Skocz do zawartości

Historia zmyślona, ale presja Pań prawdziwa...


Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Marek Kotoński napisał:

Ona może - ale on nie?

Tez moze,ale jak wszystko zostawi biednej kobiecie. A co do tyjacych kobiet,to ja cos ze swego zycia. Gdy moja, wtedy nie zona,ale mielismy juz dziecko, za bardzo sie roztyla. To zjeb...m ja jak tylko jest to mozliwe(nie bede tego cytowal). Robilem to czesto jak bylem piany, a ze jestem alkoholikiem to dosc czesto sie to dzialo. Nie polecam. Do sedna. Gdy sie z nia rozstawalem,przez te dwadziescia lat,jak bylismy razem,nigdy nie byla otyta. Nie trenowala nic,a zawsze byla ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh ostatnio byłem u koleżki na meczu towarzyskim reprezentacji Polski. Piwko, jedzonko a tu nagle wchodzi ona. Przed ślubem była puszysta ale po jest jedna wielka masakra i żadnej chęci zmiany mimo zapewnień jego że coś zaczyna robić z tym wogóle nawet nie widać wielkiej chęci po widoku wpierdzielania na naszych oczach kilku skrzydełek kurczaka i popijać to colą xD Naturalnie zachowałem to dla siebie ale mimo jego rozmów ze mną że niby to mu przeszkadza tutaj pokazał akceptacje tego stanu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpla żona też nigdy może do szczupłych nie należała, ale po dziecku kilka kg jeszcze się jej przytyło. I co, kumpel rozmawiał, tłumaczył, ona płakała jak to jej koleżanki po dziecku są szczupłe, a ona na siebie nie może patrzeć itd. Tyle, że jak ma ruszyć dupe, nie wiem chociażby na spacer, to niee jej się nie chce, one nie ma siły (nie pracuje, zajmuje się dzieckiem, i kumpel po pracy musi zaraz lecieć ją odciążyć), ona pójdzie do dietetyczki :D No i tak te dietetyczki już ze 2 lata są grane, a różnicy zero, ruchu brak, tylko hajs leci. Po dziecku on i tak ma seksu zero, ale na jego miejscu to nie wiem czy bym nawet chciał ;> 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Fedde napisał:

Kumpla żona też nigdy może do szczupłych nie należała, ale po dziecku kilka kg jeszcze się jej przytyło. I co, kumpel rozmawiał, tłumaczył, ona płakała jak to jej koleżanki po dziecku są szczupłe, a ona na siebie nie może patrzeć itd. Tyle, że jak ma ruszyć dupe, nie wiem chociażby na spacer, to niee jej się nie chce, one nie ma siły (nie pracuje, zajmuje się dzieckiem, i kumpel po pracy musi zaraz lecieć ją odciążyć), ona pójdzie do dietetyczki :D No i tak te dietetyczki już ze 2 lata są grane, a różnicy zero, ruchu brak, tylko hajs leci. Po dziecku on i tak ma seksu zero, ale na jego miejscu to nie wiem czy bym nawet chciał ;> 

Zawsze są jakieś wytłumaczenia braku decyzji o zmianie sposobu odżywania i rozpoczęciu zrzucana zbędnego balastu a szukanie atancji poprzez płacz u swojego faceta to według mnie najgorsza żenada

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja była schudła tylko w czasie choroby trzustki...Po tym znowu wpieprzała wszystko, co się nawinie...do tego fotel plus tv lub tablet/książka...rowerek do ćwiczeń, który sama kupiła, pokrywał się kurzem...Kiedyś zajęcia fitness, potem zero...ale gdy pewnego razu mój brzuch nieco się zaokrąglił? Jasne- słyszałem od niej uwagi co chwilę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.