Skocz do zawartości

Sytuacja z kawiarni.


Bullitt

Rekomendowane odpowiedzi

Serwus Bracia, 

 

Kameralna kawiarnia w Warszawie. Kilka stolików. Wszystkie zajęte. Jedna osoba obsługuje klientów i ma sporo pracy. Traf chciał, że to ładna dziewczyna, która mi się spodobała.  Jesteście z Waszym kolegą, przy okazji współpracownikiem. Omawiacie sprawy. 

 

I teraz pytanie: co robicie z dziewczyną? Zagadujecie ją przy klientach i koledze, który siedzi dwa metry dalej? Odpuszczacie temat, bo nie podrywacie w kawiarni/nie ma okazji? Piszecie potem do niej na facebooku jeśli dowiecie się kim jest? Zostawiacie jakąś karteczkę/wizytówkę z numerem? 

 

Warunki bardzo mało sprzyjające rozmowie. Dziewczyna jest zalatana. Dodam, że miejsce jest daleko od mojego mieszkania. To raczej przypadek, że tam trafiliśmy tym razem. 

Pozdrowienia!

Edytowane przez Bullitt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Les

Alvaro :D

 

Mi też w czwartek wpadła w oko taka jedna hmm filigranowa "joginka" na siłowni. Z początku ją olałem, ale po wszystkim jak sobie poszła to zacząłem się zastanawiać czemu nie zagadałem. Podobna sytuacja tylko, że inne miejsce :P Przyjdę na trening w następny czwartek dokładnie o tej samej godzinie. Pamiętam, że ostentacyjnie się na mnie patrzyła ja udawałem, że nie widzę. Gdybym zagadał to przynajmniej miałbym pewność czy są jakieś szanse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takim zamieszaniu gdzie najwyżej starczy mi czasu na powiedzenie "daj mi swój numer" albo "o której kończysz będę czekał przy wejściu" olewam temat i wychodzę bo jestem póki co za słaby psychicznie w tych sprawach, ale ty zawsze możesz spróbować coś takiego skoro do stracenia masz nic zwłaszcza że to bardzo daleko od twojego mieszkania.

 

Jednak skoro już przepadło proponuje wyjść na ulicę i przejść się dwie minuty aż spotkasz kolejną fajną dziewczynę. Przez te 40/50 minut jazdy w samym tramwaju spotkasz tyle lasek że i tak skorzystać z każdej byś nie dał rady.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm no scenariuszy mozna od groma ułożyć, a tez nie wiadomo jak ta kobietka zareaguje ;)

 

Na pewno skupiłbym się na tym żeby jakakolwiek forma nawiazania kontaktu wyszła w 100% naturalnie :)

 

a akurat tu to fajnie byłoby wybić kobietę ze zwyklego stanu emocjonalnego w jakim jest czyli:

 

Z

 

"klijent, klijent, temu kawe, temu ciacho, pozniej zakupy po pracy, tamtego stolika jeszcze nie wytarłam brrrlbnnl...."

 

NA

 

 [Iterakcja z twojej strony] "......... Hmm kurcze, spodobaly mu się moje perfumy/chyba mu posmakowala ta kawa/on sie zainteresował tym kwiatkiem na parapecie kawiarni/ pyta gdzie jest poczta/powiedzial ze mam spoko oczy, w sumie fajna osoba z niego, ciekawe kim jest "

 

Nwm czy to logicznie wyjaśniłem ?

Nakieruj jej uwagę na swoją osobę, emanuj dobrą energia i sprobuj ja zainteresować :)

 

Ja kiedyś poszedlem po coś do rossmana, przy kasie dwie kobitki i jedna pokazuje drugiej swoj zegarek, pytam czy tez moge zobaczyć, pokazuje i mówię: Ojjeeej! Świetny jest! Mina tej pani bezcenna :)

akurat nie o podrywie mowa ale mega poprawilem jej chyba humor i troche zmącilem zwykłą rzeczywistość :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bullitt Moim zdaniem wtedy nie warto było. Byłeś tam ze współpracownikiem i omawialiście sprawy służbowe, więc powinieneś się skoncentrować na tych zagadnieniach. Były one w tym momencie najważniejsze i nie warto czegoś zawalić. Do kawiarni zawsze możesz wrócić, spraw służbowych czasem nie da się odkręcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obsada komedii: @Bullitt, kolega Bullltit'a, kelnerka.

 

K:Co panom podać?

kB: Bullit Ty pierwszy.

B:Pani ulubiony deser?

K:Sernik na zimno.

B: Razy 2 proszę+ Panią na wynos za 15 min.

K:Ależ proszę pana, to bezczelne.

B:Wolałbym szarmanckie.

 

Chwytasz nadgarstek przyciągasz musnięcie w polik, serio musnięcie i wręczasz wizytówkę. Ewentualnie można spytać o której kończy to przyjechać po nią i szafa gra.

  • Like 2
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rób najpierw biznesy, Podrywy rób w wolnym czasie.

Jak była zabiegana + ty miałeś ważną rozmowę, to jak myślisz, jaki byłby tego efekt, gdy:

a) Byłeś zajęty biznesem

b )Ona była zabiegana

Ona jest zestresowana - może szef ją obserwuje, klienci się denerwują itd.

Ty bo masz gadkę....

Powiem ci: marny.

 

Ja ci powiem tak, przyjedź kiedy masz czas na kawę (cel główny) a jak laska będzie to zrealizujesz cel 2.

 

Biznesy są najważniejsze, bo w miarę wiesz jak to się skończy (raczej pozytywnie).

A wyrywanie z reguły kończy się negatywnie (chyba że masz bardzo wysoki social proof, ale wiesz że w Polsce panie dyktują warunki)...

 

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Maszracius_Iustus said:

Chwytasz nadgarstek przyciągasz musnięcie w polik, serio musnięcie i wręczasz wizytówkę. Ewentualnie można spytać o której kończy to przyjechać po nią i szafa gra.

Ja bym ją przyciągnął, objał w biodrach i podwinał lekko sukienkę, po czym stwierdził: ładną masz bieliznę, chodzmy na zakupy, kupię Ci lepszą. Ona- oczywiście, kończę o drugiej, będę czekać.

 

A tak na serio to wróciłbym jak nie ma ruchu- przestępca zawsze wraca na miejsce zbrodni.

Edytowane przez Les
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Bullitt napisał:

Jesteście z Waszym kolegą, przy okazji współpracownikiem. Omawiacie sprawy. 

Najpierw załatwiłbym sprawy służbowe.
Później przy płaceniu rachunku powiedziałbym tak prosto z mostu.

"Przepraszam, że Pani przeszkadzam w pracy ale Pani mi się poprostu spodobała w tym fartuszku. Czy byłoby zbyt dużym nietaktem gdybym poprosił Panią o wpisanie swojego numeru telefonu o tutaj (i podajesz swój telefon żeby to zrobiła)".

Szybka akcja zanim ludzie dookoła się zorientują co się stało a także ten znajomy.
To będzie tak szybko, że nikt nie zdąży zareagować.
Jeśli się jej spodobasz to wpisze Ci numer.
Jeśli ma chłopaka lub jej się nie podobasz coś tam odpowie, że przeprasza itp.

Jeśli ten tekst mówisz często to z czasem przychodzi to naturalnie i nie ma wielkiego strasu.
Trzeba to poprostu mówić i tyle.

Bez zbędnej gadki.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Łapinski napisał:

Jeśli ten tekst mówisz często to z czasem przychodzi to naturalnie i nie ma wielkiego strasu.
Trzeba to poprostu mówić i tyle.

Bez zbędnej gadki.

W tym polega sztuka, aby podryw sprowadzić do takiej naturalności jak mówienie dzień dobry, czy puszczanie bąka pod kołudrom. To ma wychodzić z nas automatycznie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Łapinski napisał:

"Przepraszam, że Pani przeszkadzam w pracy ale Pani mi się poprostu spodobała w tym fartuszku. Czy byłoby zbyt dużym nietaktem gdybym poprosił Panią o wpisanie swojego numeru telefonu o tutaj (i podajesz swój telefon żeby to zrobiła)".

Szybka akcja zanim ludzie dookoła się zorientują co się stało a także ten znajomy.
To będzie tak szybko, że nikt nie zdąży zareagować.
Jeśli się jej spodobasz to wpisze Ci numer.
Jeśli ma chłopaka lub jej się nie podobasz coś tam odpowie, że przeprasza itp.


Jak zaczynasz od przepraszania to wiesz...
Prawie zawsze ci powie w takim miejscu, że nie, dziekuję, bo będzie skrępowana sytuacją. Kobieta nie chce wyjść w otoczeniu na łatwą, taką, która daje numer kolesiowi który zagadnął ją tylko. Poderwałeś tak kiedyś ładną kelnerkę?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.