Skocz do zawartości

Historia zmyślona, ale presja Pań prawdziwa...


Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście historia pewnie zmyślona, ale spójrzcie proszę w komentarze...

 

Każdy kto chociaż troszeczkę zna życie, wie że rozmowa z taką kobietą z zaburzeniami odżywiania to piekło, reaguje agresją, płaczem, obwinianiem, każdy normalny człowiek zrezygnuje z takich rozmów, żeby później nie trząść się z nerwów całymi dniami. Gość który ożenił się z piękną dziewczyną, a która wygląda jak potwór z powodu kompulsywnego obżarstwa, zamiast wyrazów współczucia, zbiera cięgi, jest wyzywany, szmacony.

 

A przecież jego odczucia są NORMALNE. Jego żona jest ciężko chora, powinna przejść leczenie psychiatryczne. 

 

Ale kobiety nie pozwalają mu odczuć że ma rację, wpędzają go w poczucie winy i zastraszają, a ciężko chorą psychicznie kobietę utwierdzają w przekonaniu, że jest zdrowa - a nie jest.

 

Tak właśnie wygląda życie, a nie kolorowane bajki które wciska się dzieciom żeby w nie wierzyły, i szukały spełnienia i szczęścia w związku z często chorymi osobami, które jedyne co mogą dać, to presja, szantaż, stres, upokorzenie, problemy, awantury i nienawiść.

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co tutaj można nowego powiedzieć, chyba nic. 

 

Rozmowa z tymi kobietami i tak nie ma sensu bo żadna nigdy nie przyzna ci racji, nieważne jak bardzo skurwi przy tym logikę.

 

Mieć świadomość, wystrzegać się, nie brać ślubu, podpisywać intercyzę, czytać forum, chyba tyle można zrobić w tym temacie.

 

A babe bym pogonił żeby znalazła prawdziwą miłość życia a nie tylko takiego faceta co leci na ciało a jak żona gruba jak świnia to zaczyna marudzić. A panie w komentarzach po cholere dbają o wygląd? Po cholere te wszystkie zdjęcia na portalach społecznościowych?

 

Szkoda gadać szkoda strzępić ryja tylko po co ja się tutaj produkuję? I tak każdy wie o co chodzi zwłaszcza wymalowane panie w komentarzach, a niech sobie piszą co chcą ważne że większość o dupe dba bardziej niż o cokolwiek innego żeby chłopa złapać.

 

Dobra wiadomo po co-> dla siebie żeby się samej sobie podobać 

Edytowane przez SławomirP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja narzeczona po około 7-8 latach związku się roztyła.
Mówiłem jej czasem żeby coś z tym zrobiła.
Zawsze gdy to mówiłem był foch, później jakieś wyrzuty, czasem płacz.
Oczywiście na sugestie chodź na rower mówiła, że jej się nie chce.
Chodź pobiegać! Nie chce mi się.
Nic nie robiła w czasie wolnym.
Po pracy obiad i drzemka :D


Aż za kobietę miałem chomika taka była spuchnięta na twarzy.

Teraz gdy już z nią nie jestem od chyba 4 lat na Facebooku widzę kogo?
Szczupła dziewczyna rzekłbym laska :D
Ma jakiegoś nowego chłopaka.
Ciekawe czy chłopak wie co się stanie jak się z nią ożeni :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam Panią-kaszalota, to jest dokładnie taka sama psycho-jazda jak opisał to Guru. Chorowała na trzustkę, jakiś czas jadła normalnie, potem znowu cola, tłuste mięso i słodycze. Oczywiście lubi romanse i miała kilu orbiterów... Ktoś by powiedział, że nieeemożliwe, ale jak widać Panie mają dużo łatwiej, wystarczy mieć "pipkę".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio patrzyłem na zdjęcia mojego szkolnego kolegi, który około roku temu się ożenił. Widać już po jego wybrance lekkie obrzęknięcie :D. Ciekaw jestem jak będzie za rok xD dzidzi nie mają. Nie chciałbym mieć pulchnej pani xxl. Nie wiem co musi czuć facet do kobiety, która po ślubie czy ciąży przypierdoliła masę krytyczną. Mam też przyjaciela jego wybranka cóż można powiedzieć x2. On siłownia fit sweet a ona mcdonald. Ciężka sprawa dosłownie. Fakt są ludzie chorzy ale jest ich zdecydowanie mniej chyba, że to taki wirus ślubny po którym przerzuca się na tarczycę i robi z wybranki grubaśnicę. :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz pewnie zostanę oskarżony o bycie kobietą albo białorycerzem ale mógłby ktoś mi wyjaśnić gdzie mylą się te kobiety które tak krytykują autora tego filmiku? Przecież ożenek z definicji ma być Z MIŁOŚCI. Jakkolwiek my wiemy jak to u kobiet bywa z miłością, tak nie można z góry zakładać, że nic się nie uda, bo znam związki udane długoletnie. I teraz co jest nielogicznego w narzekaniach kobiet na to, że ten mężczyzna publicznie wyzywa i obraża swoją żonę? To na tym polega lojalność, że szydzi się z osoby której się obiecywało lojalność?

 

Co to za miłość była tego faceta, skoro patrzył tylko na wygląd?

Powinien wesprzeć żonę i pomóc jej wyjść z tego, wrócić do dawnej wagi a nie publicznie piętnować, kurwa - to takie dziwne?

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krytykują bo widzą siebie w tej sytuacji. Każda baba z jaką gadałem, porusza prędzej czy później temat "a co byś zrobił jakby kobita się roztyła po slubie?". Zwróciłbym jej uwagę na to, że otyłość świadczy o brakach w zdrowiu, które będą narastały z czasem.
Gdybym widział że się stara ok. Gdyby olała to pewnie adieu.

Miłość? Poczytaj babskie fora o tym jak wyzywają swoich mężów jaki mają obleśny brzuch piwny itd. To jest typowe babskie pierdolenie - ja mogę, ty nie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie tylko za wygląd, ale nie bądźmy naiwni - charakter i osobowość to nie wszystko. Wygląd ma znaczenie, dla jednego duże, dla innego średnie; tak samo dla mężczyzn, jak i dla kobiet (ludzie na ogół urodowo dobierają sie podobnie - przecież nieczęsto widzimy piękną kobietę z quasimodo na mieście)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Każdy przykłada wagę do czegoś na co zwraca uwagę szczególnie. Tylko dziwnym trafem baby mogą mieć uwagi do każdego aspektu atrybutów faceta, faceci nie mogą mieć w ogóle bo to jest chamstwo i brak uczuć.
Zwykła manipulacja na którą jeszcze mali blondyni się nabieraja.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krugerrand no właśnie powiem Ci, że myszka choć urodą nie daje do wiwatu to z charakteru jedna z najpoczciwszych jakie poznałem i bardzo dobrze wychowana. Zawsze spyta czy chcesz coś jeść, picie przyniesie jak wpadniesz w odwiedziny. Warta poszanowania.

 

A tu "niespodzianka" taki schemacik zaleciał :D

 

Edytowane przez Król Jarosław I
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I Od tego nie da się uciec niestety. Każda, nieważne jaki by miała zajebisty charakter, zawsze gdzieś w którymś momencie poleci schematem. Te, które nie grzeszą urodą, muszą nadrabiać czymś innym, charakterem najłatwiej.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krugerrand oczywiście i nie czasem tylko zawsze. Gdyby smv nie było 4 tylko 8 to podejrzewam, że deszczówki mógłbym sobie co najwyżej nałapać.

 

Ale oceniamy to co jest. Dziewczyna w porządku. Na chwilę obecną jedna z może dwóch max trzech kobiet, która jakby mnie o coś poprosiła to nie odpowiadam tak jak wszystkim "a co ja będę z tego miał?" tylko wyświadczyłbym nawet za frajer.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, arch napisał:

Zaraz pewnie zostanę oskarżony o bycie kobietą albo białorycerzem.

 

Co to za miłość była tego faceta, skoro patrzył tylko na wygląd?

Powinien wesprzeć żonę i pomóc jej wyjść z tego, wrócić do dawnej wagi a nie publicznie piętnować, kurwa - to takie dziwne?

 

 

 

Zostaniesz oskarżony o to, że nie obejrzałeś dokładnie tej wymyślonej historyjki, która tak się składa, jest często prawdą.

 

Miłość była - prosił, zachęcał, wspomagał, a w zamian dostawał emocjonalny wpierdol i wzbudzanie poczucia winy. Jeśli kobieta zachoruje, można pomóc. Ale jeśli z własnej woli niszczy swoje zdrowie, to już nie jest lojalność, tylko podłość z jej strony.

 

Ona zniszczy sobie zdrowie, a Ty później będziesz się nią na stare lata opiekował, jak przy wadze 250kg będzie płakać i zajadać się tortami na wózku inwalidzkim, obwiniając o swoje nieszczęście Ciebie, bo kiedyś jej zwróciłeś uwagę?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta jeżeli jest ładna z twarzy to może i 100 kg ważyć i otoczenie tego nie dostrzeże jako wadę. Ważne są proporcje. Niektóre mają po prostu taką budowę ciała i przy wysokim wzroście wyglądają atrakcyjnie ze swoją nadwagą. Osobiście nie podobają mi się wieszaki na ubrania, ale pontony rzeczywiście odpadają. 

 

A te które się przeżerają a później zwalają winę na faceta, to oprócz dietetyka powinny również psychologa odwiedzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finalnie i tak zwalając winę na niego.

- bo zbyt słabo ją wspierał.
- zamiast zareagować jak facet to tylko coś tam wspominał lekko żeby się wzieła w ryzy.
- bo nie miała się dla kogo starać.
- bo gdyby nie był taki bezpośredni to by coś z tym zrobiła, a tak wpędził ją w poczucie winy.
- urodziłam ci dziecko ty bydlaku!
- ja się starałam dla niego, a on mi wypomina parę kilo.
- mam hashimoto!
- zniszczył mnie, odreagowywałam jedzeniem!

I jeszcze tysiąc innych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otyłość to nie wirus, że łapie się go w chłodniejszy dzień. To proces trwający miesiące i lata. Jak ktoś przytyje 20kg to znaczy, że wyrobił sobie nawyk złego odżywiania i trochę to musiało trwać. Nie wierzę, żeby w międzyczasie nikt nie zwrócił na to uwagi i jakoś nie zareagował.

Ja swojemu bratu za każdym razem gdy się widzimy zwracam uwagę, żeby się trochę przypilnował z dietą bo po prostu jest gruby. Ale on mówi, że jest za słaby i nie da rady. Nie rzuca się na mnie z ryjem, nie płacze i nie oskarża nikogo poza sobą.

 

Jeśli Pani z filmiku kochała by męża to zrobiłaby wszystko co się da żeby schudnąć i to już po jednej z pierwszych sugestii. Mówienie, że kocha się całe życie w tej sytuacji jakoś nie działa. Tylko, że nie chodzi o niego a o nią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marek Kotoński napisał:

 

Zostaniesz oskarżony o to, że nie obejrzałeś dokładnie tej wymyślonej historyjki, która tak się składa, jest często prawdą.

 

Miłość była - prosił, zachęcał, wspomagał, a w zamian dostawał emocjonalny wpierdol i wzbudzanie poczucia winy. Jeśli kobieta zachoruje, można pomóc. Ale jeśli z własnej woli niszczy swoje zdrowie, to już nie jest lojalność, tylko podłość z jej strony.

 

Ona zniszczy sobie zdrowie, a Ty później będziesz się nią na stare lata opiekował, jak przy wadze 250kg będzie płakać i zajadać się tortami na wózku inwalidzkim, obwiniając o swoje nieszczęście Ciebie, bo kiedyś jej zwróciłeś uwagę?

Dostawał słusznie reprymendę, bo to jest kobiety ciało i ona ma prawo o nim decydować, a on może ewentualnie raz zwrócić uwagę a nie mówić jej co ma robić ze swoim ciałem - działa to w dwie strony, tak samo ten mężczyzna ma prawo decydować o swoim ciele i nie dostawać 'życzeń' jak ma ono wyglądać. Co najwyżej mógł facet ją przestrzec, że jeśli ona świadomie zniszczy sobie zdrowie, czyli pokaże mu, że nie szanuje ich 'wspólnoty cielesnej' (zgodnie z teorią chrześcijańską małżeństwa) to on kiedyś odejdzie, bo nie będzie jej pomagał gdy mimo jego próśb na życzenie ona sobie zdrowie zrujnuje.

 

Tylko, że wtedy facet powinien prędzej odejść a nie upokarzać kobietę na internecie. Tak, upokarzać, bo nawet gdyby chciał w ten sposób jej 'pomóc', to po prostu ją upokorzył sprowadzając przed ludźmi jej istotność i wartość ludzką tylko do ciała i wyglądu.

 

Krótko mówiąc kobieta nie uszanowała ich wspólnoty i zależności od siebie, mężczyzna próbował - próby pomocy nie przyniosły skutku = odejście, a nie besztanie jej po internecie.

 

 

A kwestię nadwagi ja znam z autopsji i tutaj oczywiście obżartuch nie jest usprawiedliwiony. Sam przy wzroście 182 cm ważyłem w najgorszym swoim momencie 105 kg. W ciągu roku schudłem do 80 kg i trzymam tę wagę do dziś bez problemów. Wszystko to jest kwestia siły woli. Stosowałem najprostszą dietę: liczyć kalorie i mniej jeść - dokładniej 1500 kalorii dziennie. Przeżyłem, nic mi się nie stało i wyszedłem na tym tylko na plus.

Edytowane przez arch
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.