Skocz do zawartości

Manipulacja w reklamie - mężczyzna powinien


Rekomendowane odpowiedzi

Lubię oglądać jego filmiki, bo facet bardzo mądrze mówi. Taki drugi Marek. Zresztą sam kiedyś wspomniał, że chętnie słucha kierownika tego forum. Szkoda, że chyba zaprzestał nagrywania nowego kontentu bo dawno nie wkleił nic nowego.

 

Co do reklam i wizerunku faceta w nich: bardzo często mężczyzna pokazywany tam jest jako ostatnia dupa wołowa, która nic nie umie, marze się z byle powodu, nie daje sobie rady w najprostszych czynnościach codziennych, jest podległy kobiecie i zależny od jej silnego ramienia. W jednej z reklam facet ma katarek czy przeziębienie i pokazany tam jest jak ostatnia ofiara losu, która by nie przeżyła bez pomocy kobiety bo ta podaje mu kropelki do nosa. On jęczy kwęka i stęka, niezdolny do samodzielnej egzystencji, niezdolny do samodzielnego oddychania, ale jest kobieta, zbawczyni świata która mu ratuje życie podając mu te jebane kropelki. Po chwili on wstaje z kanapy i jest na nowo zdolny do życia. Dzięki komu? Przekaz jest jednoznaczny, dzięki kobiecie.

 

Co do reklam związanych z pieniędzmi. Co widzimy? Facet, na co czekasz, zarabiaj hajs i utrzymuj rodzinę. Czemu feministki nie walczą za równouprawnieniem przy łożeniu na wychowanie dziecka? To dziecko jest jego i też jej. Oboje zarabiamy i oboje płacimy po równo.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwróćmy rolę. W TV pojawia się reklama identyczna jak tu. Tylko że zamiast babci jest dziadek. I mówi:

 

Kobieta to powinna być piękna... inteligentna, skromna, seksowna no i... ehhhhhhhhhh powinna być szczupła. Wiecie... ja słabo trafiłem... co prawda przed ślubem miała fajne ciało i non stop robiła mi dobrze... myślałem, że jestem w niebie i właśnie dlatego... jak ten ostatni frajer ożeniłem się z nią. No a potem to... przytyła, straciła ochotę na seks... do ust to już tylko batony brała. Musiałem ją zostawić...

 

I wchodzi jakaś seksi laska:


Z samochodem jest jak z kobietą... musi sprawiać ci przyjemność. Od marca w salonach... :D

 

Już widzę ból tyłków u feministek...


Przy okazji - świetny materiał, ogromny szacunek do twórcy, przydałby się tutaj na forum.

Przestałem szanować też Kondrada za to, że wystąpił w tak seksistowskiej reklamie. Bank (najprawdopodobniej) ING BSK też przestałem szanować bo stawia mi jakieś wymagania z kosmosu - że mam być mądry, szarmancki i mam zarabiać żeby jakaś babcia po mojej przedwczesnej śmierci na mnie nie narzekała... chyba warto tam wysłać meila i spytać czy może mężczyźni niespełniający tych wymagań z reklamy powinni zmienić banki :D.

  • Like 8
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten aktorzyna to zwykły dupek, naiwniak i kocbuch. 

Bank z kolei jest niedorobiony po całości. Chciałem ostatnio zrobić orzelew tak o "z ręki" to chcieli 30zł za przelanie 12 złotych. Pojeby jakieś, niech się idą utopić.

 

Ale o reklamie mieć było, znaczy być miało.

Gustowna, nie powiem. Jedynie tej starszej już przecie pani zapchałbym gębę niepranymi slipami męża i podwiesił do wentylatora.

Nie wiem czemu akurat tak, fantazja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo no tutaj już twórcy reklamy pojechali po całości :D

 

Właściwie to potwierdzili tylko to, co jest pielęgnowane przez kobiety od dawien dawna. Jakiś czas temu pisałem na forum o współczesnych reklamach, filmach, czy serialach, w których my mężczyźni jesteśmy przedstawiani jako Ci, którym wszystkiego brakuje, a kobiety są samowystarczalne i nie ma takiego problemu, którego nie są w stanie rozwiązać.

 

Pozostaje nam panowie olać to ciepłym moczem, bo nic z tym zrobić nie możemy, a denerwować się niepotrzebnie to niezdrowo tak :p

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Przemek1991 napisał:

Jakiś czas temu pisałem na forum o współczesnych reklamach, filmach, czy serialach, w których my mężczyźni jesteśmy przedstawiani jako Ci, którym wszystkiego brakuje, a kobiety są samowystarczalne i nie ma takiego problemu, którego nie są w stanie rozwiązać.

 

Ja natomiast zauważyłem że jest coraz więcej filmów promujących lesbijki i związki i sex kobiety z kobietą 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kingbossreklama jest oburzająca i zawiera programowanie społeczne, ale przyznam że tego co piszesz to ja nigdy nie rozumiałem, a co jakiś czas się z tym argumentem spotykam. Naprawdę ktoś tutaj uważa, że orientację seksualną można wypromować?

 

I co to konkretnie oznacza? Bo ja rozumiem - jest reklama która promuje zachowanie kształtowane społecznie. Może spowodować, że więcej osób będzie takie zachowanie przejawiać. Ale tutaj mówisz o orientacji seksualnej, która była, jest i będzie w populacji na podobnym poziomie jako pewien odchył od normy, który się raczej nie zmieni. Tak jak zawsze będą leworęczni, mimo że więcej ludzi było, jest i będzie praworęcznych. Pisanie o promowaniu homoseksualizmu zakłada, że jakiekolwiek wspominanie o nim w mediach może spowodować wysyp osób, których pociągają seksualnie osoby tej samej płci. Przecież to jest nielogiczne.

 

Zwłaszcza, że wszystkie osoby głoszące ten pogląd jakie znam, na pytanie czy uznają płeć za konstrukt społeczny czy fizyczny zgodnie odpowiadają, że pogląd iż płeć jest konstruktem społecznym to lewackie pierdolenie. Co jak widać jednocześnie nie przeszkadza im w sumie uważać, że orientacja seksualna jest takim konstruktem.

 

A zanim ktokolwiek zacznie polemikę, proszę żeby sam najpierw zastanowił się w swoim kontekście - jaka jest dawka promocji homoseksualizmu, która skłoni go do tego by zostać pedałem? Czy jeśli obejrzy 1000 takich reklam i filmów zacznie się oblizywać na widok innych samców? 10 000? 100 000? 

Edytowane przez tytuschrypus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, tytuschrypus napisał:

Naprawdę ktoś tutaj uważa, że orientację seksualną można wypromować?

Jeszcze jak :D Zobacz, że w więzieniu wielu facetów dokonuje czynów powszechnie uważanych za homoseksualne. Pomimo, że na wolności by nie zapinali kolegów. Tu więc masz pewien przykład tego jak okoliczności mogą "wypromować" postawy.

Jeżeli masz społeczeństwo, w którym bycie gejem jest promowane jako coś dobrego, szlachetnego. Geje to osoby ciekawe, twórcze itd. A do tego masz zniechęcanie do tradycyjnych ról męskich, zagadywanie do kobiet to molestowanie a małżeństwo to umowa prawna itd. Myślę, że dla wielu taka rola geja to niezły wybór w życiu. Nikt się do nich nie przypierd*la, nie mówi "co powinien" bo przecież on jest sam w sobie zajebisty bo jest gejem. Krytykować go nie można, może sobie płakać i być rozemocjonowany, nie musi tłumić emocji. Można tu się pokusić o ciekawą analizę. 

 

Tymczasem polecę świetny film z Al Pacino - Cruising. Wciela się w rolę działającego pod przykryciem policjanta, poszukującego seryjnego mordercy zabijającego w środowisku gejów. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, KurtStudent napisał:

Zobacz, że w więzieniu wielu facetów dokonuje czynów powszechnie uważanych za homoseksualne. Pomimo, że na wolności by nie zapinali kolegów

Po pierwsze, zupełnie szczerze mówiąc nie mam pojęcia jaka jest skala - jeśli Ty masz jakieś dane, to zapodaj, chętnie poznam. Ale że każdy ma potrzeby seksualne, to rozumiem że każdy w więzieniu zapina innego kolesia w tyłek albo przynajmniej ma na to ochotę, czy zgodzimy się, że to jest jednak margines?

Po drugie, bierzesz pod uwagę, że oni mieli pociąg, ale z różnych przyczyn go nie realizowali? Ja znam ludzi, którzy wiele lat kryli się ze swoimi homoseksualnymi ciągotami.

Po trzecie, pobyt w więzieniu czy klasztorze to nie jest to samo co indoktrynacja i "reklamowanie"

Po czwarte, rozumiem że i Ty zakładasz, że po pobycie w więzieniu zacząłbyś zapinać innych kolesi i obudziłby się w Tobie pociąg?

Po piąte wreszcie, nie wiem ile par homoseksualnych w życiu widziałeś, ale zwykle składają się one i tak z takiego odpowiednika kobiety i mężczyzny - i w związku dwóch mężczyzn jeden z nich się za bardzo od standardowego samca nie różni.

 

Jest to odchył od normy, ale dalej stoję na stanowisku, że promocja tego w mediach może wpływać jedynie na większą jawność tego typu postaw, a nie ich większą ilość. Zachowania seksualne istniały nie tylko jak ich nie promowano, ale jak palono za nie na stosach. 

 

40 minut temu, KurtStudent napisał:

Myślę, że dla wielu taka rola geja to niezły wybór w życiu.

No to jak to takie atrakcyjne, to kiedy zostajesz gejem? ;) 

Wiesz, o co mi chodzi w tym zdaniu i do czego zmierzam?

Edytowane przez tytuschrypus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta reklama to pryszcz. Polecam obejrzeć film "Czego pragną kobiety" (choć właściwie to 1.5h reklamy firmy Nike i feminizmu).

Film jest już pełnoletni ale już wówczas mówił jasno - nic co nie schlebia kobietom się nie sprzeda. Najlepiej jeszcze w ten bigos wsadzić upokorzonego mężczyznę.

 

Od razu mi się przypomina wywiad z Aaronem Russo gdy relacjonował swoją znajomość z Nickiem Rockefellerem i ten w którymś momencie go zapytał, czy wie po co sfinansowali ruch feministyczny. Jak to po co? Żeby opodatkować drugą połowę populacji i zabrać dzieci do indoktrynujących szkół i przedszkoli.

 

Timing ustawiony w linku:

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tytuschrypus napisał:

Po czwarte, rozumiem że i Ty zakładasz, że po pobycie w więzieniu zacząłbyś zapinać innych kolesi i obudziłby się w Tobie pociąg?

 

Haha. Zakładam raczej że Ty zacząłbyś zapinać innych kolesi ;D 

 

A tak serio, to pociąg się różnie manifestuje. Psy zapinają nogi od tapczanu, Japończycy zapinają poduszki. A w pewnych krajach szimejle są odpowiedzią na dysproporcję w rozkładzie demograficznym płci i wynikającym z tego dostępu do seksu dla facetów.

 

Nie wiemy kim bylibyśmy w takim społeczeństwie.

 

Taki jest wpływ społeczeństwa, norm i promowanych postaw. 

 

Wielu gejów to osoby "nawrócone" które wcześniej odczuwały pociąg do kobiet. Czuję, że masz na myśli tę hardkorową część populacji LGBT która nigdy nie czuła pociągu do kobiet i zawsze od zawsze jest 100% tru gej. Ale to jest bardziej złożona sprawa. Jeszcze 40 lat temu w USA w klubach gejowskich dominował wzorzec hipermęski i zniewieściałe postacie (jakie dziś zwykle kojarzymy z archetypem mężczyzny homoseksualisty) były przeganianie pięściami z takich miejsc. 

 

1 godzinę temu, tytuschrypus napisał:

No to jak to takie atrakcyjne, to kiedy zostajesz gejem? ;) 

 

Z tego samego powodu z którego nie zostanę księdzem, chociaż dla wielu jest to atrakcyjna rola w życiu. Masz np. kolesia ze wsi, zero perspektyw. Idzie na księdza, jest praca, samochód, szacun na dzielni. Dla takiego kogoś to super perspektywa  - ja to rozumiem - ale nie dla mnie. Tak samo z byciem gejem. Mogę sobie wyobrazić, że dla dorastającego typa, który wychowuje się w dzisiejszym społeczeństwie i nie ma np. dostępu do treści jak z tego forum, a jest jednocześnie bombardowany antymęską propagandą, może się taka postawa wykształcić.  Różnie zresztą bywa. Więc według mnie tak, można promować pewne zachowania poprzez nagradzanie ich. Proste. Pozytywna stymulacja. Jesteś gejem? Super, tu masz przypinkę, tu masz tożsamość, wspieramy, wysłuchamy, nagle masz wytłumaczenie wszystkich swoich problemów w życiu (homofobia) , tu masz różowe lekarstwo, witamy w klubie, w wielkiej gejowskiej rodzinie, będziemy razem zwalczać patriarchat itd. To działa niemal jak Partia. Całościowo. W sytuacji gdy tradycyjne więzi rodzinne są zerwane albo w zaniku, tradycyjne role oczernione - oto kusząca różowa skała na której można się oprzeć, odpocząć itd. 

 

DfvecPbUYAA2Z_W.jpg

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, KurtStudent napisał:

Haha. Zakładam raczej że Ty zacząłbyś zapinać innych kolesi ;D 

Ale to nie był pojazd Ciebie ani wyśmiewanie się. Po prostu jest to logiczna konsekwencja Twojego poglądu. Jeśli zakładasz, że pociąg seksualny można wypromować, czyli odpowiednimi argumentami można nakłonić kogoś do tego, żeby np. stawał mu na widok innych kolesi, to musisz również zakładać, że i Ciebie można do tego przekonać.

 

Mi ten koncept wydaje się absurdalny, przy całej mojej wiedzy na temat tego, jak wiele rzeczy w otaczającej nas rzeczywistości jest warunkowanych społecznie. Ale pociąg do innej płci? Cóż, Twoim zdaniem tak. Stąd moje pytanie i fajnie, jakbyś odpowiedział, jeśli chcesz sam zmierzyć się z logiką własnych argumentów.

 

29 minut temu, KurtStudent napisał:

Wielu gejów to osoby "nawrócone" które wcześniej odczuwały pociąg do kobiet.

Masz jakieś dane, czy tak Ci się wydaje?

 

Bo mi wydaje się, że to są raczej osoby, które ukrywały swój homoseksualizm. Znam takie przypadki. Nie znam natomiast żadnego, który uwielbiałby dymać kobiety, a potem ktoś go przekonał, że to jednak dymanie facetów go podnieca.

 

29 minut temu, KurtStudent napisał:

Z tego samego powodu z którego nie zostanę księdzem, chociaż dla wielu jest to atrakcyjna rola w życiu.

Chyba nie bardzo. Mówimy o orientacji seksualnej. O pociągu. Tzw. chemii. To nie jest coś, do czego można kogoś przekonać, bo choćbym Ci opowiadał (tak zakładam) godzinami o rozlicznych zaletach i profitach płynących z posuwania innych facetów, to zakładam że jednak Twój żołnierz ani drgnie na widok jakiegoś chętnego przystojniaka. Zgodzisz się? 

 

To, co piszesz o antymęskiej propagandzie otacza nas i stąd przecież zjawisko białorycerstwa - ale daleko od tego do pociągu seksualnego do osób tej samej płci. Czy się to komuś podoba czy nie, takie zjawisko istnieje w naturze, jest więc naturalne i istniało zarówno wtedy, gdy było powszechnie piętnowane i tępione jak i teraz, kiedy będzie się mówiło, że to nic złego. Mam wrażenie, że Tobie chodzi bardziej o zniewieścienie wśród mężczyzn i tu zgodzę się, że jest ono kształtowane społecznie, ale nie jest to rzecz związana z orientacją seksualną - takich "męskich pizd" jest przecież mnóstwo wśród osób heteroseksualnych. 

 

Zachowania homoseksualne są obecne np. w świecie zwierząt, bez żadnej promocji. To jak to jest?

Edytowane przez tytuschrypus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Maurycy napisał:

Skoro takie rzeczy są puszczane w TV, to nie można się dziwić współczesnemu spier**leniu kobiet ich wygórowanych wymagań

 

Panowie, spójrzmy na to z drugiej strony.

Kobiety odpowiadają za ok 85% (OSIEMDZIESIĄT PIĘĆ PROCENT!!!) wydatków przeciętnego gospodarstwa.

To one podejmują decyzje zakupowe - "wybieram proszek do prania x", "wybieram >>lek<< Y", "kupuję kiełbasę Z".

Mówimy o prostych wydatkach "bytowych". A doliczmy do tego wydatki "reprezentacyjne" i robi się w ogóle kosmos.

Do kogo ma zatem być skierowana reklama masowego produktu unisex? Do mężczyzn?
To może od razu do niemowląt?

 

Reklama to biznes i te sieci zarzuca się tam, gdzie rybka bierze.

Nie ma co się zatem dziwić, że większość przekazu reklamowego jest zfokusowana na kobietach. BO TAM JEST PIENIĄDZ.

Efektywność tam rzuconej sieci jest najwyższa. Kropka. Czysty biznes.

 

Są też reklamy kierowane stricte do mężczyzn. Piwo, czipsy, NIEKTÓRE reklamy samochodów, "konary płonące".

I tam jest promęski przekaz. Jest jędrna dupa, jest "męska zabawa". "Kup tyskie, laski będą Ci czipsy z... ręki jadły".

Też jest on wybitnie... prosty. Ale i takie są decyzje zakupowe - produkt ma się dobrze kojarzyć.

 

58 minut temu, tytuschrypus napisał:

Ale to nie był pojazd Ciebie ani wyśmiewanie się. Po prostu jest to logiczna konsekwencja Twojego poglądu. Jeśli zakładasz, że pociąg seksualny można wypromować, czyli odpowiednimi argumentami można nakłonić kogoś do tego, żeby np. stawał mu na widok innych kolesi, to musisz również zakładać, że i Ciebie można do tego przekonać. 

 

Przykład z więzieniem jest akurat słaby.

Homoseksualizm więźniów to akurat nie "zmiana orientacji", tylko SPOSÓB ROZŁADOWANIA NAPIĘCIA.

Większość homoseksualistów więziennych "zostawia" ów homoseksualizm za bramą więźnia.

 

NATOMIAST - co do "promowania wzorców", to pamiętajmy o konstrukcji ludzkiego umysłu.

Jesteśmy w 90% zwierzętami.

A pociąg płciowy jest najbardziej pierwotnym z instynktów.

 

I nie da się go zmienić "promując wzorce". Za to, czy "konar płonie" odpowiada nasz gadzi mózg, a nie to, że "wypada", bądź "nie wypada".

Zauważ(cie), jaki kwik podnoszą panie (delikatnie mówiąc) odbiegające od wzorców piękności.

Że to takie "be, że się je piętnuje za ich otyłość", że "duże jest piękne", że "to wina innych, a ona po prostu jest krąglutka i sexy".

No fajnie. Bądź sobie piękna-krąglutka. Ale faja nie słucha tego pierdolenia, tylko leży oklapła na taki widok. A pręży się do jędrnej, szczupłej, młodej dupy.

A to jest ostateczny wyznacznik słuszności "promowanych postaw".

 

I żadne płacze i żadne krzyki nie przekonają nas, że białe jest białe a czarne jest czarne.

Praw natury nie da się zmienić.

 

Owszem - można wykształcić AKCEPTACJĘ do pewnej odmienności. Zwalczać fobie (bo to naturalne i zwierzęce, że boimy się inności - natura w ten sposób eliminowała słabsze/niewłaściwe z pktu widzenia przetrwania osobniki).

Ale "wewnętrznego okablowania" w mózgu nie zmienimy.

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Homoseksualizm więźniów to akurat nie "zmiana orientacji", tylko SPOSÓB ROZŁADOWANIA NAPIĘCIA

To swoją drogą. Nie mam oczywiście żadnych dowodów na poparcie tej tezy, ale zakładam, że dupa innego więźnia pełni w więzieniu rolę sex-doll, jakkolwiek by to okropnie nie brzmiało. 

 

Dokładnie jest tak jak piszesz. Pociąg seksualny to jest instynkt. Jest tu mnóstwo tematów na forum, nawet teraz ten o miejscach intymnych. I tam ktoś pisze, że po prostu widzi wygoloną na łyso to mu nie staje. To nie kwestia promocji mniejszej lub większej. To samo z pociągiem do osób tej samej płci. 

 

Posunąłbym się nawet dalej  - twierdzenia, że można kogoś do bycia homoseksualnym przekonać poprzez promocję, mają na celu zwykle usprawiedliwienie swoich negatywnych w tym aspekcie poglądów i jest to zwykła propaganda. Taka, która ma uzasadnić, dlaczego nielubiana grupa społeczna powinna się zaszyć i nie pokazywać, bo jeszcze zarazi zdrową tkankę - pozostałych ludzi i cywilizacja upadnie.

 

A tymczasem prawda jest taka, że zachowania homoseksualne były, są i będą i żadna promocja bądź jej brak tego nie zmieni - promocja służy jedynie zwiększeniu tolerancji dla tej inności. A mnie, powiem zupełnie szczerze, ani ziębi ani grzeje co oni tam wyrabiają, skoro nie ma to wpływu na mnie i moje bezpośrednie otoczenie. A nie ma.

 

Inaczej z matrixowymi reklamami, ale tak jak Brat Niedźwiedź nie dziwię się ich istnieniu absolutnie. Reklamy w matrixie muszą być matrixowe, by trafiały do matrixa. Inaczej, póki co, nie będzie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.07.2018 o 14:15, tytuschrypus napisał:

Posunąłbym się nawet dalej  - twierdzenia, że można kogoś do bycia homoseksualnym przekonać poprzez promocję, mają na celu zwykle usprawiedliwienie swoich negatywnych w tym aspekcie poglądów i jest to zwykła propaganda.

Skoro można kogoś nakłonić do tego zamykając go w więzieniu (czyli stwarzając odpowiednie warunku kierunkujące go w stronę takich ZACHOWAŃ, bo mówmy o zachowaniach a nie o homoseksualiźmie jako jakimś wewnętrznym bycie który JEST albo NIE JEST) to dlaczego nie może to działać na większą skalę, tj. poprzez promocję odpowiednich postaw, wartościowanie pewnych zachowań czy wyborów oraz ukazywane wzorce osobowe - stworzyć takie warunki na skalę masową? Tylko pytam :D

Koniec końców, nikt tych więźniów nie zmusza do zapinania kolegów. Zawsze można sobie konia zwalić. Przecież na "wolności" sporo facetów mając do dyspozycji zwalić sobie konia albo zerżnąć kumpla w tyłek raczej jednak skłaniać się będzie ku pierwszej opcji. Przynajmniej ja tak mam, kurde, nie znam statystyk. Może u was jest inaczej ?

Edytowane przez KurtStudent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.07.2018 o 10:03, KurtStudent napisał:

Jeszcze jak :D Zobacz, że w więzieniu wielu facetów dokonuje czynów powszechnie uważanych za homoseksualne. Pomimo, że na wolności by nie zapinali kolegów. Tu więc masz pewien przykład tego jak okoliczności mogą "wypromować" postawy.

 

Gdzieś kiedyś czytałem, jakiś artykuł, że to zjawisko nazywa się tzw. homoseksualizm zastępczy ;) Powodowany brakiem innych bodźców seksualnych i izolacją od samiczek. Seksualności nie da się wpoić bo albo odczuwamy pociąg do płci przeciwnej albo do tej samej lub do obu. Przez pranie mózgu niektórzy chłopcy (celowo nie mężczyźni) zaczęli swój homoseksualizm wykorzystywać jak samiczki ;) Przez łózko po profity. W każdym bądź razie ta promocja zachowań homoseksualnych, sprawia, że ludzie postrzegają ich gorzej, przynajmniej ja tak mam, przez to narzucanie parasola ochronnego. Bo co normalnego samca obchodzi co kto robi w łóżku i czy sypia z Anią czy andrzejem do momentu jak nie zacznie się do nas dobierać.

 

Swoją drogą jeszcze apropo więzienia i bycia analnym krzyżowcem to podczas bodajże wojny secesyjnej (już nie pamiętam), przegrany dowódca był gwałcony przez zwycięzce, taki pokaz siły i dominacji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, lupusrex napisał:

Swoją drogą jeszcze apropo więzienia i bycia analnym krzyżowcem to podczas bodajże wojny secesyjnej (już nie pamiętam), przegrany dowódca był gwałcony przez zwycięzce, taki pokaz siły i dominacji.

 

Plakat z wojny rosyjsko japońskiej. Widzę , walczono ostro (NFSW) :D 

 

58 minut temu, lupusrex napisał:

izolacją od samiczek.

czyżby "incele" ? W hypergamicznym poligamicznym świecie spod znaku Tindera 10% M ma dostęp do 90%  F. A reszta? Ci maszerujący w waginalnych kapeluszach raczej nie wyglądają mi na owe mityczne 10%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.