Skocz do zawartości

Współczuję kobietom


Rekomendowane odpowiedzi

Mam 36 lat, całe życie uczę się jak działa ludzka psychika - i mogę teraz powiedzieć, że mniej więcej wiem jak system mnie wypompowuje z energii, obcina wielkość by przypasować do nędznego wzorca. Nie wiem jednak większości, a żeby konkretnie coś zmienić dużego w swoim życiu, w ogóle nie ma mowy - mam za mało wiedzy i doświadczenia. 

 

A mam 36 lat i poświęciłem tym sprawom życie, podporządkowałem temu całe życie. To jakim kurwa cudem kobieta w wieku rębnym ma być sobą, spontaniczną, dobrą i z natury życzliwą? Jeśli będzie się rozwijać - chociaż ładne nie czują tej potrzeby, bo i po co jak jest zabawa, to będąc w moim wieku już jest po zawodach w sumie, jest podstarzała, zwłaszcza przy jakości dzisiejszego jedzenia.

 

Kobiety mają po prostu przejebane. Zrobią co chcą, spantoflą Rysia, nieszczęście. Nie uda się? Walka i pragnienia, zero spokoju i znowu nieszczęście. Co by nie zrobiły, ciągle będzie źle - i co najgorsze, one tego nie kumają żyjąc iluzją i urojeniami o szczęściu.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o tym również.

Kiedyś, za młodego szczawia 20+ byłem święcie przekonany, że być kobietą jest łatwiej niż być mężczyzną (np. w kwestii znalezienia partnera). Obecnie,

po upływie lat obserwacji oraz wielu 'żołądkowych' rozmowach ze znajomymi kobietami - całkiem zmieniłem zdanie.

Kobiety naprawdę mają przekitrane z uwagi na kwestie biologiczne oraz tkwiące w nich podejście do wielu spraw (wrodzone, zautomatyzowane

i praktycznie nie dające się okiełznać tendencje do niepotrzebnego komplikowania życia na własne życzenie. Wy drogie Panie, nawet przysłowiowy proces parzenia herbaty jesteście w stanie tak skomplikować przemyśleniami, że to poezja. Każda z Pań czytających ten wpis w duchu zgodzi się z tym, bo wie doskonale o co chodzi).

 

Mając 36 lat jesteś u szczytu możliwości i jeszcze wiele, wiele przed Tobą. Przy umiejętnym podejściu do życia i zdobyciu zasobów (lub wypracowaniu

wizerunku, że jesteś w stanie to zrobić) - szybujesz i tylko od Ciebie zależy, które z ofert podetkniętych przez życie zechcesz podnieść.

Kobieta w wieku 36 lat, przykro to pisać ale to prawda, swój najlepszy czas ma już dawno za sobą. Jeśli nie uwinęła się z pewnymi sprawami dekadę

wcześniej - szanse ma już mierne. Na horyzoncie majaczy już wiek, kiedy staje się Niezauważalna. Choć moi koledzy z kręgu nałogowych kobieciarzy bardzo cenią sobie samotne panie 30+, te 'silne, niezależne, blablabla'.

To świetne partnerki na okazjonalny seks, nie wymagają wiele, nie trzeba skakać wokół nich jak koło dwudziestek. I starają się. Ba! Są nawet w stanie ścierpieć,

że nie są w danym momencie 'jedyne'. Pozdrawiam niniejszym kolegę z Pomorskiego, którego wyczyny z singielkami (starymi pannami) 30+ zasługują co najmniej na nowelę,

jeśli nie powieść w dwóch tomach :)

 

Dla przeterminowanych pań nie zapalę świeczki, raczej podziękuję im że są w imieniu moich kilku kolegów! Gdyby nie Wy, część moich kolegów nie mogłaby opowiadać tych przezabawnych opowieści przy ognisku, przy których łapiemy się za boki. Jednocześnie dziękują oni przemysłowi GSM za stworzenie telefonów z dwoma kartami SIM, bo po iluś sesjach te-a-te z taką panią, gdy zaczyna się okres wysuwania roszczeń 'o bycie razem' - kartę SIM w prepaidzie można wyrzucić i zakupić nową! A pani przestaje wydzwaniać o 23ej i słać 5 smsów w nocy 'co robisz?' 'przyjedź' itd. A w drugim slocie SIM mieć cały czas swój stały numer.

 

S.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja im absolutnie nie współczuje. Niczego. Ale też nie dokładam im do pieca, nie piętnuje za wszystko i nie ośmieszam, jak kiedyś notorycznie, na każdym kroku robiłem (szczególnie za ich społeczne, irracjonalne zachowania). Obecnie przechodzę nad nimi gładziutko do własnych spraw.   :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuć czy nie współczuć oto jest pytanie co z marnujacymi sie bezemnie kobitkami stanie.
Kobitko lubo ty moja,Ty jestes jak zdrowie.
Ile cie trzeba cenić, ten tylko sie dowie
Kto cie stracił, Dziś piekność twa w całej ozdobie przemija.
Widzę i opisuję, ale nie tęskie po tobie boś żmija
Uroda twa szybko zniknie a przyszłość nie pewna boś za młodu była piękna i... trefna
Wspominam od czasu do czasu o tobie bo dałaś nauczkę i trwogę
Nie chciałaś mnie w całej klasie więc ślizgaj sie na czyims kutasie.
Więc baluj, kolekcjonuj facetów i zyj chwilą bo i tak jesteś chodząca padliną.
Widziałem w tobie wspaniała kobiete, chiałem dać wszystko co najlepszem
Lecz dobrze ze bajka sie skończyła i nie zostałem leszczem.



To pisał zem ja pokemon%-)

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jednocześnie dziękują oni przemysłowi GSM za stworzenie telefonów z dwoma kartami SIM, bo po iluś sesjach te-a-te z taką panią, gdy zaczyna się okres wysuwania roszczeń 'o bycie razem' - kartę SIM w prepaidzie można wyrzucić i zakupić nową! A pani przestaje wydzwaniać o 23ej i słać 5 smsów w nocy 'co robisz?' 'przyjedź' itd. A w drugim slocie SIM mieć cały czas swój stały numer.

 

S.

 

Można i tak, ja wolę mieć jeden numer, a upierdliwe osoby, które nie rozumieją, że nie chcę z nimi rozmawiać wystarczy dodać na czarną listę w telefonie. Moim zdaniem to lepsze rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Czy dobrzem zrozumiał: kobiecina wierzy w szczęście związkowe, wchodzi w to, hormony ładnie grają jakiś czas, potem haj i cieczka opada naturalnie, ona nie wie o co chodzi, zrzuca winę za brak "szczęścia" na chłopa, który dostaje baty psychiczne za to że księżniczka nie czuje już się tak jak kiedyś ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.