Skocz do zawartości

Pytanie do dziewczyn, SWB?


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny czy któraś z Was bawiła się kiedyś w seks bez zobowiązań? I jednorazowe spotkania z Panami na sam seks z ewentualnie śniadaniem?

Czy jest to łatwiejsze do udźwignięcia niż związek? Czy wręcz przeciwnie?

Obawiam się tego że Panowie nastawieni na takie spotkanie są ogólnie mniej czuli, mniej sympatyczni i empatyczni niż związkowcy. 

Jakieś doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, lxdead napisał:

O to, to :D  Choć pewnie o to chodzi w tym pytaniu, wiesz - słowa klucze, których my faceci nie wyłapujemy :D

Wiesz...

Jak zapytasz, to żadna "nie jest taka".

Tylko skąd potem biorą się "jednorazówki" i inne panie w przyjemnych... konfiguracjach ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi ODRADZAM!!!

"Bawiłam" się w seks bez zobowiązań, z perspektywy czasu wiem, że dla mnie to nie była żadna zabawa. Na samą myśl mi niedobrze. Większość kobiet żałuje. Mój kolega za czasów licealnych wszedł w relację FwB z koleżanką, zakochała się, bardzo to przeżyła. I nie wiem kto się na niego bardziej o to wkurza, ja czy ona. Bo on się w ogóle winny nie czuje, bo przecież miała powiedzieć jak zacznie się zakochiwać, a nie powiedziała, więc jej wina.

Panowie w takim relacjach nawet nie kryją się z tym, że chodzi im tylko o to. Ja byłam w mega głupim okresie życia, ale nawet wtedy po wyjściu faceta dziwnie się czułam. 

 

Nie byłam w związku, ale jestem prawie pewna, że jest to trudniejsze do udźwignięcia przez kobiecą psychikę, bo masz świadomość, że kochasz się z kimś dla kogo jesteś tylko waginą na 2 nogach. Do tego masz etykietkę łatwej, pisałam już wiele razy, na FwB, ONS zyskuje tylko facet, a kobieta w bliższym czy dalszym rozrachunku tylko traci. 

To niestety nie jest tak, że przyjemność za przyjemność. Kiedyś naiwnie tak myślałam. Kobieta powinna "dawać" seks dopiero jak otrzyma w zamian zaangażowania, w czynach, a nie w słowach. 

Bo potem słyszymy, że panowie nie muszą się wiązać, bo seks jest przecież dostępny bez tego i w ogóle niech żyje MGTOW!

Tego należy ich oduczyć ;) 

 

Edytowane przez Fit Daria
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi oczywiście, że się bawiłam...kilka razy, bez śniadania też :D 

19 minut temu, deomi napisał:

Obawiam się tego że Panowie nastawieni na takie spotkanie są ogólnie mniej czuli, mniej sympatyczni i empatyczni n związkowcy

Jakieś doświadczenia?

Eee tam panowie byli bardzo sympatyczni i czuli. Układ taki jest otwarty, szczery bez udawania. Kwestia tego by się dogadać, a przyjemność obopólna. Bardzo miło wspominam :)

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Wiesz...

Jak zapytasz, to żadna "nie jest taka".

Tylko skąd potem biorą się "jednorazówki" i inne panie w przyjemnych... konfiguracjach ?

A to już jest norma :)  "Ja taka nie jestem" jak ludzie mogą coś powiedzieć, ale jak nikt nie widzi i nie wie... ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że większość się nie przyzna. Tylko jakoś takie relacje są częste.

 

Pytasz bo pewnie myślisz o takiej. Czytając Twoje wypowiedzi radzę: daj sobie spokój.

 

Inaczej za tydzień przeczytamy temat: "Zakochałam się w koledze do łóżka" albo inne żale.

 

Do takich harców trzeba mocnego charakteru.

Edytowane przez Sonic
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam taki króciutki epizod gdzie spróbowałam i tego. Ciekawie było, ale na dłuższą metę myślę, że miałabym niedosyt. Za bardzo przywiązuję się do ludzi i jestem pod tym względem zbyt uczuciowa. Większą satysfakcję jednak daje mi budowanie związku.  

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Fit Daria said:

Nie byłam w związku, ale jestem prawie pewna,

Jesteś jak Encyklopedia Britannica - ekspert w każdej dziedzinie potrafiący wczuć wyczuć i odczytać wszystko i wszystkich... Czapki z głów i serce rośnie patrząc na te czasy i te wpisy. Młoda zaradna, inteligenta poszukująca pracy i sensu życia.

 

@deomi rozumiem, że znowu coś nie wychodzi i drama się zaczyna - tylko ty znasz odpowiedź na to pytanie i jak chcesz się dowiedzieć musisz sama spróbować. Byłem w małżeństwie długo i innych związkach długich oraz w FF zawsze traktuje kobiety z szacunkiem i uczuciem  bez względu jaki to związek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit Daria mylisz empatię z byciem teoretykiem w wielu dziedzinach:D

 

Pomijam już fakt, że oczywistym jest że na FWB zgadzają się obie strony, więc jeśli Pani jest tylko waginą dla faceta (tu też muszę pominąć, że to nieprawda, ktoś tu chyba nie był w takiej relacji, literka F jest nieprzypadkowa), to to facet jest dla kobiety żywym wibratorem. 

 

11 minut temu, Fit Daria napisał:

Kobieta powinna "dawać" seks dopiero jak otrzyma w zamian zaangażowania, w czynach, a nie w słowach. 

Kurcze, ona naprawdę myśli że jest feministką wprost przyznając się do kupczenia dupką? :D

 

Wiesz, to że ktoś Cię posuwał i poza tym miał gdzieś nie oznacza jeszcze, że miałaś FwB. Niby to samo, a nie to samo. Koleżanka też jak znam życie to się tak wcale nie umawiała z obiektem uczuć. A jeśli się umawiała, to umowy nie dotrzymała. 

 

To nie jest zabawa dla małych dzieci. Dlatego @deomi, nie rób tego;) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Sonic napisał:

Inaczej za tydzień przeczytamy temat: "Zakochałam się w koledze do łóżka" albo inne żale

Właśnie dlatego, że kobiety się poprzez seks przywiązują i czasem zakochują panowie powinni mieć choć trochę empatii i nie proponować takich układów.

Ale po co, nie? Jak można sobie poruchać...

 

@tytuschrypus Zabawne jest, że Ci sami co zachwalają FwB, piszą, że przyjaźń między kobietą, a mężczyzną nie istnieje, i że mężczyzna od tego ma kumpli. Prawda, @Ragnar1777

To co całe "friend" na początku jest tylko po to, żeby to ładnie brzmiało. Bo to nie jest żadna przyjaźń. Zresztą to niemożliwe. Właśnie to rozróżnia przyjaźń od związku, że w tym drugim jest to pierwsze plus seks. A seks bez zaangażowania jest jakimś dziwnym tworem uczących mężczyzn nieodpowiedzialności. Bo potem ciekawe co "przyjaciel" zrobi jak się dowie, że będzie tatusiem. 

 

Jak widać mamy inne definicje feminizmu. To co Ty nazywasz "kupczeniem dupką" ja nazywam dojrzałym związkiem. Gdzie obie strony mają wobec siebie jakieś obowiązki. 

Edytowane przez Fit Daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Fit Daria napisał:

Właśnie dlatego, że kobiety się poprzez seks przywiązują i czasem zakochują panowie powinni mieć choć trochę empatii i nie proponować takich układów.

Ale po co, nie? Jak można sobie poruchać..

A panie to nie mają własnego rozumu i nie mogą za pomocą swojej mitycznej intuicji przewidzieć do czego doprowadzi je taki układ? Ale po co, nie? Przecież to też można zwalić na facetów, bo przecież to oni proponują, więc to wszystko jak zwykle ich wina. 

Edytowane przez Amnesia Haze
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Fit Daria napisał:

Właśnie dlatego, że kobiety się poprzez seks przywiązują i czasem zakochują panowie powinni mieć choć trochę empatii i nie proponować takich układów.

A mężczyźni jeśli się zakochają, to rozumiem że to też wina kobiety, która nie ma empatii i proponuje lub wchodzi w taki układ? No bo jest to układ. 

 

Zwracam Ci uwagę, że po raz kolejny wykazujesz mechanizm przerzucania odpowiedzialności za wszystko na innych. Robisz to w każdej dziedzinie życia. Jednocześnie przypominam, że w świetle tego śmiesznie się czyta Twoje opowieści o wielkich możliwościach kobiet i feminizmie, skoro wychodzi z Twoich wypowiedzi, że kobiety to bezwolne, leniwe istoty czekające na to aż ktoś je zasponosoruje, a także jak widać nie potrafiące panować nawet nad swoimi nogami i ich rozkładaniem:) 

 

Kurła, ja Ci chyba wystawię fakturkę, oszczędzasz na psychologu dzięki mnie;) 

 

Choć raczej by nie pomógł... 

  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit Daria W drugą stronę też to działa. Niejeden chłoptaś zakochał się w babce co tylko chciała rozładować napięcie.

 

To jest to. Niechęć do danej grupy tutaj samców powoduje generalizowanie i wrzucanie do jednego worka.

 

Panowie powinni proponować takie układy ale na jasnych warunkach. Żadnych uczuć. Robienie nadziei kobiecie uważam za zwykłe świństwo. \

 

Ps. Sam nawet miałem akcje, że zostałem "wykorzystany" i olany. Pani chciała sobie poruchać jak to określasz. Życie. Podłość nie ma płci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Fit Daria napisał:

 panowie powinni mieć choć trochę empatii i nie proponować takich układów.

Ale po co, nie? Jak można sobie poruchać...

Mogli by w ogóle myśleć za kobiety. Jak kobieta nie ma faceta który by za nią myślał niech będzie brat albo ojciec. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Amnesia Haze napisał:

Przecież to też można zwalić na facetów, bo przecież to oni proponują, więc to wszystko jak zwykle ich wina. 

Oni proponują więc oni powinni ponosić konsekwencje. Ale tak jakoś jest, że skutki poczynań panów ponoszą panie.

 

Może też być tak ( i tak często jest), że zakochana kobieta zgadza się na taki układ licząc, że uda jej się rozkochać obiekt westchnień. A zakochani ludzie racjonalnie nie myślą. A mężczyźni to często wręcz wykorzystują. 

" Widzę, że nie będzie z tego związku to się pytam czy chce po prostu miło spędzić czas dla obopólnej przyjemności" - taki facet dobrze zdaje sobie sprawę z konsekwencji, ale udaje, że nie widzi tego, wręcz się cieszy, bo przecież zakochana dziewczyna pozwoli na więcej, prawda?

Np wyszoruje podłogę gąbką, którą ma w ustach poganiana batem... Jak to czytałam w innym temacie...

 

@tytuschrypus Obowiązek w takim sensie, że facet nie ma obowiązku być z kobietą, która go nie zaspakaja seksualnie, tak samo kobieta nie powinna godzić się na bycie z facetem, który nie zaspakaja jej potrzeb.

 

@Piter_1982 Wiem, wiem, że za tym tęsknicie ?

 

@Sonic Zgadza się. Ktoś tu kiedyś napisał, że FwB, bo zawsze któraś strona jest pokrzywdzona. I ja zgadzam pod tym podpisuje. Myślę, że częściej są to kobiety, co jest spowodowane innym podejściem do seksu. Mężczyznom częściej wystarczy seks, a kobiety potrzebują namiętności. 

Ale oczywiście w drugą stronę też to działa. Był nawet niedawno temat, że pan chce związku, a pani FwB. Tylko różnica polega na tym jakie rady pan dostał " ruchaj póki dają" brak zrozumienia dla emocjonalności, dla uczuć, zakładanie, że facet ma prawo tylko do uczucia erekcji i spustu. 

Takimi stwierdzeniami ranicie nie tylko kobiety, które są w Waszych oczach tylko workami na spermę, ale i wrażliwych, kochających mężczyzn? Wszystkich chcecie zepsuć i unieszczęśliwić? 

 

Co do jasnych zasad - to tak pięknie wygląda tylko w teorii, bo mimo "jasnych" zasad często albo w trakcie okazuje się, że jednak coś czujemy albo mimo, że facet mówi, że chce tylko seksu to kobieta myśli "mów, se mów i tak Cię rozkocham", bo myśli, ze mężczyzna patrzy na seks jak ona, że zbliżenie musi skutkować zaangażowaniem. Niestety często się rozczarowuje. Tak, tak jej wina. Oczywiście, bo on jest szczery. Ale zakochana kobieta nie myśli racjonalnie, to nawet jest kwestia ego, żeby tego dokonać. A mężczyzna wiedząc, jak się to może skończyć i wiedząc, że nic nie czuje i nie poczuje od razu powinien zerwać znajomość. 

Edytowane przez Fit Daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, tytuschrypus napisał:

Czy jeśli zaproponuję Ci żebyś skoczyła z dajmy na to dachu Warsaw Spire skoczysz? 

 

Ale wtedy Ciebie nie pozwie. 

 

7 minut temu, Fit Daria napisał:

Oni proponują więc oni powinni ponosić konsekwencje. Ale tak jakoś jest, że skutki poczynań panów ponoszą panie.

Skutki swojego działania jakim jest otworzenie bram waginy.  Jak widać Panie mają w nosie konsekwencje i dają dupy byle komu i później mają pretensje - ona jest bez winy tylko wagina łajdaczka. 

 

Feministyczne pierdalamento. Zachowanie dziecka. Ale jak widać tak należy je traktować. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Fit Daria napisał:

Oni proponują więc oni powinni ponosić konsekwencje. Ale tak jakoś jest, że skutki poczynań panów ponoszą panie.

Dlaczego mają brać odpowiedzialność za ofertę, którą kobieta przyjmuje z własnej nieprzymuszonej woli? To czyli jak w końcu? Kobieta potrafi o siebie sama zadbać czy jednak facet musi jej w tym pomóc i myśleć za 2 osoby? Jak weźmiesz kredyt oferowany przez bank i go nie spłacisz to wtedy też skutki Twoich poczynań ma ponosić za Ciebie bank?

Edytowane przez Amnesia Haze
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.