mac Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Dziwna historia mnie spotkała. Byłem na weselu. Mocno się napiłem przyznam szczerze (bełkot, niepewny krok w wiele stron, inne standardowe konsekwencje) i nie jestem z tego dumny. Wróciłem do domu z napitymi znajomymi jeszcze, żeby się dodatkowo odstresować, coś zjeść i pójść spać. Usiadłem i coś mi zaświdrowało w nosie. Zacząłem kichać. Około 20 kichnięć pod rząd, aż mi się w głowie zakręciło. Wszyscy dookoła mnie mieli mega gnicie, bo chyba pierwszy raz w życiu spotkali się z czymś takim. Ja przy okazji też. Po takiej sesji kichania uświadomiłem sobie, że całkowicie wytrzeźwiałem Po prostu wszystko wróciło do normy. Jeszcze ziomka odprowadziłem na taksówkę, poszedłem zrobić zakupy w całodobowym, wypiłem dwa piwka i czułem się tak, jakbym w ogóle nie wlał w siebie litrów alkoholu. Wstałem normalnie, bez kaca. Mieliście coś takiego? Chciałem umieścić w dziale nieprawdopodobnie zjawiska, ale śmieszkowanie chyba bardziej pasuje 3 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Bardzo ciekawe, może odpowie @PanDoktur? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carl93m Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 @mac są na świecie rzeczy, o których się fizjologom nie śniło 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Głodny Prawdy Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Mój ojciec kicha po alko. 20 razy pod rząd, prawie zawsze. Ale chyba nie trzeźwieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel93 Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Godzinę temu, mac napisał: Usiadłem i coś mi zaświdrowało w nosie. Zacząłem kichać. Około 20 kichnięć pod rząd, aż mi się w głowie zakręciło. Wszyscy dookoła mnie mieli mega gnicie, bo chyba pierwszy raz w życiu spotkali się z czymś takim. ... Tak mi się skojarzyło ? 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanDoktur Opublikowano 22 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2018 Psikanie po alkoholu to raczej nic niezwykłego, bo ma tło alergiczne albo wynika z rozszerzenia naczyń, albo odwodnienia i suchości w jamie nosowej. To już zależne od indywidualnych predyspozycji. Od promili na pewno się nie uwolniłeś tym sposobem, jednak coś spowodowało ogólne pobudzenie Twojego organizmu. To tak jak ludzie zażywający kokainę pod wpływem alkoholu - uczucie upojenia znika, mogą pić dalej, a rano budzą się bez kaca. Jednak samo kichanie i implikacje neurologiczne nie są mi znane. 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mordimer Opublikowano 22 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2018 1 godzinę temu, PanDoktur napisał: To tak jak ludzie zażywający kokainę pod wpływem alkoholu - uczucie upojenia znika, mogą pić dalej Widziałem kilka razy gości po takich połączeniach, reakcje różne od mega agresji, do kompletnego "odmóżdżenia". Co Ci ludzie mają w głowie żeby stosować takie połączenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZdzisławBeton Opublikowano 27 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2018 Racja. Ja zawsze preferowałem amfetaminę z alkoholem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi