Skocz do zawartości

Co zrobić ze spadkiem


mianle

Rekomendowane odpowiedzi

witam, chodzi o moją "znajomą".

Jest troje rodzeństwa (dwie siostry i brat), zmarła ich mama i pają sądownie przycielony majątek na 1/3 ale brat nie zgadza się na sprzedaż i podział majątku! 

Teraz pytanie, czy da się jako prawnie go do tego zmusić? Nie wie, założyć sprawę cywilną że działa na szkodę majątku. (bo on powiedział ze domu nie sprzeda tylko będzie sobie na wakacje jeździł tam). A dom stoi cały rok pusty, nie ogrzewany i niszczeje! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SławomirPNie ma podstawy prawnej do wszczęcia egzekucji komorniczej.

 

Dlatego postępowania spadkowe to paskudna sprawa i ciągną się one latami, a sprzedaż takiego wspólnego domu to podobny case. Są dwa wyjścia:

 

-dogadać się polubownie, np. spłacić brata

-podzielić dom na 3 części i dwie pozostałe osoby "użytkują" 2/3, bratu pozostawiając 1/3. Jednak taka wojenka ma sens tylko jak ktoś tam faktycznie mieszka i chce mieszkać, a rozumiem że tutaj nie ma to zastosowania

-inwazyjnie zrobić coś z 2/3 domu, żeby nie nadawał się do celu, do którego brat chce go wykorzystać. Na przykład wynająć 2/3 domu obcym ludziom, ale tu nie wiem do końca jak jest to możliwe:/

 

@CocaineIsMyWifeale to tylko dobrowolna droga, a rozumiem że on nie chce i ma wyjebane na pieniądze.

 

@mianlea czy ten spadek to aby na pewno majątek? Bo czasem się okazuje, że nieboszczyk miał X długów i zrzeczenie się spadku to wręcz zbawienie, a brat się będzie z tym bujał;)

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broń Boże nie słuchaj rad typu: pospłacaj wszystko i wez dom na siebie, skąd wiesz czy dom się sprzeda? potrzebujesz pustostanu, który będziesz musiał utrzymywać cały rok?

 

A co jak dom ma jakieś inne ukryte długi? nie rozwiązuje się takich spraw na forum,

 

Tylko do prawnika trzeba uderzać,

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, AR2DI2 napisał:

Tak. Można wystąpić do sądu o podział spadku przez sąd.

Mogę się mylić, ale do tego też potrzebna jest zgoda brata. Innymi słowy, jest to forma polubowna, tylko niekorzystna, bo komornik potem sprzedaje ten majątek. Brat jednak musiałby się zgodzić. Niech mnie ktoś poprawi jak się mylę, najlepiej podając podstawę prawną:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby brat się zgadzał, to nie musiałoby dojść aż do sądu. Sąd może orzec podział bez zgody brata. Są sytuacje kiedy rodzina dostaje spadek który generuje koszty. Rodzina nie ma na takie wydatki, a jedne ze spadkobierców mimo to się nie zgadza na sprzedaż. Wtedy sprawa w sądzie o podział, i orzeczenie o formie podziału. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Pawel93 napisał:

Broń Boże nie słuchaj rad typu: pospłacaj wszystko i wez dom na siebie, skąd wiesz czy dom się sprzeda?

No własnie pytanie co to za dom?
Jeśli jest dobra lokalizacja, możliwość sprzedania to szedłbym w tą stronę czyli spłacenie rodzeństwa i handelek.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz, po śmierci mamy tego rodzeństwa była sprawa w sądzie i każdy dostał po 1/3... 2 siostry chcą sprzedać ale brat się nie zgadza! 

 

Szukam podstawy prawnej aby założyć sprawę i udupić brata za to że wstrzymuje sprzedaż. Dom ma czystą hipotekę, nie jest duży ale w granicach 200 tyś zł

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AR2DI2 napisał:

Rodzina nie ma na takie wydatki, a jedne ze spadkobierców mimo to się nie zgadza na sprzedaż. Wtedy sprawa w sądzie o podział, i orzeczenie o formie podziału. 

Jeśli taka sytuacja i wydatki mają miejsce, jeśli nie, to nie. 

 

Podział sądowy może być, jeśli strony chcą sprzedać, ale nie mogą dojść do porozumienia np za ile. Albo w sytuacji o której piszesz. Tu chyba żadna nie zachodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Jeśli taka sytuacja i wydatki mają miejsce, jeśli nie, to nie. 

 

Podział sądowy może być, jeśli strony chcą sprzedać, ale nie mogą dojść do porozumienia np za ile. Albo w sytuacji o której piszesz. Tu chyba żadna nie zachodzi. 

brat nie godzi się na sprzedaż! 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyny mogą być różne, ja wymieniłem te tylko. 
Jeśli ktos się nie zgadza na podział reszta może wystąpić do sądu, i przedstawić propozycję podziału - spłata, sprzedaż itp. Wiem, że mozna tak zrobić. A przynajmniej można było. 
@mianle 
jak ci bardzo zależy to napiszę zaraz maila do mojej przyjaciółki sędzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AR2DI2 napisał:

Przyczyny mogą być różne, ja wymieniłem te tylko. 
Jeśli ktos się nie zgadza na podział reszta może wystąpić do sądu, i przedstawić propozycję podziału - spłata, sprzedaż itp. Wiem, że mozna tak zrobić. A przynajmniej można było. 
@mianle 
jak ci bardzo zależy to napiszę zaraz maila do mojej przyjaciółki sędzi. 

jeśli możesz to było by super, jak nie to wybiorę się do radcy prawnego

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, AR2DI2 napisał:

Jeśli ktos się nie zgadza na podział reszta może wystąpić do sądu, i przedstawić propozycję podziału - spłata, sprzedaż 

Można, tylko on mówi to samo co teraz "ja nie chcę". I to by było na tyle. 

 

Gdyby było inaczej, to wszystkie takie sprawy kończyłyby się w sądzie wyjebaniem jednej osoby, która czegoś nie chce. Równie dobrze możnaby głosować:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, tytuschrypus said:

Gdyby było inaczej, to wszystkie takie sprawy kończyłyby się w sądzie wyjebaniem jednej osoby, która czegoś nie chce. Równie dobrze możnaby głosować:) 

No właśnie nie wyjebaniem, bo w przypadku domu sąd decyduje np że ma się odbyć licytacja, a kwota uzyskana ze sprzedaży ma być podzielona w odpowiednich proporcjach wynikłych z prawa dziedziczenia pomiędzy spadkobierców. To nie jest tak, że reszta sprzeda i nie da grosza opornemu. 

Edytowane przez AR2DI2
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak nikt nie ma pieniedzy zeby splacic innych?

Bylaby kasa gdyby dom sie sprzedalo ale tylko idiota kupuje cos z nieuregulowanym stanem prawnym a w ogole nie da sie sprzedac gdy ktos ze spadkobiercow sie sprzeciwia.

Sąd ma gleboko w d-pie co sie z tym wszystkim stanie.

Niejeden dom poszedl w ruine z takiego powodu, jeden nawet u moich znajomych.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, JoeBlue napisał:

A jak nikt nie ma pieniedzy zeby splacic innych?

Bylaby kasa gdyby dom sie sprzedalo ale tylko idiota kupuje cos z nieuregulowanym stanem prawnym a w ogole nie da sie sprzedac gdy ktos ze spadkobiercow sie sprzeciwia.

Sąd ma gleboko w d-pie co sie z tym wszystkim stanie.

Niejeden dom poszedl w ruine z takiego powodu, jeden nawet u moich znajomych.

 

dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Pan jest oporny występujemy do Sądu z pozwem o dział spadku. Tu możliwości jest kilka, a my jako wnioskodawcy proponujemy jedno z rozwiązań. Jeżeli Pan oporny się na nie zgodzi to Sąd decyduje czy wnioskowany podział jest zasadny czy nie. W trakcie sprawy można zmienić wniosek w ten sposób, że proponujemy inną formę działu spadku.

Podstawowe możliwości jakie są przy konflikcie to:

- sprzedaż w licytacji (kasa do podziału),

- zasądzenie własności 1 lub dwóm osobom, za spłatą pozostałych (wg wartości udziału w nieruchomości; spłatę Sąd może rozłożyć na miesięczne raty na okres 10 lat) - gdy właściciel ma problem ze spłatą to się to po prostu egzekwuje poprzez Komornika.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MinerNo właśnie o tym mówię. 

 

A chatycw ruinę idą jak ktoś jest głupi jak nomen omen chłop w sądzie. Albo jak komus szkoda parę stów na poradę prawną. 

 

No i opcja kolejna, częsta - " niech zgnije ale nie dam" - kiedy strony konfliktu już pierdolą dom, kasę itd, aby tylko na swoim postawić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Miner napisał:

Jeżeli Pan jest oporny występujemy do Sądu z pozwem o dział spadku. Tu możliwości jest kilka, a my jako wnioskodawcy proponujemy jedno z rozwiązań. Jeżeli Pan oporny się na nie zgodzi to Sąd decyduje czy wnioskowany podział jest zasadny czy nie. W trakcie sprawy można zmienić wniosek w ten sposób, że proponujemy inną formę działu spadku.

Podstawowe możliwości jakie są przy konflikcie to:

- sprzedaż w licytacji (kasa do podziału),

- zasądzenie własności 1 lub dwóm osobom, za spłatą pozostałych (wg wartości udziału w nieruchomości; spłatę Sąd może rozłożyć na miesięczne raty na okres 10 lat) - gdy właściciel ma problem ze spłatą to się to po prostu egzekwuje poprzez Komornika.

Jaki się liczy koszty takich sprawy w sądzie, chodzi mi o to czy to zwykła opłata czy % ? Oo śmierci mamy tej trójki rodzeństwa była sprawa w sądzie i każdy dostał 1/3. Rozumiem że teraz poszukać radcy który założy taką sprawę i się nie p... z tym? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opłata wynosi 500 zł lub 1.000 zł - w zależności od wybranej opcji.

Do tego należy doliczyć ewentualne koszty biegłego rzeczoznawcy - jeżeli Sąd takiego wyznaczy, jest to koszt od 1.000 zł do ok. 4.000 zł (do rozliczenia w orzeczeniu kończącym postępowanie).

 

https://www.arslege.pl/oplata-od-wniosku-o-dzial-spadku/k26/a8121/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.