Amnesia Haze Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 Cześć. Tak się zastanawiam, która aktywność sprawdza się lepiej, jeśli mamy za cel poprawę kondycji. Macie może doświadczenie w tym temacie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Conrad Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 Kondycja i wytrzymałość to zdecydowanie bieganie. Tylko przy bieganiu można wejść w najwyższe poziomy pułapu tlenowego. Pływanie dobre jest na zrzucanie sadła, gdzie oprócz ruchu, jeszcze przebywamy w zimnym środowisku, kalorie spalają się jak szalone. Najlepszy jest mix. Jak masz predyspozycje do biegania, dobrze się z tym czujesz, to stawiasz na tą aktywność. Do tego ogólno rozwojówka (kalenistyka, siłownia), wplatasz rower, basen, wspinaczkę, streching. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 Pływanie (a nie przy krawędzi basenu klepanie nogami), i troszkę biegania. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amnesia Haze Opublikowano 1 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 38 minut temu, Conrad napisał: jeszcze przebywamy w zimnym środowisku, kalorie spalają się jak szalone. A to w zimnym środowisku organizm przypadkiem nie magazynuje właśnie tłuszczu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 A w czym ta kondycja ma być lepsza? bo kondycja w jednej rzeczy nie zawsze przekłada się na kondycję w drugiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amnesia Haze Opublikowano 1 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 @radeq O MMA się rozchodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 No to na pewno nie pływanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Conrad Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 Kondycję w sporcie fizycznym wyznacza poziom pułapu tlenowego, czyli zdolność do pochłaniania tlenu przez organizm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trevor Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 Cokolwiek byle systematycznie i z głową (żebu sie szybko nie przeciążyć). Ja ostatnio mysle o basenie bo sie tak nabiegałem od początku roku że w życiu tyle nie biegałem. Pływanie chyba przyjemniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 @Conrad 4 minuty temu, Conrad napisał: Kondycję w sporcie fizycznym wyznacza poziom pułapu tlenowego, czyli zdolność do pochłaniania tlenu przez organizm. To tylko wydolność tlenowa, jeden z elementów "kondycji". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Conrad Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 (edytowane) 8 minut temu, Trevor napisał: Pływanie chyba przyjemniejsze. Żabką na pewno ? Ja po 1h mocnym treningu na basenie czuję się bardziej wykończony niż po bieganiu. Przykład : pływanie w wodzie o temperaturze 17 stopni, przez 1h, kraulem to wydatek energii około 1000kcal. W biegu o wysokim tempie masz mniej. Edytowane 1 Lipca 2018 przez Conrad Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bullitt Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 Godzinę temu, Conrad napisał: Pływanie dobre jest na zrzucanie sadła, gdzie oprócz ruchu, jeszcze przebywamy w zimnym środowisku, kalorie spalają się jak szalone. Niestety, ale się mylisz. Do zrzucania kalorii zdecydowanie lepsze jest bieganie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Conrad Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 39 minut temu, Amnesia Haze napisał: A to w zimnym środowisku organizm przypadkiem nie magazynuje właśnie tłuszczu? Tak, jak będziesz wpierdzielał tłuszcz wieloryba siedząc w przeręblu ? 9 minut temu, Bullitt napisał: Niestety, ale się mylisz. Do zrzucania kalorii zdecydowanie lepsze jest bieganie. To jest Twoje zdanie ? Pls. bez wycieczek mylisz się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maurycy Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 4 minuty temu, Bullitt napisał: Niestety, ale się mylisz. Do zrzucania kalorii zdecydowanie lepsze jest bieganie. Nie zgodzę się. Trzy miesiące regularnego pływania (4-5 razy w tygodniu po godzinie) żabką - zrzuciłem 15 kg bez żadnych diet. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 I tak nie ma znaczenia co lepsze a co gorsze, bo zależy jak się podchodzi do danego wysiłki i czy jesteś w stanie wystarczająco długo utrzymać tempo ciut poniżej progu tlenowego. Taki rower 4-5h i tłuszczyk leci wyśmienicie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maurycy Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 10 minut temu, radeq napisał: I tak nie ma znaczenia co lepsze a co gorsze, bo zależy jak się podchodzi do danego wysiłki i czy jesteś w stanie wystarczająco długo utrzymać tempo ciut poniżej progu tlenowego. Taki rower 4-5h i tłuszczyk leci wyśmienicie. 4-5h dziennie, czy w tygodniu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 Za jednym razem, np raz w tygodniu, a w między czasie jakieś krótsze odcinki 30-50km, z jednym dniem odpoczynku np na spacer. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unhomme Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 17 minutes ago, radeq said: Taki rower 4-5h i tłuszczyk leci wyśmienicie. Potwierdzam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bullitt Opublikowano 1 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2018 29 minut temu, Maurycy napisał: Nie zgodzę się. Trzy miesiące regularnego pływania (4-5 razy w tygodniu po godzinie) żabką - zrzuciłem 15 kg bez żadnych diet. To umówmy się, że biegaj trzy miesiące regularnie (4-5 razy w tygodniu) po godzinie, ok? I wtedy porównamy. Tempem chociaż kilometr na 5 minut. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 2 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2018 Kumpel co kilka walk MMA stoczył: Cytat W skrócie to crossy, biegi (sprinty, wybiegania, schody) wszystko w masce. Do tego zajazdy sparingowe w rożnych konfiguracjach plus niektóre ćwiczenia fitnessowe w postaci obwodów. Ale w sumie większość w masce Potem zajeżdżałem 2-3 gości co Zmieniali mi się co rundę a ja ogień. W sumie jak chodziłem na boks, to największy wycisk był właśnie w walce z kilkoma osobami, gdzie zmieniają się np co 30 sekund. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary_Niedzwiedz Opublikowano 2 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2018 19 godzin temu, Conrad napisał: Przykład : pływanie w wodzie o temperaturze 17 stopni, przez 1h, kraulem to wydatek energii około 1000kcal. W biegu o wysokim tempie masz mniej. No nie bałdzo... 1 km biegu to od 70 do 100 kcal (zależnie od stopnia wytrenowania - im ktoś lepszy, tym mniej). 1h biegu to około 10 km dla słabawo wytrenowanej osoby Dla DOBRZE wytrenowanej osoby - nawet 15. Spokojnie wychodzisz ponad 1000 kcal rzeczywistego spalenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdwokatDiabła89 Opublikowano 2 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2018 Jeśli o mnie chodzi to zaczynałem od biegania (3-4 razy w tygodniu), gdy osiągnąłem pułap 60 minut bez zatrzymywania się, co dawało mi jakieś 10-11 km, dorzuciłem pływanie, aby poprawić kondycję, niestety skręceni kostki przerwało moje treningi. Teraz po 1,5 rocznej przerwie i problemach z kostką wróciłem do biegania. Pewnie niedługo dołożę również basen (1-2 razy w tygodniu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Conrad Opublikowano 2 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2018 5 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał: No nie bałdzo... 1 km biegu to od 70 do 100 kcal (zależnie od stopnia wytrenowania - im ktoś lepszy, tym mniej). 1h biegu to około 10 km dla słabawo wytrenowanej osoby Dla DOBRZE wytrenowanej osoby - nawet 15. Spokojnie wychodzisz ponad 1000 kcal rzeczywistego spalenia. Porównujemy wytrenowanych zawodników. Wg twojego wyliczenia wychodzi 1050kcal dla biegu 15km trwającym 1h. Porównywalne wartości, chyba że lubisz kłócić się o 50kcal ? Ostatecznie na końcu wszystko rozbija się o szczegóły, warunki, np.: temperatura, teren, nawierzchnia, itp. Przy czym finalnie to ja wolałbym biec ponad 2h, niż pływać w tym symym czasie kraulem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Młody98 Opublikowano 1 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2018 Hmmm bardzo ciekawe, porównajcie sobie ile kalorii wsuwają pływacy, a ile biegacze. Owszem biegacze również mają dobre apetyty ale taki pływak średnio zjada 1,5x raza więcej. Wnioski nasuwają się same. 15km/h to już tempo 4min/km takim tempem biegają lekkoatleci trenujący regularnie, zależnie od dystansów. Stwierdzenie dobrze wytrenowana osoba da radę ma się ni jak, gdyż np. mało który piłkarz czy sprinter da radę utrzymać takie tempo mimo, że są wysportowani. A biegacz który trenuje długie dystane schodzi poniżej tego czasu robiąc luźny trening Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser24 Opublikowano 1 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2018 To zależy od dwóch głównych kwestii 1 - co kto lubi 2 - do czego ma predyspozycje. Biegacze w miarę zaawansowani, zawsze w końcu nabawiają się urazów nóg. Ścięgna, więzadła, stawy. Pływanie jest jak dla mnie przyjemniejsze. Pływam kiedy tylko mogę. Średnio 3 razy w tyg w morzu. Cały rok. Najlepsze efekty w spalaniu i kondycji miałem w grudniu kiedy temp wody spadła tutaj do 6-7 stopni. Jestem odporny na zimno, więc pływałem czasem po pół godziny w takiej wodzie. Mięśnie jak stal. Samopoczucie wspaniałe. Kondycja jak za czasów technikum, kiedy grałem w piłkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi