Ex dała znać a mnie telepie.

[Jan III Wspaniały]

@tytuschrypus po co miałbym zakładać temat i ściemniać? To ja z nią zerwałem i po tych kilku miesiącach prosiła mnie, żebym wrócił. Podziękowałem grzecznie, chciała żeby urwać kontakt. Urwaliśmy.

 

Wszystko było ok, ja sobie żyłem swoim życiem, swoimi układami z paniami. Mam te układy nadal, nic się nie zmieniło, także nie do końca trafna diagnoza.

 

Co do reszty, być może masz rację. Z tym, że ja nie chcę powrotu- po prostu się zastanawiam czy Ona gra żeby mnie wkurwić czy chce żebym przebiegł z płaczem jak ją kocham. I zastanawia mnie też dlaczego właśnie tak zareagowałem skoro wcześniej, po rozstaniu też się widzieliśmy, było łóżko i nic się ze mną nie działo. Poszła do domu i tyle naszego. Nie czułem ani złości, zazdrości. Nic.

 

Wychodzi na to, że po prostu brakuje mi jej cipki i tyle.

 

Więc proszę o nie przybijanie mi łatki białodupnego rycerza, który na tupnięcie nóżki leci do niej z kwiatami bo to tak nie wygląda.

[Mordimer]

Generalnie wszystko już zostało napisane, mi zawsze z okazji takich tematów kojarzy się skecz Rogana - "power of pussy".

 

 

[tytuschrypus]

9 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

po prostu się zastanawiam

Jak na po prostu zastanawianie się to ciekawą nazwę ma temat. 

 

To telepie czy się tak akademicko zastanawiasz? Właśnie o to mi chodziło. 

 

10 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

Więc proszę o nie przybijanie mi łatki białodupnego rycerza

Nikt Ci jej nie przybija. Bracia zauważyli symptomy, może sam ich nawet nie widzisz. Dlatego Cię ostrzegamy. Życzliwie. 

 

A jak chciała urwać kontakt a potem go ponawia to na kogo wychodzisz zgadzając się na ponowienie? 

[Magician]

1 godzinę temu, Jan III Wspaniały napisał:

Mówiła mi, że żałuję swoich zachowań, że się zmieniła, że dużo rozumie, że mnie nie doceniała. Chcę się spotkać, tak normalnie, pogadać.

OMG, aż mi się włos zjeżył na plecach. Ni chuja nie uwierzę, że Ty w to uwierzyłeś. Ale chyba jednak tak. Szczególnie mnie ujęło to spotkanie "tak normalnie". U kobiety nigdy nic nie ma normalnie.

 

1 godzinę temu, Jan III Wspaniały napisał:

Siedze od dwóch dni i aż mi żołądek ściska. Chyba z zazdrości

Oczywiście, że z zazdrości. Nadal nie możesz znieść myśli, że jakiś inny bolec urzęduje ochoczo w jej niewinnej pochewce. Rozumiem to bo sam byłem kiedyś w podobnej sytuacji.

 

Godzinę temu, Jan III Wspaniały napisał:

Panowie, trochę mnie niepotrzebnie do piwnicy sprowadziliście

Właśnie próbujemy Cię do ciemnej błogiej piwnicy nieanalizowania sprowadzić, ale Ty się nie dajesz. Gdybyś miał wyjebane na tę laskę, nie powstałby post. Nadal masz przyczepioną łatkę na czole: uwielbiam ją i jestem nadal podatny na jej tandetne gierki. Powtarzam, inaczej nie napisałbyś posta.

[Stradi]

1 minutę temu, Magician napisał:

Powtarzam, inaczej nie napisałbyś posta.

Amen

 

[trop]

Bracia

To może doradzmy @Jan III Wspaniały co zrobić by o niej nie myślał,nie kminił o niej?

 

Dla mnie kluczem tutaj jest uzależnienie od tej właśnie cipki.

[Jan III Wspaniały]

Faktycznie, po tych dwóch odpowiedziach @tytuschrypus i @Magician coś mi w tej główce ruszyło. Chyba nie zauważyłem pewnych rzeczy u siebie. Rzeczywiście co najbardziej męczy to fakt, że ktoś ją bolcuje, pewnie dlatego była taka reakcja.

 

Pierdole, jaką moc te pochwy mają.

 

Dobra. Muszę sobie walnąć sto, przespać się i jutro już nie marudzę.

 

Dzięki chłopy.

[deleteduser176]

A Ja Ci bracie poradzę...

 

CHU_JA KŁADŹ! wypierdo_  z glowy najszybciej jak sie da i jak najdalej, interet - snap/insta/fb itp. wywalasz ze znajomych/wylaczasz obserwowanie, skoncentruj się na sobie, pracy i pasjach, opierdol coś dobrego, zakrec się za jakąś inną niunią do pukania

 

BIERZ ŻYCIE ZA MORDĘ I NIE PATRZ DO TYŁU BO TA RASZPLA WARTA CIEBIE NIE JEST!  

[Łapinski]

9 minut temu, trop napisał:

co zrobić by o niej nie myślał,nie kminił o niej?

Nie można zasypywać palącego się grafitu pod elektrownią czarnobylską bo ta przepali glebę i dostanie się do wód gruntowych.
Nie ma cudownych sposobów.

@Jan III Wspaniały musi to zrozumieć, że powroty są bez sensu.
Żadne tam siłownie, duperele i inne bzdury nie pomogą a jedynie zamiotą problem pod dywan.

Trzeba to sobie uświadomić i zrozumieć DLACZEGO POWROTY DO EKS TO ZŁY POMYSŁ.

Jeśli nie zaczniesz żyć tym, że to bez sensu to o kant dupy cała reszta.

[Pytonga]

2 hours ago, Jan III Wspaniały said:

Co mnie nie zdziwiło, to że od razu zaczęła mówić, że u niej się dużo dzieje, że poznaje sporo facetów ale żaden jej nie odpowiada i nie równają się do mnie.

 

2 hours ago, Jan III Wspaniały said:

Z jednym wyjątkiem, który nawet jej się podoba ,,ale nie jest generalnie w jej typie"

 

2 hours ago, Jan III Wspaniały said:

chociaż słyszałem zachwyt jak o nim opowiada. Wspomniała też, że gdzieś na imprezie byli i chciała się z nim przespać

 

2 hours ago, Jan III Wspaniały said:

Pojechała nad morze (z typowym orbitrkiem, postawił jej wakacje i liczy na coś,

 

2 hours ago, Jan III Wspaniały said:

Czy Ona specjalnie naopowiadała o tych typach? (jeszcze z nikim nie poszłam, ale masz ostatnia szansę żeby wrócić)

 

1 hour ago, Jan III Wspaniały said:

Wiem, jak to zabrzmi ale akurat temu typowi nie polerowała co z nim pojechała. Jemu nie. Co do reszty to nie wiem, w sumie to jej sprawa i ale wiem, że jakby poszła z kimś to z kim będzie nadzieja na związek

 

1 hour ago, Jan III Wspaniały said:

Genralnie nie wybielam jej, nie pisze że ,,że ona jest inna niż wszystkie"

 

1 hour ago, Jan III Wspaniały said:

Bo w łóżku byliśmy perfekcyjnie dopasowani

Czy ty to widzisz? Czy ty to słyszysz?

 

Sorry za ilość cytatów.

Pani wzorowo przeprowadziła kampanię reklamową, jedyna wyjątkowa, nie bita i nie ruszana na gwarancji! I to mimo tylu facetów naokoło ale to TY i Tylko ty jesteś ten jedyny wyjątkowy.

Dostałeś wizję cipencji i przeszedłeś na tryb myślenia małą główką i jesteś w dupie bracie - cała wiedza z forum idzie się jebać.

 

Wiem bo sam tak mam w momencie rozkraczenia następuje reset w mojej głowie i mała Pytonga przejmuje dowodzenie cóż zrobić... życie

 

Pomyśl dlaczego z nią zerwałeś na spokojnie przypomnij sobie za i przeciw, usiądź wypisz na kartce plusy i minusy - zastanów się czy nie jesteś rozgrywany.

Gdyby je na Tobie naprawdę zależało to jak zrywałeś z nią osrała się i zrobiła by wszystko aby być z Tobą.

Dlaczego teraz się obudziła - jakie powody?

I nie słuchaj pierdolenia o miłości i o tym, że stał się cud i zrozumiała (haj emocjonalny już jej minął)

 

Twoja decyzja.

 

Ale mała główka chce zamoczyć...

[Magician]

Jan III Wspaniały (z uroczym awatarem) jest faktycznie uzależniony od jej krocza. Na dodatek silnie reaguje na jej zapach. A to jest bardzo  wybuchowa mieszanka. Rozumiem go doskonale. Bo miałem podobnie.

 

Myślał o niej będzie zawsze, z czasem coraz mniej, ale będzie i to baaaardzo długo.

 

Dla Jana mam tylko jedną radę, która mu się bardzo nie spodoba i w którą nie uwierzy. Ale zaryzykuję. Na tej planecie są miliardy innych cipek, a z tych miliardów są miliony lepsze od tej którą miał. Ciaśniejsze, ładniej pachnące, z lepszym keglem, dostępniejsze, bardziej dzikie, z większą fantazją, bardziej chętne.

[deleteduser34]

26 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

 

Wychodzi na to, że po prostu brakuje mi jej cipki i tyle.

 

Więc proszę o nie przybijanie mi łatki białodupnego rycerza, który na tupnięcie nóżki leci do niej z kwiatami bo to tak nie wygląda.

Te piczkę już bzykałeś, znasz jej smak, i się skonczyło. Zostały tylko wspomnienia. Ten różowy motylek. Ehh to były czasy.... 

I nagle się pojawia ponownie ten różowy kwiatuszek, pojawia się szansa. Nostalgia zalewa serce, rumieńce zalewają twarz, powietrze jakby cieplejsze...no chyba się popłacze.

 

Ja nie widzę nic złego w bzykaniu byłych, powtarzam bzy-ka-niu. Albo bzykanie albo spaduwa. Najgorsze są "stany pośrednie"czyli w tym przypadku kawusie, ciastka i obczajanie przez panne jak się wiedzie byłemu.

Tu można sprawę pocisnąć ostro, chamsko, zerojedynkowo. Albo się wyleczysz z panny albo będzie jaaaazda.

Bo chyba tego chcesz! Prawda?

Już sobie popisaliście, wiele życiowych schematów ze słów powstało. 

Czas na antymatrixa, kulturalnie. 

 

"Słuchaj Ola, Mariola..... fajnie nam się pisze, ale ja szczery gość i muszę Ci coś powiedzieć. Spotykam się z taką Kaśką, co to za dziewczyna!!! Ach co my robimy w sypialni to....., a dobra już, kogo to interesuję. Słuchaj, możesz zostać moją kumpelą, spoko dziewczyna jesteś.

Mam nadzieję że zrozumiesz.

Z wyrazami szacunku

Jan"

 

Ów pani usatysfakcjonowana z ponownego kontaktu z byłym dostanie takiego gonga że ho ho.

Oj będzie się działo. Albo pani zleje temat albo będzie chciała zdetronizować "Kaśkę"

 

Po co się nakręcać słowem "była"?

To po prostu kobieta z którą kiedyś się obcowało. I nagle niespodzianka. Znów można "pogadać" 

Ja tutaj nie widzę nic uwłaczającego godności samca. 

 

 

 

[Pilot Pirx]

Ja podobnie do innych Braci, również zdecydowanie odradzam powrót. To naprawdę mądre powiedzenie że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. W tym co robi Twoja ex musi być jakiś haczyk. Wiem że jest Ci trudno, ja też musiałem "zabić" w sobie uczucie do laski która mi mocno "pasowała" (ale niestety była typem zdecydowanie zbyt puszczalskim) - było ciężko, męczyłem się parę miesięcy, ale nie żałuję tego. Żyję.

Skoro obydwoje podjęliście decyzję o zakończeniu związku to trzeba być konsekwentnym. Gdy się na powrót "zejdziecie", prędzej czy później z szaf wylatywać będą stare trupy.

Decyzja należy do Ciebie.

[zuckerfrei]

2 hours ago, Jan III Wspaniały said:

Aż do niedawna. Napisała mi życzenia, odpisałem i poszło...

Rozmawialiśmy kilka razy, raczej nie kryliśmy się z tym, że za sobą tęsknimy. Co mnie nie zdziwiło, to że od razu zaczęła mówić, że u niej się dużo dzieje, że poznaje sporo facetów ale żaden jej nie odpowiada i nie równają się do mnie. Z jednym wyjątkiem, który nawet jej się podoba ,,ale nie jest generalnie w jej typie", chociaż słyszałem zachwyt jak o nim opowiada. Wspomniała też, że gdzieś na imprezie byli i chciała się z nim przespać ale że On niby taki gentlman był i widząc, że jest pijana odwiózł ją do domu. Pojechała nad morze (z typowym orbitrkiem, postawił jej wakacje i liczy na coś, koleś SMV 3 może 4, aż sama mi powiedziała, że ją obrzydza ale jest ,,miły"). Dalej rozmawialiśmy trochę o Nas, jak było itd. Mówiła mi, że żałuję swoich zachowań, że się zmieniła, że dużo rozumie, że mnie nie doceniała. Chcę się spotkać, tak normalnie, pogadać. Niedawno powiedziała, że chyba nie potrafiłaby mi odmówić jakbym chciał wrócić.

Chłopie ale nas to chuj obchodzi, Tobie zalecam to samo.  Beka. 

Edytowane 26 Czerwca 2018 przez zuckerfrei

[Jan III Wspaniały]

Wiecie co jest najgorsze?

Że znam wiedzę z forum, książek, audycji. Analizowałem, rozmyślałem, w zdecydowanej większości popieram.

 

Dzisiaj już sam do siebie powiedziałem, że chyba już mnie nieźle pojebało. Żeby fizycznie odczuwać brak cipki? Ścisk w żołądku? Co to ma znaczyć w ogóle?

Walczę jak 300-tu, dobrze że trochę zimniej wody na łeb dostałem.

 

Ten zapach jest najgorszy... jest niesamowicie silny i wiem, że ona ma to samo. Aż nosi na boki.

[zuckerfrei]

Tekst o tym ze jesteś pewien,  że z tym typem nic nie było. Był tak słaby, że zobaczyłem cyfry matriksa. Zamiast szklanki piwa. 

 

Chłopie szanuj się!

Edytowane 26 Czerwca 2018 przez zuckerfrei

[Magician]

7 minut temu, IgorWilk napisał:

Ten różowy motylek

Te różowe, purpurowe, czerwone motylki. Ehhh, aż się rozmarzyłem. A te motylki to mają skrzydełka wąskie i bardzo szerokie. Cortana, activate xnxx, immediately!

 

9 minut temu, zuckerfrei napisał:

Chłopie ale nas to chuj obchodzi

Stary, dobry zuckerfrei. Zawsze subtelny i taki delikatny i do bólu empatyczny. Sól tej ziemi.

[viko]

Proponowałbym urwać kontakt definitywnie. Zmienić numer telefonu, zablokować na fejsie. Dla niej, czyli Twojej ex, nie żyjesz, zapadłeś się pod Ziemię i nie ma z Tobą żadnego kontaktu. Wszystko co Ci ją przypomina, wszystkie pamiątki, zdjęcia i inne pierdoły lądują w koszu. Koniec. 

 

Co do sexu - odradzam. Nie wiesz co robiła i z kim. Dwa najgorsze przypadki: 

• została zapłodniona przez innego ( i teraz pytanie: chcesz zostać tatusiem w dodatku nie swojego dziecka?)
• choroby wenerycznie (może używali gumy, może nie, może nie byli w stanie, ale to nie chodzi o prezerwatywy tylko o pocałunki, wymiane śliny ...)

 

Zdradzę co kiedyś powiedział mi pewnien człowiek, dużo starszy, kiedy dowiedział się, że ex chce do mnie wrócić, uwaga: 

"wysz...m się na nią zapioł spodnie i odszedł, nie oglądając się za siebie" - rada starszego mężczyzny w wieku około 65lat. 

 

Ten rozdział w Twoim życiu jest zamknięty i do niego nie wracaj. Motylki, myśli o cipce i inne miną. Zajmij się czymś pożytecznym, bo jedno masz życie. 

Edytowane 26 Czerwca 2018 przez viko

[Magician]

9 minut temu, viko napisał:

Proponowałbym urwać kontakt definitywnie. Zmienić numer telefonu

Urwanie kontaktu to oczywista oczywistość. Nie istniejesz dla niej. Nie ma nikogo w domu. Ale numeru nie zmieniać. Po chuj? Wystarczy zablokować połączenia. Laska pomyśli, że jest w centrum twojego wszechświata i ze względu na nią gotowy jesteś przemeblować cały swój byt. Nie daj jej tej satysfakcji. Świat ma się kręcić tylko i wyłącznie wokół ciebie. Olać ją i tyle.

 

14 minut temu, viko napisał:

zablokować na fejsie

Nie wiem o co kaman. Nigdy nie miałem konta na pejsbuku i nie wiem z czym to się je. Wiem, jestem niedojrzały emocjonalnie.

 

16 minut temu, viko napisał:

Wszystko co Ci ją przypomina, wszystkie pamiątki, zdjęcia i inne pierdoły lądują w koszu

Pierwsze co wyjebałem za okno to były czarne koronkowe skrajnie skąpe stringi mojej ex. ?  Jakaś bezdomna niewiasta włoży i zada szyku na dzielni.

[Taboo]

27 minut temu, zuckerfrei napisał:

Tekst o tym ze jesteś pewien,  że z tym typem nic nie było. Był tak słaby, że zobaczyłem cyfry matriksa.

Akurat mam znajomego który pojechał ze swoją kumpelą na wakacje gdzieś nad jakieś tropiki, ona 7/10, a on no wygląda jak orbiter. Wstawiał z nią zdjęcia cuda niewidy, myślał że to jego życiowa szansa, a jak wrócił to rozżalony jak to kurwa nic nie zaszło. Oczywiście większość rzeczy stawiał. Ja pierdolę, no że tak się dają robić faceci...

 

39 minut temu, zuckerfrei napisał:

Chłopie ale nas to chuj obchodzi, Tobie zalecam to samo.

Całkiem dosadnie

[viko]

3 minutes ago, Magician said:

Pierwsze co wyjebałem za okno to były czarne koronkowe skrajnie skąpe stringi mojej ex. ?  Jakaś bezdomna niewiasta włoży i zada szyku na dzielni.

Ten tekst jest dobry  

[Imbryk]

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

O co tutaj chodzi?

To ja dodam moją analizę, akurat mam wenę: Dobry Bracie @Jan III Wspaniały, ja Cię mam za doświadczonego, więc rozumim że to tak bardziej temat dla zabicia czasu jest. A teraz na poważnie:

 

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

doszły zachowania nieakceptowalne przeze mnie

A więc powiedziałeś: szlus, stop, chwatit, adios. Na dobre, nie zgadzasz się na serwowane gówno.

 

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

bardzo to przeżyła

Tzn. przeżyła, czy mówiła że przeżyła, czy robiła Ci dramy żeby pokazać jak bardzo przeżywa?

Oczywiście intensywnie emocjonalnie przeżyła, tak samo jak jakieś wydarzenie w pracy albo na ulicy albo serial.

Panie wszystko gwałtownie przeżywają, co dopiero takie zawirowanie w prawdziwej miłości.

 

Ten fragment jest fajny:

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

chce zapomnieć.

Tak bardzo:

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

chce zapomnieć.

że aż:

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

Aż do niedawna. Napisała mi życzenia

Konsekwentna w tym zapominaniu to nie jest. No ale to na szczęście wiemy z nauki ogólnej o Paniach.

 

Idźmy dalej:

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

Co mnie nie zdziwiło,

Weźże przestań, zdziwiło? Jesteś doświadczonym Bratem, bez takich mi tutej. A co brata zdziwiło? Spieszę donieść:

 

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

to że od razu zaczęła mówić, że u niej się dużo dzieje, że poznaje sporo facetów ale żaden jej nie odpowiada i nie równają się do mnie.

No tutaj z ironicznego, acz przyjaznego i dobrotliwego uśmieszku pod moim januszowym wąsem przeszedłem do głośnego parsknięcia rasowego jednorożca.

 

Pani od razu wjeżdża Ci na zazdrość, wpycha głodne kawałki i sprawdza jak bardzo Ci jeszcze zależy no i łechce EGO pana @Jan III Wspaniałyego, mówiąc, że te patałachy do pięt Ci nie dorastają (fajne uczucie, nie?)

 

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

I teraz pytanie. Czy Ona specjalnie naopowiadała o tych typach?

Tak, kurwa, specjalnie. Wg mnie to zwykła, prosta, urocza, ordynarna manipulacja na Twoich emocjach. Jak widzimy całkiem skuteczna. Ma Cię wokół paluszka.

 

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

Oczywiście o tym, że się zmieniła i teraz będzie doceniać i w ogóle oh i ah to nie wiem, jest to w ogóle możliwe?

Pewnie możliwe, ale oceniam prawdopodobieństwo sukcesu na góra kilka %.

Zmieniła się... no pewnie, że się zmieniła. Jak co dzień.

 

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

(jeszcze z nikim nie poszłam, ale masz ostatnia szansę żeby wrócić)

Wyszukaj w necie frazę "Zamknięcie metodą ostatniej szansy", to z dziedziny technik sprzedażowych.

Przy okazji: moja obecna dawała mi już trzy ostatnie szanse, dedlajny i inne wypierdalaje.

 

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

Sam się dziwię swojej reakcji, że aż mnie telepie.

Spoko, hormony swoje, umysł swoje. Główka dyskutuje z głową. Sentyment, ach ten zapach, ach ta tęsknota.

 

Jeszcze raz zestawię:

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

Tęsknię za nią, brakuje mi jej zapachu, wszystkiego.

vs.

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

z wielu powodów, nie było sensu tego ciągnąć, doszły zachowania nieakceptowalne przeze mnie

 

A więc:

4 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

O co tutaj chodzi?

Chodzi o to (wg mnie, subiektywnie obserwując to, co napisałeś), że: Pańcia wie że jesteś fajną partią, opcje na razie są słabe, fajnie z Tobą było więc czemu by nie wrócić choć na chwilkę. Słodzi Ci ile wlezie, a Ty to łykasz i czujesz mrowienie i Cię skręca, bo hormony działają.

 

Zalecenia: podejście homeopatyczne: poczytaj na Forum jeszcze raz 10 wybranych przez siebie wątków o relacjach mężczyzn z kobietami. Zjedz coś dobrego. Zajmij się sobą. Przypomnij sobie hasło że do rzeki się 2x nie wchodzi i takie tam.

[tytuschrypus]

3 godziny temu, IgorWilk napisał:

Po co się nakręcać słowem "była"?

To po prostu kobieta z którą kiedyś się obcowało. I nagle niespodzianka. Znów można "pogadać" 

Ja tutaj nie widzę nic uwłaczającego godności samca. 

To nie tyle chodzi o nakręcanie się, tylko o pytanie czy się miało emocjonalny stosunek, czy nie. Jak nie, to można mieć podejście o jakim piszesz. Określiłbym je jako wyższa szkoła jazdy. A może niższa, wlasnie przez ten brak emocjonalnego zaangażowania? 

 

W znakomitej jednak większości przypadków takie "schodzenie" się z ex może wywołać tylko mętlik emocjonalny, rozkminy, przykrość i tak dalej - nic dobrego. Wtedy lepiej ruchać coś, gdzie tych obciążeń nie ma. 

 

Dobrze @zuckerfreinapisał, że jak ktoś pisze ze jest pewien że z tym a tym to nic nie było to przejaw białego, zalofcianego rycerza (chyba nie trzeba tłumaczyć czemu) i pokazuje, że autorowi wątku do beztroskiego ruchania ex to daleko.

 

Fajnie widać po tym co piszę jak kobiety celowo ten pierdolnik wywołują w głowie. Podręcznikowa manipulacja. 

[Red_Pill]

@Jan III Wspaniały ja obstawiam wyrachowaną i przebiegłą zemstę z jej strony .

Ty ją puściłeś kantem prawda?

Zabolało ją to ?

Uderzyło mocno w jej ego ? 

Wiesz czemu jeździła na karuzeli ? (Tak swoją drogą jestem pewien że jeździła na tym gościu o ktòrym mòwisz że nic nie było.)

 

Aby się na tobie odegrać , zemścić...

Kulminacją tego przedstawienia będzie powròt do Ciebie , granie na twoich emocjach (bardzo skuteczne , jak sam stwierdziłeś) .

Poczytaj uważnie Kobietopedię jak kobiety się mszczą.

Chcesz tak skończyć?

 

 

 

Edytowane 27 Czerwca 2018 przez Red_Pill
Uzupełnienie

[Maarcin_05]

9 godzin temu, Jan III Wspaniały napisał:

na prawde nie jest zła dziewczyna

Ale opowiadać, że pijana chciała dać dupy i że faceci ją na wycieczki nie wiadomo gdzie zabierają to nie ma oporów.

Bardzo dobra dziewczyna, toż to skarb, bierz i się ciesz..