Skocz do zawartości

Żona prostytutka. Pragmatyzm czy skrajna głupota?


Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma mlodych lasek z klasą.

Mlode maja nasrane w glowach.

Starsze maja taka wiedze o facetach ze im sie o tym nie snilo i meskie podejscie, tu nie ma sentymentow.

Do zwiazku z divą, zakladam ze EX-divą, trzeba faceta z jajami z hartowanej stali z duzym dodatkiem chromu i innych metali z ktorych robi sie stal nierdzewną.

Wtedy moga byc sentymenty, owszem.

Gdy facet w KAZDEJ chwili bedzie umial postawic taka panienke do pionu.

I nie mam na mysli POZIOMU.

W pozycji poziomej ona znowu go sprzeda za kilo kartofli bo zna te pozycje od lat.

Cala reszta facetow co to im sie marzy zwiazek na partnerskich zasadach bedzie jak dziecko w nocy na pustyni, nawet nie beda wiedziec jak sa kierowani, beda tanczyc jak laleczki na sznurku.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amen :)

 

Pamiętam moją pierwszą wizytę, w trakcie weszła kolejna diva , która wróciła z całonocnej wizyty domowej i zaczęły gadać ja zestresowany a te jak gdyby nigdy nic. I ta z wizyty opowiada jak to sobie obdzwoniła całą rodzinę w Polsce i na co ponaciągała zakochanego misia, który zapłacił i za nockę plus różne ekstrasy.

 

Ogólne wrażenie to był totalny brak szacunku i radość z wydymania frajera.

No ale to była agencja i panie tylko z wyglądu prezentowały klasę.

Notabene moja diva wtedy bardzo chciała abym zabrał ją na sylwestrową imprezę (wyczaiła, prawiczka białorycerza z fajnymi planami)

 

Dobrze, że nie wypaliło młody i głupi byłem... teraz tylko głupi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli laska idzie pracować do burdelu żeby zarabiać, to znaczy, że kasa jest dla niej najważniejsza, skoro jest w stanie rozkładać nogi czy obciągać kilka czy nawet kilkanaście razy w ciągu doby. Z tak wyrachowaną osobą nie ma co liczyć na związek.
Dodatkowo w burdelu występują różne patologie typu ćpanie, chlanie, gangsterka na "ochronie" itd. Tym wszystkim nasiąka taka laska. Po jakimś czasie jest to zimna bezwzględna sucz, która tylko przelicza co się opłaca, co nie.

Widziałem kiedyś taką scenę w night clubie: siedziałem przy stoliku z kumplem i ochroniarzem który skończył zmianę, i siadł się napić piwa. Taki dalszy kumpel. Do night clubu wszedł bardzo przystojny koleś w garniaku, taki widać, że z kasą, prowadząc pod rękę niunię cud. Piękna dziewczyna, taka z klasą, w garsonce szarej itd - dyskretna elegancja.
Za nimi wszedł jakiś kolo w skórze, wyglądający jak bandyta. To był ochroniarz z burdelu.

Ten ochroniarz mówi, że to gwiazdeczka z burdelu u ....- znanego w okolicy, a ten koleś to taki biznesmen który się w niej zabujał. Ciągle ją zamawia, nie dyma a tylko jezdzi z nią po imprezach jako z osobą towarzyszącą.
Obserwujemy...wyglądają jak para zakochana - ona wpatrzona w niego, on w nią. Co chwilę taniec przytulaniec, uśmiechy ciepłe do siebie itd. Ona nie piła, on pił jakiegoś łiskacza, i lekko się zaprawiał krok po kroku...

Mówię do tego kolegi że wyglądają na serio jak zakochana para. A on na to, żebym nie był naiwny, to przecież kurwa, a taka zrobi wszystko za kasę. Wtedy byłem naiwny, bo młody, i myślałem że w tym przypadku się myli.

Ale nastąpił ten moment...kochaś zaprawiony już dość dobrze chciał iść tańczyć, ona odmówiła twierdząc, że jest pijany i żeby usiadł i ochłonął. On że chce tańczyć z nią, i że idą...po czym złapał ją za rękę i pociagnął za sobą dość mocno...i w tym momencie zerwał się ochroniarz zza stolika...zaczął tak napierdalać tego gościa, że takiego bicia nie widziałem nigdy wcześniej. Kiedy tamten leżał i już był przemielony jak kotlet, tamten jeszcze zawrócił i z takiego wielkiego zamachu walnął go z łokcia w brzuch. Kolo był już nieprzytomny...laski zza baru zadzwoniły po pogotowie.

W tym czasie niunia...stała i patrzyła z obojętna miną na to jak ochroniarz masakruje faceta który się w niej zakochał, wywalał na nią kupę kasy raz po razie, i któremu patrzyła słodko w oczy zaledwie pół godziny wcześniej.

Jest takie przysłowie " nie będziesz miał przyjaciela z gliniarza, i żony z kurwy". I to jest najprawdziwsza prawda.
 

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.06.2018 o 13:11, Les napisał:

Będzie chciał dziewicę i w dodatku która nie pyskuje i jest raczej uległa. Ale taka dziewica też może woleć prawiczka ?

 

Kobieta będzie chciała alfę, a czy on będzie prawiczkiem czy nie, będzie miała na to wyjebane. Tym się kobiety różnią od mężczyzn, że np. woli taka być kolejną laską alfy, niż pierwszą i jedyną laską bety, podczas gdy u mężczyzn działa to zgoła inaczej. Do stałego związku większość wolałoby średnią ładniutką dziewczynę z niskim przebiegiem, niż ostrą szprychę 11/10 rozjebundę wiejską. Nie znaczy, to, że nie jak by była okazja zaliczyć, to nie jeden by chętnie rozjebundę zaliczył, ale mówimy o stałych związkach tu.

Edytowane przez WąsatySamiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On ‎6‎/‎17‎/‎2018 at 2:46 PM, WąsatySamiec said:

Kobieta będzie chciała alfę, a czy on będzie prawiczkiem czy nie, będzie miała na to wyjebane.

Nie do końca się z tym zgodzę – zalezy od kobiety, ale rozbudzona i świadoma kobieta (mówimy tutaj raczej o doświadczonych) szybko wyłapie prawiczka, który nie będzie w stanie jej dobrze przeruchac i zmiesza go z błotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka "modelka" która całe życie była sponsorowana (i lubiła wyjazdy) to prostytutka czy nie?

 

Nie wiem czy w tym biznesie zdarzają się rozsądne kobiety. Dla przykładu taka vip klasa, jedno spotkanie tygodniowo za 1.5-2 tys. Czy jest to jakiś stan przejściowy i później, jak ciało już zwiędnie, trafia ona do burdelu i na linię lub robi w hurcie? Upraszczając, charakter nie pozwoli odejść z branży. Taka rozsądnie planująca swoją karierę nie byłaby zła. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona prostytutka???

Ja nie nazwał bym tego ani pragmatyzmem ani skrajną głupotą.

Nazwał bym to korelacją. Empiryczny związek( Faceta i Prostytutki ), zaobserwowany między dwiema zmiennymi( puszczanie się za kasę i dawanie dla męża za free ), polegający na tym, że przyjmowanie określonych wartości przez jedna zmienną jest związane z przyjmowaniem określonych wartości przez drugą. 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.