zasoby,

- emocje/atencja,

Jeżeli pańcia się już rozmnożyła to nie potrzebuje od Ciebie nasienia. 

Resztę sam sobie dopowiedz. ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.