Skocz do zawartości

Bzykanie byłej z lat młodzieńczych


Rekomendowane odpowiedzi

Bracia, proszę o radę. Jakiś rok temu odezwała się do mnie moja była. "Byliśmy" razem jak mieliśmy po 14 lata - żadnego sexu nie było... 

Teraz się rozwodzi i widzę, że ewidentnie mógłbym coś podziałać - ze swoim mężem nie mieszka już od paru miesięcy więc nie miałbym wyrzutów sumienia, że on kogoś zdradza..

Ona pewnie myśli, że będę jej Misiem Sponsorem - ja bardziej myślę - wyruchać(ładna jest takie 8/10) i spadać. No może FWB.

Bzykać czy nie bzykać - oto jest pytanie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, fischer napisał:

Bzykać czy nie bzykać - oto jest pytanie?

Nie masz lepszych ofert na rynku? 
Dwa razy do tej samej rzeki nie polecam włazić.

Poza tym ona ma/miała męża?
Jeśli ma to mogą wyniknąć z tego kłopoty, a jeśli nie ma to i tak są kłopoty - z babą musi być coś nie tak.

Oczywiście, że ta oferta jest na krótkich, prostych warunkach - wchodzić i spadać.
Nie ma co tworzyć jakiś zobowiązań.

Mówisz ewentualnie fwb - to zależy od tego na ile ona jest podobna do ciebie/nadajecie na tych samych falach.
Przeciwieństwa nigdy się nie przyciągają.

Przekalkuluj na ile opłaca ci się wytrysnąć - czy za ten jeden czy więcej wytrysków nie będziesz miał problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Nie masz lepszych ofert na rynku? 

Mam ale bzyknąłbym ją

7 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Jeśli ma to mogą wyniknąć z tego kłopoty, a jeśli nie ma to i tak są kłopoty - z babą musi być coś nie tak.

Na pewno z nią jest coś nie tak dlatego:

 

23 minuty temu, fischer napisał:

ja bardziej myślę - wyruchać(ładna jest takie 8/10) i spadać

 

8 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Mówisz ewentualnie fwb - to zależy od tego na ile ona jest podobna do ciebie/nadajecie na tych samych falach.

Kiedyś byliśmy za młodzi na seks(były takie czasy :D ) ale nadajemy na tych samych falach - ja nie chcę związku - ona niby też (ale wiadomo, że dupy za darmo nie da więc coś jej się w głowie tworzy).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszecie czy w gumie lub bez. Panowie, zawsze w gumce. Mam 40+ i mam raj na ziemi. Nigdy nie zaszedłem w ciążę, wolny od chorób wenerycznych, wolny od alimentów. Myszka nie suszy mi głowy że klapy od kibla nie opuściłem. Oglądam mundial i nie słyszę, że okna nieumyte. Myszka w domu jest przereklamowana. Sexu z nią nie ma bo migreny. Szanowna myszko, kto tu stracił? Bo nie ja.

  • Like 7
  • Dzięki 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Bracie jak tam u Ciebie z emocjami i uczuciami, nie wiem jakim jesteś człowiekiem ale uważaj. Ona może Ci się kojarzyć bardzo dobrze: z młodością, beztroską, możesz w niej widzieć dobrą, niewinną dziewczynkę, którą zapewne kiedyś była. Teraz jednak dołączyła do zaszczytnego grona byłych żon i rozwodniczek. A te kobiety w większości doskonale znają się na owijaniu sobie wokół palca innych samców bo już przekroczyły pewne granice i dla nich to jak splunąć. Ona już pewnie jest całkiem inną osobą.

 

Więc jeśli masz chętkę to czemu nie. Po prostu pamiętaj o tym i uważaj na nią.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ruszaj gówna jak nie śmierdzi, jak to mówią. Pomyśl czy samo darmowe ruchanie jest warte. Nie lepiej Ci znaleźć jakąś młódkę i bez żadnego gdybania podmuchać fajnokształtną laskę? Fakt ta twoja "była" to pewnie dla Ciebie ławy target jest, zastanów się tylko czy nie będzie dorzucony z jakimś "pakietem" :P 

 

A tak na poważnie, jesteś chyba chłop dorosły, masz swój rozum. Co Ty chcesz od nas rozgrzeszenia, błogosławieństwa czy ki chuj? Masz wiedzę z forum, masz chęć - to się za nią bierz i nie gdybaj jak baba. Męska decyzja, nie ma to tamto ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

7 godzin temu, Still napisał:

@fischerZapomniał bym dodać ;) Dawaj bez gumy, bez obaw. Marzy się jej córeczka :lol:



Chyba nie o tej mówimy - ta ma już dziecko.

3 godziny temu, Tamerlan napisał:

Mam tylko nadzieję że się w niej nie zakochasz.

Dla mnie to jest pewne, że się nie zakocham i spokojnie bracia wiem, że za darmo szpary nie da - coś będzie chciała w zamian ale ode mnie za wiele nie dostanie. A jak jej układ przestanie odpowiadać to po prostu to skończę/my

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, fischer napisał:

Teraz się rozwodzi

He, he... Na pewno:D 

 

9 godzin temu, fischer napisał:

ze swoim mężem nie mieszka już od paru miesięcy więc nie miałbym wyrzutów sumienia, że on kogoś zdradza..

Bo trzeba mieszkać, żeby się z kimś ruchać, co nie? A nie możesz jej wyruchać, jak już rzeczywiście będzie rozwiedziona? To znaczy, ja mam to w dupie. Jak dla mnie to rób to co czujesz. Tylko potem może się okazać, że Pani jednak nie znajdzie lepszej gałęzi, do męża wróci, a jemu powie że ją wyruchałeś i uwiodłeś i dlatego tak późno zrozumiała, że kocha jednak jego. Jeśli zaraz mi tu zaczniesz pisać powody, dla których to niemożliwe w tym przypadku, to wywołasz tylko mój uśmiech. Standardowy jest to schemat bowiem, który ja będąc w Twoim wieku widziałem już 2-3 krotnie. Pani się odezwała sama z siebie, he he... Potem się okazało, że się, he he, nie układa... Co za przypadek. 

 

 

A teraz do tzw. moralistów, bo część się jak widzę wypowiedziała w tym wątku. 

Chyba kurwa zapomnieli niektórzy, jak to się rozwodzili przez kilkadziesiąt stron o niemoralnym ruchaniu zajętych. Najpierw, że tacy to niszczą rodziny, że degeneraci, że tak nie można, że co to za wartości promuje się na forum. 

 

Pisałem wtedy o tym, jak żenująco te poglądy się rozpadają w praktyce na przykładach aktualnych wtedy tematów na forum. Tu mamy kolejny świetny przykład. 

 

Bo co piszą niektóre te same osoby, kiedy brat pyta, czy ruchać taką zajętą (tak, tak - zajętą. Póki nie ma rozwodu to jest zajęta i co druga albo i częściej mężatka mówi że się rozwodzi, jest w separacji itd co potem się okazuje gówno prawdą), która jest 8/10?

 

Ruchaj, ruchaj, raz się żyje, byle w gumie. Wiecie co? To nawet nie jest śmieszne. To nawet nie jest żałosne. To jest dla mnie szczyt hipokryzji. Tacy to prawdziwi Samcy z zasadami właśnie. Ci, co mają taki dualizm moralny niech sobie to lepiej przemyślą. 

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 5
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.