Legionista Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 (edytowane) Panowie miałem ostre zapalenie płuc już ponad pół roku temu, które leczyłem miesiąc czasu. Męczyłem się bardzo, gorączka, kaszel, katar ropny. Mocne osłabienie. Byłem Leczony Antybiotykiem Zinacef 1500, który był podawany dożylnie przez wenflon. Ponadto zastrzyki na duszność Dexaven. Kończyłem leczenie antybiotykiem w pastylkach. Poza tym miałem stawiane 4 razy bańki w domu na plecy, aż do dzisiaj mam ślady. To była moja najgorsza choroba w życiu. Zapalenie płuc było prawdopodobnie powikłaniem po zapaleniu oskrzeli. Już po wyleczeniu pod koniec zimy i wiosną brałem Witaminę D oraz Magnez jako suplementy diety. Teraz w maju i czerwcu dużo się opalałem. Nie jem tłusto. Nie palę, nie pije alkoholu, nie używam cukru ani kawy Nie pije niczego zimnego, staram się nie przeziębiać i niestety generalnie od małego dzieciaka jestem chorowity. Co jeszcze mogę dorzucić do diety.? Co robić żeby wzmocnić generalnie zdrowie organizmu na przyszłość. i jeszcze wzmocnić płuca. ? Będę wdzięczny za rady. Edytowane 28 Czerwca 2018 przez Legionista Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pozytywny Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 (edytowane) Miód. Ząbek czosnku codziennie, zmiażdżony, surowy na kanapeczke. Może podjedz ananasa jeszcze od czasu do czasu. Bromelaina w nich zawarta ma podobno też dużo pozytywnych właściwości. Edytowane 28 Czerwca 2018 przez Pozytywny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cortazar Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Sauna, zimne prysznice, jakaś gimnastyka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Młody_Pelikan Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Godzinę temu, Legionista napisał: Nie jem tłusto. Nie palę, nie pije alkoholu, nie używam cukru ani kawy Przepraszam że trochę odejdę od tematu, bo ostatnio też zdarzało mi się chorować(dużo lżej niż ty), kwiecień zapalenie ropne gardła i początek czerwca powtórka, leczenie antybiotykiem. Od nowego roku spożywałem przynajmniej 5 kaw tygodniowo, czasami były to 3 kawy dziennie. I tak myślę czy to nie wina tej kawy że tak mi spadła odporność (dodatkowo przez większy okres czasu kichanie i siąkanie) bo ani nie piłem alkoholu ani nie paliłem papierosów, tylko ta kawa, czy mogła ona w takich ilościach spowodować takie osłabienie? Dodam że odżywiałem się raczej porządnie przez ten czas, teraz po ostatniej chorobie odrzuciłem kawę całkowicie i prewencyjnie raz na dzień płukam gardło naparem z szałwii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi