Skocz do zawartości

Numer od koleżanki z pracy (mężatki)


Rekomendowane odpowiedzi

Bracia,

pojawiła się ostatnio pewna sytuacja i potrzebuję sugestii. Ostatnio zmieniłem pracę. Jak odchodziłem z poprzedniej pracy, żegnając się z ludzmi, w tym z moją koleżanką - ona wyciągnęła również swoją wizytówkę służbową i napisała mi na odwrocie komórkę priv żebym "dzwonił jak będę czegoś potrzebował". Trochę mnie to zdziwiło - ona ma 38 lat, więc jest starsza ode mnie 10 lat - ma męża od niedawna, ale w trakcie pracy widziałem, że jej się podobam (teksty na dzień chłopaka przy zyczenia - wiesz, ze mam do Ciebie słabość - niby w zartach). I teraz pytanie do Waszej praktyki i doświadczeń - na ile jest szanse ze akcja z tym numerem tel to podtekst seksualny, żeby się pobzykać za plecami męża, a ile, że po prostu grzecznosc/uprzejmość etc?

Liczę na podzielenie się wiedzą i doświadczeniem. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jedz niszcz czyjeś małżeństwo :)

Jeżeli uprawiałbyś z nią seks to zrobiłbyś to z 100% świadomością, że ona jest zajęta - a chyba nie jesteś zwierzęciem, który kieruje się tylko instynktami? rozumiem, że potrafisz też myśleć rozumnie? ;)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pawel93 napisał:

Tak jedz niszcz czyjeś małżeństwo :)

Jeżeli uprawiałbyś z nią seks to zrobiłbyś to z 100% świadomością, że ona jest zajęta - a chyba nie jesteś zwierzęciem, który kieruje się tylko instynktami? rozumiem, że potrafisz też myśleć rozumnie? ;)

Kurwa zaś to samo:)) rozbijać małżeństwo:)) jo to dupca jada do dom

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoniłbym, ale szczerze mówiąc - trochę mi głupio w kontekście tej całej sytuacji. Nie powiem, miałbym na nią ochotę, ale nie wiem jak interpretować ten jej gest, dlatego piszę tutaj, bo jest tu sporo starszych bardziej obcykanych Braci w takich klimatach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jankowalski1727 zaproś na winko to się dowiesz.

Jeżeli przyjmie ruchaj, jeżeli odmówi zostaw w spokoju, nie naciskaj, nie bałamuć.

Jestem zdania, że jak mężatka chętna to brać, ale jak odmawia to nie namawiać, nie "nawijać makaronu"

 

Cytat

Mężatki są najlepsze?

Raczej łatwiejsze ;)

 

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu trzeba niektórym tłumaczyć. I znowu w tak oczywistej sytuacji, że suka sama daje, a ci znowu "rozbijasz małżeństwo". Ona wie co robi, inaczej by nie dawała numeru.

A Ty masz sytuację jasną. Leci na Ciebie, i dała ci ten numer bo miała na Ciebie smaki jak pracowałeś tam jeszcze, a jak odchodzisz to chce podtrzymać kontakt.
Jeśli chcesz ją puknąć, poczekaj z tydzień z tym dzwonieniem. Niech sobie poczeka. A później zadzwoń i powiedz, że dostałeś ten numer na pogotowiu, i dzwonisz bo potrzebujesz pomocy. A później pogadaj śmiechowo o czymś. 

Edytowane przez AR2DI2
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, jankowalski1727 said:

Zadzwoniłbym, ale szczerze mówiąc - trochę mi głupio w kontekście tej całej sytuacji. Nie powiem, miałbym na nią ochotę, ale nie wiem jak interpretować ten jej gest, dlatego piszę tutaj, bo jest tu sporo starszych bardziej obcykanych Braci w takich klimatach.

Jak nie wiesz co robić, zastosuj się do rady madrych Anglosaxonów: When in doubt, do nowt. Jak nie wiesz co czynic, nie czyń nic. 

 

Numer skasuj, odzyskasz spokój i równowagę ducha. Pamiętaj, że jeśli zadzwonisz, zaczynasz grać na zasadach tej kobiety. Nie wiadomo do czego będzież użyty. Może kompletnie nie do sexu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Pawel93 napisał:

Tak jedz niszcz czyjeś małżeństwo :)

Było to już wałkowane w kilku tematach odnośnie mężatek.

Raz jeszcze: ona zostawiła mu numer, widać jest chętna, to kto rozbija małżeństwo, on czy ona? Kto podjął decyzję, będąc w związku małżeńskim, o pozostawieniu numeru telefonu, on czy ona? Jeśli dojdzie między nimi do zbliżenia, to kto tę cała historię rozpoczął, on czy ona? Jeśli to się nie powiedzie z autorem tematu, a powiedzie się dajmy na to z innym kolegą z pracy, który też właśnie odchodzi i któremu też zostawiła swój numer, to kto rozbija małżeństwo, ona czy on?

Zostawiam do przemyślenia:)

Ja bym nie dzwonił.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Krugerrand napisał:

Raz jeszcze: ona zostawiła mu numer, widać jest chętna, to kto rozbija małżeństwo, on czy ona? Kto podjął decyzję, będąc w związku małżeńskim, o pozostawieniu numeru telefonu, on czy ona?

Wiadomo, że to ta mężatka rozpoczęła chęć zdrady a zaś autor tematu byłby narzędziem.

Jak odmówi - to mężatka pójdzie do innego, oczywiste,

Jeżeli przez tą zdradę rozwali się jej małżeństwo to winni będą oboje :)

 

Drogi @jankowalski1727 a skąd wiesz jakiego ona ma męża? a co jeżeli jest to jakiś psychol, który wy...urwi Ci połowę zębów jak się dowie, że jego żonka puściła się właśnie z Tobą? Co jeżeli to jest dzikus, który Cie dopadnie gdzieś wieczorem w ustronnym miejscu i Ci tak skasuje pysk, że nikt już Cie nie rozpozna? serio chcesz się w to ładować? ;)

 

Zajętych kobiet się nie tyka - potem może być z tego masa problemów (oczywiście nie musi),

Albo... idz i zdradz oraz módl się by nikt więcej się o tym nie dowiedział :P Gorzej jak tej lasce coś odwali i zakomunikuje swojemu, że odchodzi do innego faceta, wtedy to już tylko licz na to by się dobrze los ułożył.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

Panowie, nieważne kto by ponosił winę. 

 

Kwestia jest taka: dzwonić i próbować zapiąć (zbadac jej zamiary) czy nie dzwonić.

Wiadome jak nic - dzwonić i zapinać,

Liczą się tylko instynkty ;)

Zjeść, napić się, wyspać, ogrzać, ulżyć sobie,

A tam wina czy moralność to do śmietnika :D

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pawel93 napisał:

Tak jedz niszcz czyjeś małżeństwo :)

Niszcz? Czyżbyś zapomniał teorie niektórych speców w pewnym temacie co do ruchania mężatek?

 

On jest tylko niewinną bezwolną przerżniętą przez mężatkę ofiarą

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jankowalski1727

 

Musisz JAK NAJSZYBCIEJ do niej zadzwonić i się umówić na ruchanie bo jeszcze się okaże że jak nie Ty to ktoś inny ją wyrucha! I wtedy co? Straszne rzeczy...

 

Już pomijam aspekt moralny i kto kogo zdradza, bo było wałkowane na forum, a ja swoje stanowisko pokazałem.

 

Laska z Tobą gra, a Ty chcesz się bawić w tą grę i się zastanawiasz, mielisz, niewolnik cipki z Ciebie.

 

Godzinę temu, Les napisał:

Jak nie wiesz co robić, zastosuj się do rady madrych Anglosaxonów: When in doubt, do nowt. Jak nie wiesz co czynic, nie czyń nic. 

 

Numer skasuj, odzyskasz spokój i równowagę ducha. Pamiętaj, że jeśli zadzwonisz, zaczynasz grać na zasadach tej kobiety. Nie wiadomo do czego będzież użyty. Może kompletnie nie do sexu.

Matko jakie to proste...

 

A po czymś takim:

14 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Trochę o nim słuchałem w pracy... Jaki to on jest zły, fe i w ogóle..... ;D

To ić pan do chuja z nią.

Edytowane przez Taboo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.