SZUKAM MOTYWACJI

[Głodny Prawdy]

Witajcie Bracia!

 

 Niestety moja motywacja zgasła już jakieś 2 lata temu i do dzisiaj nie mogę jej odnaleźć. Ćwiczyłem śpiew codziennie teraz robię to tylko okazyjnie i na lekcjach na które uczęszczam. Jest to dar od Boga i moim obowiązkiem jest ćwiczyć, wiem jak to robić mam zestaw ćwiczeń, ćwiczyłem jakieś 2 lata z parodniowymi przerwami kiedy wyskoczył jakiś wyjazd czy cokolwiek np. choroba. Jak myślicie nofap? myślę na poważnie aby w to wejść ale robiłem tylko tygodniowe przerwy.  

[SławomirP]

Zamiast cały dzień się zastanawiać jak bardzo ci się nie chce może zacznij coś robić?

[Trevor]

 

[Magician]

4 godziny temu, Głodny Prawdy napisał:

Niestety moja motywacja zgasła już jakieś 2 lata temu i do dzisiaj nie mogę jej odnaleźć

Jeśli zgasła Ci motywacja i to dawno temu to chyba nie jest to Twoja droga. Jeśli coś Cię naprawdę kręci to myślisz o tym bez przerwy i robisz to jak się tylko obudzisz. Wtedy zapomina się o bożym świecie i o śniadaniu, a u Ciebie tego nie ma.

 

Gdybyś miał do tego prawdziwe zacięcie i chęć kontynuowania pasji, nie powstałby ten post. Nofap nie ma z tym nic wspólnego, tak to widzę jako obiektywny obserwator.

[Król Jarosław I]

Oglądaj filmiki na necie jak ktoś robi coś od ciebie dużo lepiej.

[Pytonga]

Odpowiedz sobie najpierw na kilka pytań.

Czy jesteś perfekcjonistą?

Czy aby nie miałeś za dużych oczekiwań co do progresu? NIe robiłeś sam na siebie presji?

Czy przypadkiem motywacja nie zgasłą ponieważ jesteś swoim największym wrogiem i obawa, że osiągniesz sukces sprawia, żę sam sabotujesz swoje działania.

 

Jeżeli się czegoś obawiasz to zmuś się abyś to robił.

 

Nie wiem czy powyższe pytania i sugestie są adekwatne do Twojej osoby i sytuacji. Natomiast ja jak poznałem sam siebie odkryłem, że powyższe ma duży wpływ na moje życie.

 

Powodzenia

 

[Magician]

41 minut temu, Pytonga napisał:

Jeżeli się czegoś obawiasz to zmuś się abyś to robił

Widzę to inaczej. Jeśli się obawiasz i zmuszasz do czegoś to nie jest to twoja pasja. Malarz pasjonat napierdala farbami w płótno zapominając o obiedzie o 14. Nie wie co to obiad ale wie, że musi domalować listek do wierzby.

 

Autor wątku zgłasza, że ma obowiązek ćwiczyć. Gdyby to była jego prawdziwa pasja to nie pojawiłoby się słowo obowiązek.

[SzatanK]

 

 

 

 

Mam nadzieję ,że pomoże   

[Głodny Prawdy]

4 godziny temu, Magician napisał:

Jeśli zgasła Ci motywacja i to dawno temu to chyba nie jest to Twoja droga.

 Zastanawiałem się nad tym ale nie wyobrażam sobie co innego mógłbym robić.

 

4 godziny temu, Pytonga napisał:

Czy jesteś perfekcjonistą?

Czy aby nie miałeś za dużych oczekiwań co do progresu? NIe robiłeś sam na siebie presji?

Czy przypadkiem motywacja nie zgasłą ponieważ jesteś swoim największym wrogiem i obawa, że osiągniesz sukces sprawia, żę sam sabotujesz swoje działania.

 

I to jest ciekawe pytanie.

 -Tak jestem perfekcjonistą, bardzo zła i zgubna cecha która daje wręcz odwrotne skutki.

 -Presja, tak robiłem sobie presję wyznaczałem cele w których spełnienie i tak nie wierzyłem takie błędne koło.

 -To jest ciekawe pytanie bo moim wrogiem jest nieśmiałość, strach przed oceną wielu ludzi, Mam w głowię wbite że nikt nigdy nie ocenia mnie tak jak wtedy kiedy śpiewam.

 

@SzatanKrieger Filmiki motywacyjne, fajne kiedyś oglądałem pare ale dzisiaj nabrałem do tego większego dystansu.

[self-aware]

@Głodny Prawdy - Nie jestem taki pewien czy jeśli nie chce nam się czegoś robić to znaczy, że to nie jest nasza pasja. To raczej normalne, że są okresy czasu gdzie po prostu nam się nie chce. Może to kwestia tego, że coś innego kuleje w życiu i dlatego Ci się nie chce nic? Może to też kwestia tego, że chciałbys w końcu na swojej pasji zarabiać?

 

Perfekcjonizm to chujnia, fakt.

 

Mi filmiki motywacyjne nie pomagają. Co mi pomaga? Po prostu zaczynam robić to coś co robię. Ważna kwestia, rozpierdzielam to co robię na małe kroki, ponieważ zbyt przytłaczające zadanie może Cię sabotować (prokrastynacja, strach przed sukcesem, brak wiary w sukces). Np. może czytałeś moją rozmowę z kilkoma użytkownikami nt. zarabiania na motywach w Wordpressie. Wiesz co? Dalej nie wiem do końca jak to będzie, nie wiem wszystkiego, ale nie zastanawiam się za dużo nad tym, po prostu robię to, po kolei od tego co teraz wiem i umiem, a to co nie wiem? To będę się martwił później. I powiem Ci, że nie chciało mi się ruszyć z tym dupy ale gdy widzę powoli jak po każdej linijce kodu zaczyna coś tam powstawać i jest to coś co stworzyłem JA to motywacja sama z siebie rośnie żeby to dokończyć i chce się kontynuować.

 

Pomyśl sobie jeszcze, że Ty chociaż wiesz w jakim kierunku możesz uderzać, czyli w śpiew. Są ludzie, nawet tutaj na forum wielu z nich, którzy nie mają pojęcia co robić. Pamiętam gdy byłem na ich miejscu, masz jakąś pracę, której nie lubisz, nie wiesz co robić... A zatem Twoje życie nie ma kierunku, celu, a Ty czujesz, że nie ma w związku z tym sensu. Traci wtedy gość czas na zastanawianie się zamiast na to, żeby już działać i mało tego, nie ma gwarancji, że kiedykolwiek w tym życiu znajdzie to co lubi a wtedy być może będzie tak przechodził z roboty do roboty i się wkurwiał przez całe swoje życie. To jest straszne uczucie.

Edytowane 23 Czerwca 2018 przez self-aware

[Pytonga]

11 hours ago, Magician said:

Widzę to inaczej. Jeśli się obawiasz i zmuszasz do czegoś to nie jest to twoja pasja. Malarz pasjonat napierdala farbami w płótno zapominając o obiedzie o 14. Nie wie co to obiad ale wie, że musi domalować listek do wierzby.

 

8 hours ago, Głodny Prawdy said:

I to jest ciekawe pytanie.

 -Tak jestem perfekcjonistą, bardzo zła i zgubna cecha która daje wręcz odwrotne skutki.

 -Presja, tak robiłem sobie presję wyznaczałem cele w których spełnienie i tak nie wierzyłem takie błędne koło.

 -To jest ciekawe pytanie bo moim wrogiem jest nieśmiałość, strach przed oceną wielu ludzi, Mam w głowię wbite że nikt nigdy nie ocenia mnie tak jak wtedy kiedy śpiewam.

Bracia @Magician dokładnie rozumiem co masz na myśli, ale wydaje mi się, że w przypadku Brata @Głodny Prawdy mechanizm jest inny. żeby było śmieszniej znam ten mechanizm z własnego doświadczenia. Mam hobby w którym jestem dobry i bardziej doświadczony niż większość osób w moim klubie, ale co jakiś czas łapię się na tym, że obawiam się oceny innych ludzi i zaczynam się wycofywać ba wręcz zaczynam wątpić w swoje możliwości słuchając innych i wtedy zaczynam myśleć i wiem, że to mój własny sabotażysta działa obawa sukcesu.

 

@Głodny Prawdy wydaje mi się, że musisz zmienić nastawienie w głowie. Zacznij to robić nie analizując i obawiając się publicznych wystąpień (w przyszłości) staraj się tym cieszyć na początku będziesz musiał się lekko zmuszać aby wbić się w rytm.

U mnie to podziałało.

Powodzenia

 

No i walcz z perfekcjonistą, ponieważ hamuje CIę to także w innych dziedzinach i jest powiązane z tym, że jesteś także nieśmiały.

 

Nieśmiały oznacza, oni na pewno mnie będą oceniać a ja nie jestem pewien czy dam rade 100% pokazać na co mnie stać.

i koło zamknięte.

[Głodny Prawdy]

2 godziny temu, Pytonga napisał:

Zacznij to robić nie analizując i obawiając się publicznych wystąpień (w przyszłości)

 To rozumiem, ale wiesz jak łatwo się mówi a jak jest jak masz wejść na scene przed którą siedzi 200-300 osób, no dobra to nie jest dużo ale dla mnie nawet 2 osoby to dużo. Przed samym wejściem staram się o tym nie myśleć mam pustkę w głowię i powtarzam sobie tekst.

[Pytonga]

Nie martw się na zaśkę, krok po kroku - najpierw małe kroczki później większe kroki a w międzyczasie praca nad sobą aby zacząć się cieszyć wyzwaniami.

 

Wiem jak jest to stresujące uwierz mi miałem wystąpienia dla kilku osób jak i dla kilkuset, mózg się lasował ale po pewnym czasie przyzwyczaiłem się i w pewnym sensie zaczęło mi się to podobać.

 

Tak więc wszystko jest możliwe.

[Głodny Prawdy]

Dziękuje wszystkim, dzisiaj ćwiczyłem po raz pierwszy od chyba roku.

[Pionier]

To i ja dodam coś od siebie.

 

 

 

 

[Głodny Prawdy]

W dniu 28.06.2018 o 01:14, Pionier napisał:

To i ja dodam coś od siebie.

 

 

 Dzięki ale pierwszy film, wybitnie słaby...

Edytowane 29 Czerwca 2018 przez Głodny Prawdy